Skocz do zawartości
Nerwica.com

cozicozicozi

Użytkownik
  • Postów

    517
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez cozicozicozi

  1. Brałeś kiedyś jakiś antydepresant serotoninowy przez dłuższy czas? Na przykład wenlafaksynę albo paroksetynę?
  2. Głosy to objaw psychotyczny i radzę jak najszybciej udać się do psychiatry, który stwierdzi co zrobić w tej sytuacji, jakie leczenie rozpocząć. Co do pochodzenia tych głosów to rzeczywiście wydaje siè mał prawdopodobne żeby demon nakłaniał do spowiedzi, raczej odwrotnie. Szatanowi chodzi o to żeby człowieka od sakramentów odsunąć. Jak najszybciej do psychiatry.
  3. Dzięki. Przepraszam, źle Cię zrozumiałem. Muszę przyznać, że odbyłem ostatnio najlepszą spowiedź w życiu. Niestety jak zawsze, po jakimś czasie skrupuły zaczęły się pojawiać ale już nie z takim nasileniem. Najgorzej jak odstawiłem leki. Wtedy to o niczym innym nie myślałem. Teraz biorę znowu wenlę i mirtę i w końcu jest lepiej znowu. Może to zabrzmi dziwnie jeśli ktoś jest niewierzący, ale jako osoba wierząca rozumiem też, że skrupuły to podstęp szatana żeby odciągnąć człowieka od sakramentów. Dobrze o tym pamiętać i nie dać mu tej satysfakcji.
  4. Bo piszesz, że prawda mnie wyzwoli. Jaka prawda?
  5. Prawda owszem jest najważniejsza:) ale wydaje mi się, że nie do końca rozumiesz problem skrupulanctwa.
  6. Dzięki. Ja rozumiem, że skrupulanctwo ma podłoże nerwicowe ale serio osobie wierzącej strasznie utrudnia życie. Ehh.
  7. Skrupulanctwo to utrapienie! Męczę się z tym strasznie od kiedy zacząłem mieć problemy z psychiką (depresja, lęki itp.). Jak sobie z tym radzicie?
  8. Na przykład w faxolecie o zmodyfilowanym uwalnianiu w środku kapsułki nie ma kuleczek tylko normalnie tabletka(lub tabletki w zależności od dawki) więc chyba jednak to kapsułka odpowada za przedłużone uwalnianie. Czy się mylę?
  9. cozicozicozi

    [Tarnów]

    Jest ktoś z Tarnowa lub okolic???
  10. Luxor, brałem zarówno mianserynę jak i mirtazapinę. W przypadku tej drugiej efekt nasenny wydaje sie utrzymywać cały czas. Biorę ją od 13 miesięcy (z 2 miesieczną przerwą) i nadal 15mg kładzie mnie do snu jak należy. Rano też nie ma problemu ze wstaniem czy z jakimś otępieniem ( to mija po tygodniu czy tam dwóch). -- 02 lip 2017, 21:37 -- Z moich odczuć wynika też, że większy efekt sedacyjny następnego dnia był po miasnerynie.
  11. ernest00, nie demonizowałbym tak. Do wenli jest świetna, a ta sedacja drugiego dnia mija z czasem i jest na poziomie znośnym. Jej zaletą jest to, ze jest tańsza od mirtazapiny i refundowana. Jeśli efekt sedacyjny drugiego dnia za bardzo przeszkadza mimo wszystko (chociaz z czasem mija), polecam mirtazapinę. A już do wenli to w szczególności.
  12. Bierzcie pod uwagę, że tu nie ma reguły. Jedego z deprechy wyciągnie fluoksetyna, a inny potrzebuje 300mg wenli w połączeniu z czymś jeszcze (mirta czy miasneryna np.) Ja się najlepiej czuję na 150 wenli plus 15 mirty. A z benzo to radzę uważać ale to każdy pewnie słyszał i wie.
  13. Odstawiłem sam leki. Wenla plus mirta. Niby powoli, 8 tygodni trwała redukcja dawek. Ale wracają niektóre objawy, niepokój, natręctwa itd....juz raz mi nerwy rozwaliły zycie. Drugi raz nie pozwolę. Idę do psychiatry w tym tygodniu z podkulonym ogonem. Leki pomogły mi odzyskać siebie. Odstawiłem chyba za szybko. Mogę brać nawet 5 lat. Wszystko mi jedno skoro to jedyny sposób na normalne zycie. -- 25 cze 2017, 21:29 -- Znalazłem pracę, dziewczynę moją kochaną. Nie pozwolę sobie tego odebrać swoim nerwom. Wracam do leków.
  14. Ja podobnie, po studiach długo nie mogłem znaleźć pracy, a znalazłem takim fartem, że dalej nie mogę w to uwierzyć. Co do szukania objawów w necie to rzeczywiście trzeba po prostu spróbować przestać. Wiem, że to niełatwe, bo kusi strasznie ale jakoś ostatnio załącza mi się jakaś czerwona lampka w głowie jak tylko odruchowo odpalę wyszukiwarkę i staram się wtedy rezygnować, bo wiem, że to doprowadzi tylko do lęków i innych nieprzyjemności. Trzymaj się tam!
  15. poczekać aż antydepresant się rozkręci, a jak nie działa to zmienić na inny.
  16. leniek644, przejebane - znam to. Ale z czasem się to wszystko u mnie uspokoiło do pewnego stopnia przynajmniej. Kiedyś biegałem po lekarzach jak pojebany, a ci patrzyli na mnie jak na wariata.
  17. u mnie przy relanium bylo najlepiej przy dawce 30 mg,tu raczej problem leży w lęku a skutkiem jest bezsenność a lekarze z bidą chcą mi przepisywać 0,5 xanaxu bo tylko jakiś konował może przepisywać benzo w leczeniu bezsenności powodując u pacjenta uzależnienie (wcale o nie nie trudno) i jeszcze większe problemy.
  18. Dobre sobie. Serio. Każda próba bycia odważnym obraca się przeciwko mnie. Dobra, nie zawracam głowy. Jeb*ć to wszystko.
  19. Co jest możliwe? Dalszy wpierdol od życia?
  20. Nic mi się nie udaje od dłuższego czasu w życiu, dosłownie nic. Mam już tego dość. Ile mam się jeszcze oszukiwać, że w końcu los się do mnie chociaż trochę uśmiechnie? Już się nawet łapię na tym, że się wcale nie spodziewam niczego dobrego w życiu, boję się raczej tylko, że ciągle coś się nie uda. O ironio! Ciągle się nie udaje. Cokolwiek nie zrobię, za cokolwiek się nie wezmę, zawsze wszystko się tak potoczy, że na końcu życie robi mnie w ch*ja. Serio, nie daję rady.
×