Skocz do zawartości
Nerwica.com

Rafał9

Użytkownik
  • Postów

    86
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Rafał9

  1. A jak jest z lekami - faktycznie ma się mniejsze reakcje, pytam bo się wybieram na prawko.
  2. Wiem, że wola walki do podstawa - niestety jestem teraz sam i przydałaby się osoba, która mi doda jeszcze więcej sił.
  3. To ciekawe wy jesteście osobami, które planują, ja tam zawsze zostawiałem wszystko na ostatnią chwilę. Co do wrażliwości to w pełni popieram na 100% i też nie nawidze nie mieć czegoś pod kontrolą i nie znosze przegrywać.
  4. izu: Wiem co to znaczy ja jak byłem nawet na Hydroxyzynie to miałem ze 3 ataki dziennie i jeden z nich to był taki najgorszy wieczorem z gdzie dochodziła jeszcze panika. Co moge powiedzieć głowa do góry - mi pomagały w czasie ataku słowa "będzie dobrze, już koniec przechodz" lub też działałem na to agresją "a weź się już kur*** przestań kołatać" (zabawne bo czasami pomagało)
  5. U mnie dzisiaj fajne południe i popołudnie. Wizyta u psychoterapeuty i zabawa w malowanie, jest też coś optymistycznego dla mojego natłoku myśli. Mianowicie wypracują mi indywidualny sposób na to by je zmęczyć powtarzalnymi myślami - tak by w głowie mieć pustke. Jedynne co mnie zdenerwowało to pewien wałkoń od badań okresowych do roboty - chciał 100zł (mówiąc, że u niego tanio a tak to ze 200zł zapłace), a na skierowaniu mam napisane jak byk "Badania w zakresie do 50zł"
  6. A tak dla zainteresowanych czytałem gdzieś, że muzyka Mozarta ma szczególne działanie terapeutyczne. Jako klasyk jest chyba najbardziej polecany dla ludzi z nerwicą i depresją - mi tam pomaga, jakoś ogólnie muzyka (moze dlatego, ze sam gram, aczkolwiek przez nerwice to już chwyty gitarowe zapominam )
  7. linka656 ja tam na opakowaniu (firma Lekam) mam dawkowanie 2 na dobe reszta wd. zaleceń lekarza.
  8. inez3 No wiesz ale podobno nerwica wyzwala w ludziach pewien egocentryzm i egoizm, a ja nic na to nie poradze. Jestem dopiero na samym początku tej "jakby" właściwej choroby i wszystko jest dla mnie nowum, a psychoterapeuta nie dał mi jeszcze wytycznych jak odwracać myśli od tego co mi dolega. ---- EDIT ---- linka656 No też bym nie ryzykował z tak wieloma tabletkami, może raczej ogranicze się narazie do 4 i zobacze co mi to da.
  9. Ja tam magnez zażywam doustnie dwa razy dziennie - no ale to raczej bardziej działa na serce niż nerwy, bo w tym przypadku raczej mnie nie uspokajało.
  10. Ja mam taką zabawną sytułacje, okazało się iż moja psychoterapeutka jest mi znana ze ślubu i wesela mojego brata ciotecznego - co prawda z widzenia ale jednak. Tak oglądam foty ostatnio a tu ona - ciekawe co mi powie jak jej to przypomne, a może nie mówić. W sumie jest bardzo sympatyczna i mam nadzieje - skuteczna.
  11. Mam pytanko a macie tak, że czasami gadacie sami ze sobą (w myślach). Ja od czasu kiedy mi się wkręca obawa, że mam lub chyce schizofrenie to dziwnie widzę, że czasami gadam sam ze sobą w myślach.
  12. Niestety coraz bardziej zaczynam się obawiać tego, że wpędze się w psychoze albo schizofrenie (zwłąszcza w to) - kurde chce mi się już pędzić do psychiatry.
  13. A mnie teraz nawala w głowie natrętna myśl "Jestem pewien że sie jutro obudze" - no już jej nie nawidze, doprowadza mnie do szału. Niedość, ze mam lęk przed śmiercią to nawala mi w głowie myśl, która budzi obawy (a jak nie, a jak mi się coś stanie w nocy). Dosłownie szał
  14. Dokładnie tak jest wiadomo, że w czasie ataku serce zachowuje się inaczej mogą migotać inaczej przedsionki lub któraś z komór. W przypadku chorego serca to czy masz atak czy nie i tak by wyszło w badaniu po załamkach.
  15. Jeden lekarz gada tak inny tak - a może masz coś z wadami postawy np skrzywienie klatki piersiowej (lub płaską klatke piersiową) co również może potęgować objawy duszności
  16. Nie kumam u siebie jednej rzeczy bo mam niby ten lęk, ze się jutro nie obudze, że umre i zastanawia mnie dlaczego tak jest, ze raz jak o tym pomyśle (o dniu jutrzejszym - że jestem pewien tego, że będe żył) to nie czuje lęku, za chwile jak o tym pomyśle to mam jakby blokade w głowie, a jeszcze w innej okoliczności mam już lęk (a jeżeli nie). Lub z tym że za rok pojade na wakacje (w jednej chwili było spoko, a jak za chwile o tym pomyślałem to blokada i lęk) no czuje się teraz jak zawieszony w przestrzenie. Tak mam w dzień wieczorem to już jest tylko lęk (by się obudzić) lub go nie ma bo jest natrętna myśl "Jestem pewien, że sie obudze", która defakto też budzi mój opór (a jak nie) czyli też sprowadza się do lęku. ---- EDIT ---- Nie no teraz zastanawiam się czy ja przypadkiem nie mam psychozy, bo wydaje mi się, że lęk występuje zawsze w każdym momencie - jak myśle o jutrze to się lękam czy dożyje a nie raz tak a ras srak). ---- EDIT ---- Porąbana jest natura ludzkiego umysłu ---- EDIT ---- Właściwie przesadziłem z tą psychozą -gdzieś tam jest jednak ten lęk ciągle, jednak jak już wspominałem za dużo o tym myśle.
  17. Właściwie nie wiedziałem, ze od serca można mieć duszności - już bym powiedział, że raczej od przerostu czy też nadczynności lub niedoczynności tarczycy.
  18. A informowałeś tego od płuc że masz nerwice
  19. A tak ogólnie to wnerwia mnie, że akurat u mnie musiało się czepić śmierci - no nie mogło mi wbić sie np: to, że jak zjem flaczki to zostane kosmitą - kurde bo i tak ich nie lubie więc nie stanowiło by to takiego problemu. ---- EDIT ----
  20. A macie czasami mioklonie (czyli, że jak np: zasypiacie to rzuca nagle wami taki wstrząs całego ciała - jak kopnięcie prądem), kurde ja tak czasami mam to jest bardzo sporadyczne. Czasami też przechodzi mi jakby prąd przez lewą rękę na bliźnie bo miałem łataną ręke w dzieciństwie. Kurde teraz czytałem o padaczce (tak wlazłem z linka o EEG) i różnicowaniu jej właśnie z takimi objawami - ale jazdy. ---- EDIT ---- Musze też o tych objawach powiedzieć psychiatrze.
  21. A ja dzisiaj z początku miałem taki fajny dzień, niestety jak zwykle za bardzo zaabsorbowałem się myślami na temat tego co mi jest i jakie są tego przyczyny (tak jak bym był jakimś psychologiem czy psychiatrą) i jak zwykle dochodze do jakiś wniosków czy przypuszczeń. No i teraz mi się wkręcił dołek, czy macie jakieś techniki i sposoby by wyłączyć ten mechanizm myślenia o sobie?
  22. A macie też taki natłok myśli, a zasadniczo coś takiego (bo przechodziłem kilka faz lęku, że w każdej baliście się czegoś innego i każda z nich trwała trochę czasu) a teraz mam tak że one wracają jedna a potem następna i trwają przez moment. No dzisiaj miałem tak, że rano bałem się, że się nie obudze nastepnego dnia (a miałem taką fazę że się tego bałem przez dwa tygodnie), a teraz wieczorem wróciło mi do tego lęku, który mam od tygodnia - czyli schizofreni. Czy to normalne, że wszystko się tak kumuluje i wraca jednocześnie.
  23. Mi wcześniej jak czytałem - a mam ból w górnej części oka - wydawało się, że to od zatok czołowych (czy tam nosowych). Zasadniczo to musze się wybrać z tym do lekarza bo już nie wiadomo czy to jednak zatoki czy nerwica (ale chyba raczej nerwica bo ból oka mi się wkręciła mniej więcej z pierwszymi objawami tej choroby).
  24. I tu zachodzi zasadnicze pytanie " to niby jak mamy wiedzieć, że już wyzdrowiejemy
  25. A mnie strasznie boli oko to promieniuje z czoła, a czasami z oka na policzek.
×