
holfinka
Użytkownik-
Postów
20 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Osiągnięcia holfinka
-
Mnie te parę kg przy mojej dotychczasowej wadze nie przeszkadza - boję się tylko kontynuacji tycia... tzn - więcej już nie chcę. A w szpitalu i mnie odstawili Anafranil - i to jest moje drugie do niego podejście. Wtedy do czasu odstawiania Anafranilu w szpitalu, brałam go zbyt krótko by zauważyć efekty typu dodatkowe kg.
-
Dzięki za odpowiedź! U mnie też zwiększyl się apetyt - choć wydaje mi się, że jakoś nad tą kwestią panuję... ale z drugiej strony te dodatkowe kg skądś się wzięły?... No chyba, że tak jak piszesz - zmieniony metabolizm. A potem? Wzrost wagi postępował dalej? Tak samo szybko? Czy może waga zatrzymała się na tych kilku dodatkowych kg?
-
Mam pytanie odnośnie klomipraminy (Anafranil). Odkąd zaczęłam go brać (ok 5 tyg) przytyło mi się 5-6kg... Narazie jest mi z tym OK - nie ma tragedii, ale obawiam się co będzie za kolejne 5 tyg, miesięcy itd... Czy klomipramina ma jakiś większy wpływ na wagę ciala? PS Wiem - pewnie zaraz zostanę zbesztana, że już było" - ale błagam, nie każcie mi przeglądać w poszukiwaniu info 64 str postów...
-
KLOMIPRAMINA (Anafranil, Anafranil SR)
holfinka odpowiedział(a) na mikolaj temat w Leki przeciwdepresyjne
Pozwolę sobie wrócić do tematu łączenia klomipraminy z lekami tarczycowymi. Ulotka Anafranilu informuje: "(...) przyjmujących produkty tarczycowe, ze względu na możliwość wystąpienia toksycznego działania na serce". Choruję na Hashimoto i biorę Letrox - czy równoczesne zażywanie go z Anafranilem niesie ze sobą jakieś REALNE zagrożenie? -
U mnie tak się właśnie zaczęło (depresja) - masakryczna senność, zaburzenia snu typu lęki nocne, somnambulizm... Polecam wizytę u psychiatry nim rozkręci się na dobre...
-
KUPIĘ,SPRZEDAM,ODDAM,ZAMIENIĘ,OGŁOSZENIA-WĄTEK ZBIORCZY.
holfinka odpowiedział(a) na promykslonca temat w Oferty
... -
Żałowałam w momencie gdy podjęłam taką próbę - bardzo. Ale jednocześnie, nie byłam w stanie się powstrzymać. Żałowałam tego, że czuję przymus, że nie widzę innego wyjścia czy metody by pozbyć się tego bólu. Teraz też żałuję, że próbowałam - ale jednocześnie wracając do tamtego dnia często żałuję, że się wtedy nie udało. Te myśli, tęsknota - są wciąż obecne. Nie pozwalają by całkowicie się ich pozbyć. Nienawidzę siebie i za to. Spowiedź to dla mnie koszmar. Praktycznie za każdym razem trafiam albo na głuchego i przysypiającego dziadka który beznamiętnie odklepuje to samo do wszystkich, albo dziadka oderwanego od rzeczywistości z którym nijak nie idzie porozmawiać o problemach współczesnego młodego człowieka osadzonego w takiej, a nie innej rzeczywistości, albo na nawiedzonego który choć nie mam na sumieniu morderstwa czy innego przewinienia cięższej wagi, to jedzie po mnie jak po łysej kobyle i straszy opętaniem (powaga) - bo wg. niego spowiedź 2x do roku to zbyt mało (każe co najmniej raz w miesiącu). Mam poczucie, że spowiadać się powinnam (czuję się winna gdy się nie spowiadam), ale jak dotąd niestety nie poczułam w konfesjonale Boga. O tak - walka. :)
-
Episkopat mówi, że jest. Już nie chowają w rowach pod cmentarzem "Pocieszające".
-
Jestem chrześcijanką - lęk przed karą (potępieniem?). Nie wiem, czy Bóg jest na tyle wyrozumiały i litościwy by wybaczyć taki czyn... Ale są dni kiedy i ten lęk odchodzi na drugi plan...
-
1. Mam w życiu wszystko czego mi trzeba. Chciałabym znów móc się tym wszystkim cieszyć. 2. Chciałabym wreszcie zacząć się wysypiać - poczuć się rześko i nie zasypiać w ciągu dnia po tych 8 h nocnego snu.
-
Czy Twój pracodawca wie, że masz depresję?
holfinka odpowiedział(a) na Neurotica_Lostica temat w Depresja i CHAD
Z trudem i na pełnym automacie. O jakości tej pracy, wydajności - lepiej nie mówić... Ale po prostu MUSZĘ. Mieszkasz w Polsce? Ja chyba miałam mniej szczęścia, bo w firmach w których pracowałam dla pracodawcy liczy się efekt twojej pracy - a o siebie musisz zadbać sam i nie zawracać głowy innym. Nie ma problemu z L4 od czasu do czasu - ale wielotygodniowego albo co gorsza wielomiesięcznego - to już sobie nie imaginuję... -
Kiedyś malowanie, rysowanie zajmowało mi każdą wolną chwilę. Gdy byłam dzieckiem, rodzice załamywali ręce, bo przy sztalugach spędzałam godziny nie tylko w ciągu dnia ale i w nocy. Nie mogłam przestać pracować. Niestety jakiś czas temu wszystko co mnie cieszyło - w tym malowanie - legło w gruzach. Do dziś przechowuję sterty starych prac i gdy czasem je przeglądam nie mogę uwierzyć w to, ile kiedyś malowałam... W depresji i ta pasja poszła w zapomnienie. Malowanie, rysowanie itp już nie dają satysfakcji. Wciąż przeglądam galerie różnych twórców - podziwiam i tak bardzo tęsknie za czasami kiedy malarstwo było dużą częścią mojego życia. ....... Choc może akurat akwarela nie należy do moich ulubionych technik, ale za to nie wymaga większych przygotowań, wiec wybrałam właśnie ją na próbę powrotu do zabawy z farbami. Zabawa - bez jakichkolwiek oczekiwań co do efektu końcowego. To pierwszy obrazek od dłuższego czasu. Próbuję jakoś wrócić do normalności. To zdaje się jakaś tam forma auto-arte-terapii. Nic oryginalnego - ot, postanowiłam przelać to co dzieje się w mojej głowie na papier.
-
Ja z sennością mam problem od dawna - tylko ostatnimi czasy daje mi szczególnie popalić., Wit. D suplementuję od niedawna. Skoro przy suplementacji wychodzi wynik w normie, to raczej w tej kwestii nie szukałabym problemu. Dzięki! Oby.