-
Postów
14 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez SwitchMe
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
SwitchMe odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Hogwarts Legacy? U mnie działa na PC ale grafika jest średnia, czasami mi wyskakują różne zakłócenia. Ogółem gra jest przereklamowana, znudziłam się po 17h. Zwykły rpg. Może jakby grafika byłaby lepsza to przyjemniej by się grało, ale że ograłam 220h w Asassins Creed Odyssey to zmęczył mnie ten format questów. Słaba fabuła. Lekcje w formie filmików. Może zaoszczędź kasę na lepszy sprzęt? Trochę lepszą kartę graficzną, procesor? Albo poczekaj do maja na premierę na ps4. Można ewentualnie wziąć na raty Wróciłabym już do pracy, nudzi mi się na L4 a jeszcze tydzień ale wykorzystuję go sprzątając mieszkanie i robiąc małe przemeblowanie tzw wiosenne porządki Od kiedy biorę tabsa na noc ok 22 przed snem czuję się w dzień lepiej jak brałam tabsa o 10 rano to cały dzień mnie mdliło, nic mi się nie chciało i ogólnie byłam taka meh nie do życia a teraz jest lepiej, zero skutków ubocznych no szok! Jak coś to escitalopram tylko na noc przed snem i można żyć jak człowiek a nawet energia jest Właśnie umyłam podłogę w kuchni i moje koty się na niej ślizgają -
@Dalja jeszcze mi powiedział tydzień temu, że odwiedzą nas jego znajomi pewnie zaprosić na ślub i ja mu powiedziałam jasno czy oni wiedzą jaka jest u nas sytuacja? i że ja nie będę wysłuchiwać ich pytań kiedy my weźmiemy ślub bo już 10 lat razem bla bla bla gdy on mnie zdradza to się obraził i powiedział, że znów chcę się kłócić, założył słuchawki, puścił muzykę i było po temacie, to jest normalne???
-
Uważam to za nienormalne, że nie zakończył związku ze mną jak powinien kiedy jeszcze miałam gdzie się wyprowadzić tylko płakał gdy pakowałam walizki i chciał drugiej, trzeciej, czwartej, dziesiątej szansy a kiedy je dawałam to on nie robił nic i gdy powiedziałam po raz kolejny albo terapia par albo rozstanie to usłyszałam "nie chciałem ci tego mówić ale możesz się wyprowadzić bo ja z kimś piszę od jakiegoś czasu" to był jego wybór, że zacząć bajerować tą laskę z pracy a on mówi, że to mu się przytrafiło teoretycznie my nadal jesteśmy razem (!) ani jego rodzina, ani znajomi nikt nie wie, on przed każdym gra teatrzyk, że my jesteśmy razem a za plecami nakręca inną, to jest fair? To nie jest fair ani wobec mnie ani wobec niej, poza tym oprócz tego, że od roku śpimy w osobnych pokojach i nie sypiamy ze sobą nic się nie zmieniło, ten związek zawsze był taki na dystans i nadal taki jest, próbowałam się do niego zbliżyć tysiąc razy a dostawałam tylko odtrącenie i upokorzenie i ciągle wplątywane były osoby trzecie, takich koleżanek z pracy to już przerobiłam trzy albo i cztery
-
ta nowa kobieta nie wie o mnie, nie wie, że on jest w 10-letnim związku, że mieszkamy razem od lat, on chce mnie wyrzucić czyt. wywalić jak śmiecia aby z nią móc przejść na "wyższy poziom" czytaj seks, ona jest z innego miasta, chce ją po prostu wyruchać w naszym łóżku
-
właśnie mnie wyrzuca, bo co chwile mi mówi, że mam się wyprowadzić i raz mi mówi, że z tą laską nie pisze, potem mówi, że chce kogoś tu zaprosić a ja przeszkadzam, potem nagle się zachowuje jakbyśmy nadal byli razem, to jest w porządku? Mam sieczkę w głowie przez to
-
Hej, od paru dni biorę escytalopram w dawcę 10 mg i zauważyłam u siebie: - niechęć do jedzenia - mdłości - ogólne zmęczenie głównie w mięśniach i ucisk w głowie - senność - drżenie nóg (takie jak przy "ADHD" telepanie stopami nie wiem czy to na tle nerwowym czy jakiegoś pobudzenia, tików?) - uczucie jakbym miała wyskoczyć z siebie i zacząć tańczyć jakby energia w środku buzowała a na zewnątrz jestem flakiem - suchość w ustach i nadmierne pragnienie - migreny i bóle głowy, migreny z aurą czy ktoś miał podobne skutki uboczne i kiedy to mu minęło? Za tydzień wracam do pracy i jest no... ciężko...
-
Osobowość chwiejna emocjonalnie (typ BORDERLINE) cz.II
SwitchMe odpowiedział(a) na Naemo temat w Zaburzenia osobowości
wiem, że to gaslighting dużo o tym czytałam jednak i tak mnie to wyprowadza z równowagi i nie wiem jak mam na to reagować, także sama świadomość nawet nie pomaga niestety właśnie nie mam znajomych, od kiedy zaczęłam ten związek z nim a trwa już 10 lat to znajomych traciłam jeden po drugim, w końcu sama się odizolowałam bo przestałam ufać ludziom i nie mam nikogo, łącznie z rodziną byłoby mi łatwiej gdybym nie miała zwierząt ale ze zwierzętami jest bardzo trudno coś wynająć poza tym mieszkania są tak horrendalnie drogie, że jedna osoba nie jest w stanie płacić 3k za mieszkanie, no i jestem głupia bo przerwałam dla niego studia, mam średnie wykształcenie, zarabiam najniższą krajową i ogółem jestem w d... może jakoś to będzie, czekam na cud -
antydepresanty w sensie jest z inną emocjonalnie czy fizycznie nie wiem, po prostu powiedział mi, że buduje coś z koleżanką z pracy bo ona go rozumie a ja nie no i on chce żebym się wyprowadziła a mnie finansowo na to nie stać jeszcze, więc tak tkwię z drugiej strony on zachowuje się normalnie, chodzi na zakupy pyta się co mi kupić, czasami ugotuje kolacje i pyta się czy jestem głodna, no jakby był moim facetem a z drugiej strony przecież z tyłu głowy mam i widzę jak z nią pisze sama nie wiem co mam o tym myśleć, ogółem żyję w stresie i bez poczucia bezpieczeństwa bo w każdej chwili on może się wyprowadzić (kupił mieszkanie) i ja zostanę na ulicy bo obecne mieszkanie, które wynajmujemy za 3k mnie na nie nie stać
-
Molestowanie seksualne .Kaziroctwo. Czy walczyc o sprawiedliwosc?
SwitchMe odpowiedział(a) na Gosia26 temat w PTSD - Zespół Stresu Pourazowego
Nie ty jedna. Ja odcięłam się po prostu od rodziny, bo wiem, że staną po jego stronie jak zawsze. U mnie to problem pokoleniowy. Mam podejrzenia, że mój dziadek robił to samo mojej matce dlatego tak łatwo z babką kryją mojego ojca. "Mężczyźni już tacy są" - często słyszałam w domu. Poza tym ostracyzm społeczny jest tak wielki, że raczej moja i tak słaba już psychika by tego nie zniosła. Miałam wiele prób samobójczych jako nastolatka, cięłam się, nadużywałam alkoholu, przygodnego seksu nie wiedziałam skąd to się bierze. Terapia otworzyła mi oczy. Ściągnęłam różowe okulary. Bardzo ciężko to przeżyłam. Byłam na granicy życia i śmierci ale teraz już wiem, że to nie moja wina i mogę zadbać o siebie, przytulić tę małą nie kochaną dziewczynkę jaką w sobie mam. To mi pomaga. Niestety nie ma dnia bym o tym nie myślała. Noszę to jak tatuaż. Będzie tak przez całe moje życie. Nie pozwałam go bo jakbym go jeszcze raz zobaczyła na oczy to bym go chyba zabiła. Wierzę, że kiedyś spotkam dobrych ludzi bo tylko takich warto wokół siebie mieć. A rodzina nic nie znaczy, jeśli ojciec potrafi wykorzystywać córkę albo matką ją bić to czym są te więzi krwi? Niczym. Może cię zgwałcić i ojciec i obcy facet na ulicy dlatego ja nie wierzę w rodzinę. -
Wydaje mi się, że jesteś w podobnej sytuacji do mnie o tyle, że w lepszej bo ja z tym mężczyzną mieszkam (mieszkam z byłym na jego utrzymaniu) mimo, że on już jest z inną (dziwna sytuacja) ale o co mi ogólnie chodzi to o uzależnienie, jesteś od niego uzależniona emocjonalnie dlatego nadal tęsknisz. Jak narkotyk, który cię zabija.
-
Osobowość chwiejna emocjonalnie (typ BORDERLINE) cz.II
SwitchMe odpowiedział(a) na Naemo temat w Zaburzenia osobowości
Nadal jestem z tym mężczyzną a raczej na jego utrzymaniu mimo, że mam pracę chociaż za najniższą krajową. Biorę leki antydepresyjne i przeciwlękowe bo nabawiłam się nerwicy, mam od wielu miesięcy arytmię serce i często rzeczy wylatują mi z rąk. Mam problemy ze snem i z jedzeniem. Obecnie jestem na L4 od psychiatry. Co do tego faceta i związku z nim to on już ze mną zerwał i romansuje z koleżanką z pracy ale ja nadal z nim mieszkam bo nie stać mnie aby samodzielnie wynająć mieszkanie poza tym przygarnęłam zwierzęta ze schroniska bo czułam się samotna i teraz mam problem bo ciężko z nimi coś znaleźć poza tym w tym mieście, w którym jestem mieszkania są bardzo drogie. Ogólnie sytuacja bez wyjścia. On nadal mnie oszukuje jak tylko ma ochotę a ostatnio nawet przestawia mi rzeczy i mimo, że go proszę aby nie rzucał np swoich ubrań na moje kosmetyki albo nie zostawiał butów w przedpokoju to i tak to robi. Np ja złożę suszarkę na pranie, wychodzę do sklepu, wracam a on ją rozkłada, pytam się czemu ja rozłożył czy zamierza robić pranie to odpowiada, że on nic nie rozkładał... -
Osobowość chwiejna emocjonalnie (typ BORDERLINE) cz.II
SwitchMe odpowiedział(a) na Naemo temat w Zaburzenia osobowości
Hej, jak sobie radzicie z tym, że nie wiecie co jest rzeczywistością a co nie? Wydaje mi się, że mam dosyć dobrą pamięć i doskonale widzę i zapamiętuję przebieg wydarzeń, ale często jak omawiam je z partnerem to on wtedy mówi mi, że wcale tak nie było. Przykład: mówił mi, że jego koledzy z pracy, którzy są homoseksualni na początku myśleli, że on też a później orzekli, że on jednak jest hetero. Po kilku dniach opowiada mi tę samą historię, ale zamienia ją w ten sposób, że jego homoseksualni koledzy z pracy orzekli, że on nie mógłby być hetero. Kiedy dopytuję o co mu naprawdę chodzi i że chyba się przejęzyczył to on wpada w złość. Tak samo spotkaliśmy się kiedyś z jego znajomymi z pracy, z którymi utrzymywałam, że pracują w takim a takim dziale i pamiętam, że nawet z nimi o tym dziale rozmawiałam! A wczoraj mój partner mówi mi, że oni przecież są z obsługi klienta... Totalnie tracę już rozum. Nie wiem komu mam ufać. Wiem, że jakbym wygadała się matce, że podejrzewam 6-letniego partnera o inną orientację to by mnie wyśmiała. On ma kobiece gesty, dużo znajomych o różnych orientacjach, ja również i nigdy mi to nie przeszkadzało, ale to, że mogę być oszukiwana a on bawi się moim umysłem wpędza mnie w straszną depresję. Właściwie to nic nie jem, nie śpię i cały czas roztrząsam czy ja coś źle zapamiętałam, czy nie było tak jak myślałam? Sama już sobie nie mogę ufać. Chciałabym w końcu czuć się bezpiecznie:( Nie wiem już czy sama sobie nie wymyślam tych problemów, bo mój partner ma książkę jak sobie radzić z przemocą osób borderline i ciągle mi wyskakuje z cytatem, że patrz tu napisali jak mnie atakujesz itd. Wydaje mi się, że nie jestem w stanie z nim szczerze porozmawiać. Poza tym jak sobie przypominam, że kiedyś mnie uporczywie namawiał na trójkąt (z kobietą) i prawie się zgodziłam to robi mi się słabo... -
Jestem kobietą. Mam 29 lat. Często nie mam się do kogo zwrócić ze swoimi problemami i podejrzeniami a sama już nie do końca sobie ufam, dlatego pomyślałam, że założę tu konto i może ktoś będzie chętny spojrzeć obiektywnie na mnie:) Planuję zacząć terapię, ale idzie mi to jak krew z nosa;) Będę starała się też pomóc innym, chociaż wydaje mi się, że bywam w tym zbyt bezpośrednia:P Obecnie nie potrafię sobie poradzić porzuceniem przez wieloletniego partnera, tym, że mam wrażenie, że często wmawia mi coś czego nie było przez co moja psychika cierpi a ostatnio mi jeszcze dowalił tekstem, że mógłby być homoseksualistą i totalnie jestem już zdeptana. Jakby ktoś chciał porozmawiać na ten temat to z chęcią ,ale na priv:P Miło was poznać;)