
Akronia
Użytkownik-
Postów
35 -
Dołączył
Treść opublikowana przez Akronia
-
Kobieta nie udziela się w związku
Akronia odpowiedział(a) na Shermanek temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Nie traktuje Cię poważnie. Prosisz się k uwagę a dostajesz ostentacyjną olewkę. Masz spuścić, ale co oprócz tego od niej dostajesz? Na ten moment,nie patrząc na to, co było. Spytaj ją wprost czy coś się stało,bo widzisz tę zmianę. Może jesteś rzeczywiście zbyt "intensywny" dla niej, a może wygląda to tak,jak opisałeś i ona sobie pogrywa i gra na zwłokę. -
Jak wyjście to do upadłego
Akronia odpowiedział(a) na Akronia temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Ale taki mamy plan, studencki tryb też tu nie pasuje. Nie mam zamiaru wierzyć,że to się zmieni nagle -
A był u seksuologa? Nie jest to problem najgorszego sortu i wydaje się do rozpracowania. Szkoda by było związku z takimi fundamentami.
- 2 odpowiedzi
-
- związek
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jak wyjście to do upadłego
Akronia odpowiedział(a) na Akronia temat w Problemy w związkach i w rodzinie
To jest na pewno metoda.tez bym chciała aby zrozumiał sedno sprawy. Jego tata zostawił rodzinę(dla innej) gdy był mały i nie miał dobrego przykładu. Nie widzi tego że takie wyjścia mimo że nie są związane ze zdradą to też nie jest część rodzinnego życia. -
Jak wyjście to do upadłego
Akronia odpowiedział(a) na Akronia temat w Problemy w związkach i w rodzinie
@z o.o. o.o o nie ma problemu @Luna* ten sam -
Jak wyjście to do upadłego
Akronia odpowiedział(a) na Akronia temat w Problemy w związkach i w rodzinie
@Z o.o o nieee! Aż mnie poraziło jak internetowy psycholog. Nie rób tego więcej! Odpowiadając na pytanie to jego impreza to siedzenie i rozmawianie na te same tematy, mnie nie interesujące. Wychodzimy czasem razem, ja wracam sama taxówką najczęściej albo znajomi mnie odwożą. @Dalja jestem zdenerwowana. Nie mam obaw o zdradę czy o to co robi tylko takie luźne podejście. Czuję się jak zatroskana mamusia. A on się zachowuje jak chłopiec, będzie jak będzie a ja po prostu mogę czekać. Potem tłumaczy to tym,że słuchali płyty, oglądali mecz i "zleciało" -
Z partnerem jestem dosyć długo tylko teraz przez to, że podjęłam studia i od pewnego czasu jestem w terapii, z przerwą przez covid, widzę pewne rzeczy inaczej i pojawiają mi się wątpliwości co do jego zachowań. On od zawsze wychodził z pewną grupką ludzi z którą poznał się w szkole technicznej, wszyscy prowadzili niezbyt ciekawy tryb życia, nieodpowiedzialny oparty na imprezach i piciu. Odkąd się znamy i jesteśmy razem spotyka się z nimi rzadziej,też przez to,że niektórzy wyjechali za miasto albo mają rodziny. Ale zdarza się dwa razy w miesiącu minimum,że wychodzi do któregoś z nich i wtedy nie ma go na kilka, czasem kilkanaście godzin. Ja nie wychodzę z nim bo nie interesuje mnie to, co się tam dzieje. I myślałam o tym tak, że nie mogę mu zabronić wyjść. Powoli jednak zaczyna mi to wyglądać jak wyjścia studenckie. Nie odzywa się,nie wiem o której wróci. Jak się określa, to nie dotrzymuje słowa, a jak wraca nad ranem to mówi,że przecież nie pytałam o której będzie. Jak z nim o tym rozmawiam to on nie widzi w tym problemu, przecież się zgadzam na jego wyjścia, ale po dorosłym człowieku spodziewam się innego zachowania. Jak mu rozjaśnić mój punkt widzenia?
-
Gdzie jest granica pomiędzy pracą nad sobą a końcem związku?
Akronia odpowiedział(a) na Akronia temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Ciągle zataczamy koło z pewnymi sytuacjami. Źle się zrozumiemy, jedno się obraża, drugie za mocno zareaguje i mamy ciche dni. Wiem, że to wychodzi też ode mnie, ale nie wiem czy już się po prostu nie obwiniam. Chcę zacząć terapię a on uważa że pomoc kogoś z zewnątrz jest niepotrzebna i on sam będzie nad sobą pracował. Dla niego kłótnie to przeszłość a dla mnie to nadbudowujące się problemy do których gdy wracam to je przeinacza albo nie pamięta dokładnie i nie wie po co to wspominam. -
Gdzie jest granica pomiędzy pracą nad sobą a końcem związku?
Akronia odpowiedział(a) na Akronia temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Mam świadomość że nie jestem idealna i muszę nabyć wiedzy o tym jak związek wygląda, musiałam mocno pracować nad tym żeby nie walczyć o niezależność i uznać to że muszę czasem pójść na kompromis. Nie wiem jednak kiedy pracuję nad sobą a kiedy już ulegam i dostosowuje się do niego -
Gdzie jest granica pomiędzy pracą nad sobą a końcem związku?
Akronia odpowiedział(a) na Akronia temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Dziękuję bardzo za twoje zdanie. Myślę cały czas ile jest do dopracowania we mnie, bo moi rodzice się rozwiedli długo tkwiąc w chorej atmosferze i sama nie wiem jak to powinno wyglądać. Mam czasem myśl że mogę się zebrać w sobie i wyjść z ręką na zgodę ale wtedy dopada mnie poczucie że znowu będę kajać się żeby było między nami lepiej ale boję się tego stracić żeby nie być z poczuciem, że można było to naprawić. -
Gdzie jest granica pomiędzy pracą nad sobą a końcem związku?
Akronia opublikował(a) temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Staram się pracować nad sobą bo nie raz się przekonałam, że problemy wynikają z mojej postawy. Przez to czytam sporo książek psychologicznych itp. Cały czas z partnerem mamy huśtawki że zbiera nam się coś wybucha i potem się godzimy. Od ostatniej kłótni ja nie mogę zebrać się żeby znowu się pogodzić bo wiem że to będzie znowu to samo bez żadnej zmiany (nie rozmawiamy raczej o tym co się stało). Widzę że to są sytuacje które się u mnie powtarzają, ale nie już siły robić pierwszego kroku i się kajać po tym jak słyszę pewne nieprzyjemne słowa. I znowu bije się z myślami czy dalej mam w tym związku pracować nad sobą, bo w każdym kolejnym będzie to samo, czy już nie ma sensu wzajemnie przysparzać sobie trudności. Jak wyczuć gdzie jest ta granica, że warto nad sobą pracować, bo to wynika z naszych mechanizmów a gdzie rozpoznać że to nie jest odpowiedni partner? -
Jestem w związku,bo boję się samotności
Akronia odpowiedział(a) na Akronia temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Związałam się ze swoim partnerem gdy już byłam w terapii. Bardzo długo byłam sama, samowystarczalna a partner w moim odczuciu był tylko problemem. Więc jak poczułam chęć na związanie się z kimś będąc w terapii i umiejąc funkcjonować sama to myślałam że będzie strzał w dziesiątkę. A związek dalej jest pełen moich błędów i braków reakcji na sygnały se już dawno powinien się zakończyć. Tak myślę, ale boję się też że sma na nowo zwariuje -
Czasem na nerwy i stres. Co roku chce po prostu żeby to były normalne dni ale otoczenie nie pozwala wjeżdżając mi na psyche tekstami "nie będziesz z rodziną?" "Nie masz choinki??????" x|
-
Jestem w związku,bo boję się samotności
Akronia opublikował(a) temat w Problemy w związkach i w rodzinie
W związku co raz bardziej widzę, ile nas dzieli. Od początku oboje pracujemy,żeby znaleźć kompromisy w tych różnicach. Partner jest jedynakiem i dopiero po około roku bycia razem zobaczyłam, że pewne problemy wynikają z jego egoizmu i braku umiejętności wzięcia moich potrzeb pod uwagę. Wiele rzeczy się poprawiło, dosłownie się ich nauczył, np.pewnych umiejętności w prowadzeniu domu, traktowania kobiety na równi sobie. To coś, co mnie trzyma,że on się uczy. Jednak ciężko przyjmuje jakiekolwiek uwagi, bywa złośliwy i nieprzyjemny. Dla mnie to za ciężkie, czuję,jakbym wychowywała dziecko. Z drugiej strony,jak myślę o rozstaniu to jestem przerażona i płaczę, myślę, że wolę być źle traktowana i mieć fizyczne ciepło od niego, niż zostać sama. Tym bardziej w aktualnej sytuacji gdy nie można odwiedzać innych. Czuję się zatrzaśnięta w tej sytuacji i nie umiem jasno myśleć, czy to już na prawdę za dużo, czy po prostu brak kontaktu z innymi wpływa na moje frustracje. Jestem w trakcie oczekiwania na terapię online. Ostatnią przerwałam, u osoby z polecenia, gdy kilka spotkań z rzędu opierało się na tym,że ja płakałam, a terapeutka mnie dosłownie pocieszała. Na ten moment jestem po prostu rozbita. -
"nie będziesz zła? Nie obrazisz się?"
Akronia odpowiedział(a) na Akronia temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Co innego rzucanie schematami z książek psychologicznych a co innego właśnie wypowiedzi takie jak twoje czy poprzednie "widać to,tamto", głębsza analiza. Mi się wydawało że się obnażyłam i mówię o sowim problemie z brakiem asertywności i problemach w komunikacji, więc nie wiem co jeszcze bardziej wprost. Oboje się bawimy, ja chcę z tego wyjść. Na razie wczytuję się wb poleconą na forum książkę, której treści mogę odnieść do tych zabaw. Dlatego mam poczucie, że forum i spotkanie z ludźmi, którzy to przeszli albo tylko czują ma sens. -
"nie będziesz zła? Nie obrazisz się?"
Akronia odpowiedział(a) na Akronia temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Pisałam też o tym, że nie wiem jak na to reagować więc jestem świadoma,że jest to też po mojej stronie. Komentarz Pani Katarzyny pojawił się po czasie gdy tu się rozwinęła konwersacja, mogę podać linka. Tam nie chcąc kontynuować jałowego poradnictwa przytaknęłam totalnie nietrafnym hipotezom(że może jestem wybuchowa i się mnie boi, że j.w. dobrze będzie go wychwalać nadmiernie)i nie zaglądam. Więc nie,nie korzystam, a ze wypowiedź tej Pani zeszła się z moim przypuszczeniem, to nic na to nie mogę. Jeśli coś jest niejasne można dopytać. To od czego twoim zdaniem są fora? Ja sobie bardzo cenię inne punkty widzenia. A co do mojej terapii...to ciekawe,że mówisz o tym,że nie ma sensu pytać o porady w związku,a doradzasz mojej terapii o której napisałam zdanie... -
"nie będziesz zła? Nie obrazisz się?"
Akronia odpowiedział(a) na Akronia temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Doi wydaje sie, się jakbyś czytał/a tylko część,która odpowiada twojemu spojrzeniu i ciężko Cię z tego wyprowadzić. Albo masz takie spojrzenie,że tekst jest okej to nieważny kontekst. Nie wiem jak Ci bardziej rozjaśnić, że nie mam problemu z tym,jak ktoś pyta mnie o wyrażenie zdania,gdy wiem,że to coś wniesie a te sytuacje nie są z tym równoważne. A odpowiedź pani Katarzyny podałam ze względu na to, że nie jest pomocna i z takich nie korzystam. To też potwierdza,że nie do końca rozumiesz to,co przekazuję w postach. To,że nie wiem jak reagować i że to po mojej stronie jest napisane w pierwszym poście bez próśb o wyzwanie mojego partnera. Więc nie wpieraj także,że to ja przerzucam coś z terapii,bo na razie to Ty dużo między wierszami widzisz. Jl -
"nie będziesz zła? Nie obrazisz się?"
Akronia odpowiedział(a) na Akronia temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Jasne i to było cudowne rozwiązanie na wszystko. Ale nie ma takiej szansy na ten moment. Dlatego chcę popracować nad tym,nad czym mogę,czyli nad sobą. -
"nie będziesz zła? Nie obrazisz się?"
Akronia odpowiedział(a) na Akronia temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Jestem tu w związku z brakiem zrozumienia z jego strony i brakiem umiejętności reagowania. Na pewno przekonam go do terapii. -
"nie będziesz zła? Nie obrazisz się?"
Akronia odpowiedział(a) na Akronia temat w Problemy w związkach i w rodzinie
-
"nie będziesz zła? Nie obrazisz się?"
Akronia odpowiedział(a) na Akronia temat w Problemy w związkach i w rodzinie
To pewnie też wiesz,że jak nie ma problemu,to też nie ma potrzeby terapii. -
"nie będziesz zła? Nie obrazisz się?"
Akronia odpowiedział(a) na Akronia temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Co do pracy z psychologiem,to opinia pani z forum,na którym wcześniej szukałam pomocy: "To hipoteza ale być może partner doświadczał kiedyś nadmiernej krytyki podejmowanych przez siebie działań. Teraz aby ustrzec się przed negatywnymi konsekwencjami (np. doświadczaniem nieprzyjemnych emocji) upewnia się, przed podjęciem działania, że druga strona to akceptuje. Jest to pewien rodzaj dzielenia się odpowiedzialnością. W tym przypadku pomocne może być wręcz nadmierne chwalenie go za samodzielne zrobienie czegoś, nawet jeśli nie byłoby to doskonałe ale sama chęć jest ważna. Pozdrawiam, Katarzyna" .... Ja uważam to za niepoważne wchodzenie w łechtanie narcystycznej strony partnera. Nie jest tak,że go nie chwalę, a wymaga tego w nadmiarze,jednak robienie tego tak,jak on tego chcę zakrawa o chwalenie synka przez mamę... -
"nie będziesz zła? Nie obrazisz się?"
Akronia odpowiedział(a) na Akronia temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Byłoby gorzej,ale nie znaczy,że tka jest dovrze. Główna sprawa to,że kompletnie nie w tym sęk. To jest pewne tło sytuacji. Innym razem pyta mnie,czy nie będę zła jak zje rzeczy,które mu szkodzą,mimo,że wie jak tego nie akceptuję i jak się boję o jego zdrowie (miał operację). Dużo różnych sytuacji,nie wiem jak jeszcze przybliżyć sens. -
"nie będziesz zła? Nie obrazisz się?"
Akronia odpowiedział(a) na Akronia temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Tak jest,Czemu osoba,która kocha tak robi? -
"nie będziesz zła? Nie obrazisz się?"
Akronia odpowiedział(a) na Akronia temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Tak jest. Jestem w terapii, jednak od pewnego czasu pracujemy nad inną częścią,która też wchodzi w temat granic. A w międzyczasie różne akcje którymi bym chciała chociaż wdrożyć się w temat walki o siebie....