Skocz do zawartości
Nerwica.com

antychemikal

Użytkownik
  • Postów

    215
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez antychemikal

  1. z tego wsyzstkiego najlepiej podobalo mi sie to : cyt"CZY MOŻNA WYZDROWIEĆ? Leczenie psychotropowego narkomana to nie tylko kwestia odstawienia środków odurzających i usunięcia objawów głodowych, zespołu abstynencyjnego. Przede wszystkim jest to trudna nauka przyjmowania świata, w którym się żyje i świadome doskonalenie swojego wnętrza, praca nad sobą. Leczenie z leczenia to ponowne szukanie siebie, znoszenie emocji – nawet tych przykrych – bez znieczulenia narkotykiem przepisanym przez psychiatrę, który często jest dobierany losowo (może ten, a może tamten coś tam mu pomoże). To nauka akceptowania siebie samego, wraz ze swoimi wadami i zaletami, emocjami i wybrykami, które trzeba tak kanalizować, aby nie były uciążliwe dla otoczenia. Z uzależnienia lekowego, które trwało kilka lat czy rok, nie da się wyleczyć w ciągu paru tygodni. Potrzeba na to co najmniej tyle samo czasu, ile zajęło uzależnianie się poprzez ćpanie 'prochów' przepisanych przez lekarza. W Polsce istnieje sieć placówek, która zajmuje się problematyką leczenia uzależnień, ale mało zwracają uwagi na problemy lekomanii psychotropowej. Informacje na temat tych placówek można znaleźć w książkach telefonicznych, gazetach, przychodniach zdrowia, ale warto też zwrócić się do specjalistów z zakresu uzdrawiania i alternatywnych terapii. Defekt schizofreniczny to zwykle właśnie skutek używania leków psychotropowych, a nie skutek samej schizofrenii, o ile taka choroba istnieje, bo to jest jak powszechnie wiadomo ciągle wielką niewiadomą współczesnej medycyny! Kompleksowa psychoterapia syntetyczna i transpersonalna jak dowiodły eksperymenty porównawcze jest dużo skuteczniejsza w leczeniu chorób i zaburzeń psychicznych niźli wszelkie dotychczasowe leki farmakologiczne, które nadają się co najwyżej do wygaszania i tłumienia bardzo ostrych stanów zaburzeń i to raczej przez krótki okres czasu. " artykul ze strony - (http://www.eioba.pl/a76167/psychotropy_tylko_ciemna_strony_mocy) Ps ; I chwalic Boga za to , ze nie biore juz od 12 lat zadnych tabletek , od roku czasu , robie co chce , nie mam zadnych lekow , wszystko ustapilo gdy odstawilem chemie i poddalem sie terapi wytrzymalosciowej .
  2. spojrz w lusterko , ponoc nie zle oddaje glupote (nie wiem nie zagladalem ) http://www.eioba.pl/a76167/psychotropy_tylko_ciemna_strony_mocy
  3. jelsi nie EOT to przyslowiowy ignor :] moze teraz w koncu zrozumiesz . Znajdz sobie rownego sobie i z nim dyskutuj , sprowadz go do swojego poziomu a poznije probuj z neigo zrobic glupka po to aby siebie postawic w swietle "geniuszu" .
  4. http://youtube.com/watch?v=dITR7oG7ziM i wszystko jasne //ziew
  5. Wiesz , niektore silne depresje musza byc leczone lekami , ale i to nie wszystkich udaje sie z tych depresji wyciagnac , ludzie wegetuja na lekach po 20 lat i wiecej , lub maja przewaznie nawroty choroby . Wiekszosc z was zmaga sie juz latami ze swoimi le`kami , biorac to co raz rozniejsze leki i tak prawde powiedziawszy to sami dokladnie wiecie jak jest i napewno nie musze tu nikogo o niczym przekonywac bo sam bylem w tej lekowej pulapce . Po za tym lekarze stawiaja przerozne diagnozy , przewaznie malo trafne i pisza wogole nieodpowiednie leki a jesli sie do nich dzwoni i mowi ze sie po leku zle czuje , to najczescie jbywalo tak ze poprostu znikali , nie byli dostepni , albo jak poszedlem to powiedzial mi ze mnie nie przyjmie , gdzie wczesniej wpedzil mnie w uzaleznienie i wyciagnal jeszcez kupe kasy . O nie , mnie na cudowne tabletki i lekarzy nikt wiecej by nie zdolal namowic . Ps; Co smieszniejsze , jak sie poznije okazalo to ten lekarz byl kiedys sam leczony .
  6. Nikogo nie probowalem nawet obrazac , jedynie Ty probujesz caly czas tuaj macik kolego , i szukasz poklasku . PO lekach naet nie wolno prowadzic samochodu i nie masz sie co niestety tutaj stawiac w tej kwesti . Jak bys byl bardziej bystry to bys zauwazyl ze "trzezwo" byl ow cudzyslowiu wziete . Jedynym ktory powinien odejsc i nie macik ani tez probowac obrazac jestes wlasnie ty . Powtarzam Ci jeszcez raz ,chcesz sie truc lekami , rob to i nie pisz do mnie wiecej prosze , napisalem Ci to zreszta na samym poczatku w moim drugim poscie , ale widze ze jestes bardzo malo inteligentny i nie zrozumiales co pisalem . Z mojej strony EOT .
  7. Psychologia a Psychiatria to troche dwie rozne dziedziny , Psychologia glownie stawia na psychoterapie a nie na leki , w psychiatri "truje " sie ludzi chemia . Szkoda ze tak malo wiecie wlasnie o psychologi i o tym jaki potencjal w was spi , dobra polowa z was mogla by wyzdrowiec jesli by tylko chciala i zrozumiala ze leki to zadna droga . Wszystkiego na tacy wam podac niestety nie moge , bo byloby to tez zbyt piekne , na tacy dostajecie juz pigulki , jesli to wolicie to ...:] W zasadzie doskonale rozumie ludzi na lekach , sama mysl odstawienai lekow psychotropowych wywoluje u nich atak paniki . Ciagle chca rozmawiac z psychiatra w sprawie zmiany lekow , bo po jakims czasie te nowe nie maja wiecej dzialania , to jest bledne kolo niestety :] ale chyba kazdy musi do tego dojsc sam :/ Ps ;moja siostra jest psychologie mi nie konczyla studi w Polsce , i mowi mnie zupelnie coinnego i wiem ze ma racje , wiem bo jestem zdrowy z lekami bylem prawie juz trupem i setki tych ktorych znalem , niektorzy juz nie zyja , albo siedza na zamknietym latami .
  8. powodzenia truj sie dalej , dyskusja z Toba wlasnie nie ma sensu , po peirwsze probujesz obrazac od samego poczatku , po drugie nie myslisz "trzezwo" bo jestes po lekach , miej swoja teorie cudownej zlotej pigulki i jedynie slusznej truj sie dalej , opowiadaj o cudownych lekach innym ale nie mnie :] Ps; Akurat Ciebie nie mam zamiaru przekonywac abys zostawil leki , mysle ze sa Ci potrzebne .
  9. Napisales we wczesniejszym poscie ze ktorys tam z ostatnich lekow Ci pomogl , w co niewierze wogole , skaczesz z lekow na leki , za miesiac wyda Ci sie ze ten rowniez jest zlym lekiem i zaczniesz szukac inengo , w rezultacie tylko trujesz organizm , zaden z dotychczasowych lekow Ci jeszcez nei pomogl z tego co poglem wyczytyc w Twoich postach , skakales z Xanaxu na przerozne inne leki , za meiisac pewnie znowu cos inengo wymyslisz heh ... zaden lek Ci nie pomogl tak naprawde i sam o tym doskonale wiesz i tylko sie oszukujesz szukajac caly czas pigulki "cud " ktorej tak narpawde nie ma , pigulka "cud " jest Twoja psychika i zmiana calego toku myslenia , i mozesz to zrobic tylko Ty sam , nikt inny za Ciebie tego nie zrobi , ani chemia ani psycholog za Ciebie tego nie zmieni ! ) kto Cie lepiej uspokoi jak nie Ty sam ? pigulka ? Jestes czlowiekie ma nie "malpa " ktorej gdy sie postawi skrzynke bananow , to bendzie jadla dop tad az sie zafajda (moezsz wierzyc lub nie , ale tylko Ty sam to moezs zzrobic ) a depresje masz po lekach a nie lek Ci pomagaja bo masz depresje , masz zwyczajna agorafobie , le`ki masz i dodatkowo wpedziles sie w depresje , rozwalasz sobie tylko "chemie " w glowie i to sie skonczy wczesniej czy pozniej zle , czego Ci nie zycze . Bo naprzykald jak mozna brac neuroleptyki na agorafobie skoro wiekszosc z tej grupy lekow przypisuje sie na schizofrenie :] Pozdrawiam Marek Ps; Juz teraz wiem co z Ciebie za "ptica"
  10. mefiboszet jak Ciebie tutaj przezcytalem to mam wrazenie ze Ty "cpasz" , bierzesz leki od tak sobie dla zabawy , o ktorych zreszta pojecia nie masz zielonego , jakies wiazanki piorunujaco wybuchowe robisz :] Ale w sumie od poczatku po samym Twoim avatarze mialem podobne odczucia . No coz sa i tacy co biora leki dla zabawy , inni tez wachaja butapren :] jakie-neuroleptyki-w-l-ku-uogolnionym-t13081.html Ps; Nie probuj sie sam leczyc, bo z tego co widze to Ty wogole pojecia o lekach nie masz , skaczesz z leku na lek nie wiedzac nawet ze lek ma dopiero poprawne dzialanie taknaprawde po 2 tygodniach (przewaznie antydepresyjne ) lekarze w Polsce pisza wszstko bo im na niczym nie zalezy , masz recepte jak chesz i zegnam (taka smutna prawda)
  11. Itylko w ten sposob bedziesz zdrowa . Benzodiazepiny uzalezniaja , po neuroleptykach mozna dostac parkinsona i sie do konca zycia telepac a antydepresyjne to ta sama kupa z jednej i tej samej beczki co i reszta lekow psychotropowych. Zjedz sobie lepiej dobry owoc i przejdz sie po swiezym powietrzu , napewno wyjdzie Ci to na zdrowie
  12. no wlasnie , nie chcialem juz opisywac tego co w zyciu widzialem , zeby tu nie przestraszac innych , byl taki Marian z Warszawy ktory mial smierc kliniczna jak go zaczeli odtruwac , przezyl to jakims cudem , byla taka fajna dziewczyna ktora lezala z tydzien nieprzytomna , bylo kilku ktorzy umarli na polekowe zapalenie trzustki , byli nieliczni ktorzy tez to zapelenie przezyli , wstawiano im tak zwany "suwak" i wozono ich tylko na plukanie tej trzustki , ludzie Ci chowali sie ze strachu pod lozko jak jakies dzikie zwierze , zachowywali sie bardzo dziwnie , to co widzialem gdy bylem na tym odtruciu , tego nie zycze nikomu .
  13. Chodzi glownie o leki uzalezniajace , przewaznie sa to wszystkie te konczace sie na "zepam" ktore uzalezniaja zrowno psychicznie jak i fizycznie , bez nich nie potrafi czlowiek normalnie funkcjonowac , raptowne ich odstawienie moze spowodowac nawet zejsci z tego swiata .Odstawienie ich samemu jest prawie nie mozliwe , chociaz niektorym sie o udalo , mnie raz rowniez sie to udalo zrobic ale nie chce tego wogole wspominac , drugim razem wpedzono mnie rowniez w uzalezninie lekowe ale wtedy juz udalem sie na odtrucie . Odtrucie jak wyglada ? dostajesz kroplowki z glukoza mozlwie ze cos tam jeszcze , dodatkowo jakies leki aby nie wystapila padaczka . Roznie ludzie przechodza takie odtrucie , u mnie na poczatku przebieglo dosyc lagodnie , pozniej dosalem zapasci serca i dlugo dochodzilem po tym wszystkim do siebie . Dzisiaj napewno juz bym nie posluchal zadnego lekarza , ktory by mi radzil w razie ataku le`ku wkladac pod jezyk lek o nazwie Temesta (Lorazepam) bralem to jak pastylki metowe, bo wiadomo ze le`ki ma sie dosyc czesto nikt mnie tez nie poinformowal ze lek jest uzwalezniajacy . "Dzisiaj " te leki zastepuje sie lekami antydepresyjnymi , ale i one tez w pewnym stopniu uzalezniaja a napewno uzalezniaja psychicznie . Kiedys wspomnialem jednemu dobremu psychologowi o lekach antydepresyjnych , to sie zasmial i powiedzial pamietam ze to wszystko jest z "jednej beczki" mysle ze mial racje , dzisaij nie wzial bym zadnego leku do ust , unikam wogole lekow , nie biore nigdy zadnyh , nawet od bolow glowy (wol poczekac az bol sam minie ), gdy musze wziac antybiotyk , to robie to w ostatecznosci ! poza tym unikam lekow jak ognia . Dla mnie kazdy jedn lek jest potencjalna "trucizna " i biore je tylko wtedy , jak juz naprawde musze i to przewaznie polowe tego co zalecaja , po czym staram sie go jak najszybciej wydalic z organizmu , pijac duzo wody i pocac sie jazdzac na rowerku , gdy osiagam swoja forme , wtedy wiem ze jest ze mna znowu wszystko ok
  14. Stosujac terapie wytrzymalosciowa , uczysz sie na nowo jak sobie radzic w danej sytuacji . Chodzi o to aby nie uciekac kiedy powstanie le`k , nie wolno uciekac ,nalezy ten le`k przeczekac wtedy w mozgu zachodza "reakcje odwrotne " uczymy sie na nowo wszystkiego , kolejnym razem ten lek jest o wiele mneijszy , uczymy sie , przystosowujemy ponownie do tego co wczesniej bylo w sumie normalne , zanim nabylismy te zle nawyki , bo to nie jest choroba ! Bywaly przypadki gdzie "pacjent " ktory byl chory latami , wyzdrowial nagle po pierwszej terapi , sam wypisal sie ze szpitala , gdzie 3 godziny wczeniej bal sie go opuscic z psychoterapeuta ! Pierwszy atak paniki ktory powstal , wywolal "chorobe mysli " moze tak to nazwac . Te zle mysli nie powstaly z powodu tego ze ktos nam podal jakas tabletke i zaburzyl nam "chemie " , tym samym nie rozumie czemu mielibysmy lykac chemie z zewnatrz ? w jakim niby celu , truc sie ? ona za nas niczego nie zalatwi , tylko My mozemy zmienic to wszystko , wlasnie poprzez swiadome przezywanie tego wsyztkiego od nowa . Nie znam przypadkow w ktorych sama chemia by cos pomogla w agorafobi . Terapia wytrzymalosciowa wyleczono juz bardzo wiele osob . A siedzeneie w domu i lykanie tabletek , przedluza tylko droge do normalnosci , jeden dzien lepiej ,trzy dni gorzej i tak sie to ciagnie w koncu jest calkiem zle , czesto trzeba organizm odtruwac z tej chemi w rezultacie czego organizm przypomina rzeszoto , zadna to metoda leczenia .
  15. Dzisaj moge napisac ze bylem "glupi" ze ich wogole sluchalem . Czego Wam "chorym na "nerwice " nie zycze , dlatego o tym pisze :) Z depresjami jest roznie , w stanahc wzieto dwie grupy osob , jednych leczono psychoterapia , drugich lekami i ponoc ze psychoterapai wypadla lepiej . Jak silna depresje mialy te osoby , tego nei wiem i w sumie nie interesuja mnie depresje , glownie jedynie agorafobia , wiem i swiecie jetem przekonany ze z latwoscia mozna z niej wyjsc jak i z wszelkich innych lekawic bez lykania chemi , ktora i tak nie pomaga , jedynie lagodzi objawy .
  16. nie jest napisane bo nie ma takiej potrzeby , agorafobi nie lezcy sie lekami , czy tez innej "nerwicy " ksiazka mowi o tym jak wyjsc z agorafobi bez lekow , staram Ci sie to caly czas wytlumazcyc , ale Ty widzisz tylko swoja chorobe (depresje) i lekarstwa . To ze nauki zawarte w tej ksiazce sa madre i skuteczne , czego jestem tez tego przykaldem bo wyszedlem dzieki tej ksiazce z agorafobi , nie podlega wogole dyskusji , jak to ze kazda nerwice i inna fobie mozna z latwosica zwalczyc bez lekow , nie wiem czyemu Ty sie "czepiles " tej depresji , z ktora ja nigdy w zyciu nie mialem nic w spolnego ? Ps; Jedno mnie jeszcze zastanawia , skoro u "chorej " stwierdza sie i nerwice , i agorafobie i depresje to jak rzetelan jest tam u was w Polsce diagnoza ? ..mam wrazenie ze co niektorych wogole na cos innego tam lecza , tak jak bylo to w moim przypadku , nie powiedziano mi nic konkretnego , kazano lykac chemie .
  17. no juz , malymi kroczkami ,wychodzimy z domu nie musi to byc rowerek , moze byc drabinka Wlasnie dziek itej ksiazce jestem zdrowy i zostawilme chemie w spokoju raz na zawsze , czego i wam zycze . Jaka rewolucje trzeba tam wam zrobic , zebys cie sie przestali w koncu truc Zdjecia z jeziora w krotce
  18. w Ksiazce jest opisana cala ta spirala le`ku , w jaki sposob on powstaje i jakíe sa jego objawy , "chory " po przeczytaniu ksiazki ma swaidomosc swoich objawow , wie ze nie sa grozne pomimo iz sa bardzo nieprzyjemne to jednak nie sa grozne , inaczej zaczyna patrzec na to wszystko , samo przeczytanie tej ksiazki i zrozumienie objawow to juz polowa sukcesu !! Ale niestety przewaznie trafiam na uparciuchow i zwolennikow chemi Wiec chyba nie mamy o czym rozmawiac , Wy wiecie lepiej od wszystkich :) Ps, A teraz walsnie gdzie sobie pujde ? na rowerek oczywiscie
  19. U mnie to wyglada tylko tak :) Ps; Jak do tad to nic mi innego nie przychodzi na mysl , jak to ze w Polsce jeszcze sie malo na tem temat wie :/ i nadal truje ludzi .
  20. i tutaj jest wlasnie problem jak slucznie zauwazyles to wszystko jest polityka pieniadza , ludzie sie nie licza . Jak juz powiedzailem , powstaja osrodku leczenia nerwic bez lekow , rowniez w Polsce ,takze niczego nie musze nikomu proponowac , jak wspomnialem kazdy tez ma wolny wybor , jesli woli wyladowac w "wariatkowie" to moze brac chemie ile tylko chce . Po zatym nie terapia rowerem , a terapia wytrzymalosciowa , mysle ze nawet jeszez nei jest znana w Polsce , i tutaj musze sie odwolac do ksiazki Kenneth Hambly pod tytulem " Am Liebsten ginge ich nicht mehr aus dem haus" jest tez wersja angielska ksiazki ) ktora posiadam , w ksiazce jest dokladnie prezdstawiona ta terapia , sa tez dzienniki ludzi ktorzy wyszli wlasni w ten soposob z agorafobi czy innyhc le`kow . W jaki sposob wychodzic zazceli z domu , czy byl to rower , czy kij od szczotki , to wszystko bylo malo wazne , chodzilo calkiem o cos innego . I jeszcez jedna sprawa , robisz sie malo elegancki wyprostu jsie troche , inazej przestaniemy rozmawiac .
  21. polecam lekturke . A więc postęp cywilizacji, a co za tym idzie wzrastające zanieczyszczenie środowiska, skazuje nas na alergie. - Wydaje się, że odpowiedzialnymi za lawinowo rosnącą liczbę zachorowań są przede wszystkim antybiotyki. http://www.trybuna.com.pl/zdrowie/index.php?id=18
  22. po za tam mala uwaga , bo ja na lekach nie jestem i mysle naprawde trzezwo :) Co mnei jeszez ciekawi , w wieku 9 lat urodzlas corke ? , nie dawno pisalas ze od urodzenia chorujesz na alergie , wczesniej , ze od 9 lat , musisz uwazac na to co piszesz , bo mozes sie obrocic wlasnie przeciwko Tobie Chyba ze najpierw zmagalas sie z alergia a po cudownych leczeniach przeszla ona w astme , to rozumie :/
  23. co mysle o ziolach ? nic nie mysle , Ty wiesz tez zapewne o nich lepiej
  24. w Twojej rodzinie tez z nieba alergie nie spadly , musiala byc jakas przyczyna . Choroby nie spadaja z nieba , kazda musi miec jakas pryzczyne , tak jak kazda budowla swojego konstruktora .
  25. no walsnie , a czemu urodziles sie z alergia , jak myslisz co moze bys przyczyna ze ludzie rodza sie juz chorzy ? alergie nie spadaja z drzewa , a ja nie interesuje sie tylko smym i chorobami , jestem tez troche intelektualista i patrze na problem duzop szerzej od Ciebie . Ps; CHoroba to objaw ,a przyczyna to druga sprawa , lepiej zapobiegac jak leczyc , lepiej znalesc przyczyne jak pozniej lezcyc jej skutki .
×