Widzisz, skoro jednak pojawiają się u Ciebie chęci, chcesz to zmienić. Mimo najgorszego doła, nadzieja Cię nie opuszcza. To jest dobry znak i pierwszy, bardzo nieśmiały krok do tego, by marzenia o lepszym jutrze powoli zaczęły się spełniać. Nie chcesz spróbować, bo boisz się, że Twoje najbliższe środowisko tego nie doceni, albo co gorsza wyśmieje? Wcale nie muszą wiedzieć o tym, że próbujesz się zmienić. Skoro Cię nie wspierają, to nie masz obowiązku ich informowania.
Nurtuje mnie jedno: dlaczego nie chcesz słyszeć o wizycie u lekarza?