
Blackenfiel
Użytkownik-
Postów
29 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Osiągnięcia Blackenfiel
-
Zgadzam się odnośnie ciekawego obrazu społecznego po clonazepamie. Ja dzięki niemu robię się prospołeczny, co raczej nie leży w mojej naturze. Poza tym poprawia nastrój. Za to alprazolamu nie znoszę. Może i niweluje lęki, ale okres półtrwania jest krótki, więc gdy przestaje działać, mam wielki zjazd i lęki nasilone jeszcze bardziej. Ma działanie przeciwlękowe, ale nie uspokajające, a dla mnie to dwie różne kwestie.
-
Być może temat był poruszany, ale jeżeli macie problem z walącym szybko sercem na wenlafaksynie, to polecam propranolol. Stary lek, w przeciwieństwie do nowych leków na ciśnienie, działa także w pewien sposób wyciszająco: niweluje drżenie rąk, obniża tętno, pomaga też w sytuacjach stresujących. Zawsze brałem go przed rozmowami o pracę - wtedy byłem spokojny o to, że nie będę się trząść jak dupa traktorzysty i czerwienić na gębie. W przypadku nadmiernej potliwości polecam na noc trazodon (Trittico). Pewnie nie wszystkim pomoże, ale dla mnie to jedyny lek, który rozwiązał ten problem.
-
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Blackenfiel odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Odstawiasz zupełnie? Z jakiej dawki? A nie lepiej zmniejszyć dawkę do takiej, przy której mniej wpływa na koncentrację/pamięć krótkotrwałą? Od kilku lat biorę 200mg. Nie chciałbym odstawiać do zera, bo lek działa. Od 2 dni schodzę o 25mg. Problem w tym, że zejście do 150mg powoduje, że targają mną złe emocje: rozpacz, zwiększona podatność na krytykę. Kiedyś w pracy (gdy jeszcze ją miałem) omal się nie pobeczałem, gdy dostałem zjebę. Żałosne. Oprócz tego biorę dużą dawkę sertraliny, ale nie pomaga jeśli chodzi o zobojętnienie. Najlepsza w tej kwestii jest oczywiście paroksetyna, ale wtedy śpię po 14h na dobę i za przeproszeniem, nawet nie chce mi się wstać z łóżka, żeby iść się wysrać. -
Mój blog: www.na-hustawce.pl, w razie czego proszę o kontakt a umieszczę link do Waszych blogów
-
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
Blackenfiel odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Witajcie. Czy ktoś z Was prowadzi bloga o ChAD? Ja dziś założyłem, wracam do pisania, zobaczę co z tego będzie. Jakby co, mogę umieścić u siebie linki do Waszych blogów. Męczę się z odstawieniem lamotryginy, robi mi sieczkę z mózgu. Działać niby działa, ale koncentracja zerowa... -
Czy ktoś poza Depakiniarzem prowadzi swój psycho-blog? Pytam, ponieważ sam zacząłem "tworzyć" i zrobię bazę linków do blogów o tej tematyce :)
-
Czy ktoś poza Depakiniarzem prowadzi swój psycho-blog? Pytam, ponieważ sam zacząłem "tworzyć" i zrobię bazę linków do blogów o tej tematyce :)
-
Zauważyłem u siebie dziwną reakcję na neuroleptyki. Nie mam żadnych chorób psychotycznych, ale neuroleptyki działają na mnie bardzo specyficznie. Choruję na NN i ChAD. Biorę od 5 lat 200mg lamotryginy na stabilizację, a od 2 lat 200mg sertraliny na NN. Czasami "kombinowałem" z neuroleptykami dodając je w małych dawkach. Sporo z nich dobrze radziło sobie z NN i pewnego rodzaju lękiem społecznym. Dlatego zastanawiam się, skąd taka reakcja? Możliwe, że obniżenie dopaminy działa na mnie prospołecznie, wycisza natręctwa myślowe? Ponadto - uwaga - w lecie gdy dołki są mniejsze, pierwszy raz udało mi się normalnie funkcjonować bez SSRI, na samej lamotryginie i arypiprazolu... I tu pojawia się kolejne pytanie - czy to możliwe, że arypiprazol ma jakieś działanie pozytywne na nastrój? Dlatego kusi mnie ponowny powrót do arypiprazolu. Ale boję się jednego - czasami przy neuroleptykach pojawia się anhedonia... Chociaż nie, zaraz, przecież mnie i tak nic nie cieszy Więc jeden ch...
-
LAMOTRYGINA(Epitrigine, Lamilept, Lamitrin, Lamitrin S, Lamotrix, Symla)
Blackenfiel odpowiedział(a) na turkawka temat w Stabilizatory nastroju
Odkąd pojawił się problem z dostępnością Lamitrinu, Lamilept stał się bardziej popularny, jak widzę. Ja zawsze biorę to, co akurat jest najtańsze i dostępne w hurtowniach Nie czuję różnicy między zamiennikami. Ostatnio właśnie akurat wykupiłem 4 paczuchy Lamileptu -
Czy ktoś z Was brał więcej niż 200mg (max dawka)? To dobry lek, najlepiej działa na depresję i natręctwa (z wszystkich które brałem, inne zamulają i powodują znieczulicę + senność), ale ponoć jeżeli jest poprawa mimo maksymalnej dawki, czasami stosuje się większą. Podrzuciłem do 250mg, jest nieco lepiej, ale lęki nadal dokuczają. Ktoś ma jakieś doświadczenia z większymi dawkami?
-
LORAZEPAM (Lorabex, Lorafen, Lorazepam Orion)
Blackenfiel odpowiedział(a) na temat w Leki przeciwlękowe
Dobry lek, bardzo. Nie chciałem brać klona, bo po 4mg mogę zasnáć z miejsca. I jakaś blokada, wszystko miałem gdzieś. Alprazolam nie działa na mnie nawet w dawkach 3-4mg (nie brałem go nigdy i nie mam tolerancji na bezo No to wykupiłem receptę i wracam do domu. Dziś zapowiada się dzień pełen lęków, więc wziąłem tabsa 2,5mg. Przy stresie mam mocno napięte mięśnie, więc i pod tym kątem liczyłem na lorka. Pierwsze 2,5mg zero efektów. No to jedziemy drugą, coś się dzieje. Wszystkie mięśnie nagle się rozluźniły i ostry ból zniknął. Teraz czuję się lekko pijany, bardzo spokojny, ale jednocześnie nawiązuję chętnie i bez problemu rozmowy i wiem co mówić. Niestety na co dzień tak nie jest, bo lamotrygina kastruje mój umysł - gorsza pamięć, koncentracja leży, więc jak tu z kimś gadać... Ups, spać się chce. Swoją drogą, od paru dni śpię po 3-4h dziennie i to mi wystarcza i jestem wypoczęty. O, idę spać. I tak, wiem, że uzależnia ten lek. Jestem już generałem jak chodzi o leki (nie kojarzyć z generałem jaruzelskim). -- 13 gru 2016, 19:53 -- Kurde, chyba niepotrzebnie dawałem do tego baclofen 50mg, bo czuję się trochu pijany. W każdym razie jak rano miałem mega doła, tak w tym momencie czuję się w pełni zdrowy. Nic zatem dziwnego, że przy dłuższym braniu można wpaść w szambo. Sen po 5mg lorazepamu był bardzo spokojny. Zasnąłem łagodnie, nie wybudzałem się, aż do czasu gdy telefon zawibrował - czyli sen płytki. Zresztą, szkoda czasu na sen, 3-4h jest git -- 14 gru 2016, 23:50 -- Tragedia, jednak clonazepam jest lepszy, po nim przynajmniej nie mam wrażenie, że coś gdzieś się rusza... Nigdy więcej tego syfu. -- 28 gru 2016, 11:21 -- Powyżej macie efekt tego, co z człowiekiem potrafi zrobić Lorafen. Niestety nie pamiętam za bardzo tego postu i jest mi za niego wstyd jak cholera. Zostanę przy clonazepamie, po nim nic mi się nie dzieje. A ten syf do kosza. -
Możesz brać hydroksyzynę. Alpragen uzależnia, ale tylko wtedy, jeśli bierze się go codziennie przez ileś tygodni - wtedy mogą być problemy z odstawieniem. Jeśli będziesz go brał doraźnie, w razie pilnej potrzeby czy kryzysu, nic Ci nie grozi. Ja korzystam doraźnie z tego leku od 4 lat i jak widać, mam się dobrze po prostu nie bierze się tego codziennie przez kilka tygodni, bo skutki odstawienne mogą być nieprzyjemne.