Skocz do zawartości
Nerwica.com

zestresowana1990

Użytkownik
  • Postów

    1 350
  • Dołączył

Treść opublikowana przez zestresowana1990

  1. Kurcze to dużo schudłaś ja schudłam 1,5 kg i dzien w dzien wchodzę na wagę i fakt ze stoi teraz w miejscu wiec od raka chyba szybko bym chudła nie? Ty tez miałas różne przeboje ale przebadali Cię i masz spokój a ja nie wiem... Masz racje, zrobię sobie badania krwi jeszce przed wizyta u gastrologa, ale tak strasznie się boje....sama wiesz jak jest. A Ty wybierzesz się na badania??:) Jak Ty się odważysz to ja tez
  2. Dziękuje Ci za słowa otuchy , może faktycznie mam za mało tego błonnika w diecie sama juz nie wiem. Nie myśle o niczym innym tylko o tym co zobaczę w kibelku obłęd jakis. Zawsze jak napiszecie mi jakaś radę lub ze macie podobnie to czuje małą ulgę ze nie jestem z tym sama...wiesz jak to jest jak ktoś napisze jakies dobre słowo a Ty jak się dzis czujesz?
  3. Wiecie co...oglądałam wypowiedz doktora na youtube o raku trzustki i u mnie wypisz wymaluj wszystko się zgadza jasne luźne stolce (mam od paru miesięcy) bóle kręgosłupa tez mi się zdarzają schudłam kilogram a nawet półtora aj szkoda gadać. Idę 17 sierpnia na wizytę całe szczęście chociaż chyba umrę ze strachu
  4. Sama juz nie wiem...w sumie jadłam normalnie, nie zjadłam nic takiego co by mogło spowodować biegunkę strasznie się stresuje, brzuch mnie boli juz z nerwow i na paradę nie wiem co mi jest. Jeśli chodzi o błonnik to nie spożywam go jakoś dużo...czasem wypije siemię lniane i tyle ale nie wiem dlaczego nie wyprozniam się normalnie. Nie mam krwi w stolcu, raczej nie chudnę ale się strasznie boje co tam we mnie siedzi
  5. Dziewczyny...ja juz jestem pewna, żeby coś no jest. Albo mam jakiegoś guza na jelicie albo na trzustce/wątrobie. Dzis z rana wstałam i najpierw załatwiłam się powiedzmy w MIARĘ normalnie ale zjadłam sniadanie i miałam skurcze jelit po czym dostałam biegunkę ( przepraszam ale muszę to opisać ) gdy się wycierałam to na papierze było zolte coś...jakby śluz sama nie wiem. Ale był żółty, czyli ewidentne albo wątroba mi zle pracuje albo trzustka boje się okropnie...nie wiem dlaczego coś takiego mnie spotkało
  6. @zakazana88 na pewno nie masz zadngo guza mózgu tylko typowe napięciowe bóle głowy. Na prawde jest mnóstwo takich przypadków opisanych w necie. Wiem ze ciężko w to uwierzyć ale na prawde zobaczysz ze przyjdzie taki dzien kiedy wszystko minie Ja mam bardzo często tez bóle pleców, kręgosłupa....nawet przeszło mi przez myśl czy to nie od trzustki bo się naczytałam kiedyś ze jak bola plecy to możesz być wlasnie to...
  7. @laveno to miałas na prawde niezłe przeboje z tymi jelitami, jestem w totalnym szoku to się nie dziwie ze miałas wkrętki na raka jelita dobrze ze wszystko się skończyło ja to w sumie mam z rana największe przeboje a po południu mam spokój, gdyby to było coś strasznego to chyba miała bym więcej tych objawow nie?? @Crazyme Ty tak samo miałas powód do nerwow jeśli chodzi o jelita. Ale Wam zazdroszczę tego ze mialyscie badania i moglyscie się uspokoić. To daje mi tylko nadzieje na to ze na prawde można mieć różne i to straszne objawy a jednak nie wszystko jest rakiem tak jak my sądzimy Dziewczyny mam wielka nadzieje ze badania na które się wybieracie dadzą Wam trochę spokoju i w końcu uwierzycie w to, ze jesteście zdrowe. Zawsze jak ktoś napisze ze był na badaniach i wszystko wyszło dobrze, to autentycznie czuje ulgę...nie znamy się przecież a jednak jak czytam Wasze wpisy to mam wrażenie jakbym pisała z kimś kogo znam i na prawde się cieszę, jak piszecie ze jest wszystko dobrze i badania wyszły jak najlepiej
  8. Kochana ja sie tylko zarejestrowałam przez internet ale nie wiem czy nie stchorze poza tym wiesz...ide do gastrologa i on i tak nie zobaczy co ja mam w jelitach i podejrzewam ze wizyta zbytnio mnie nie uspokoi:/ a na kolono na pewno nie pojde bo boje się tak samo jak Ty badania głowy... Nie martw sie tez mam dzis kiepski dzień
  9. Laveno nie czytaj tyle tych wszystkich glupot w Internecie. Tam sa same takie "super"historie o tym jak to okaz zdrowia nagle okazal sie smiertelnie chory. Zobacz tyle lat meczysz sie z nerwica i zyjesz i nic Ci nie jest a przez ile chorób juz przechodziłas co?
  10. Roza jesli chodzi o te mierzenie temperatury to zarowno termometr rteciowy jak i elektroniczy zawsze podaja lekko inne pomiary. Ja mysle ze tą temperatura nie powinnas sie martwic i malo tego, nie powinnas jej mierzyc bo to napedza Twoj strach. Na prawde po tym wszystkim co przeszlas i po tym jak w koncu lekarze postawili diagnoze powinnas odpuścić temat ale wiem wiem...to sie tak tylko latwo mowi. Chocisz bylas juz na dobrej drodze, a do psychologa dalej chodzisz czy juz nie?
  11. Dziękuję za słowa otuchy...a moglabys mi cos więcej napisać na temat Twojego wkretu na nowotwor jelita? Skad taki pomysl? Mialas jakies objawy rozne?? Jesli o Ciebie chodzi to na prawdę jeśli w badaniach wyjdzie ze nic Ci nie jest a na pewno tak będzie to czym prędzej zapomnij o tych chorobskach bo jak sie czlowiek wkreci to po nim...jak nie jedno to drugie i tak w kolko. Na pewno jestes zdrowa, mocno trzymam kciuki zebys w koncu uwierzyla w to ze wsZystko jest dobrze:)
  12. Czyli standardowo...ciężko Im pojąć z czym się zmagamy i ze nie można tego OD TAK wyłączyć, tego myślenia. Ja mam to samo, mąż mi mówi: nie myśl o tym to minie, nie skupiaj się na tym itp. Ale co oni mogą wiedzieć o tym jak to jest z taka nerwicą i jak coś autentycznie boli czy dolega Nam. Ciężko uwierzyć w nerwice jeśli człowiek czuje ze coś mu jest no nie
  13. Laveno a nie macalas tej pachy?? Może masz jakies zakwasy w niej co?? Chociaż może po prostu to nerwica...juz pisałam kiedyś ze jak wmowilam sobie raka piersi to bolało mnie, kłuło ciagle coś tam wyczuwałam, swedziala mnie ta pierś no a nic w niej nie miałam co wyszło na Usg. Wiec pamiętaj kochana, co może zdziałać siła podświadomości
  14. Zakazana a co na to Twoi bliscy? Twój mąż? Bo u mnie w sumie nikt do końca nie wie z czym się zmagam ;( a mąż kompletnie się nie przejmuje bo twierdzi, ze jestem zdrowa i tylko sobie wmawiam. Wiec czasem nawet udaje przy nim ze mam się super bo wiem ze i tak mi nie wierzy i ze kompletnie się nie martwi moimi dolegliwościami
  15. Zdarza mi się...jak jestem sama w domu to często zdarzy mi się popłakać:( W ogóle często na wszystko reaguje łzami w oczach ciężko skupić mi się na czym kolwiek bo ciagle kontroluje czuje mnie boli brzuch, czy chce do toalety...dosłownie pare lat temu w życiu bym nie pomyślała że coś takiego mnie dopadnie pewnie masz podobnie?
  16. Róża a co u Twojej cioci która miła mieć te badania bo kiepsko się czuła???
  17. To ja mam to samo, mam zmęczone oczy, ciagle czuje się taka wyczerpana i tez wmawiam sobie ze to może od guza który krwawi i mam anemię przez to
  18. Kochane a Wy tez czujecie się takie wyczerpane? Pytałam juz kiedyś o to ale proszę o aktualizacje ja mam ciagle takie zmęczone oczy, podkrążone ostatnio, tez pobolewa mnie głowa i mogłabym spać. Do wszystkiego muszę się zmuszać żeby cokolwiek zrobić
  19. Róża a może taka Twoja natura ze masz taka temperaturę co?? Dawniej chyba tak nie mierzyłas no nie? To może nawet nie widziałaś ze tak masz co?
  20. Tak ja tez bardzo często jak mierze to mam 37 nawet czasem 37.2 tylko aktualnie jakoś się tym nie przejmuje bo wiesz ze jestem nakręcona na coś innego...Róża ale te Twoje temperatury to nie są od boleriozy???
  21. Laveno widzisz...to ten internet Cię tak nakręca. Bo pójdziesz na Usg i powiedzą Ci ze wezly są ok i ze to nie zz. Ale Ty juz z tylu głowy masz to ze guz może być gdzieś indziej i w gruncie rzeczy i tak nie uwierzysz w diagnozę i powiedz czego to jest objaw??? Nerwicy Ja tez dziwnie czułabym się idąc do psychologa i opowiadając o swoim życiu ale z drugiej strony zastanawiam się czy nie zaryzykować bo sama ze sobą nie potrafię sobie poradzić...tzn gdybym czuł się super i nie miała żadnych objawow to nie miałabym nerwicy a tu niestety
  22. Zakazana ja wierze, żeby uda Ci się pozbyć tych bólów głowy i myśle, ze to kwestia czasu. Z jelitami tez dość długo miałas różne przygody tylko ze wtedy nie bałaś się badań i dlatego kolono Cię uspokoiła Ja wczoraj jak czytałam o tym jak ludzie uskarżali się wlasnie na bóle głowy to o mały włos i bym skopiowiala jakis wpis i Ci tu wkleiła ale dostałabym opierdziel od innych ze nie można wklejac tu takich rzeczy w każdym razie niektórzy po prostu byli na badaniach które oczywiście nic nie wykryły, jedli badali dno oka o czym Ci kiedyś pisałam niektórzy leczą sie u psychologa i zaakceptowali te bóle no i tyle. Nikt nie miał guza mózgu to Ci gwarantuje te bóle głowy powoduje wysokie stężenie kortyzolu o adrenaliny i niestety ciężko się tego gowna pozbyć. Wszędzie piszą „zaakceptuj objawy” ale to nie takie łatwe bo niby człowiek próbuje nie myśleć ale jak nie myśleć skoro np czujesz ten bol głowy albo ja np wstaje pozytywnie nastawiona ale muszę biec do toalety i entuzjazm mija i znów się nakręcam widzisz Ciebie boli głowa a mnie często kręgosłup boli i czuje ze mam mieścinie strasznie pospinane albo to nerwy albo przerzuty
  23. Laveno wiem jak bardzo się stresujesz przed wizytą u lekarza bo ja mam dokładnie to samo. Z góry pójdę nastawiona na najgorsza diagnozę ale wiesz co...jestem pewna ze u Ciebie to tylko i aż nerwica!! Nie zamartwiaj się tak, zobaczysz ze nie masz żadnego zz. Tak się na to nakrecilas ze i tak nam tu na forum nie uwierzysz i tylko wizyta i Usg może Cię uspokoi a może i nie. Podejrzewam ze jak wyjdziesz z badania to chwile bedziesz pełna entuzjazmu a potem nerwica i lek znów powrócą. A powiedz...nie chodzisz do psychologa? Przepraszam jeśli może juz kiedyś o tym pisalas może coś ominęłam a może byłam tak zafiksowani na punkcie swoich objawow ze coś mi umknęło
  24. Róża cały czas zastanawiałam się co tam u Ciebie, jak po wyjeździe??? Prawde mówiąc myślałam żeby odpuściłas sobie forum bo leczysz bolerioze i jesteś juz spokojna a tu taki wpis kochana nie martw się niczym, jesteś przebadana i zdiagnozowana na prawde nie masz podstaw do tego żeby się zamartwiać na nowo. Masz bolerioze i pamiętaj ze to ona daje te wszystkie objawy!!!
  25. Zakazana juz myślałam o psychologu bo to tyle trwa ze sama sobie chyba nie poradzę z jednej strony wmawiam sobie ze to nerwy i jest ok a potem wstaje rano i znów to samo i koło się zamyka a Ty jak oceniasz swoje wizyty u psychologa? Daje Ci to coś? A jak Twoja głowa? Wiesz jak czytałam wczoraj na stronce zaburzeni.pl o objawach nerwicy to praktycznie wszędzie pojawiał się taki bol głowy, który Ty opisujesz. Dosłownie niektóre posty jak czytałam, wydawało mi się jakbym czytała Twoje wpisy takze tez chce Cię uspokoić bo wiele ludzi przechodziło lub przechodzi przez to samo...
×