-
Postów
2 560 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez misty-eyed
-
Witam serdecznie kosmostrada, pięknie to opisałaś, sprecyzowałaś doznania... Uważam, że dokonało się w Tobie w pewnym sensie katharsis - uwolniłaś zablokowane napięcia, stłumione emocje, skrępowane myśli i inne wymysły umysłu... Kiedyś podobnie przeżyłam wycieczkę do lasu, była piękna, odpowiednia dla mnie pogoda i cudowna natura dookoła - płakałam i cieszyłam się jednocześnie - dziwne uczucie. Wizyta Brata odwołana - Rodzinka rozchorowała się Dobrze, że nie za wiele przygotowałam. Nie ma tego złego...dzisiaj, poza spacerem z pieseczkiem, przygotowaniem obiadu, nie robię niczego co muszę, a tylko to, co chcę, na co mam ochotę
-
JERZY62, z serca Ci współczuję. To trudne chwile. Przeżyłam mocno odejście Rodziców. Tęsknota pozostaje na zawsze!!! Komisja to wielka niewiadoma, ale trzeba wierzyć, że się uda.
-
JERZY62, często miewam takie myśli, chorób mi też nie brakuje, ale ogromną pociechą są dla mnie Wnukowie Dzięki Nim trzymam się lepiej...
-
JERZY62, to Twój naturalny stan, taka natura, czy choroba powoduje smutek? Arfour, bardzo mądrze robisz, trzeba wzmocnić wątrobę, oczyścić, a to wymaga czasu...
-
JERZY62, dziękuję
-
Arfour, tak myślę. Od bardzo dawna zbliżające się ocieplenie tak na mnie wpływało... JERZY62, dlaczego Ci smutno, jakieś problemy?
-
Witam serdecznie I mamy weekend. Miał być wypoczynek, a tu niespodzianka - zapowiedzieli się goście. A że to Brat z Rodziną, cieszę się mimo wszystko To Jego pierwsze odwiedziny od czasu choroby, i jak dotąd, wyzdrowienia... Menu już zaplanowałam, odpocznę 2 godzinki i wyjdę po zakupy. Planuję też ciasto. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Najbardziej martwię się reakcją dzieci Brata na szczekanie mojego piesiulka Jakoś to może opanujemy, ale będzie trudno. To był trudny tydzień dla mnie. Słabsze samopoczucie, spadek nastroju... Czekam na poprawę... Arfour, też ostatnio mam ten problem...współczuję!
-
Arfour, cieszę się, że zakup udany. Ja jestem w rodzinie znanym szperaczem internetowym, w razie czego, służę pomocą acherontia-styx, ta sukienka jest naprawdę ładna, a poza tym dużo zależy od figury modelki, a Ty, jak domyślam się, mam czym się pochwalić
-
Witam serdecznie kosmostrada, ważne pytania sobie zadałaś... Zapędzone, kochające mamy, żony, często zapominają o sobie, o swoich potrzebach, spełnianiu własnych potrzeb. Z jednej strony pozwala to ignorować różne dolegliwości, ale pozwala też umykać życiu bez spełniania się, tak pełniej... Jak to w życiu, coś za coś... Na szczęście ja nie czuję złości, czy niezadowolenia, z tego powodu Ja od kilku dni też nie najlepiej się czuję. Pochwaliłam się, że rzadko miewam bóle głowy, a tu proszę - od poniedziałku codziennie mam jakieś uciski, czuję gorąco w całej głowie, przy w miarę normalnym ciśnieniu. Na pewno to nie migrena, ale może napięciowe historie, albo hormonalne. mirunia, witaj
-
Witam obecnych i pozdrawiam ciepło Byłam na wieczornym spacerze, tym razem sama /z pieskiem/, bez Męża Pogoda przyjemniejsza niż rano, choć pada deszcz... Dzisiejszy dzień zaliczam do udanych. Odwiedziny u drugiego Wnuka minęły szybko, bo było naprawdę miło Babcia dostaje skrzydeł, gdy Wnuczęta odwzajemniają miłość-to sama słodycz i czyste, prawdziwe emocje...uwielbiam!!! Rozbawiła mnie dzisiaj pani w rejestracji-zadzwoniłam do swojej przychodni, przypadkowo dowiedziałam się, że dzisiaj /w maju /odbywają się akurat zapisy do endokrynologa na 2017 r. Czy to normalne...?
-
tosia_j, ja też lubię, ale źle się czuje po normalnym mleku, a z serków, jogurtów, musiałam w ogóle zrezygnować... A tak w ogóle, to na pewno jestem dużo starsza od Ciebie
-
Witam Kochani!!! U mnie też zimno, bez czapki było mi nieprzyjemnie... Ja ostatnio popijam lekką kawę z mlekiem bez laktozy i naprawdę bardziej mi smakuje i lepiej się czuję dzięki temu. No, ale ja jestem już starsza panią...więc laktozy nie tolerują. Jutro wybieramy się z Wnuczkiem do drugiego Wnuczka , upiekłam już ciasteczka owsiane-lekkie, smaczne , a w piecu siedzą ryżowe - pyszne, wg.mnie kosmostrada, ja od lat mam problem z bólem karku i placów, raz mniej odczuwam, czasem bardziej. Rozumiem więc Ciebie i współczuję. Masaże bardzo pomagają, ale domowe sposoby też skutkują-plastry Kapsiplast-najlepsze, różne maści-chyba najlepsza zwykła kamforowa, oczywiście prysznic ciepły. Carica Milica, moja Droga, podejrzewam, że dopadł Cię tzw.konflikt wewnętrzny, czyli chciałaś załatwić sprawę, nie dałaś rady. Często nie zdajemy sobie z tego sprawy, przerabiałam to na psychoterapii, znam z autopsji
-
Arfour, wolałabym byś się cieszył Ja zazwyczaj późno się kładę, choć wstaję przed siódmą. Mam problemy ze snem, ale jestem też nocnym markiem... Najczęściej gram w literaki i czasem wpadam na Spamową..
-
mirunia, to świeża sprawa, muszę popracować nad sobą, by nie poddawać się złym myślom... Zastanawiam się nad wcześniejszym terminem, by mieć wszystko załatwione przed narodzinami następnego Wnuczęcia. Syn często odwiedza Łódź służbowo, więc nie byłoby problemu. Przemyślę sprawę... cyklopka, ja bardzo rzadko miewam ból głowy, leków żadnych nawet nie łykam, pozwalam, by on sam odszedł powoli Z pewnością są to bóle napięciowe, związane z konkretnymi sytuacjami, a także czasem reaguję na zmiany ciśnienia. Ja zażywam dość dużo różnych leków i one zaburzają prawidłowe funkcjonowanie mojego organizmu. Sądzę, że dlatego jestem meteopatą - to taka moja teoria.
-
Carica Milica, ja rozumiem Cię. Też nie potrafiłam rozmawiać ze swoją Mamą o swoich problemach nerwicowych. Kiedy spróbowałam i nie znalazłam zrozumienia, zrezygnowałam. Trudno mi to mówić, ale byłam po prostu dla Niej dziwna. Teraz, kiedy Jej już nie ma, nie pielęgnuję żalu, ale wiem jedno - nigdy nie zostawiłabym swoich Synów samych w sytuacjach trudnych, a szczególnie dot. zdrowia...Przyznam szczerze, że wręcz jestem lekko /powiedzmy / nadopiekuńcza...
-
Arfour, to też daleko, brawo , ja sama nie wybrałabym się tam ...
-
mirunia, kosmostrada, też mam ból głowy i zastanawiam się, czy czasem czegoś sobie nie wkręcam po wizycie u doktora? Myślę o wykonaniu MR w Łodzi prywatnie, o połowę taniej niż w mieście stołecznym /swoją droga to kuriozum/... Dzisiaj dzień jakoś szybko minął. Obiad, prasowanie, teraz mecz - a tu już wieczór
-
Arfour, sam się wybrałeś do Nadarzyna?
-
siostrawiatru, powodzenia moja Droga!!!Uda się...
-
siostrawiatru, witaj serdecznie /dawna jasaw/, cieszę się, że zajrzałaś tutaj Czyli sytuację masz jako tako opanowaną? Podnosimy się i padamy, ale nie poddajemy się, nie tracimy nadziei na lepszy czas...
-
Dzień dobry... Mam już termin na MR, ale dopiero na październik. Może ew. zadzwonią do mnie, gdyby coś wcześniej się pojawiło. Wyruszyliśmy rano, bo to dość daleka droga, ale dobrze, że choć jednym autobusem. Cieszę się, że dałam radę, bo nie chciałam jechać taksówką, szkoda pieniędzy, których, jak większość, za wiele nie ma, ciągle na coś brakuje...kredyt mieszkaniowy pożera mnóstwo środków!!! Deszczyk siąpił od rana, teraz przejaśnia się, słońce zaczyna wychodzić zza chmur. Ja też już po zakupach - jutro sklepy nieczynne, więc zaopatrzenie na dwa dni trzeba było zrobić. platek rozy, Kamilko, ja tez od wielu lat zaglądam do recenzji i opinii na wizaz.pl, ale zakupów tam nie robiłam. Nie wiem czy korzystałaś z szafa.pl, ja tam kupiłam wiele fajnych rzeczy ubraniowych, i nowych i używanych-polecam. mirunia, czy Ty miałaś rezonans głowy, czy kręgosłupa szyjnego? Z kontrastem? Ja przed wielu laty miałam wiele razy rezonans, tomografię, ale teraz jestem, mimo wszystko, w gorszej formie psychicznej. Jednak tak bardzo chcę już wiedzieć, co mi jest, że muszę to zrobić...choć zachwycona nie jestem.
-
Arfour, kliknęłam na strony tych ośrodków, i nawet bliższe terminy są,bo na początku czerwca , dziwne?
-
Arfour, https://swiatprzychodni.pl/specjalnosci/seksuolog/warszawa/, zajrzyj tu, bo terminy krótkie... W Siedlcach brak na NFZ.
-
Witam serdecznie!!! Arfour, ja też ją kocham z wzajemnością Essentiale to naprawdę dobry odtruwacz wątroby...ja bym jednak profilaktycznie jeszcze łykała chociaż po jednej tabletce... Ja uratowałam swoją wątrobę tylko i wyłącznie ziołowymi tabletkami i herbatkami ziołowymi... Zioła to moi sprzymierzeńcy kosmostrada, ja też zapisałam to ciasto Na pewno zrobię...bo tak jak mirunia, lubię takie ciasta, nie przepadam za kruchym... A uwielbiam drożdżowe!!! Byłam dzisiaj u neurologa. Badanie tętnic szyjnych do powtórki - nie wiem dlaczego doktor zlecił powtórzenie /termin na lipiec, wcześniej nie chciałam, by Syn nie musiał zwalniać się z pracy/ i mam skierowanie na MR głowy, nie odcinka szyjnego, z kontrastem, terminy na grudzień lub styczeń przyszłego roku, ale może jutro pojadę do jednego ze szpitali, bo tam obiecali mi wcześniejszą datę-mam wskazanie - Cito! Ogólnie lekarz zrobił na mnie dobre wrażenie,wypytał, osłuchał, opukał... Po powrocie oboje padlismy dosłownie. Nie wiem, czy to ciśnienie spadło, a może emocje?
-
Arfour, chyba ceny dość przystępne. Ja do szczupłych nie należę, a kupiłam już sporo ubrań w necie. Czasem zdarza mi się coś poprawić. Mam fajną Panią od poprawek Wymiary podają, więc można sprawdzić, wymierzyć się...