Skocz do zawartości
Nerwica.com

misha777

Użytkownik
  • Postów

    248
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez misha777

  1. Kochana, ja przerabialam już tyle somatow.. A UDARY, ZAWALY, NOWOTWORY.. To była norma. Moja historia zaburzenia lekowego i totslnej hipochondrii ma podłoże w traumatycznym wydarzeniu, ale do tego dołożył się permanentny stres w pracy. Pamiętam jak w marcu.. W takim niby ataku nerwowym z wypieksmi na twarzy usiadlsm i zmierzylsm ciśnienie.. A tsm 148 / 98.. Tętno chyba 90..na wpadłam w taką panike.. I wtedy mąż mnie opierdolił. Tak po prostu. Na drugi dzień pojechslsm do rodzinnej.. Roztrzęsiona, płaczącą.. W tym stanie ciśnienie było 140 /80... Lekarka zna mnie, jej wzrok był współczujący a ja płakałam i przepraszałam że zawracam jej głowę ale tak źle się czułam.. Jskbym w środku umierała. Od tamtej pory schowslam ciśnieniomierz... Mam uraz i boję się mierzyć. Hipochondria troszkę się wyciszyła. Ale jutro mam badanie u proktologa którego panicznie się boję... Ale idę. Nie znam cudownego sposobu na lęki... Ale wiem że im mniej walczysz sama że sobą, tym jest łatwiej.. To trzeba zaakceptować. Niestety.
  2. Hej , opiszę wam moje dzisiejsze wkręty - aby pokazać co potrafi nasza głowa. Od rana jechałam na rowerze odwieźć synka na polkolonie a później do pracy - do zrobienia w nogach 15 km. Na początku super , fajne chłodne powietrze od rana ..i jadę jadę ..a tu nagle bach..myśli " ej na pewno jest super ? zaraz będą na pewno zawroty głowy " ...Nie czekałam długo ..najpierw jeden , później drugi. Jadę dalej i myślę na przekór " pier...le...jak padnę ktoś mnie uratuje" a moje myśli " daj spokój , jesteś chora , serce masz na pewno chore , kto ma zawroty głowy na rowerze ? Przecież to na pewno jakieś skoki ciśnienia , może nawet udar ". A ja pedałuję ...zrobiłam przerwę na jakimś przystanku , piję wodę i myślę realistycznie : serce przebadane , ciśnienie ok , jestem po rezonansie , no jpr ...co jeszcze ? Nic mi nie jest to tylko moje nerwy , moje wkręty ". No i chyc...dalej jadę ..pod koniec trasy myśli " przecież już sapiesz , bo masz chore serce i nie idzie oddychać " - nie minęła sekunda a ja czuję ze chyba naprawdę tracę oddech , ze coś mi w sercu przeskakuje ...Zacisnęłam zęby i jadę. Kolejna myśl " coś niewyraźnie widzisz chyba , to początek udaru " Uwierzcie - ja przez chwilę miałam wrażenie że tracę wzrok !!! To jest szok !!! Co było dalej ..Przyjechałam do pracy , oczywiście zasapana bo trasa ogólnie jest pod górkę i żyję. Jestem zmęczona ale mega zadowolona bo zmierzyłam się z moją głową. Wiele naszych wkrętek to tylko natrętne myśli które potrafią wywołać u nas objawy somatyczne. Musimy o tym pamiętać !!! A teraz 3 majcie kciuki za ten dzień bo mam jeszcze tyyllleee do zrobienia ...no i muszę wrócić do domu ..kolejne 15 km Pozdrawiam wszystkich : )
  3. Wiesz co , ja od zeszłego roku brałam doraźnie SEDAM - to bezno ale bromazepan. Łagodniej działa niż Alprazolam. Był czas że brałam Sedam 3 mg codziennie Półatora tab lub 1 tab lub poł. Od stycznia biorę pregabalinę i generalnie udało mi się odstawić benzo. Nie biorę codziennie. Baaa były miesiące że wogole nie brałam i nie czułam potrzeby. Ale są jednak momenty że biore 1 tabletkę. np. 1 na tydzień ...Wiec cały czas mam benzo pod ręką. Nie mniej jednak prega na pewno pomaga w odstawieniu.
  4. Masz malutka dawkę. Sami potrafimy sobie dużo wkręcić. Ja miałam po pregabalinie wzmożone lęki. Brałam doraźnie Sedam, to też benzo. Według mnie po 7, 10 dniach wszystko się uspokoi. U mnie np. Zadziałała w miarę dawka 375 mg.
  5. Hejka Zredukowałam trochę lek przeciwlekowy bo mnie strasznie zamulał. Teraz trochę lepiej ale też bez szału. Trochę zawrotow głowy. I te cholerne myśli i analiza siebie samej. Generalnie. Codziennie coś..
  6. Hej, ja sporadycznie pozwalam sobie 1 piwo lub lampkę winaNic się nie dzieje. Ale to na pewno też kwestia indywidualna.
  7. Słuchaj od kręgosłupa jest bardzo wiele dolegliwości. Ja mam przepukline i zwyrodnienia na kręgosłupie szyjnym i wiele somatow takich jak zawroty głowy, dretwienia, bóle głowy właśnie od tego.. Ale w obecnej sytuacji jadę "pykniecie ' to u mnie lęk i panika A u kardiologa byles? Tak do kompletu
  8. Nie wiem co z tymi lekami. Biorę tylko przeciwlekowe i każdego dnia działają inaczej. Ostatnio lekarz zwiększył mi dawkę i czuję że jest dla mnie zbyt mocna jednak. Ogólnie.. To chciała odstawić tą całą chemię.. Ale wiem że jeszcze potrzebuje czasu. A ciebie męczy słabość nóg, tak? Czyli kręgosłup lędźwiowy. Rezonansik był?
  9. Po wielodniowej analizie stwierdzam , ze dawka 450 mg chyba jednak jest dla mnie za duża. Szału nie ma a pojawiły się uczucia takiej ..cięzkości , braku koordynacji i pustka w głowie , takie dziur których wcześniej nie miałam !!! Może zredukuję chociaż o 75 mg ...Już sama nie wiem. Czuję się bezradna.
  10. Dokładnie tak. U mnie akurat nie ma aż tylu lżejszych dni . Mam nieustanne somaty. Ale chyba w miarę idealnie jest tylko wtedy kiedy leżę i spię Dziś mam poczucie ciężkości całego ciała , głowa ciężka , uczucie że zaraz upadnę lub bedzie mi się kręcic w głowie. Tyle działam , tyle robię na przekór temu wszystkiemu ...a to nie odchodzi. Babram się już z tym od marca zeszłego roku
  11. Wiecie, że ciągle mam nowe somaty? Jak zniknie jeden pojawia się drugi. Niedawno miałam akcje z oddychaniem i gula w gardle, teraz mam kłopoty poraz kolejny z zawrotami głowy, przelewanie. Się w głowie, dretwiejaca szczęka, zatykające i się uszami. No i obecnie umieram na raka kręgosłupa lędźwiowego, raka jelit.. Wogole to mam wizytę u proktologa i to mnie nakręca. Przed chwilą byłam z synkiem na rowerze i modliłam się aby mój zakuty łeb mnie zabił.
  12. Hejka , tak biorę tylko pregabalinę. Od stycznia tego roku. Jak popatrze na wagę to przez 6 mcy mam 2 kg do przodu...Wkurzam sie niesamowicie bo u mnie kazdy przysłowiowy kg widać. Naprawdę jestem aktywna..nie obżeram się , próbuję jeść zdrowo , alko wogole zero ..a waga stoi .... Teraz dodatkowy stres mnie czeka. W przyszłym tygodniu wizyta u proktologa Achhh...nie zliczę już tych wszystkich wizyt u lekarzy. Z tym schodzeniem z pregi serio masz taki kłopot ? Może to poprostu twoje nastawienie wywołuje te cholerne lęki bo masz wrażenie że tracisz oparcie które dają leki. Ja tak mam.
  13. Hejka, czy ktoś sie odchudzał podczas kuracji pregabalina? Od miesiąca próbuje zrzucić choćby 1 kg, ćwiczę 4/5 x tydzień i wiecie co.. Nic!!!! Nawet 0.5 kg nic. Dawkę pregi mam 450 mg I powiem wam że też każdego dnia działa inaczej. Jednego mocniej innego słabiej. Zastanawia mnie to bardzo. Dajcie znać. Może ktoś ma podobnie.
  14. Hejka.. Wiecie co wczoraj miałam naprawdę fajny dzień. Pierwszy od roku kiedy czułam się normalnie. No ale dziś tak się zdenerwowałam w pracy, że chyba mi ciśnienie skoczyło, bo serce zaczęło dudnić i od razu zawroty głowy.. I już do dupy. Nie wiem dlaczego nie panuje nad takimi emocjami. Nawet jak się uspokoiłam to już skanowanie siebie, już uczucie jakby szczęka mi się zaciskała, kark sztywny, głowa ciężka i uczucie paskudnego spięcia.. Masakra.
  15. Ale trzeba próbować, na pewno kogoś znajdziesz!!!
  16. Spokojnie, bo przecież leki mają swoje skutki uboczne ale generalnie mają pomoc. Ale ja ciebie rozumiem.. Bo sama schizuje. Czasami zastanawiam się co jest skutkiem od leku a co nie.. I tworzę teorie w głowie. Dziś prowadząc samochód miałam dziwne uczucie, że zemdleje.. No ale jak zwykle.. Nie zemdlałam
  17. Słuchaj, ja też mam kłopoty z kręgosłupem i powinnam ćwiczyć. Chodzi o to, że do chorób ktore są i mamy realnie powinniśmy podchodzić normalnie i oczywiście je leczyc. A nie wymyślać czegoś czego nie ma. Ja wiem ze łatwo się pisze. Sama wymyślam zatory, udary i inne cuda. Męczy mnie to i utrudnia życie na codzień. Gdyby nie było chipochondrii w naszym życiu, resztę ogarnęlibyśmy raz dwa
  18. Ja w zeszłym roku sumując wizyty u lekarzy też mogłabym być na wakacjach all inclusive chore, nie??
  19. Kochana.. Koniecznie terapia ale tu trzeba trafić na kogoś odpowiedniego. Ja przerobiłam 3 psychologów. Tylko 1 rozumiał temat, pozostała 2 to był wyrzucony pieniądz.
  20. Jak tam się czujecie? Ja dziś nie czuję się stabilnie. Zachwiania równowagi, lekkie zawroty. I owszem mogą być od lekarstwa ale głowa już wymyśla. Dziś w nocy spałam niespokojnie, przebudzalam się i w tych przebudzankach czułam/albo to też był sen/jakby mi serce wolno biło, jakby mi krew w żyłach wolniej płynęła. Tak realnie... To chyba jednak wymysły głowy. Ale to pokazuje jak bardzo zababrany mam umysł.
  21. Rozumiem cię. U mojego męża dziś akcja bo żona jednego z pracownikowcma Korone echhh ja już jestem wykończona tym wszystkim.
  22. Hej, dziś 8 dzień od zwiększenia dawki.. Każdego dnia jest inaczej, no mam taką sinusoide. Skutki uboczne najróżniejsze.. Czekam jeszcze do pełnych 2 tyg i zobaczymy. Może ta dawka jest dla mnie za duża.. Sama nie wiem, naprawdę. 1 x 75 mg to malutka dawka, a na noc fajnie działa na sen. Życzę powodzenia!
  23. Nie czytaj, masz rację. Ja żałuję że czytałam swoje, bo co najmniej 90 % mam tego co tam pisze. A grunt to dobre nastawienie. Takie musi być.
×