Skocz do zawartości
Nerwica.com

xD_

Użytkownik
  • Postów

    184
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez xD_

  1. Moja mama miala kilka razy gastroskopię , ogolnie podobno to nie jest takie straszne . Ja bym tez bardziej bał się uśpienia ze sie nie obudzę czy coś niz gastroskopi . Kolonoskopia to juz inna bajka .
  2. Ja nadal walcze z duszeniem w klatce i "dusznosciami " . Wczoraj mialem smieszna sytuacje ktora tylko potwierdziła ze to nie jest prawdziwe . Bylem na spacerze i w sklepie . Juz jak spacerowalem cos mnie brzuch pobolewał i w sklepie jak do kasy stalem zachciało mi się do toalety . To drugie ;p Kurde przelecialem prawie biegiem przez 2 osiedla z zakupami i potem wbiegłem prawie na 4 piętro zeby tylko zdarzyc . Potem po fakcie sobie uswiadomilem ze na ten czas moje dusznosci i duszenie nagle magicznie gdzies znikly :P
  3. Mi minela faza na raka od czasu gdy w koncu uwierzylem lekarzowi na poczatku tego roku . Mialem bzika na punkcie raka jamy ustnej akurat wtedy i dopatrzyłem sie pewniej "zmiany " na dziasle . Mam swojego zaufanego stomatologa prywatnie , dobry lekarz z doswiadczeniem do tego jest tez perdidonotlogiem więc troche sie zna ;) Byłem u niego z tym raz , potem drugi . Odmowil wyciecia i powiedział ze to jest normalne dziaslo a nie zmiana chorobowa i ze rowne dobrze moglby mi wyciac kawalek skory z koloana i bedzie ten sam efekt . Ja zmeczony juz tym wszystykim powiedzialem sobie twardo , on jest lekarzem nie ja . Skoro tak mnie zapewnia to zaufam mu nie ogladam juz tego czy sie zmienia najwyzej bedzie mial mnie na sumieniu . Po tym jakims cudem faza na nowotwoy mi minela . Pol roku ponad minelo a ja zyje a tamto wglada tak jak wczesniej zero zmian ( z ciekawoisci ostatnio sprawdzilem ) Niestety lęk przed nowotworami zastąpił teraz inny lęk ale to juz inna sprawa :P
  4. jak na jednym maxymalnym wdechu moge wytrzymać ponad minute bez odddychania to chyba raczej płuca zdrowe ?
  5. WIem ze to trudne ale musisz sobie powiedzieć ze skoro kilku lekarzy ci mowi to samo to jest to prawda. Jeden się moze pomylic , jednak jesli kilku mowi to samo .... odpowiedz sobie sama . W koncu to są lekarze , wiedzą co mówią to ich specjalizacja . Po coś się latami uczyli studiowali . Jesli im nie wierzysz to komu ? Są mądrzejsi od ciebie czy mnie. Ja wczoraj miałem znowu schize na czerniaka , wizyta u dermatologa prywatnie i czerniak wyduszony . To był zaskórnik haha xD Moja dermatolog jest tak kochana że nawet kasy odemnie za to nie wziela :) Nie mialem pojęcia ze zaskornik moze wygladac tak "podejrzanie "
  6. Ludzie ja was prosze , nie badzcie obrzydliwi . Co tu wejdę i czytam to widze szczegolowe opisy g***a i inne tego typu niesmaczne sprawy zwiazane z dupą . To jakiś chory fetysz czy co , podnieca was to ?
  7. Ja mam ten sam objaw od kilku miesiecy , nastąpiła podmianka z bania się raka na uduszenie się i dusznosc . Wszystko zaczelo sie jak uslyszalem ze osoby ktore nawet łagodnie przeszły kowid mogą miec uszkodzone płuca . Bo ja w grudniu przeszedłem i własnie łagodnie. Wczesniej tez miewałem ten objaw ale nie był on dominujący i pojawial sie sporadycznie . Ciekawy jest fakt ze jak np pojde na spacer to to słabnie albo wrecz zanika . Jak sie czyms naprawde zajmę to podobnie . Ja juz stracilem nadzieję ze wylecze sie z nerwicy . Zadaje tylko sobie pytanie co bedzie nastepne . Byla choroba psychiczna , rak , teraz uszkodzenie płuc i pytanie tylko co następne .... bo ze nic to juz nie wierzę .
  8. Nie wiem czy wiecie ale jest jeszcze gastroskopia i kolonoskopia naraz za jednym zamachem - kapsułkowa :) Połykasz tabletkę ktora ma w sobie mini kamerkę i robi zdjecia ktore potem oglada lekarz . Bada to nawet cześci jelit do ktorych kolonoskopia nie ma dostępu . Jest tylko jedna wada - cena . Z tego co pamietam 2-3 tyś zł .
  9. No a do tego wieczorem jak jest ciemno osy pszczoły itp nie latają :P to kolejny argument był ale jak wiemy do nerwicowca wtedy to nie dociera .
  10. Szedłem sobie dzisiaj na przystanek i paliłem epapierosa . Nagle coś mnie mocno w gardle ukłuło. Wiem ze to niedorzeczne ale wkręciłem sobie ze moze osa albo coś i sie udusze . Mogla mi na ustnik od epaierosa sie jakos dostac a ja nie zauwazylem . Tak wiem ze to nie mozliwe, bo nawet jakby tak bylo to co najwyzej w wargę by mnie ugryzła ale wtedy nie mysle racjonalnie . Dostalem atak paniki . Czy tez tak macie ze mimo ze wytlumaczycie sobie racjonalnie ze cos czego sie boicie nie jest moziwe i to wiecie a lęk i tak nie mija ?
  11. xD_

    Maseczki - nosicie czy nie?

    nie , ja nie nosiłem nawet jak bylo trzeba na dworze :)
  12. Jestem zadowolony , byłem dzisiaj robić usg tarczycy . Bałem się bo mam guzek i juz 2 lata temu mialem isc na biopsję ale jakos ten kowid wyszedl i sie zapomnialo. Zadowolony bo przez te 2 lata nic się nie zmieniło dokladnie taki sam rozmiar i opis usg . Lekarz powiedzial zebym zapomnial o tym , nic groznego .
  13. xD_

    Jak dalej sobie radzić?

    Moim zdaniem schizofrenia schizofrenii nie równa . W rodzinie mialem dwa przypadki tej choroby . W sumie jeden nadal mam choc nie mam kontaktu - kuzynka mieszkajaca w usa . Pierwszy przypadek to byla babcia ktora zmarła zanim sie urodzilem . Z opowiesci mamy wynika ze ona funkcjonowala zupelnie normalnie , pracowala , gotowala no wszystko robila co normalny czlowiek . Ludzie podobno nie zdawali sobie sprawy z tego ze jest chora , dopiero przy blizszym poznaniu i jej dziwnych teoriach ktore potrafila opowiadac itp mozna sie bylo polapac ze cos jest nie tak . Natomiast kuzynka z usa to sprawa totalnie wyglada inaczej . Zachorowala w wieku 15 lat obecnie ma 50 i nic sie nie poprawilo . Nigdy nie pracowala , nie da sie z nią normalnie pogadać . Chodzi codziennie do jakiegos zakładu w ktorym ma zajęcia z innymi chorymi i mysli ze to jest normalne . Nie zdaje sobie sprawy ze jest chora . No ciezka sprawa naprawdę , bylem tam u nich kiedys 2 miesiace to widzialem . Oni tu tez byli wiec to samo . Tak jak rodzaje raka są rozne i rak rakowi nie rowny ,sa nowotwory ktore bardzo dobrze sie leczy i ma sie realne szanse na wyleczenie a są takie ktorych diagnozna to jest praktycznie wyrok . Tak samo w chorobach psychicznych mozna miec depresje z roznym nasileniem albo schizofrenię . Kazdy przypadek jest inny .
  14. https://drlaryngolog.pl/kompendium/naczynioruchowy-niezyt-nosa/ słyszałeś o tym ? Naczynioruchowy nieżyt nosa to jeden z rodzajów nieżytu nosa o podłożu niezapalnym. Nieżyt nosa to stan chorobowy błony śluzowej nosa, którego skutkiem jest uczucie zatkania, katar oraz kichanie. Wyróżnić można nieżyt nosa o charakterze zapalnym oraz niezapalnym. Z kolei w grupie czynników niezapalnych mowa jest o nieżycie hormonalnym, polekowym, strukturalnym oraz właśnie naczynioruchowym. Nieżyt naczynioruchowy nosa Naczynioruchowy nieżyt nosa, określany także jako idiopatyczny nieżyt nosa, najprawdopodobniej występuje na skutek nagłej zmiany temperatury lub przegrzania stóp lub pleców. Bezpośrednim czynnikiem jest tu rozszerzenie się naczynek w jamie nosowej, co skutkuje pojawieniem się obrzęku oraz produkcją kataru. Co istotne, na tę przypadłość częściej cierpią kobiety niż mężczyźni. Naczynioruchowy nieżyt nosa – objawy Naczynioruchowy nieżyt nosa ma dość niecharakterystyczne objawy. Jest to uczucie zatkanego nosa, katar oraz kichanie. Czynnikiem wyróżniającym jest tu długi okres występowania dolegliwości, przy czym nie wynikają one z wystąpienia czynników alergicznych. Charakterystyczne sa natomiast okresy zaostrzeń, które najczęściej następują wiosną i jesienią. Naczynioruchowy nieżyt nosa – przyczyny Naczynioruchowy nieżyt nosa mogą wywołać takie czynniki drażniące, jak: drażniące zapachy, duża zmiana temperatury, duża zmiana ciśnienia, ostre jedzenie, suche powietrze, silne emocje, niektóre leki, pobudzenie seksualne. Nieżyt naczynioruchowy nosa to choroba błony śluzowej nosa, w której z niewiadomych przyczyn dochodzi do zakłócenia regulacji nerwowej naczyń krwionośnych śluzówki. W niekontrolowany sposób wypełniają się one krwią, czego rezultatem jest obrzęk, pogarszający oddychanie przez nos. Leczenie objawowe tego problemu nie daje większych rezultatów, dlatego często jedyną skuteczną metodą umożliwiającą udrożnienie nosa jest plastyka małżowin nosowych dolnych – mówi dr n. med. Dmitry Tretiakow, specjalista laryngolog (otolaryngolog).
  15. xD_

    Co mi jest?

    No ja mam tak samo tez bez powodu . To są ataki paniki . Klasyczne objawy .
  16. No dokładnie , grypa była caly czas i tez może dać powikłania i to ciezkie oraz tez starsi potrafią na nią umrzeć ..... "Do najczęściej występujących powikłań po grypie zalicza sięzapalenie oskrzeli, płuc, zatok, ucha środkowego, opon mózgowych oraz niezwykle niebezpieczne powikłania kardiologiczne (np. zapalenie mięśnia sercowego)." Nikt jakoś z tego powodu nigdy takich cyrków jak z srowidem nie robił . Ciekawe co ? Skad wiedza ze bedzie 4 fala ? Bo sami ją planują ze bedzie . Przeciez powszechnie wiadomo ze te testy co robią dają mase fałszywych wynikow . Wystarczy ze zaczną masowo testować ludzi i nagle przybedzie duzo wynikow poztywnych i bach masz swoja 4 falę :D
  17. Co do tego ze ktoś ma kaszel / katar /bol gardła i ma mysli ze moze z tego nie wyjsc to mozecie dziekować telewizji i wszystkim mediom co grzeją stale srowidem i ciagle straszą . Po tym co oni opowiadają to zdrowy czlowiek by sie przestraszy i wpadł w hipochondrię . Myslalem ze jestem na to odporny i przez rok tak było a ostatnimi czasy i mnie to dopadło co widac po tym co wczesniej pisałem . Mimo ze zdaje sobie sprawe ze dane ktore przedstawiają są przekłamane i sterują zachorowaniami tak jak im pasuje a kowid nie jest nawet w polowie tak straszny jak oni to przedstawiają to i tak siadło mi to na psychę . Kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą heh
  18. xD_

    Co mi jest?

    No na pewno jakies zaburzenie lękowe / nerwica. Zalezy czy masz to caly czas czy w okreslonych sytuacjach ?
  19. WIelkie dzieki za wszystkie odpowiedzi . Myśle ze chyba jednak z moim nosem i płucami wszystko dobrze a winowajca jest nerwica . Dla przykładu dzisiaj i wczoraj mam dobry dzien , wcale o tym nie myslalem i zero "dusznosci " lub zatkanego nosa . Własnie wrocilem z dlugiego szybkiego spaceru i nic . U mnie w jakiś dziwny sposob laczy sie ten zatkany nos z uczuciem dusznosci . Bo wtedy zazwyczaj jak mam zatkany to musze ustami oddychać i do tego w gardle czuje jakby mi sie zatykało gardło i sie boje ze sie udusze wtedy . Ja ogolnie mam mase dziwnych dolegliwosci , duszenie na srodku klatki piersiowej , ten nos , uczucie przeszkody lub jakby zatkania gardła . Od kilku dni zaczalem brać witaminy bcomplex magnez i d3 i kilka innych i jakby jest poprawa lepiej sie czuje . Skoro te dlegliwosci pojawiaja sie i znikają i teraz przez kilka dni zadnego nie bylo to chyba najlepszy dowod na to ze nerwica ? Najsmieszniejsze jest to ze teraz sprawdzilem i faktycznie jedna dziurke mam minimalnie drożną a drugą sporo jednak dzisiaj z tego powodu nie czuje zadnego dyskonfortu :P W złe dni bym juz pankował i probował odetkać obie dziurki zeby tunele sie zrobiły jak ja to mowie :D Chyba po prostu jak mam napady nerwicy to za bardzo sie na tym skupiam wszystkim i to przez to .
  20. jest pewne urządzenie tylko niestety dosc drogie , ale w razie zakrztuszenia uratujesz się na 100% https://www.lifevac.pl/produkty/lifevac-zestaw-lifevac-lv01
  21. Mam podobny problem , boje sie połykać tabletek mimo ze nie mialem takich incydentow jak ty . Wlasnie boje sie ze wleci nie w tą dziurkę i sie uduszę . Jedyne co moge podpowiedziec to zauwazylem ze im bardziej mysle ukladam w buzi tą tabletke tym gorzej . Łapie się na tym ze czasami zapominam o tym wszystkim i tylko wchodze do kuchni tabletka do buzi łyk wody bez myslesnia i nie ma :D Bez zastanawiania kombinowania . Połknąc i juz .
  22. Chyba wlasnie tak zrobie , nie jest to duzy wydatek a mozliwe ze da spokoj psychiczny . Kilka razy podczas"dusznosci" zrobie pomiar i jak wyjdzie dobry to powinno to dać sporą ulgę . Dzięki za rade dzisiaj ide do apteki :D
  23. No z tym lekarzem to mam taki zamiar , tylko i tak wiem ze bedzie jak wczesniej . Znamiona czy inne zmiany np w jamie ustnej tez badalem po kilka razy u lekarza i nic to nie dawalo mimo zapewnien z jego strony ze to nic groznego heh . Sorry za moja reakcje ale ciezko mi nabrać dystansu biorac pod uwage jak sie czuję czasami . Miewałem sytuacje ze bylem bliski dzownienia po karetkę bo myslalem ze zaraz umre ( udusze sie ) , nie wiem jak to opisać . Jakbym oddychal ale za malo tlenu wchodziło ? Nie wiem czy ma to sens ale cos takiego . Do tego jakies mdłości , uczucie wysokiej gorączki mimo ze termometr pokazał 36,6 . Koszmar serio . Bojąc się raka chociaz takich jazd nie miałem .
  24. beka w /cenzura/ cnie ? xDDDDD kto tu takich ludzi wpuszcza ? 90% ludzi co tu pisze tez wie ze nie ma raka a sie boją . Na tym to polega -_-
×