
kimikimi
Użytkownik-
Postów
92 -
Dołączył
Treść opublikowana przez kimikimi
-
Jak wiecie, od jakichś trzech tygodni zażywam Wenlafaksyne. Nie odczuwam jeszcze zbytniej psychicznej poprawy, jednak zauważyłam, że bardzo poprawiła mi sie cera, jest gładka i świeża, dodatkowo oczy odzyskały blask, bo wcześniej były smutne i przygaszone, zmęczone. Ogólnie wyglądam lepiej. Czy moze miec to jakiś zwiazek z zażywaniem tej substancji?
-
Brałam ten lek przez pół roku. Pomógł mi jedynie na stany bólowe w miesiączce. Tak jak pramolan przy alergii. Oprócz tego troszkę zmniejszył przygnębienie, ale zwiększył mi lęki. Oba leki na główne zaburzenia ( lęk) mi nie pomogły, mimo początkowej poprawy na początku brania, a w dłuższej perspektywie nasiliły niepokój.
-
Gdańsk - darmowa psychoterapia
kimikimi odpowiedział(a) na darek88 temat w Poradnie i szpitale psychiatryczne
Fundacja Wspierania Rodzin Przystań mieści się przy ulicy Mickiewicza 9 lok. 11 w Gdańsku, aby umówić się na konsultację trzeba zadzwonić do Katarzyny Wieczorek tel. 505 034 567 lub napisać mail: kkwieczorek@gmail.com. Rejestracja: poniedziałek-piątek w godzinach 8.00 – 20.00 https://www.gdansk.pl/wiadomosci/siec-pomocy-psychologicznej-w-gdansku-bezplatnie-bez-kolejki-w-zaciszu-gabinetu,a,94385 -
Nie widzę istotnej różnicy .. nie zabrały mi nic pozytywnego. Moze tylko czuje negatywna presje od innych ze biorę leki a powinnam dać sobie rade bez tego tak jak oni. Bo nie można przecież "prawdziwie" wtedy żyć.
-
Nie widzę istotnej różnicy .. nie zabrały mi nic pozytywnego. Moze tylko presje, ze biorę leki a powinnam dać sobie rade bez tego.
-
Poczekam. W trzecim tyg. mam zwiększyć dawkę czyli w poniedziałek 2 razy 0,75. Chyba wezmę rano i w południe.
-
-
Dzisiaj 10 dzień na wenlo i zero poprawy. Nasilenie strachu.
-
I? Wyniki masz dobre?
-
I? Wyniki masz dobre?
-
Byłam kiedyś u psychologa diagnostycznie na NFZ. Skierowała mnie psychiatra. Porobił testy, wywiad, ze trzy miesiące to trwało, potem powiedział, ze już nie ma potrzeby wizyt. Pozostałam przy psychiatrze i lekach.
-
Chyba dwie kapsułki dziennie. Byłam zestresowana wizyta i odczytałam to jako rano i wieczorem. Nie wiem czy będzie potrzeba, ja na escitalopramie 5 mg najlepiej funkcjonowałam, książkowe zwiększanie dawki pogarszało mi stan. W ulotce jest napisane, najmniejsza skuteczna dawka. I to sie u mnie przez 7 lat sprawdzało.
-
Moje zaburzenia nerwicowe są częścią mojej osobowości. Mam to od dziecka, takie geny. Leki pomagają mi tłumic nadmierna wrażliwość, pozwalają spokojnie podejść do problemu, odpocząć. O ile mi wiadomo, takie leki w Ameryce są na porządku dziennym, na pokonanie nieśmiałości i na inne problemy hamujące sukces i rozwój personalny oraz zawodowy. Bierze to Fonda, były prezydent Bush, Clinton itd. Szczegóły w linku. http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/1,105912,62471.html
-
Mi pan doktor przepisał Venlecitine. To kapsułka, tam w środku są chyba dwie tabletki. Czy moge to otworzyć i wziąć tylko jedna? Dzisiaj wziełam pierwsza najmniejsza dawek. Nic poważnego sie nie stało, mam nudności, lekkie pobudzenie i dziwny wzrok, czyli standard. Potem będzie tylko gorzej, aby było lepiej, lub nie będzie lepiej wcale. Nie wiem dlaczego te leki wywołują tyle niedogodności na początku. Przeciez inne nie psychotropowe, wywołują co najwyżej nudnosci.
-
Zachęcam was do obejrzenia kwintesencji wywiadu pana Witkowskiego, sama końcówka filmiku.
-
Mi pan doktor przepisał Venlecitine. To kapsułka, tam w środku są chyba dwie tabletki. Czy moge to otworzyć i wziąć tylko jedna? Dzisiaj wziełam pierwsza najmniejsza dawek. Nic poważnego sie nie stało, mam nudności, lekkie pobudzenie i dziwny wzrok, czyli standard. Potem będzie tylko gorzej, aby było lepiej, lub nie będzie lepiej wcale. Nie wiem dlaczego te leki wywołują tyle niedogodności na początku. Przeciez inne nie psychotropowe, wywołują co najwyżej nudności.
-
No leki póki bierzesz to obniżają cukier lub nadciśnienie. Wielokrotnie psycholodzy mi mówili, ze psychoterapia leczy przyczyny, a lek tylko maskuje i nie rozwiązuje problemu.
-
Mi także to wydaje się idiotyczne. Ale takie są opinie psychologów i ludzi postronnych, że długotrwała chemia nie leczy, a maskuje i tylko szkodzi na inne ograny. Jest społeczne przyzwolenie na maskowanie całymi latami cukrzycy, nadciśnienia i innych chorób - w tym schizoidalnych, ale w wypadku depresji nacisk kładzie sie na wzięcie sie w garść - ewentualnie psychoterapie.
-
Tak przez jakieś 8 lat brałam escitalopram standardowa ( dziesiątka) dawka i był to najpiękniejszy okres w moim życiu. Po 8 latach sama odstawiłam, bo przecież nie można być tak szczęśliwym, bo to nie jest normalne i znowu wegetuje, mam stany lękowe, nic mnie nie cieszy. Ale ponoć nie wolno brać tego przez całe życie, jak leki na nadciśnienie czy cukrzyce, bo to nietyczne. Człowiek musi sam uzdrowić swoje myśli, a nie lekami. Ogólnie lek sprawił, ze na stałe czesto gubię końcowe literki przy pisaniu oraz uwolnił mnie od gonitwy myśli.
-
Zachęcam was do obejrzenia kwintesencji wywiadu z panem Witkowskim, sama końcówka filmiku.