
takatamwariatka
Użytkownik-
Postów
30 -
Dołączył
Osiągnięcia takatamwariatka
-
SULPIRYD (Sulpiryd Hasco/Teva)
takatamwariatka odpowiedział(a) na anonimowy-zalamany temat w Leki - Indeks leków
U mnie Sulpiryd się nie sprawdził. Miałam takie uboki, że nie dałam rady brać go dość długo, żeby zadziałał. Zawroty głowy takie, że dosłownie się przewracałam, do tego nudności i przez to nasilone lęki -
ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)
takatamwariatka odpowiedział(a) na Martka temat w Leki przeciwdepresyjne
Brałam Elicee około 2 lat. Na początku uboki nie były bardzo uciążliwe. Później dobrze stabilizowała, pozwoliła mi przejść dobrą terapię. Niestety po 2 latach na 20 mg i długim silnym stresie przestała działać -
Brałam asentrę jakieś 8 lat. Dobrze działała przeciwdepresyjnie, stabilizująco. Niestety obniżała mój i tak słaby apetyt. Teraz korzysta z niej mąż sezonowo, od jesieni do wczesnej wiosny. U niego apetyt bez zmian, ale za to obniża libido. Ogólnie uważam sertralinę za skuteczną, a próbowałam już wieeelu leków.
-
Cześć, pewnie, że są.
-
Cześć :) Gratuluję pozbycia się natręctw i jestem ciekawa tych metod.
-
Brachol chodził kiedyś do tej poradni, nie wiem czy akurat do tej pani, ale z samej poradni był bardzo zadowolony? Dzięki za sygnał. Ktoś jeszcze coś o nich wie?
-
Chodził ktoś do poradni Psyche na Barskiej? Zapisałam się do dr Beaty Kot, może znacie ją z innych placówek? Nigdzie nie znalazłam opinii i trochę mnie to niepokoi
-
Witaj, Myślę, że powinnaś powiedzieć swojej psycholog, co czujesz. Skoro tak wiele jej zawdzięczasz, przywiązanie jest zrozumiałe. Jednak, żeby terapia działała w 100% powinno się psychologowi mówić, co czujemy, również jeśli chodzi o relacje z nim. Jasnowidzem nie jest i nie zgadnie tego. Taka wiedza może nakierować Twoją terapeutkę na to, w jaki sposób dalej pokierować terapią.
-
Cześć Marlena :) To forum to skarbnica wiedzy, zatem udanego odkrywania terapii doskonałej i szybkiego powrotu do zdrowia!
-
Emetofobia - Lęk przed wymiotowaniem
takatamwariatka odpowiedział(a) na Dorotaa temat w Nerwica lękowa
Psychotropka'89 - doskonale to rozumiem, też nie potrafię wyjaśnić i nawet sama sobie bez słów wytłumaczyć skąd to się bierze i o co właściwie chodzi. U mnie myślę, że to wynika trochę z potrzeby ucieczki przed problemem, udawania nawet przed sobą, że wszystko jest okej. Jak mam atak - myślę tylko o tym, żeby minął. A jak już minie to myślenie o tym, co się właściwie działo i jak to zmienić nie przychodzi naturalnie. Tyle lat przechodziłam nad tym do porządku dziennego. Oczywiście do czasu, np do czasu trwającego tygodniami doła. Od jakiegoś czasu próbuję znaleźć bodziec wywołujący te ataki. Czasem znajduję, ale co mogę z tym zrobić? Myślę, że tylko unikać pewnych sytuacji (stresogennych). Czyli znowu - ucieczka. Nie mam odwagi zabrać się do tego od drugiej strony. -
Nasze małe i wielkie sukcesy !! :)
takatamwariatka odpowiedział(a) na Aga1 temat w Kroki do wolności
Od 2 tygodni praktykuję prawie codzienne ćwiczenia dla rozruszania i poprawienia kondycji. I opanowałam podstawy nowego języka -
Emetofobia - Lęk przed wymiotowaniem
takatamwariatka odpowiedział(a) na Dorotaa temat w Nerwica lękowa
Psychotropka - niezła jazda. Mi się wczoraj śniło, że osoba, która w tym śnie była moją mamą (a nie miała z nią nic wspólnego fizycznie, ani z zachowania) zadźgała przy mnie nożem kolesia, a ja przez większość snu ją usprawiedliwiałam i tłumaczyłam innym, że się jej nie boję ,bo to przecież moja mama. A na koniec zwiałam. Obudziłam się w środku nocy i pójście po ciemku do łazienki było pewnym wyzwaniem Masz przyjacół, którzy wspierają Cię w zwalczeniu choroby? Czy jesteś z tym kompletnie sama? Jak wcześniej czytałam mąż niezbyt Cię wspiera -
Emetofobia - Lęk przed wymiotowaniem
takatamwariatka odpowiedział(a) na Dorotaa temat w Nerwica lękowa
Cześć dziewczyny, Alu, Psychotropka - ciesze się, że lepiej się czujecie. BTW też z lenistwa nie myję się codziennie ale tłumaczę sobie, że twarda woda wysusza skórę i to nawet zdrowsze Kacha - powodzenia w terapii! Ciekawe, czy jest coś podobnego w Warszawie Z 10 dni było ok, byłam wesoła i sporo jadłam, ćwiczyłam sobie co wieczór. A jak dziś rano rąbnęło to do tej pory nie wiem co się dzieje. Ból w dolnej części brzucha, oczywiście bardziej po prawej stronie i panika, że to wyrostek. Nadal mnie kłuje i boję się, że tym razem to naprawdę wyrostek. Jestem na erasmusie i słabo mówię w lokalnym języku, więc wizja szpitala potęguje przerażenie. Nastrój poleciał w dół, na szczęście nie musiałam wychodzić na długo i spałam + czytałam głupstwa w necie większość dnia. Dlaczego musimy tak cierpieć, no?!