Że zdałam sobie sprawę, że chyba się nie zabije, bo traktuję moje życie jak film, więc jestem ciekawa zakończenia.
I uczucie po wyjściu od psychiatry, że jestem sama z tym wszystkim.
I wkurza mnie matura, że niszczę sobie życie, że wszystko mi jedno co się ze mna stanie i na jakie studia pójdę i ze nie myślę zupełnie przyszłościowo, że nawer nie rozważam opcji że kiedykolwiek skończę studia.