
EnidAddiena
Użytkownik-
Zawartość
15 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
[videoyoutube=B9v8jLBrvug][/videoyoutube]
-
[videoyoutube=8UQK-UcRezE][/videoyoutube]
-
Melancholijnie, nawet bardzo. W sumie nie jest źle :)
-
[videoyoutube=WPw7nlluRdc][/videoyoutube]
-
[videoyoutube=F8wqmh3KybI][/videoyoutube]
-
[videoyoutube=BgP9tzt9_Z8][/videoyoutube]
-
Wsparcie to ja mam, gorzej z natrętnymi myślami
-
Ja też mam Atarax 25 mg doraźnie, wzięłam kilka razy, zasypiałam dość szybko, ale na drugi dzień był horror, chodziłam jak w półśnie, nie potrafiłam ogarnąć co się do mnie mówi i generalnie miałam totalny chaos myślowy w głowie, nie wiedziałam co się dzieje. Ale dzisiaj dałam mu drugą szansę. Może będzie lepiej.
-
Ja od roku biorę Trittico na noc, co prawda w malutkiej dawce, bo 75 mg, ale pomaga mi, znaczy jakąś poprawe, ochotę na sen odczuwam dopiero po kilku godzinach. Rano bez zamulenia. W sumie to przez małą dawkę.
-
Witaj, też jestem nowa, ja od roku choruję na zaburzenia emocjonalne i depresyjne. Czy uczęszczasz na terapię do psychologa? I przede wszystkim czy bierzesz, a jeżeli już je masz to czy bierzesz je regularnie ? Ja również odczuwam pustkę i bezsens, niestety te myśli są trudne do wymazania. Nawet nie wiem co ci poradzić tak naprawdę
-
weganie i wegetarianie z forum - łączmy się!
temat odpowiedział EnidAddiena → na libertynka → Off-topic
jestem, jestem. -
WENLAFAKSYNA (Efectin,Efevelon,Velafax,Velaxin,Alventa)
temat odpowiedział EnidAddiena → na Miss Worldwide → Leki - Indeks leków
Ja biorę od roku Oriven 75 rano i 37,5 po południu. Jest raz dobrze raz źle. Wahania nastroju dalej są, ale bywają dni, że bez kija nie podchodź, a ostatnio skończyły mi się, a chwilowo nie miałam dostępu do recepty, więc był to koszmar. Przynajmniej kilka razy dziennie płacz i poczucie braku sensu. ( które jest w sumie ze mną od dawna, ale przez brak leków nasiliło się. ) -
Uwielbiam głos Gilmoura. Próbuję rozbić te cholerne zamki i łańcuchy depresji ale chyba średnio to wychodzi
-
Bardzo dziwnie. Z jednej strony jest mi aż za bardzo wesoło, a z drugiej czuję straszne rozdrażnienie, nie wiem z jakiego powodu. Tak jakby mimo dobrego w swej dziwaczności humoru ktoś podstawiał mi haki przy każdym kroku.