Wołodi

Niestety ale na to wygląda. Tak teraz pomyślałem czy to nie Zolpidem powoduje analfabetyzm kofel, wymienione objawy mogą wystąpić ale dopuszczalny czas użycia jest precyzyjnie podany i wynosi kilkadziesiąt razy mniej niż niektórzy go zażywają

No ale jak można tak długo brać i to garściami ja na ulotce jest coś zupełnie innego? Przecież to podchodzi pod autodestrukcję. Och przepraszam, niektórzy w ogóle nie czytają ulotek ;>

Cholerka bo ja z jednej strony się męczę bezsennością (chociaż ostatnio niby jest coraz lepiej ale nie wiem jak długo będę dochodził do stanu wyjściowego i go utrwalał na nowo, w moim wypadku musi tak być) ale z drugiej nie chcę żeby mi mózg do reszty zlasowało, albo żebym zaczął myśleć że zlasowało (jestem trochę przewrażliwiony i łatwo sobie wkręcam takie rzeczy). Widzę też że zolpidem ma dużo złych opinii ale nie wiem czy to wina leku czy durnoty tych którzy wpier.. całe opakowania w ciągu nocy albo dawkowali miesiącami Wracając, wiem już że bierze się go 2 tygodnie (a nie dwa lata mądralińscy!) ale jak wygląda sen po odstawieniu, są nawroty bezsenności?

Kolega kofel (ten z jamniorem w avku) polecił mi zolpidem dlatego się zapytam - jak długo trwa terapia nim i czy po zakończeniu efekty się utrzymują?

Źle mnie zrozumiałeś. Albo i dobrze.. Ja wcale nie chcę leczyć czegoś doraźnie. Miałem właśnie na myśli że leki które z założenia bierze się krótko i rzadko - jak przeciwbólowe - działają ale jak chce się wyleczyć przyczynę to już nie i trzeba być zdanym na łaskę kitla. Wcale mnie nie dziwi że wpieprzanie fentanylu i morfiny nie wyleczy raka tylko że - parafrazując - fentanyl i morfina są bez recepty do zażycia na chwilę a na chemioterapię potrzeba już recepty. A dlaczego według mnie potrzeba to wcześniej napisałem.

No i hooy! A ile czasu w ciągu roku masz kaszel he? No właśnie, dobre jest to na przejściowe kłopoty. Przeciwbólowych też nie będziesz brać tygodniami jak cały czas po ich odstawieniu ból powraca, no chyba że jesteś opóźnionym Januszem i wierzysz w to że mądry syropek na kaszel od razu wlatuje do płuc i tam robi dobrze xD

Uklęknij to dam Ci possać xD Właśnie w tym problem że sam widok tych nazw przyprawia mnie o zawrót głowy. Mimo że wolnościowy to jednak potrzebuję nieco opieki w tej chwili Chciałbym uniknąć sytuacji gdzie ona wpisuje cokolwiek na receptę a potem się w sieci dowiem że to szajs i jedyne jego efekty są uboczne tylko na odwrót - usłyszeć kilka sprawdzonych nazw i do nich przekonywać na wizycie.

Mafia urzędnicza ma silne lobby i tak komplikuje przepisy że ci ludzie o których z takim politowaniem mówisz kilka razy muszą coś poprawiać. Tak w ogóle to przed chwilą klepnąłem swój 100 post Ja!

Programiści nie mają nerwic ani depresji co za bzdury Jeśli już cierpią na zaburzenia psychiczne/emocjonalne to jest to zaawansowany autyzm lub antyspołeczność. Z tego też względu są odrzucani przez normalne w przeważającej mierze ugodowe społeczeństwo. Smucić się nie mają o co, kasa stale napływa do kieszeni bo każdy chodzi do nich po pomoc w banalnych sprawach które te mendy specjalnie komplikują ponad wszelkie granice zdrowego rozsądku właśnie w tym celu, aby uzależnić ludzi od swoich usług. Bo w przeciwnym razie nikt by się do nich nie odzywał

Z lekami jest jak z demokracyjką - gdyby te bez recepty były skuteczne to objęto by je receptami Ja jestem zdania że to gówno bez recepty ma na celu tylko i wyłącznie wyłudzić od ludzi pieniądze i subtelnie ich przekonać że jednak muszą udać się po receptę albo zasilając prywatną kiesę albo iść do państwowego aby ten robiąc za nasze i tamci na samej górze mogli z dumą głosić jak to kochane państewko pomaga i się troszczy (nie pytając nikogo czy tej troski potrzebuje rzecz jasna).

Wiem że to zły dział ale widzę że to już standard na tym portalu dlatego pokusiłem się zachęcony krótkim oczekiwaniem na odpowiedź przyłączyć do tego zbiorowiska gapciów W poniedziałek mam umówioną wizytę u psychiatry państwowej (też ktoś zauważył że bardzo dużo kobiet pracuje w tym mimo pozornych trudności to jednak banalnym w wykonywaniu zawodzie? xd), chciałbym abyście mi doradzili o jakie leki na bezsenność powinienem ją poprosić i czy w ogóle jest sens. Jak ją tak po ludzku poproszę o receptę na konkretny lek to okaże dobrą wolę i rozumiejąc durnowatość obecnego prawa go zapisze czy raczej będzie traktować jak mnie jak gówniarza który się nie zna i może w rzyć pocałować bo nie po to recepty wymyślono żeby sobie pacjent jak wolny człowiek sam decydował? BTW skoro psychotropy są na receptę żeby ludzie się nie wykończyli to dlaczego nie może być narkotyków na receptę, zapisywanych w takiej ilości na osobę żeby nie miała okazji kopnąć przez nie w kalendarz, HE?! Szach mat lewusy

Rabinizm - pewnie dyskusja sprowadzała się do kosmetycznych ;D różnic ale sam rdzeń poglądowy i większości był podobny. W przeciwnym razie leciałyby łatki trolli. NN4V - mówisz o swoich czerwonych idolach którzy wymierzali kary jakich nie przewidywało ich własne prawo albo kolektywizowali kobiety do seksu? BTW, działałem tam jako Volvorine, założyłem temat pt. "odebranie obywatelstwa za seks z obcokrajowcem", jak ktoś z prawa chce sobie poczytać gorąco zapraszam, cztery strony permanentnej orki Na końcu tempe strzały którym nie udało się mnie wyprowadzić z równowagi poprosiły jakiegoś nadwornego historyka (albo po prostu gościa ogarniętego w wyszukiwaniu informacji ) żeby mnie zaorał widzą książkową no ale chyba nie czuł się na siłach bo jego też zaorałem, po moim ostatnim wpisie 45 minut ciszy i mod zamyka wątek. Musiał to zrobić żeby maniurki mogły sobie tłumaczyć "ja to bym mu pocisnęła ale już nie można" Tak sobie oto femipopiertolistki tam poczynają.

Twierdzą że za trolling. Ale z wizazem tak już jest że jak głosisz poglądy sprzeczne z linią ideową portalu i większości użyszkodniczek to wyzywają cię od trolla. A ja cały czas starałem się być kulturalny. Znam jednego gostka co dostał perma za podpis ŚWO że to niby nawoływanie do przemocy. A przecież to normalna wielowiekowa tradycja że za działalność na szkodę państwa kończyło się delikwenta.

Wczoraj moje konto na wizazu zostało zbanowane. Po wejściu na stronę czy to z google czy historii przeglądania widzę tylko komunikat o tym. Nie mogę nawet się wylogować. Wygląda na to że jedynym wyjściem jest zmiana IP, chyba że ktoś zna inny sposób na obejście tamtejszej cenzury? Uniżenie proszę o pomoc.

Po cholerę szukać książki skoro jest mnóstwo bezpłatnych blogasków? Uważam że od najlepszych nawet porad lepiej byłoby podrywać na zachodniaka. Polki baaardzo lubią oddawać się za złudną perspektywę obywatelstwa jednego z krajów przodowniczych albo alimentów wypłacanych w $ lub €. Zabawa gwarantowana a jeśli się to odpowiednio rozegra to może i związek by z tego był.

Ja ci mówię ziomuś, buchnij lachona, skocz do agentury i będziecie kwita. Przecież ona i tak jest brudna i śmierdząca więc nie ma moralnego prawa wymagać od ciebie czystości. No i skoro każdą dziewczynę będziesz tak oceniać to jest ryzyko że bez spotkania na swojej drodze dziewicy skończysz jak pan Steve Carell w pewnej komedii ;>

U mnie w domu indoktrynacja religijna też była silna, szczególnie w pierwszych latach życia ale ani nie dostaję drgawek na dźwięk dzwonów kościelnych czy na widok krzyża, ani nie czułem dyskomfortu idąc do agentury bo już nie chciało mi się dłużej czekać. Ani świadomie ani w żaden inny sposób. Po prostu jednym ludziom jest dany rozum i zdolność krytycznej analizy a inni są jak plastelina, można im włożyć do głowy największe gówno a oni to kupią jeszcze ciesząc się jak głupi że są lepsi od tamtej hołoty co żyje inaczej.

Nie zwalałbym od razu na religijne wychowanie. Po prostu autor martwi się że nigdy nie będzie dla swojej dziewczyny tak ważny jak ona dla niego. Ona jest pierwsza i wyjątkowa a on którymś z kolei, jak z nim nie wyjdzie to bez większych problemów się z nim rozstanie, już trzy razy miała okazję. Dla niego to byłby cios i czuje się z tego powodu na słabszej pozycji. Wcale mu się nie dziwię, jeżeli kobieta jest bardziej zależna od mężczyzny to wszystko zależy od szczegółów, na odwrót zawsze się spieprzy. Na tą chwilę najlepiej będzie się zdystansować i przygotować na to że kiedyś związek się skończy i trzeba będzie żyć dalej. Tylko nie doradzę ci jak to zrobić.

Zauważyłem po dłuższej nieobecności na forum że spośród wszystkich reklamowanych do tej pory kitelków regularnie pojawia się tylko pani Agnieszka Jamroży. Nie mogę znaleźć tego starego ziomka co na każdym screnie wyglądał jak wkurwiony, ani łysego pucowatego ani starej ciotki w krótkich blond kłaczkach. Z ciekawości wklepałem AJ do google a wynikom daleko do optymistycznych. Pierwszy wynik - jedyny z którego można cokolwiek dowiedzieć się o tej pani - to temat na forum z gazeta.pl gdzie opinie o niej są bardzo kontrowersyjne. Reszta to ogłoszenia w portalach lekarskich gdzie jest tylko nazwisko, zawód i kontakt, rzekome miejsca pracy (rzekome bo trudno mi uwierzyć jak można pracować w tylu miejscach jednocześnie albo tak często zmieniać pracę, i nie są to uniwersytety ale zwykłe przychodnie) i wywiady do innych portali. Moje pytanie do zarządu - czy to na pewno dobry pomysł aby tak silnie reklamować tutaj osobę o bardzo wątpliwym dorobku i opinii?

Uważasz że przez miliony lat ludzie kierowali się w życiu jakimś tam wymysłem z tyłka i nie ma on nic wspólnego z ich predyspozycjami? A może nie rozumiesz pajęcia "stereotyp"? Do autora. Zamiast rozczulać się nad sobą i analizować się z każdej strony postaraj się zwiększyć kwalifikacje zawodowe. Na pewno jest to w pewnych granicach możliwe i znacznie lepsze od akceptacji i spoczęcia na laurach podpierając się romantycznymi sloganami o kochaniu pomimo a nie za coś itp. Gdy skupisz się na akceptacji i zadowolisz dobrotliwym klepaniem po pleckach propsem będzie tylko lepsze samopoczucie. Gdy weźmiesz się za doszkalanie zawodowe będziesz się lepiej czuć nabierając dumy ze swoich osiągnięć a i odciążysz finansowo swoją pannę. Jest też paradoksalnie takie ryzyko że właśnie wtedy cię zostawi bo od początku chciała mieć taką mało pewną siebie i zależną maskotkę tracąc nad Tobą kontrolę przestaniesz być potrzebny. Bo te pożyczki których ci udziela to jest płacenie ci za bycie słabym zależnym synkiem. P.S masz u mnie ksywkę Sułtan Stulejman Tego nicku nie da się zapisać.

Może boisz się że nie zrozumieją co chcesz im przekazać? Uważam że to całkiem prawdopodobne.

To nie ja! To tamte tabuny gości na zagranicznych forach! Oczywiście najlepiej mieć LTR z piękną i kochającą dziewczyną ale jak mówię - nie każdego na to stać, finansowo, wizualnie i psychicznie.

Buchnij jakiegoś lachona na disco albo umów się z panią do towarzystwa i będziesz mógł sobie w duchu powiedzieć "jesteśmy kwita kochanie" Porządnie się na nią zlej tak jakbyś chciał ją uratować przed śmiercią z odwodnienia. Głowa do góry, fiut też, będzie dobrze.

@elo - też tam byłem ja się zapewne domyślasz. Ostatecznie nic z tego nie wynikło, najpierw muszę się pozbierać do kupy i dopiero potem kogoś poznać. Czytałem również strony zagraniczne o UPA xd i o dziwo tam przekaz płynie całkowicie inny. Na rodzimych króluje bajkopisarstwo (przykład z ostatniego razu): młody chłoptaś przed 30 ma za sobą kilkadziesiąt FF a inny w wieku około studenckim 5 jednocześnie i co chwila odświeża pakiet xDD Kuźwa tutaj nie można się śmiać, tu trzeba płakać. Na zachodzie natomiast kolesie najczęściej żalą się (m.in. forum pana Roosha) że przez kilka dni ulicznego stalkowania nie mają ustawionej żadnej randki. Ale to u nich bo w Polsce sobie używają i nasze panie delikatnie mówiąc nie mają u amerykanów i brytoli dobrej opinii Jak to mawiają.. pussy paradise. Jesteśmy matrymonialnymi Filipinami jak gospodarczo Meksykiem. Oj poleczki nie szanujecie się! @ladywind - bywa i tak natomiast zasada jest prosta, jak cały czas jesz paprykarz szczeciński aż ktoś zechce postawić ci stek z antrykota to albo będziesz świrować przy odmowie albo pękniesz i wsuniesz sobie do ust całego po same migdałki xDD Humor mi dzisiaj dopisuje c'nie?

O, a jak ani ja ani maz nie pracowalismy fizycznie w czasie remontu, to nie mozemy mowic, ze WYREMONTOWALISMY dom? A uważasz że remontowaliście? ;P