Dokładnie, może, bo zależy to wyłącznie od Ciebie czy zrobisz coś w tym kierunku, czy zdecydujesz się żyć dla niej czy dla siebie samej.
Warto sobie to uświadomić, wiele ludzi potrafi tkwić w jednym i tym samym miejscu bo zamiast działać decydują się czekać, pozostawać w nadziei, że może coś samoistnie się zmieni, że ktoś, kto zawsze podcinał nam skrzydła nagle zacznie nas doceniać, to naiwne i samodestrukcyjne.
Jeżeli uważasz, że potrzebujesz pomocy o czym świadczy już Twój pobyt tutaj chwytaj się czego możesz, wsparcie od znajomych, przyjaciół, można wybrać się na terapię ale nie chwytaj się brzytwy która od wielu lat niszczy Twoją szansę na normalne życie.
Jeśli uważasz, że to trudne to nic bardziej mylnego, ale złe rzeczy się zdarzają i trzeba to akceptować.
To Twoje życie, Twoje ciało, Twoja osoba, pamiętaj