
arecki51
Użytkownik-
Postów
38 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez arecki51
-
Faktycznie, w rankingu opinii na stronie drugs.com escitalopram uzyskał oceny 8-8,2/10 w zakresie terapii lęku, zaś inne SSRI (paroksetyna, sertralina) oceny 7,2-7,3/10. Nie sprawdzałem ocen terapii depresji, tylko lęku - zaznaczam to. Rzecz jasna nie ma to dużego znaczenia, bo każdy organizm reaguje inaczej. Tym niemniej escitalopram traktowany jest jako najbardziej selektywny z inhibitorów wychwytu zwrotnego serotoniny.
-
dzięki za "zachętę" mi szczególnie zależy na wiedzy o ubokach somatycznych, czyli jak ze snem (czy miałaś bezsenność), oraz szczególnie oddziaływanie na układ pokarmowy (bo mam IBS). To mnie powstrzymuje przed powrotem do paro....najpierw potrzebuję uspokoić brzuch, odzyskać apetyt, przytyć nawet, a potem dopiero "przejść przez piekło paroksetyny".
-
chciałbym wrócić do paroksetyny, którą brałem ciurkiem przez 16 lat w dawce 20 mg, ale w grudniu odstawiłem nieroztropnie. No i 5 miesięcy później nerwica wróciła z impetem. Próbowałem wrócić do paro, ale nie mogłem się przemóc na 1/4 tabletki 20 mg (czyli zaledwie 5 mg), bo doskwierały uboki. Byłem wytrwały, ale po 5 tygodniach nic się nie zmieniło, a jak zwiększałem dawkę do 10 mg, to uboki się nasilały. No i poddałem się.... Nie mam pojęcia, 16 lat, a teraz taka reakcja organizmu.... Macie jakieś pomysły ? Od 5 tygodni biorę pregabalinę, ale właśnie przestała działać jak na początku, lęki wróciły.
-
Witajcie, Jestem kolejną osobą, na którą pregabalina przestała działać zaledwie po 5 tygodniach przyjmowania w dawce 225 mg (75 - 0 - 150). Dzisiaj w nocy pobudka o 3:15 i do rana ataki lękowe, czego nie było przez ostatnie 5 tygodni. Pierwsze 2-3 tygodnie super, lęki ustały, a teraz kupa.... Jak żyć ?
-
Cześć, pytanie odnośnie Waszych efektów ubocznych wprowadzania paroksetyny. Brałem Paxtin prawie 16 lat (wystarczyło 20 mg i byłem szczęśliwy i nie wiedziałem co to nerwica) i jak ten baran odstawiłem w listopadzie-grudniu, bo pomyślałem, że już nie potrzebuję. Nerwica lękowa wróciła. U mnie ma postać hipochondrii, strachu przed ciężką chorobą. W maju chciałem wrócić do paxtinu, po tych 5 miesiącach przerwy, ale nie mogłem zwiększyć dawki nawet do połowy tabletki, czyli do 10 mg (dzieliłem tabletkę na ćwiartki), bo brzuch mnie bolał po niej. I tak przemęczyłem się na ćwiartce (5 mg) przez 5 tygodni i dupa. Zrezygnowałem. Teraz chętnie zacznę z jakimkolwiek SSRI, nawet jeśli lęki będą większe na początku, ale jeśli miałyby mnie boleć cały czas bebechy to chyba nie dam rady. No i cierpię na bezsenność, więc sensownym byłaby paroksetyna, jeśli zadziała pro-nasennie, byleby żołądek nie bolał. A jeszcze mi taki pomysł przyszedł do głowy. Może przez miesiąc lub dwa brać Controloc, żeby żołądek nie bolał przy wprowadzaniu SSRI ? Controloc hamuje wydzielanie kwasu solnego jako inhibitor pompy protonowej, ale nie zaburza chyba wchłaniania leków ? Co myślicie na taki schemat ? Do wyboru mam (leki są w domu, ale jeszcze nie używane): 1) wrócić od paroksetyny (Paxtin) 2) zacząć od zera od sertraliny (Asentra) 3) zacząć od zera od escitalopramu (Betesda). Dodam, że od miesiąca biorę pregabalinę (Egzysta 225 mg, 1-0-2) i lęki wyeliminowała w 75%, ale nasennie nie działa. Dziękuję z góry za porady.
-
do @kulfon888, nie wiem, czy lekarze Ci to wytłumaczyli czy nie, ale estazolam, afobam, lorafen, klonazepan to są benzodiazepiny do stosowania sporadycznego. Branie tych leków codziennie, już po kilku tygodniach powoduje uzależnienie. W dodatku działanie nasenne dość szybko mija (tolerancja). Żeby potem odstawić benzodiazepiny stosowane codziennie, przewlekle, przez parę miesięcy, to potrzeba czasem wielu miesięcy. Tak, że stosuj sporadycznie, tylko doraźnie, raz na kilka dni, a nie jako remedium na sen do codziennego brania.
-
do @acherontia styx serdeczne dzięki za odpowiedzi. Brałem przez 25 dni Lorafen 1mg dziennie i po odstawieniu 6 dni temu cierpię na bezsenność. Od miesiąca biorę też pregabalinę (Egzysta), ale dawka wieczorna 150 mg pozwala zasnąć, ale wybudzam się po max. 4 godzinach i dalej koniec spania. Hydroksyzyna też nie wydłuża snu. Stąd poszukiwania leku, który pozwoli przespać całą noc (niestety odpada trazodon i mianseryna).
-
Kilka pytań o Ketrel brany nasennie (czyli 25 lub 50 mg). 1) Podobno mocno wysusza błony śluzowe. Czyli co, jak się chrapie i ma czasem bezdechy kilkusekundowe to nie brać ? 2) Czy ketrel trzeba brać codziennie, powiedzmy ok. 30 minut przed snem, czy można brać doraźnie, nieregularnie (mam na myśli nadal działanie nasenne). 3) Czy ketrel obniża tętno - interakcje np. z beta-blokerami ? 4) Czy ketrel utrzymuje długi sen, czy może działa tylko jako promotor zasypiania i krótko - jak np. Nasen/Stilnox ? P.S. Na oddziale urologii w szpitalu w Warszawie ketrel jest podawany każdemu chętnemu pacjentowi na noc - jeśli ten ma problemy z zaśnięciem. Bez wywiadu, po prostu prosisz i pielęgniarka przynosi.
-
Witajcie, mam pytanie. Czy w przypadku nerwicy żołądka lepiej zadziała sertralina czy escitalopram ? Mam do "wyboru" Asentrę lub Betesdę w kroplach. Po którym z tych leków można liczyć na uspokojenie układu pokarmowego i mniejsze skutki uboczne przy wdrażaniu leku ? Na razie biorę od miesiąca pregabalinę (Egzysta 225 mg na dobę) i napady lęku minęły elegancko, ale Egzysta żadnego działania na nerwicę żołądka nie ma (boli jak bolał). Ewentualnie co innego skutecznego na nerwicę żołądka. Chciałbym normalnie jeść, przytyć, pozbyć się IBS-u. Pozdrawiam
-
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
arecki51 odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
@fobic bardzo dziękuję za odpowiedź. A jakie jest Twoje zdanie o pregabalinie przeciwlękowo ? Ja ją do tej pory brałem przez miesiąc razem z tą minimalną dawką Lorafenu, więc jeśli napiszę, że Egzysta działa "dobrze" przeciwlękowo, to może się okazać, że była to zasługa jednej pigułki dziennie benzodiazepiny, a nie pregabaliny. Na pewno nie działa nasennie, to już wiem, chociaż w pierwszych kilku dniach spałem dobrze. Ale potem bezsenność wróciła i po tygodniu trzeba było wdrożyć Lorafen. P.S. Nie wiem, czemu przy zwiększaniu dawki trazodonu u mnie było nasilanie objawów lękowych. A po zażyciu całej tabletki 75 mg był tak ostry napad paniki, pieczenie za mostkiem do gardła, wrażenie porażenia nerwów (ostre bolesne prądy od mózgu aż do kolana) i trwał tak długo, że ze strachu syn zawiózł mnie na SOR z podejrzeniem zawału..... -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
arecki51 odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
do FOBIC: bardzo dziękuję za odpowiedź. Tak jak pisałem, jestem "zielony" w tych tematach. Przez 16 lat brałem codziennie 1 tabletkę rano PAXTINU (paroksetyna) 20 mg i żyłem w błogiej nieświadomości, co to lęki, bezsenność, napady paniki, depresja. 16 lat temu, początkowo też leczyłem nerwicę lękową, a nie depresję i wtedy paroksetyna weszła jak w masło, bez efektów początkowych. Wcześniej przez pół roku Doxepin, ale przestał działać. W grudniu odstawiłem Paxtin bez najmniejszych "uboków" schodząc z dawką przez miesiąc do 1/4 tabletki (5 mg). Uznałem wtedy, że jestem zdrowy i nie ma sensu dalej brać antydepresant. Myliłem się. W maju nerwica wróciła. Chciałem wrócić do Paxtinu, ale już przy 1/4 tabletki 20 mg miałem dość (ból brzucha, biegunka). Po 5 tygodniach męczenia się i próbach zwiększenia dawki, spasowałem. Potem próbowałem za namową nowego psychiatry z Trittico CR. Ale w trakcie zwiększania dawki stany lękowe się nasilały przy coraz większej dawce, a jak doszedłem do "zaledwie" całej tabletki 75 mg, to z "zawałem" wylądowałem na SORze po godzinnym ataku paniki. Od razu odstawiłem za zgodą psychiatry. Potem była próba z Deprexolete (mianseryna), ale też po paru dniach brania miałem te najgorsze efekty uboczne - takie silne "prądy" w mózgu. Porzuciłem tego psychiatrę. Przez miesiąc ratowałem się doraźnie hydroksyzyną i doraźnie NASEN-em. Aż doszedłem do ściany. 1 tabletka Afobamu wywołała u mnie efekt odwrotny, pobudzenie i spięcie, jakby mnie ktoś w imadle ściskał. Byłem gotowy położyć się do szpitala... W końcu, kolejny psychiatra (z przypadku i mojej desperacji) przepisał EGZYSTĘ i jak po kilku dniach relaksacji i przespanych nocy znowu wróciła bezsenność, to dołączył LORAFEN (1 tabletka na noc razem z 2 globułkami pregabaliny). To mnie rozluźniło, uspokoiło i znowu mogłem spać. W międzyczasie leczyłem kamicę nerkową, chodziłem przez 2 miesiące z cewnikiem JJ i oczekiwałem w stresie i lęku na zabieg usuwania kamienia. Udało się w zeszły poniedziałek. Stąd ten Lorafen, żeby dotrwać do zabiegu usuwania kamienia. Lorafen w dawce 1 mg brałem od 20 września codziennie na noc, dlatego póki jeszcze "można" po 4 tygodniach brania dawki minimalnej, to wolałbym odstawić, żeby się nie uzależnić. Pytanie tylko, co w zamian na bezsenność, bo wystarczyło nie wziąć pigułki benzo na noc i już nie mogłem przez 2h zasnąć. Hydroksyzyna pomogła (10 mg) po blisko godzinie czekania na zadziałanie. Ale kilka razy mnie wybudzało na parę minut. Rozumiem, że z pregabaliny też trzeba "uciekać" ??? Przez miesiąc brania 225 mg (1-0-2) nie miałem ataku paniki, ani silnych lub nawet średnio-silnych stanów lękowych. Dodam, że tylko przez 2 dni na samym początku miałem silne zawroty głowy, a Lorafen dołączono po tygodniu z powodu wybudzania się o 4 nad ranem i dalszej bezsenności. Moja jednostka chorobowa to "silna nerwica lękowa z bezsennością i stanami depresyjnymi lekko nasilonymi". Teraz psychiatra planuje mi włączenie BETESDY (escitalopram) w kroplach, przy jednoczesnym odstawieniu Lorafenu, a w okresie przejściowym, zanim Betesda zacznie działać, "ratowaniu" się hydroksyzyną. Ale widzę, że może być problem z bezsennością, jeśli odstawię lorafen...... -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
arecki51 odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Dzień dobry, Jestem tu nowy. Czytam i ze strachu włosy siwieją..... Pytanie pewne wyda się infantylne. Czy da się samemu zjeść z Lorafenu 1mg przyjmowanego przez 32 dni ciągiem (1 pigułka 1mg na noc) ? Dodam, że tyle samo dni przyjmuję pregabalinę (Egzysta 75 mg) w dawce 1-0-2 (czyli łącznie 225 mg). Czy obawiać się efektu odstawiennego ? Ewentualnie jak łagodzić te efekty ? Np. hydroksyzyną ? Dziękuję bardzo za ew. odpowiedzi. Arecki