Skocz do zawartości
Nerwica.com

zagubiony

Użytkownik
  • Postów

    104
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zagubiony

  1. Oby, bo jestem już fizycznie zmęczony tym bólem... Nie jest powalający, ale prawie stały, co męczy strasznie... Masakra...
  2. Lat 29. Leczyłem się - mając raptem 17 lat - na nadciśnienie. W bliskiej rodzinie był tętniak mózgu...Nie wiem, czy nie wiązać szumów z ciśnieniem. Ale są wg mnie zbyt stałe...Zresztą, priorytetem teraz, żeby nie bolał ten cholerny brzuch... Nie, kompletnie nic od długiego czasu.
  3. Niestety, dzisiaj nie udało mi się dostać nawet do lekarza rodzinnego. Te wyniki były robione 2 lata temu, gdy również dostałem w kość gastrycznie. Teraz nie mam jeszcze nic.. Jutro trafię do lekarza, krew w poniedziałek, pierwsze wyniki będę miał we wtorek. Masakra, to jest szansa, że albo w końcu przejdzie, albo... rozpieprzy mi organizm od środka, jeśli to coś poważnego... Nie mam pojęcia, od czego. 1,5 roku przed wystąpieniem szumów miałem rezonans magnetyczny mózgu - czysto na szczęście..
  4. Przeszedłem już cały pakiet objawów. Zaczęło się kilka lat temu od wrażenia migania wzroku, nocnych napadów ciepła. Czułem się fatalnie przez kilkadziesiąt dni. Przeszło. Po jakimś czasie zaatakowało znowu, drętwieniem kończyn, nosa. Minęło, to było jakieś 3-4 lata temu. 2 lata temu zaatakowało gastrykę. Objawy podobne do obecnych, choć nie bolało prawie cały czas, ale bóle były chyba mocniejsze. Aaa, od roku szumy uszne, natężenie przeróżne. Zatem obecnie ze starych objawów nie zostało na szczęście nic, ale pojawiły się szumy uszne (są okresy, gdy nie słyszę ich) oraz od zeszłej soboty ból brzucha. Co ciekawe, nocą śpię jak zabity a rano ból 'budzi' się powoli ze mną....
  5. Dzięki za wsparcie.Gdy zaatakował mnie brzuch/jelita 2 lata temu, było podobnie, choć... inaczej. Wówczas jak mnie ból złapał, to myślałem, że padnę. Ale był epizodyczny przez pewien okres czasu. No i straciłem... 10 kg w miesiąc(!). Akurat tych 10 kg nie żałowałem, w tym przypadku można byłoby napisać, że mi to z nieba spadło:D Do wagi przed nigdy nie wróciłem i dobrze. Wówczas krew miałem marzenie, test na helicobakter ujemny, wszystko super. Gastrologia (bleee) też OK. Okazało się, że nerwy... Tym razem chciałbym, żeby to było to samo, bo ten ciągły ból przeraża, że tym razem niestety nie...
  6. Dzięki, idę jutro do rodzinnego. Mam nadzieję, że się obejdzie bez kolono... Gastroskopię miałem te 2 lata temu, fajnie byłoby, żeby i tym razem obyło się bez...
  7. Cześć, wracam na forum po bardzo długim czasie. Nie był to czas 'wolności', bowiem męczą mnie często szumy uszne. Natomiast z tym nauczyłem się już żyć. Zresztą faktycznie widać pewną relację między poziomem stresu a występowaniem szumów. Koszmar zaczął się w sobotę wieczorem. Zaczął mnie boleć piekąco brzuch. W niedzielę to samo. Do dzisiaj brzuch boli praktycznie cały czas. Zmienia się tylko natężenie. Piecze, rzadziej kłuje, boli. Cały czas obolały. Chciałem się z Wami skonsultować, czy to może być kolejny raz atak nerwicy? Wiem, że to może być N-chorób, od raka, przez wrzodziejące zapalenie jelita grubego po IBS, ale patrząc na fakt, że przez kilka lat nerwica atakowała w różnych miejscach, a do tego 2 lata temu miałem atak podobny do objawów IBS, chciałem się upewnić, czy to w ogóle możliwe, żeby i tym razem były to "tylko" nerwy? Ale przy takim bólu? Nigdy nie zrozumiem tej choroby:( Jestem mocny, otwarty, w miarę dynamiczny. A gdy ta choroba dopada, to jestem bezsilny zupełnie...
  8. Winston, przeszedłem przez WSZYSTKIE wymienione przez Ciebie objawy. Ale borelki nie mam, jestem tego pewny. Nie wiem, czy dałaby Ci tak 6 lat żyć, nie wydaje mi się. No, ale badanie zrób dla pewności i podziel się z nami jego negatywnym wynikiem na obecność tego gówna
  9. zagubiony

    Serce

    W pierwszych dniach bolało serducho, ale samo palenie pojawia się mniej więcej na wysokości 1/3 tułowia licząc od szyi. I na środku, lekko w prawo. Z kolei drugi, mniejszy znacznie ból, ma źródło po lewej stronie trochę wyżej od końca żeber. Dostałem od lekarza Pramolan (gdyby to było serce) i Nimesil (przecizapalnie, gdyby to było zapalenie nerwów międzyżebrowych czy jakoś tak). Po 3 dniach zaczęło mnie kłuć. Po lewej na wysokości żołądka, ale też w przełyku. Odstawiłem to. Dostałem zaparcia, do dzisiaj mam problemy, a minął kawałek czasu. Kolejna wizyta to lek na żołądek, ponoć Nimesil go załatwił. Piekący ból klatki zdarza się sporadycznie, to samo ten przy żebrach. Doszło coś innego. Popołudniami bolesny świąd w uszach. Normalnie mam tak raz na rok. No i jeszcze wrażenie przytkanych uszu. Ciśnienie cały czas 120/90 - 140/90. Wczoraj nawet 150/100, ale drugi pomiar dał 140/90...
  10. Też uważam, że na wszelki wypadek powinnaś go sprawdzić. Dla własnego spokoju.
  11. Gloria, myślę, że powinniście popatrzeć w przód. Jeżeli tak zostanie dalej, to po pewnym czasie będziesz czuła się tak niezadbana przez niego, że MIMO WŁASNEJ WOLI będziesz szukała tego gdzieś indziej. Musicie koniecznie taki stan rzeczy zmienić. Ktoś pisał o jego zdradzie. Wywnioskował to z jego zachowania i kompletnego braku zainteresowania. Ale absolutnie to nie musi być od razu zdrada. A może będąc przeświadczonym o tym, jak bardzo go kochasz, czuję się na tyle pewnie że wydaje mu się, że nie musi nic od siebie dawać? Powiedz mu to, co napisałem. Na spokojnie. Nie, że to zrobisz, ale że boisz się, że kiedyś tak będzie. Że to musi kiedyś z Ciebie wyjść. Jeżeli kocha, powinna zaświecić się jakaś lampka w głowie. A w ogóle dla mnie dowodem miłości jest zazdrość, niech uświadomi sobie, że to nie jest tak, że kochasz go bezgranicznie i nigdy Cię nie straci...
  12. Tyle, że takie pieczenie mam od dwóch dni, a wcześniej ból 'przesuwał się'. Zaczął się od stosunkowo lekkiego bólu serca ok. 10 dni temu. No i jak zdiagnozować... Nie chcę codziennie łazić do lekarza:(
  13. Piekąco, dokuczliwie Gdyby nie to, że w przeszłości zdarzało mi się 'umierać', nie uwierzyłbym, że to nerwica. Ale i tak ciężko uwierzyć, że nerwica miałaby tak boleć. Nigdy okolic serca mi nie chwytało.
  14. Jeżeli to nerwica lękowa, to będzie po prostu skrajność. Ból serca rozniósł się na górną część klatki piersiowej, ognisko bólu jest dokładnie na jej środku 5 cm powyżej mostka. EKG czyste. Osłuchanie czyste. A palący ból rozpiera. Sił mi już brakuje na ten ból...
  15. zagubiony

    Serce

    Dzięki spinoza za komentarz. Leczyłem się swego czasu na nadciśnienie. Strach z mojej strony obrazuje proste równanie: hipochonryk + piękący, utrzymujący się kilka dni ból serca = duży strach [*EDIT*] Poszedłem po południu zmierzyć ciśnienie: 140/100 :/
  16. zagubiony

    Serce

    Nie jestem pewien, cokolwiek to jest:(
  17. zagubiony

    Serce

    Twój ostatni post był pięćset pięćdziesiątym piątym:) Zaczekam jeszcze do poniedziałku, może nie kitnę...
  18. zagubiony

    Serce

    Nie chcę znowu wpadać w hipohondrię... Lekarz kojarzy mi się teraz z pakietem wizyt u hordy specjalistów, gdy zaczęła się nerwica. Tylko nie chwytała do tej pory serca, nie na kilka dni...
  19. zagubiony

    Serce

    Nie biorę od roku.
  20. zagubiony

    Serce

    Uczucie palącego lekko bólu serca i okolic utrzymujące się kilka dni to też nerwica? :/
  21. Też byłem silny, mocny, człowiek sukcesu po prostu. Gdy trafiło, wszystko prysnęło. Seweryn, dobra i zła wiadomość. Dobra, że nie umrzesz. Cały wachlarz nerwicowych objawów somatycznych jest ogromy, ale to nerwica. Zła? Cóż, to jest właśnie nerwica lękowa. I jeżeli chcesz wrócić do swojej wcześniejszej siły, to lecz się jak najszybciej. Bo nieleczona wraca jak bumerang.
  22. ISJ, dzięki za link. Jak tylko wrócę wieczorem z wyjazdu, przeczytam artykuł. Victorek, walczę. Ale będzie mi łatwiej, jeśli nie będziesz mi pisał jak do dziewczyny/kobiety
  23. Pewnie, że tak. Ludzie, borelka ścina z nóg, uniemożliwia życie normalne. I to nie jak my, że coś tam chwyci, ona w pewnym sensie zabija mózg po prostu...
  24. Paweł, z dala od borieliozy! Bo można się nakręcić. Borelioza to ciężka choroba. Nerwica niestety jak i borelioza daje cały wachlarz objawów, dlatego można mieć wątpliwości, ale borelioza skutecznie uświadamia, że nie jest nerwicą..
  25. Obecnie mam wspaniałe życie. Tylko koszmarnie przejmuję się WSZYSTKIM. Dosłownie wszystkim, najmniejszymi bodźcami.
×