Remusek

Też brałem arypiprazol, pomagał na N atrectwa, odstawiłam i wróciły ale potem solian je zlikwidował. Brałem go razem z fluoksetyna ale ona mnie zamula i przechodzę na monoterapie. Nigdy nie badalem prolaktyny , solian biorę 2 lata ale nie miałem takich problemów o jakich piszesz, solian w takiej dawce nie powinien negatywnie wpływać na libido.

Mnie amisulpryd zlikwidował natrectwa z czym nie radziły sobie wcześniej inne leki.

Podzielcie się swoją wiedzą bo w necie są różne sprzeczne informacje- czy fluoksetyna zwiększa czy zmniejsza poziom dopaminy w mózgu?

Mam pytanie, czy branie perazyny wpływa jakoś na poziom serotoniny a jeśli tak to zwiększa go czy zmniejsza?

Faktycznie może solian działa na natrectwa poprzez ten receptor 5 ht7 zwiększając poziom serotoniny bo przecież uważa się że serotonina ma główna rolę jak chodzi o ocd ale może dopamina też ma tu coś do rzeczy, na tym forum jest wątek gdzie dyskutują o deficycie dopaminy w nerwicy natręctw.

Natretnik to uczucie jest super to pobudzenie, ciężko mi powiedzieć z tymi obsesjami ale wydaje mi się że już od pierwszej tabletki zaczyna się poprawa, pojawia się taki dystans do wszystkiego a po tygodniu to już powinno być całkiem dobrze. Pisz tu w wątku o klomipraminie na bieżąco jak postępy;) to będę to śledził:)

Z tego co piszą na Wikipedii wynika że fluo zwieksza poziom dopaminy i noradrenaliny w korze przedczolowej, niektórzy znowu twierdzą, że jak każdy SSRI obniża dopamine. Jak to w końcu jest, ma ktoś jakąś konkretną wiedzę na ten temat?

Wie ktoś jak fluoksetyna wpływa na dopamine i noradrenaline?

Ja biorę Solian przynajmniej pół godziny przed jedzeniem słyszałem że tak się lepiej wchłania ale nie wiem czy to konieczne. Co do energetyków to odradzam ich picie każdemu kto się leczy na głowę i liczy się dla niego poziom serotoniny bo zawierają niestety tauryne ktora obniża poziom serotoniny. Sam żałuję bo kiedyś lubiłem energetyki. Na szczęście kawę można pić do woli. Akurat przy schizofreni to nie ma może takiego znaczenia ale przy depresji, natręctwach czy lękowych zaburzeniach jak najbardziej.

A skąd macie informacje że sertralina działa od 25 i że wenla w ogóle działa na dopamine? Bo na noradrenaline na pewno ale czy na dopamine.

Natretnik można sobie podyskutować teoretycznie ale to wiele nie wnosi. To że mi leki pomogły to nie teoria, to fakt. Ja się teraz śmieje z natręctw jakie miałem. Nie będę Ci mówić co powinieneś zrobić, wnioski sobie wyciągnij sam.

Mam na myśli ten zestaw fluo i solian. Czy co mam? Mam ocd.

Ja już brałem wszystkie SSRI ,fevarin też i żadne mi nie pomogło zanim nie dołożyłem Solianu. Są tacy co biorą 80 mg fluo.uwazasz że biorę dużo ale jakie widzisz tego minusy? Czuje się świetnie.

Natretnik a hydroksyzyna co Ci daje? Pytam bo nigdy jej nie brałem, brałem za to xanax który mimo że ma przyjemne działanie to na natręctwa zbytnio nie pomaga -- 19 sty 2018, 21:01 -- To bardzo ciekawe co piszesz, mnie solian wyleczył z natręctw ale sam chciałbym wiedzieć w jaki sposób. Wcale nie mam pewności czy przez wpływ na dopamine, może tak jak mówisz zwiększa poziom serotoniny- dobrze Cię zrozumiałem? A co to jest ta dessyntezaja czy jak to nazwałeś? Dobrze mnie zrozumiałeś. Antagonizm 5HT7 sprzyja zwiększaniu serotoniny poprzez jej odhamowanie na poziomie tzw. raphe nuclei. Podobnie ma się rzecz do 5HT2c i 5HT3 receptorów. blokowanie tych receptorów poprawia neuroprzekaźnictwo serotoninowe a nie osłabia. Czyli dodając to działanie do SRI poprawiasz serotoninę. Dzieje się tak ponieważ serotonina jest w relacji z GABA receptorami ( 5HT7 receptor). GABA hamuje serotoninę ( m. innymi). Hamują ją też własne receptory serotoniny ( tzw autoreceptory). Czyli jak pod tym kątem popatrzysz na SSRI ( czyli agonizm wszelakiej maści receptorów serotoninowych poniesionych poziomem serotoniny ale! z wychwytu zwrotnego a nie blokady- uwalnianie) to wcale te leki nie są takie lecznicze jak się mogłoby wydawać. Cześc działania terapeutycznego jest lecznicza ( głównie receptor 5HT1a)ale uboki zabijają ich działanie a paradoksalnie serotoniny masz nie tak dużo jak piszą "znawcy". Wszystko poprzez agonizmy tam gdzie nie powinno ich być. Tu ktoś napisał ( jeden taki polemizujący gostek), że SSRI takie są bo są wybiórcze. Jest inaczej. One są wybiórcze na przekaźnik- serotonine ale w ramach receptorów absolutnie nie sa wybiórcze, pobudzają też te których pobudzenie jest po prostu niekorzystne. To powoduje wydłużenie działania SSRI a wręcz nie działanie tych leków jak trzeba. Widzę że się znasz na rzeczy, to powiedz mi proszę jak jest w przypadku konkretnie fluoksetyny która biorę do Solianu w dawce 60 mg, czy te 2 leki się wzajemnie wzmacniają dając możliwie najwięcej serotoniny czy przeciwnie - miałbym więcej serotoniny gdybym brał sam Solian bez fluo?

To bardzo ciekawe co piszesz, mnie solian wyleczył z natręctw ale sam chciałbym wiedzieć w jaki sposób. Wcale nie mam pewności czy przez wpływ na dopamine, może tak jak mówisz zwiększa poziom serotoniny- dobrze Cię zrozumiałem? A co to jest ta dezsyntezaja czy jak to nazwałeś?

Aha Natretnik jeszcze Ci coś powiem. Jak brałem fevarin to początkowo było dosyć dobrze ale zacząłem codziennie piwo popijać i nie wiem czy to nie zepsuło efektu, wtedy jeszcze nie brałem Solianu. Teraz jestem abstynentem, z resztą każdemu co ma ocd zalecalbym abstynencje zwłaszcza jeśli bierze jakieś leki a już na pewno do Solianu radzę nie pić. Nie wiem czy lubisz wypić ale osobiście odradzam.

Super się czułem, jakbym nie zrezygnował z tego zestawu to może bym do dzisiaj na tym jechał ale teraz zamiast fevarinu biorę bioxetin 60, uważam że i jeden zestaw i drugi jest dobry. Traktuję SSRI jako taki dodatek , to solian jest najważniejszym lekiem wbrew temu co mówi teoria. Na samym fevarinie miałem trochę natręctwa co powodowało nieraz silnego doła mimo max dawki leku. Po Solianie nie miałem natręctw i nastrój był bardzo dobry.

Efekt neuroleptyczny jest powyżej 300 mg. Przy 100 zwiększa się poziom dopaminy, jest pobudzenie, uczucie mocy, pewność siebie i dobry nastrój. Po pewnym czasie można już tak intensywnie nie odczuwać pobudzenia ale efekt przeciwdepresyjny i przeciwobsesyjny się utrzymuje.

Bardzo dobrze, solian Ci pomoże i to bardzo szybko. Max dawka SSRI plus solian to super połączenie. Ale z tego co widziałem bierzesz 350 fevarinu, myślę że przy solianie 300 Ci spokojnie wystarczy.

Rispolept to był jedyny neuroleptyk który miałem wrażenie że mocno nasilił mi natręctwa. Pojawiły się takie natręctwa o których wcześniej tylko czytałem. -- 19 sty 2018, 08:59 -- W ogóle to uważam że leczenia natręctw nie można sprowadzać do działania leków na poszczególne neuroprzekazniki czy receptory. Solian wprowadził mnie po prostu w ogólny stan psychiczny w którym nie było już miejsca na natręctwa -- 19 sty 2018, 09:14 -- Lek działa na neuroprzekazniki ale nie przez to działa bezpośrednio na natręctwa tylko właśnie na stan psychiczny mówiąc ogólnie który decyduje o tym czy natręctwa będą występować. To tłumaczy dlaczego bardzo różnie działające na organizm substancje są w stanie przynieść poprawę.

To może być prawda z tym deficytem dopaminy bo solian w dawce 100 mg czyli zwiększającej poziom dopaminy pomógł mi na ocd jak żaden inny z wielu leków jakie brałem.

Co masz na myśli mówiąc że ami ryje banie? :) Ja go biorę i nie mogę się przestać zachwycać:)

I masz rację nie warto ryzykować pogorszenia jak jest dobrze, jak fevarin działa trochę sedatywnie to trzeba się przyzwyczaić. Co do aktywności fizycznej to uważam że dużo to daje, ja bo biegam ...Jak jest pogoda sprzyjająca;) uważam że lęki serotoninowcow to podstawa w leczeniu ocd, mam zamiar spytać lekarza czy muszę nadal brać solian czy może po roku czasu sam bioxetin wystarczy. Czy pijesz alkohol przy fevarinie, jeśli tak to czy wpływa jakoś na działanie? Miało być tam powyżej że leki serotoninowe są podstawą - telefon mi zmienia wyrazy:/

Abilify jest dobrze tolerowany ale i tak powiem Ci że brałem ten lek w dawce takiej jak na schizofrenię i cieszę się że już nie muszę go brać. Próbowałem za to kiedyś brać solian w większych dawkach to nawet po jednorazowym zażyciu było koszmarnie

Z tym że ta pernazyna to nie na pobudzenie, chyba nie ma już nic innego niż te leki co wymieniłeś. Kawę pijesz? Ja piję bardzo dużo mimo że moje lęki są niby stymulujące. Amfa dobrze pobudza ale nie polecam;) -- 04 sty 2018, 21:38 -- A co ty masz za zaburzenia? Moim zdaniem to nie jest leczenie takie branie leków na pobudzenie tylko narkotyzowanie się lekami, bierzesz amisulpryd nieregularnie bo tak Cię lepiej pobudza ale ciekaw jestem czy Ci tak lekarz zalecił - wątpię. Trzeba się stosować do zaleceń lekarza, bo jak się eksperymentuje to potem jest taki niestabilny stan. Większość leków zamula usypia itd. Coś za coś