misha777

Tak to z nami jest. A co ci tam za tabsy zaproponował?

A ja kochani znów zrobiłam dopllera kręgów i tętnic szyjnych. Wynik perfect Lekarz mi powiedział, że szkoda życia ba ta nerwice... Echhh.. A ja nie umiem. Wyjsc z tego koła lękowego..

KochanA..JA pracuję w toksycznym miejscu ..To już 10 lat ...ale poprzedni rok i ten ...to jest jazda bez trzymanki. I jak wyleczyć się z nerwów jeśl codziennie mam w pracy jazdy ? Najlepiej zmienic pracę , wiem..ale TO NIE JEST TAKIE EASY. Tak więc rozumiem cię kochana. Jedyne co pozostaje - TO BUDOWAĆ DYSTANS !!! To pomaga !

Kochani, dziś ja, stary hipochondryk, mam dość. 6 dni moja od zwiększenia dawki leku przeciwlekowego. Naprawdę objawy somatyczne mnie dobijają. Niby nie ma tego cholernego leku ale somatyzacja pelna. Ręka do góry kto podczas zasypiania wybudza się gwałtownie, jakb szarpnięciem? Tak miałam wczoraj, cała noc, strachliwe wybudzanie z uczuciem ze mi serce nie bije Do tego mam coś nowego. Uczucie że coś płynie pod góre po mojej klatce piersiowej i ściska gardlo, po czym płynie w dół??? Popłakałam się dziś jadąc do pracy i w pracy. Nie mam już sił na tą nerwice.

No to ja tak własnie mam. Powinni mnie odciąć od internetu. Dziś w drodze do pracy zdążyłam sprawdzić objawy zatoru płucnego i jeszcze innych objawów. Jestem tym zmęczona.

Chciałam podzielić się moimi odczuciami po zwiększeniu dawki pregi z 300 mg do 450 mg. Generalnie dostałam kopa sennego. Pierwsze 2 dni mega senność która strasznie mnie itrytowala. Kolejne 3 dni nawet nieźle, jakbym miała więcej siły, jakby chciało mi się więcej. Ale pojawiły się też, wybudzania, jakby szarpniecia, uczcie zapadania podczas drzemki, dziwne uczucie na klatce piersiowej, żaden ucisk tylko jakby z każdym głębszym oddechem coś mi podjeżdżalo pod gardło, ściskało i zjeżdżało w dół... Tego somatu jeszcze nie miałam. Może ktoś miał coś podobnego??? No i 6 dnia senność i drażliwość, płacz. Natomiast leku nie ma, tego typowego paskudnego , wolnoplynacego. Bardzo bym chciała aby ta dawka zadziałała. Lekarz dał czas do polowy lipca. Później jak nie będzie poprawy chce dodać jakis neuroleptyk Wolałabym nieeee....

Super że możesz zdalnie pracować. To duży komfort. Ja dziś o wiele lepiej się czuję. Może przez to, że w domu a nie w pracy. Aczkolwiek głowa próbuje mi podpowiadać jakieś pierdy. Próbuje ignorować. A jak tam znosisz te gorące dni???

Nie biorę niczego poza tą pregabalina. Lekarz stwierdził, że 450 to dawka skuteczna, wcześniej brałam 300 i mniej.. Dziś 4 dzień od zwiększenia dawki i już jest ok. Ale też moje nastawienie jest lepsze. Może zadziala

A jeszcze jedno mnie ciekawi - czy ktoś przy pregabalinie pił piwo ? :):)

Kochana ..a ja mam jazdy i w domu i w pracy. No w domu jeden komfort - ze jak padnę to może będą mnie ratować W pracy - czesto jestem sama w pokoju a w ludzie w rozjazdach...i kto mnie znajdzie ? Po jakim czasie ? : ( Te mysli mnie dobijaja .. Do tego codzienny stres w pracy ...On mi nie pozwala z tego wyjść. A powiedz mi - czy ty masz mozliwość pracy w domu ?

Hej , proszę napiszcie jak się czuliście po zwiększeniu dawki pregi ? Ja mam skok z 300 mg na 450 mg ..i poprostu płynę ..jak pijana , senna. Do tego dziś w pracy czymś bardzo się zdenerwowałam i miałam dosłownie uczucie ze kolana miękkie i strach że zemdleję. Pojawiło mi się nawet uczucie drętwiejącej szczęki - chociaż ona wcale nie zdrętwiała. To są jakieś paskudne odczucia...Zaczynam panikowac ...

tak , typowe. Zreszta gdzie bym nie czytała - tu , w necie czy na innych grupach ...to jakieś 90 % ma zawroty głowy. I to różne. Jedni pływaja , innym się podłoga zagina , nogi miękkie ..od wyboru do koloru. I przechodzi tylko wtedy gdy uspokajasz się wewnętrznie , kiedy akceptujesz ten popieprzony stan ...

to wszystko nerwy i stres ... Daj znać po wizycie co tam dostaniesz

Znam to. Ja wczoraj farbowałam włosy i nagle na ręce jakieś plamy zobaczyłam, takie jasne. Tak się zdenerwowałam. Po chwili wszystko znikło. Ale moja czujka w głowie była już zapalona A od wczoraj mam zwiększona dawke leku przeciwlekowego.. I płynę.. Jak pijana się czuję.

A to taka norma w nerwicy,, że jak jedno minie to drugie się pojawia. Ciężko to zrozumieć ale tak jest.

Aaaa i jak zwiększyłam wczoraj dawkę z 300 na 450 to wieczorem poprostu padlam, a dziś rano ból głowy i zawroty..

A ja od wczoraj biorę większą dawkę pregi. Teraz jestem na 450 i mam nadzieję że będzie ok. Wcześniej brałam 300 i niestety przebijały lęki i somaty. Co do tycia. U mnie 2 kg do przodu przez 6 mcy. W kwietniu miałam taki jakoś napad na czekoladę i żarłam ją codziennie, więc to się dość mocno przyłożyło. Poza tym apetyt bez zmian Ale też ćwiczę 3, 4 razy w tygodniu lub jeżdżę na rowerze. Teraz wrzuciłam sobie cel na 4 Tygodnie aby coś zrzucić.. No to zobaczymy czy się uda.

Ale gdzie ta przepuklina ma pęknąć???? Ja mam przepukline na c5 i c6 oraz zwyrodnienia. Jeszcze nie myślałam o tym aby mi coś tam pękało.. Ale paskudnie buja. No i postrzal na lewą rękę. Nie martw się, z dyskopatia idzie żyć Trochę ćwiczeń i będzie lżej.

Rezonans prawie z marszu.. Wow Ale to prawda, że jak się nie czeka to jest łatwiej. Mnie najbardziej stresują wyniki. W zeszłym roku odbieralam wyniki holtera u kardiologa, wchodzę lekarz wyciąga moje papiery i mówi.. Ale pani wyników nie ma. No to ja i moja wyobraznia poleciałyśmy sobie.. Ze pewnie źle, że odłożone do grupowej konsultacji a okazało się że pielęgniarka włożyła nie do tej teczki... ECHHH oby mi te nowe dawki pomogły bo normalnie nie daje się żyć.

Zobaczymy czy nie odwołam... Hahaj bo że mną to różnie. Ale miałam dziś konsultacje telefoniczna z lekarzem, zmienił mi dawkę leku... Zobaczymy.. Może to mi pomoże cholera..

Zn to uczucie.. Tj. Ja w ukryciu badam puls nawet w łazience.. Boshe co za obłęd

@nerwa mam szybszy termin na Dopplera, we wtorek Nie wiem czy mnie to uspokoi.. Ale chyba potrzebuje pogadax z lekarzem. Dziś czuję kręgosłup szyjny.. I tak mnie szarpie przy różnych ruchach, obrotach.. Echh w kółko to samo.

Kochana, spokojnie z tym benzo. Nie taki diabeł straszny Ja już testowałam różne okresy brania tej tabsy, brałam miesiąc, brałam 3 mcy.. Brałam doraźnie... No różnie to bywało Wszystko pod kontrola lekarza. Ta 1/4 tab to tak niewiele, że nic nie poczujesz. Dawka 0.25 nie jest nawet terapeutyczna. Ale może dla ciebie będzie ok. Sprobuj 1 dzień i zobaczysz. Może poprostu cię wyciszy.

Leki niestety nie rozwiązują problemu. Doraźnie wyciszają, nad reszta niestety 3ba pracować a to nie jest łatwe i trwa.. U każdego inaczej.

Bosheee.. Nie myślałam o EEG... Ale już mi się to badanie nie podoba