Skocz do zawartości
Nerwica.com

Marcelina 28

Użytkownik
  • Postów

    605
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Marcelina 28

  1. Właśnie ja depresji nie miałam jako takiej ale wiadomo nie byłam wesoła kiedy targały mną lęki nerwicowe. Takoego doła jak przy odstawieniu lamo to nie miałam nigdy. Wczoraj jak obniżyłam dawkę o 50 mg lamo dostałam ataku paniki a takiego nie miałam już miesiąc. Narazie chyba wróce do 150 mg lamotryginy i poczekam az escitalopram zacznie działać. Tylko kiedy on zadziała? Lekarz jest pewny że po 10 dniach już powinien a ja wziełam już 13 tabletek.
  2. Mailas takie doly przy wchodzeniu na esci? Ja dzis wziełam 13 tabletkę 10 mg. Poczułam ogromny lęk,ktorwgo nie miałam już z miesiac i smutek ogromny. Musiałam łykać xanax. Czy to możliwe że jeszcze skutki uboczne w postaci nasilenia lęków? Ostatnio czulam sie już w miarę a dziś takie coś....zaczynam wątpić w to esci.
  3. Tak,rozumiem. Ja biorę dawkę 150 mg od stycznia. Teraz schodzilam w systemie o 25 mg co 3 dni. Kiedy byłam drugi dzień na 50-0-50 pojawił sie u mnie niesamowity lęk,uczucie piustki i ogromna depresja,wrecz doł taki że zaczełam panikowac ze sobie coś zrobię. Nie miałam wcześniej depresji,lekarz przepisał mi lamo na wyciszenie i bylam pewna że nie działa dopóki nie zaczełam odstawiac. Dodam jeszcze ze jestem 13 dzien na escitalopramie 10mg.
  4. Dostałam lamo na wyciszenie leków, nie mam chad ani nie miałam depresji. Tylko nerwice lękową. Brałam od stycznia 150 na dobę. Lekarz zaczął mi zmniejszać lamo . Co 25 mg co trzy dni.Dziś trzeci dzień jak jestem na 50 rano i 50 wieczorem czyli 100 na dobę. A mój nastrój tak poleciał w dółłł ze nie qiem co robić. Czuje pustkę okropną. Lęk straszny. Czy myślicie ze to od odstawienia lamo mam taki straszny nastrój depresyjny? To minie?
  5. Już trochę sie przelamałam bo pojechałam autem po córkę,a jutro czy chce czy nie misze jechać z młodszą do lekarza bo narzeka na ucho. Już długo mam nerwicę ale nigdy,NIGDY nie zamknęla mnie ona w domu tak jak teraz.Jestem już 10 dni na 10mg ale narazie czuje się gorzej niż np 2 tygodnie temu. Schodzę również z lamotryginy i to może też tak działa że czuję większe lęki.
  6. Marcelina 28

    Cisza, jako kara.

    Uważam to za przemoc psychiczną. Takie kary były stosowane w dzieciństwie na mnie i to aktualnie jedna z wielu przyczyna mojego zaburzenia lękowego. Tak uważam... Dziecku trzeba tłumaczyć,uczyć każdej emocji a nie ignorować ciszą....
  7. Hej. Moglibyście mi napisać czy cięzko się z tego schodzi jesli chodzi o zaburzenia nerwicowe? Dostałam go na tzw trzęsiawki,drgawki nerwicowe. Biore od stycznia 150mg. Teraz powoli schodzę. Drugi dzien biore 75-0-50 i już czuję że mnie lekko trzesie. Czy to normalne zy sobie wkręcam?
  8. To dziwne że lekarz kazal mi po 10 dniach nie poczuję poprawy to zwiększyć do 15 mg. Nie chce zwiększać i nie wiem teraz co robic. Najgorzej boje się sklepów i wyjscia w miasto,chociaż nie próbowałam od lutego. Już zapomniałam jak wygląda mój kochany Kołobrzeg
  9. Ja dziś już wziełam 8 tabletkę 10mg. I poprawa jest z tej strony że nie mam już silnych ataków paniki w domu,ale dalej boję się jeździć autem i wejść do sklepu. A jak pomysle o tym że mam wrócić do pracy to już wg mnie lęk zalewa. Także myślę że poprawa niewielka A czy Ty przed esi też miałaś lęk przed sklepem np albo pójściem do pracy?
  10. Mooj lekarz jest jakiś dziwny. Zwiększyłam dawke escib5 dni temu do 10 mg i wczoraj mialam wizytę,wiec powiedzialam mu ze nie czuje jeszcze poprawy po 4 dniach,a on na to że mam dac sobie czas jeszcze do rownych 10 dni i jak nie bedzie dobrze to mam wziać 15 mg. On uwaza ze esci ma zacząć działac po 10 dniach? Już nie rozumiem...wszyscy tu pisza ze dlugo sie rozkreca a on twierdzi ze dziala juz po 10 dniach?! Co myslicie?
  11. Ja teraz przy nawrocie schudłam przez 2 tygodnie 7 kg. Nie mogłam spać przez tydzień,zerooo. Byłam mega osłabiona kiedy trafiłam do lekarza i 2 dni po izolacji bo przechodziłam ciężko koronawirusa i jeszcze dlugo miałam zadyszkę i osłabione serce i może to lekarz wziął pod uwagę że tak ostrożnie z tymi dawkami polecił. Np. ja na 15 mg mirtazapiny nie mogłam spać, a na 7.5 mg sie jak zabita. Także to ewentualna sprawa,nie koniecznie trzeba się trzymać zasady dawek terapeutycznych.
  12. No to jesli masz prześwity dobrego samopoczucia to mysle ze działa i powinno sie ustabilizowac niebawem. Ja np na 5 po dwoch tygodniach czułam sie dobrze juz,nie calkiem ale bylo znosnie a teraz na 7.5 po 5 dniach brania jest znowu gorzej. Dziwne to esci jakies,myslalam ze jak juz zadziala to zadziala na stałe a tu czytam ze duzo osob tak ma ze dwa tygodnie czuly sie ok a po 4 tygodniach wracaja silniejsze lęki. Moze ktos to fachowo wytlumaczyć?
  13. Dziwne tylko że z dotychczasowych leków jakie bralam dawka terapeutyczna byla dla mnie za duża. Np trazodon gdzie dawka terapeutyczna to min 150 a mnie zmiotla,dopiero 75 mg uspokoiło moją nerwicę. Dlatego nie kumam już o co chodzi.
  14. Wziełabym tą 10 ale boje sie ze bedzie za mocna dla mnie. Sama piszesz ze jest gorzej na tej 10. Ja też wychodzę z domu na spacery itp ale do pracy sie boję no i do sklepu nie wejdę.
  15. No w sumie jeszcze nie mineły 3 tygodnie,a trzeba czekać chodziaż miesiac zeby coś poczuć. Też na 5 miałam taki depresyjny dołek,trwał pare dni. Ja na 5 poczulam sie w miare po dwóch tygodniach,nie mam juz takich lęków czuć taki spokój w pewnych chwilach tylko dalej problem mam z wyjsciem z domu a to dla mnie najważniejsze. Dziś 5 dzien na 7.5 mg i lęki troche wieksze chyba wskoczę na 10.
×