Skocz do zawartości
Nerwica.com

klakierka

Użytkownik
  • Postów

    80
  • Dołączył

Treść opublikowana przez klakierka

  1. Obecnie 100, ale w dawkach 25 rano i popoludniu i 50 na noc. W konsekwencji jestem otepiala cały dzień. A rano ledwo wstaje. Lekarz chce podnosic dawkę i twierdzi że to minie z czasem. A jak podniesiemy dawkę do minimum 300 to przejdziemy na ten xr. Obawiam się że nie dam radę. To otępienie jest nie do wytrzymania. Zlagodnialo Ci to z czasem?
  2. Wchodze na kwetaplex, czy zawsze ten lek tak otepia i czy to minie wraz z podniesieniem dawki. Tak mi właśnie powiedział psychiatra, ale wolałabym usłyszeć opinie osób które go biorą. Czuję się jakbym łopatą dostała po głowie.
  3. Bylam u lekarza. Opowiedzialam wszystko co się działo. Najpierw hipo zaraz dół. Wycofał sulpiryd, powiedział że może podsycac hipo. Oprócz lamotryginy przepisał kwetaplex, mam dojść do dawki 300. Już się boję. Lekarz twierdzi że kwetaplex zadziała przeciwlekowo i stabilizująco. Ktoś może mi coś więcej powiedzieć o tym leku? Czy rzeczywiscie działa przeciwlekowo? I czy w tej dawce działa przeciwdepresyjnie czy jak? Będę wdzięczna za pomoc.
  4. Nie chciałam Cię urazić. Super że tak sobie radzisz. Co nie zmienia faktu, że stabilna nie jesteś, a bierzesz sporą ilość leków. Leki te niezabezpieczyly Cię przed kolejnymi epizodami, myślami s i o to mi chodziło.
  5. Chyba sam w to niewierzysz. Nie bierzesz tych leków choć to co opisujesz co się z Tobą dzieje przechodzi ludzkie wyobrażenie. W takim stanie to ludzi zamykają do szpitala, a mimo to tych leków nie bierzesz. Więc sam wiesz że to leczenie to fikcja. Są tu przykłady osób właściwie leczonych jak Carica i co? Dalej zamiast remisji ją zamiata raz góra raz dół. Kolejny Intel większość leków wypróbowanych pomaga mu troszkę jeden i dalej rozwalony na maxa. Takie życie nie ma nic wspólnego ze zdrowiem. Oczywiście nie chcę nikogo urazić tylko widzę jaka perspektywa życia z tą chorobą jest beznadziejna. Mam przebieg ultra ultra rapid cycling i we wszelakich źródłach naukowych które znalazłam rokowania są beznadziejne.
  6. Czytam i widzę jak sobie radzą... Ty sobie radzisz bo masz częste remisje i tylko tacy sobie radzą a cała reszta... Szarpie się od epizodu do epizodu. Jak to się zaczęło myślałam że jednak leki załatwia wszystko i życie znów bedzie normalne, ale czytając opisy osób które biorą leki i dalej szarpie ich góra dół jestem przerazona. Takie życie to nie życie.
  7. Po kilku dniach hipomani depresja tak mnie rozwalila. Ledwo stoje na nogach. Mam dwuletnie dziecko i tylko to jedyny powód że wstaje. Nie mam siły na tą chorobę. Czytam Wasze wypowiedzi i myślę tylko jedno... Nie ma nadziei. Prawie każdy z Was się leczy a dobrze jest tylko z tymi co mają samoistne remisje. Czy jest sens wogole się leczyć skoro jest Wam i tak zle? Idę w czwartek do lekarza i naprawde nie wiem co mu powiem... chyba zacznę płakać.
  8. Jeśli mogę doradzić.Sulpirdyd ci trochę zmienił samopoczucie.I stan mieszany jest dalej tylko zmienia ci się w ciągu dnia,dni góra-dół,góra-dół... Jak pójdziesz do lekarza powiedz o stabilizatorach nastroju.Zresztą On powininen dobrze wiedzieć co robić.No chyba,że nie wie.To akurat nie dobrze.Niech ci leczy chad a nie same paniczne lęki. Ale on oprócz sulpirydu na lęki zapisal mi lamitrin i zaczelam go brać narazie dawka 75. Ostatnio powiedział mi że mój przebieg choroby to taki ultra ultra rapid cycling ze stanami mieszanymi. Niewiem co teraz mi powie po ostatniej zmienności. Z tego co tu czytałam lamitrin nie ma szans pomóc na objawy typu gonitwa myśli, przyspieszenie. Myślałam że ten sulpiryd na to pomoże. Załamuje mnie to co się ze mną dzieje albo latam tysiące myśli na mminutę albo leżę, płacze i planuje samobójstwo. Ewentualnie wszystko naraz jednego dnia.
  9. Mam co chciałam od rana nie mam siły wstać. Depresja dosłownie mnie rozwala. Ja już nic z tego nie rozumiem. Zmieniają mi się nastroje, napęd i cała reszta z dnia na dzień. Kilka dni takich zqraz inaczej. Miałam iść do lekarza i powiedzieć mu jak to jestem napedzona po sulpirydzie a tu dziś wszystko na odwrót. Mam tak szybko zmienny przebieg że obawiam się że lekarz nic na to nie wymyśli. Nie chce mi się żyć z tą chorobą...
  10. Napewno masz rację lepiej żeby lekarz ustalił leczenie tylko że ja niewiem czy mam do czynienia z prawdziwym specjalista czy jakims psedolekarzem. Skarzylam się na ataki lęku panicznego ale też to on zdiagnozowal stan mieszany. Niestety czasem metodą prób i błędów samemu trzeba coś pokombinowac jak jest lepiej. A ty akurat często piszesz że sam eksperymentowales z lekami. Lekarzom niestety często jest wszystko jedno a znaleźć specjalistę któremu warto zaufać jest ciężko.
  11. Dziękuję bardzo za odpowiedz. Nie rozumiem w takim razie postępowania lekarza. Nie chciał mi dać antydepresantu twierdząc że może nasilić stan mieszany bądź objawy maniakalne. Wypisał sulpiryd który zadziałał tak samo. Gdzie tu logika. Mam jeszcze pytanie jeżeli podnioslabym dawkę sulpirydu wtedy zadziała przeciwmaniakalnie a stracę efekt przeciwlękowy i przeciwdepresyjny? Zastanawiam się co wymyśli lekarz. Dołożenie innego leku na manie jest chyba też bezsensu bo zlikwiduje to na co pomógł sulpiryd. Ogolnie czuje się teraz lepiej niż mając te okropne stany mieszane.
  12. Zaczelam kilka dni temu brać sulpiryd przepisany na paniczne lęki dawka 200. I rzeczywiście uspokaja, lęku jakby mniej do tego mniej depresyjnie. Ale za to wszystko tak pędzi, wszędzie mnie pełno, w głowie niesamowity chaos. Muszę przyśpieszyć wizytę u lekarza. Czy może ktoś z Was wie jak to jest, czy ten sulpiryd mógł to spowodować? Czy on raczej jako neuroleptyk działa przeciwmaniakalnie? Będę wdzięczna jakby ktoś mi odpowiedział.
  13. Bardzo dziękuję Ci za odpowiedz. Lamotrygine mam podnosić co tydzien o 25 aż do dawki 100 potem kontrola. Na lęki dostałam receptę na sulpiryd a o tym drugim leku lekarz wspominał że do testowania w następnej kolejności. Czytając ulotke sulpirydu znalazlam informację o dzialaniu przeciwpsychotycznym, przeciwdepresyjnym ale nic o przeciwlekowym. Chyba muszę wrócić do lekarza i dopytac bo znowu mam lęk przed braniem tego specyfiku.
  14. Zaczelam brać lamotrygine narazie bezskutecznie dawka 50. Mam nadal hustawki nastrojów raz depresja raz napęd i wszystko pędzi. Do tego strasznie silne lęki wręcz panika. Lekarz proponuje na te lęki włączyć neuroleptyk sulpiryd badz flupenksol. Nie chce mi wypisać antydepresantow ze względu na silną zmienność. Oczywiscie boję się tych leków. Ktoś z Was brał lub bierze? Czego mogę się spodziewac?
  15. Przecież nie musisz mi odpisywać. Pytam bo niewiem i szukam porady i pomocy wśród osób też z tym zaburzeniem. To nie upartosc tylko strach przed tymi lekami. Zanim zacznę brać takie leki chciałabym wiedzieć jaki ma być efekt. Lekarz niestety był malomowny i wzbudziło to mój lęk.
  16. A na co ty bierzesz? Mam narazie dojść do dawki 100 i kontrola. Czytam i widzę że bardzo długo to się rozkręca. Ciekawi mnie opinia osób które biorą to na chad.
  17. Nazewnictwo to jedno a świadomość że bierze się leki psychotropowe to drugie. Bardziej interesuje mnie jakie ma działanie to lekarstwo i na co ma pomóc. Potrafię calymi dniami mieć nastrój zmienny chwile ok zaraz dół. Innego dnia równy nastrój za to cały dzień gonitwa myśli. Antydepresanty podnosiły mi nastrój ale nigdy nie likwidowaly tych hustawek nie wspominając o tych objawach kiedy nagle przez kilka godzin wszystko pędzi jak na przyspieszeniu. Nie mogę zwolnić. Wszystko zmienne i chwiejne w skali kilku godzin czasem jakiś nastrój trwa kilka dni.
  18. Boję się tych leków poprostu. Większość bralam po kilka dni i wmawialam sobie skutki uboczne. Dłużej udalo mi się brać tylko antydepresanty. Niewiem czego spodziewać się po tym leku i przez to się boję. Słowo psychotrop przeraza mnie chyba bardziej niż ta choroba. Chociaż te zmiany nastrojów i ten napęd w glowie są nie do wytrzymania. Lekarz niestety nic nie wytłumaczył wypisał recepte, dał diagnozę i powiedział zobaczymy jak zadziała.
  19. Czesc wszystkim. Lekarz zdiagnozowal mi chad stany mieszane i zapisal na to lamotrygine wczesniej bylam leczona antydepresantami bo przeważały stany depresyjne. Teraz mam tak że silne hustawki nastrojów chwile dobrze zaraz dół innym razem gonia mi mysli wszystko pedzi. Jak ma działać ta lamotrygina? Na co u Was pomaga? I jak dlugo trzeba czekać na pozytywne efekty? Bardzo proszę o pomoc bo dla mnie to wszystko nowe.
  20. U lekarza to tak wlasnie wyglada. Dał recepte nie wytłumaczył za wiele. Nic z tego nie rozumiem i się boję. Boję się psychotropow. Pytalam na co ta lamotrygina dokladnie i jak ma działać to uslyszalam że zobaczymy. Wspominał jeszcze o innym leku ale że to dopiero jak zobaczymy co ta lamotrygina dala. Bierze ktoś z Was lamotrygine? Jak na Was działa? Boję się...
  21. Powiedział że zobaczymy czy podziala ten lek a że by coś jeszcze dodał ale protestowalam. U mnie jest kilka dni tak że nastrój dobry a wszystko pedzi potem nagle np dwa dni mega depresji że mam silne myśli s i nie mam siły na nic po czym znowu pedzi a innego dnia jest ta hustawka nastrojów z mega rozdraznieniem. Dziwne i bardzo zmienne to wszystko, lekarz nazwał to stany mieszane blizej nie określone choć mowilam mu że teraz przewazaja te stany że wszystko tak pedzi a za jakis czas się zmieni i będzie tak że będę miala silną depresję cały czas na zmianę co kilka dni na ten napęd. Ciężkie to wszystko. Czy te leki na to pomagają? Na co ma działać w takim razie ta lamotrygina? Dużo pytań ale dla mnie to wszystko jest nowe.
  22. Na to ma za działać.A czy zwolni jak wszystko pędzi na początku możliwe,w póżniejszym etapie(kilka miesięcy) raczej wątpie. Lamo też się długo rozkręca,wiec wahania na początku mogą być jeszcze większe. A dlaczego w późniejszym etapie nie zadziała? Dlaczego wahania na poczatku będą większe? Tzn że na poczatku pogorsza zeby potem polepszyć. Ta choroba jest dla mnie wielką niewiadoma i nie wiem czy brać te leki.
  23. Cześć wszystkim byłam u nowego lekarza. Po analizie moich stanów stwierdził że cierpie na bliżej nie określone stany mieszane. Troszkę tego nie rozumiem bo u mnie zazwyczaj dominuje jeden stan z naglymi stanami przeciwleglymi po czym zmiana. Pewnie tak jak większość lekarzy u jakich bylam nie wie co mi jest dokladnie. Zapisal mi stabilizator lamotrygine. Boję się jej brać czego mogę się spodziewać? Czy ona zmniejszy zmiany nastrojów w ciągu dnia. Potrafię mieć kilkakrotnie w ciagu dnia zmiany typu nastroj ok zaraz dół zaraz lepiej do tego silne rozdraznienie, czasem wszystko tak pedzi a ja nie mogę zwolnić. Ogolnie czesto czuję się jakbym miala jakies pms przed miesiaczka. Jak ma działać taki stabilizator?
  24. Macie rację muszę znaleźć lekarza. Dziękuję za pomoc.
×