Skocz do zawartości
Nerwica.com

Morsmortuaest

Użytkownik
  • Postów

    24
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Morsmortuaest

  1. Wszystko można porównać z niczym. Żyć Ci się nie chcę?
  2. Niech Ci seksuolog przepiszę Parogen. Weźmiesz 2h przed stosunkiem i powinno być ok.
  3. Morsmortuaest

    Cześć...

    A może jakieś spektrum autyzmu?
  4. Morsmortuaest

    po co to wszystko?

    Dziękuję Tylko jest problem w tym, że nie wszystko co jest logiczne jest też prawdziwe Dlatego potrzebna jest też wiara. A może wszystko tak na prawdę sprowadza się do tego, czy w coś wierzymy, czy nie?
  5. Morsmortuaest

    po co to wszystko?

    Mogę podać własne definicję, bo książkowe musiałbym długo szukać, a mi się nie chcę. Szczęście jest to subiektywne odczucie niezależne od OUN. Tzn. nie można go wytworzyć działając tylko na sam mózg farmakologią, nie można go zmierzyć itd. Świadomość to stan. Albo to świadomość tworzy wszystko, albo jest tylko wytworem mózgu jako Ośrodkowego układu nerwowego. Ja się skłaniam bardziej ku temu, że świadomość jest podstawowym stanem, bez którego nie ma możliwości obserwacji. Co za tym idzie tworzy wszystko. Prawda jest tym co jest. Kłamstwo tym czego nie ma. Tak bym to zdefiniował.
  6. Morsmortuaest

    po co to wszystko?

    Na te pytania nie ma chyba obiektywnej odpowiedzi. Trzeba to po prostu czuć. Tak mi się wydaje.
  7. Morsmortuaest

    po co to wszystko?

    Ponieważ aby, o czymś dyskutować potrzebne są definicje. Bo inaczej się pogubimy. Nie będziemy wiedzieli o czym rozmawiamy.
  8. Morsmortuaest

    po co to wszystko?

    Co to jest szczęście? Co znaczy być szczęśliwym? Co to jest świadomość? Co to jest prawda? Według Ciebie? Bez definicji z internetu. Jak chcesz możesz przytoczyć z jakiejś pracy naukowej.
  9. Czy mąż bierze jakieś leki? Stres potrafi zabić seksualność. Może być też tak, że Pani mąż miał zakodowany w głowie pewien schemat, że po 30 jest już stary. Że nie osiągnął tego co sobie do tego czasu zaplanował. Szczera rozmowa na ten temat z mężem. Jeżeli to nie pomoże, to pozostaje wizyta u wspomnianego seksuologa. Brak woli ze strony męża do wizyty, też jest pewną przesłanką, która może mieć podłoże psychiczne.
  10. Morsmortuaest

    po co to wszystko?

    Pozwolę się nie zgodzić. Oba cele nie mają sensu. Pierwszy musi wiązać się z pewnym egoizmem. Dlaczego? Ponieważ Twoje szczęście, może być dla drugiego człowieka nieszczęściem. Drugi choć bardzo szlachetny nic Ci nie da jeżeli nie jest odwzajemniony. Więcej nie jest to takie proste. Ale to oczywiście tylko moja opinia.
  11. Ja brałam i biorę benzodiazepiny. W sumie teraz odstawiam podmieniając najpierw jedną na drugą. Tak jak Pani Marcelina napisała, nie pchajcie się w to bo uwierzcie jest bardzo fajnie do czasu, aż musisz brać coraz większe dawki. A odstawianie to nie rzucanie papierosów. To krótko pisząc piekło. Sami się zastanówcie, czy można pokonać chorobę psychiczną- czyli duchową farmakologią? Chyba, że ktoś choruje neurologicznie, to już zupełnie inna sprawa, bo dotyczy ciała. Wtedy leki są niezbędne. Ducha leczy się tym co niematerialne, czyli słowem.
  12. Morsmortuaest

    po co to wszystko?

    Życie nie ma celu, jest koniecznością. Dlaczego? Ponieważ, gdyby było celowe to moim zdaniem wszyscy byśmy oszaleli. Czekając, dążąc do celu, w końcu go osiągamy. I obieramy sobie nowy i tak w kółko. Z tego można wyjść uznając konieczność życia. Przerywając koło. Stawiając się poza nim.
×