Skocz do zawartości
Nerwica.com

LewTrocki

Użytkownik
  • Postów

    73
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez LewTrocki

  1. No i to by było chyba na tyle jeśli chodzi o Anafranil. Po ponad 4 latach brania chyba przestał działać. Wypalił się. Bardzo mi pomógł no ale mózg się już chyba do niego przyzwyczaił. Trzeba będzie wymyślić coś innego. Smutno mi bo niestety mój łeb nie pracuje tak jak powninen. Chyba już do końca zostanie ze mną deprecha.. Ech.. Trzymajcie sie Misiaczki w Nowym Roku
  2. Zastanawiam się jakby zadziałał jakby zwiększyć dawkę
  3. Biorę 40mg od 1.5 miesiąca. Fajny ten lek. Dobrze się wkręca i chyba poprawia mi nastrój i chęć do życia. Wskazania w adhd ale działa całkiem antydepresyjne
  4. Ja podobnie jak Ty Minou, myślę że mój problem jest głębszy, tj organiczny.. i mogę sobie robić terapie a to i tak nie przejdzie. To czyli jakas depryesyjność, lękowość.. Mój układ nerwowy nie działa zbyt dobrze, mózg chyba też. Nadwrażliwość na bodźce, na stres, coś co zwie się problemami autoimmunologicznymi... Może jakiś stan zapalny w mózgu (a wcześniej przez kilka lat na skórze stopy, jakas rana która nie goiła się po niczym), jakby mój organizm atakował sam siebie..
  5. Dostałem wreszcie 10mg (bo jest problem z dostępnością w aptekach) i kurcze po tej dawce nie mam zjazdów. Czyli to dawka była za duża
  6. Anafranil działa też na noradrenaline i pewnie dlatego trzeba uważać żeby ie skumulować tych neuroprzekaźników. Nie wiem jak atomoksetyna ale ja będę chciał jeszcze spróbować modafinilu
  7. No własnie. "Jeśli ktoś naprawdę ma adhd/add to potrafi działać przeciwlękowo". Podobno to jeden ze sprawdzianów czy mamy to całe adhd. Jesli tak, to lek zadziała tak jak powinien czyli uspokojeniem. I o to pytam. Bo diagnozę mam zrobioną całkiem legalną, u psychologia i psychiatry. Hmm.. U osób z adhd zadziała przeciwlękowo (ale inaczej niż ssri). Wogóle antydepresanty działają na coś innego w mózgu niż metylo. SSRI maskują lęki i depresje, trójpierścieniowce działają już lepiej na cięższe depresje, mam wrażenie że coś tam naprawiają (np po jakimś czasie brania naprawił mi się węch czyli wpływ na funkcje poznawcze zaburzone w depresji), a metylo? On dociera do źródeł. Ale to tylko moje subiektywne spostrzeżenia. No i trzeba by się dogadać co dla każdego oznacza słowo lęk. Bo może mówimy o różnych stanach psychicznych
  8. Leki ssri nie bardzo na mnie działają. Łykam je jak cukierki. Przerobiłem chyba wszystkie i niezbyt są one dla mnie pomocne. Dlatego biorę od kilku lat Anafranil. Ten lek mi pomógł, wyciągnął z dużej depresji i pomaga dalej, także przeciwlękowo. Ale jednak serotonina to nie jest mój jedyny i główny problem. Nie oczekuję od Medikinektu dzialania przeciwlękowego bo wiem że on nie od tego jest
  9. Tak, dziwię się że odczuwam lęk bo powinien mnie uspokajać. Co zresztą robi ale na jakiś czas.. A że biorę go z antydepresantem? Wiesz, lekarz zdecydował że tak będzie dobrze. Nie ja. Pozatym to powszechna praktyka że metylo łączy się z antydepresantami. Nie ma żadnych przeciwskazań
  10. Chyba najfajniejsze co mi robi ten lek to zmienia moje ciągle "nie da sie" na "da się". Uspokaja mnie, znika jakiś taki życiowy lęk przed przyszłością. Daje motywację do działania, znika prokrastynacja. Lecz to działanie trwa dość krótko. Ze 4-5 godzin (20mg cr).. potem następuje nieprzyjemny zjazd i powrót do lękowej rzeczywistości. Czy tak powinien działać lek na add?
  11. Cześć. Biorę Medikinet od parunastu dni. I mogę powiedzieć to że... mam mieszane uczucia.. Jakoś dość niestabilny jest ten lek. Niby uspokaja ale na zejściu większa nerwówka i lęk.. biorę 20mg cr i antydepresant do tego
  12. Tak, czekać aż wyższa dawka się wkręci. Objawy uboczne powinny się z czasem neutralizować
  13. Wewnętrznego drgania chyba nie mam. Niepokój raczej Chyba może. Mi zwiększył się początkowo poziom lęku. Z tego powodu musiałem troszkę obniżyć dawkę i próbuje po troszeczku wskakiwac na wyższy poziom. Szybkie przejście z 150 na 225 było ciężkie. A myślałem że jestem starym anafranilowcem i sobie z tym poradzę. Nie dałem rady
  14. Chyba może. Mi zwiększył się początkowo poziom lęku. Z tego powodu musiałem troszkę obniżyć dawkę i próbuje po troszeczku wskakiwac na wyższy poziom. Szybkie przejście z 150 na 225 było ciężkie. A myślałem że jestem starym anafranilowcem i sobie z tym poradzę. Nie dałem rady
  15. Wiem że na myśli samobójcze działa pięknie. Depresja znika ale jakieś napięcie nerwicowe mam w sobie. Nerwica wyłazi, objawia się jak nie depresją to sennością
  16. Ja od kilku dni wskoczyłem na 225mg. Zaczęły się uboki: senność, zmęczenie ale i jakaś lękowość. Mam nadzieję że to minie
  17. Dla mnie osobiście anafranil to najlepszy lek jaki brałem. Pomógł mi gdy ssri nie dały rady. Na początku ciężko wchodzi ale potem łyka się go całkiem normalnie. Jego najgorsze skutki uboczne to chyba zaburzenia seksualne, poty i suchość w ustach. Ale nie muli tak jak ssri. Ostatnio testuje wersję normalną (nie o przedłużonym uwalnianiu) i to jest to. Mam wrażenie że działa lepiej niż te przedłużone. Biorę obecnie 150mg a najniższa dawka na jakiej jest mi dobrze to 112,5 lub 125mg
  18. Mi mój lekarz zapodał od 0 do 150 mg w tydzień co było hardkorem i jest chyba dobre w szpitalu a nie gdy muszę chodzić do pracy. Twoje dawkowanie wydaje się ok i trzymaj się go ale gdybyś nie dawał rady to może rozważ podnoszenie np co 6 dni o 10mg. Tak by się nie zajechać
  19. Lekarka ma rację, tlpd są traktowane jak ostatnia deska ratunku kiedy nic innego nie działa. To stare sprawdzone leki. Jednak wchodzenie na nie może być trudne. Dlatego radzę wchodzić na nie duuużo wolniej niż mówi lekarz żeby się za szybko nie zrazić
  20. Brałem beta blokery razem z jakimiś ssri, już nie pamiętam. Z anafranilem nie wiem i dlatego się nie wypowiem
  21. Tak, Anafranil likwiduje mi myśli samobójcze czego nie zrobiły leki ssri/snri. A co Marku bierzesz?
  22. No to dobrze. Ja na suchość w ustach szczególnie podczas stresu żuję gumę. Powodzenia więc
  23. Tak. Jest szansa że to przejściowe skutki uboczne i w końcu Ci pomoże. Ale 20mg to naprawdę malutko. I co, lepiej już?
  24. Przytyłem przez ostatni rok ale nie winię za to anafranilu tylko śmieciowe żarcie które jem a mam parcie na słodkie.. I nie jest tak że ssri czy snri nic mi nie dały. Miały jakieś tam działanie przeciwlękowe ale antydepresyjnego nie bardzo. Nie kasowały mi ani trochę myśli samobójczych co franek zrobił w 95%. No i czułem na nich raczej serotoninowe zamulenie, także na wenlafaksynie. Po anafranilu nie mam tej zamulki serotoninowej. Czuję się w zasadzie normalnie, mam lepszy nastrój a codzienność przestała być tak przygniatająca. Ale oczywiście idealnie nie jest bo to nie magiczna pigułka, ale jest na tyle dobrze że już nie myślę natrętnie o odebraniu sobie życia
  25. Ja jakoś niedługo będę miał rok jak biorę Anafranil. Na razie nie myślę o odstawieniu ale pewnie za jakiś czas będę chciał spróbować. No i terapia to dobra rzecz. Ja też troszkę się w życiu poterapeutyzowałem. Trzeba korzystać ze wszystkiego co może pomóc.. Bo leki chociaż robią swoje to jednak nie załatwiają wszystkiego
×