Skocz do zawartości
Nerwica.com

misty-eyed

Użytkownik
  • Postów

    2 560
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez misty-eyed

  1. misty-eyed

    Spamowa wyspa

    Dzień dobry mirunia, oczywiście, że te zmiany cieszą , nawet drobiazg może wiele fajnego zrobić... Najważniejsze jednak, że dałam radę fizycznie, bo obawiałam się tego. Od kilku dni mam całą masę lęków, ale działam, mimo to. To zasługa lepszego nastroju... Rano byłam w przychodni i podobnie jak Wy... kosmostrada, mirunia, źle zareagowałam na zmianę pogody. Słońce rozdrażniło mnie okropnie. Po korytarzach chodziłam wężykiem, ale przestało mi już zależeć na tym, jak to wygląda. Jest jak jest, idę do przodu, bo nie mam wyjścia. We wtorek, panie w odległym ode mnie ośrodku zdrowia, nie chciały zrobić mi rtg, bo wg. nich nie byłam należycie przygotowana, czego stwierdzić przecież nie mogły. Nie miałam siły na dyskusje, więc zrezygnowałam. Teraz pozostaje mi odpłatne prześwietlenie /60 zł/. Będę na pewno pamiętała, by lekarza szukać jak najbliżej domu, bo jazdy przez całe miasto do przyjemnych nie należą. Szczególnie w godzinach porannych
  2. misty-eyed

    Spamowa wyspa

    neon, spróbuj z miodem, lepsza niż z trzcinowym , moim zdaniem!
  3. misty-eyed

    Spamowa wyspa

    Dobry wieczór wiejskifilozof, ja gram w Literaki, też zdarzają się dni, że przegrywam ze wszystkimi U mnie nieźle, choć lękowo... Wczoraj załatwiałam reumatologa, a także, mimo deszczu, wypiłam zaległą urodzinową kawę i zjadłam pyszną szarlotkę z lodami na Starówce. Wprawdzie chodziłam niepewnie, z zawrotami, ale radę dałam. Dzisiaj to samo, lęków ciąg dalszy, ale wyjście zaliczone w ich obecności. Trudno, niech już tak będzie. Dzisiaj dużo pracy w domu. Następna wymiana okrycia podłogi. Pokój mniejszy, więc i pracy mniej. Jutro badania... Teraz książka, muzyka, relaksacja...i sen! Spokojnej nocki życzę Wszystkim
  4. misty-eyed

    Spamowa wyspa

    sailorka, Jutro też ma być ładny, ciepły dzień, ale może popadać
  5. misty-eyed

    Spamowa wyspa

    Dzień dobry Ja dzisiaj zmęczona, wczoraj strasznie się spracowałam. Wymienialiśmy wykładzinę dywanową w większym pokoju, bo klepka pod nią okropnie zniszczona, więc o odsłonięciu podłogi nie może być mowy, a aktualnie brak funduszy na jej zmianę. Praca ciężka, bo wszystkie książki, przedmioty z pokoju trzeba było kilka razy przenosić, układać itd... Z jednej strony cieszę się, bo porządek i czysto w najmniejszych zakamarkach nawet, ale to niestety praca wymagająca ogromnego wysiłku fizycznego. To muszą zrobić domownicy, więc pomoc rodzinna była tylko w pewnym, niedużym zakresie. Skończyliśmy o 2 w nocy. Dzisiaj dopieszczanie pokoju... Żałuje tylko wystawy witraży, na którą wybieraliśmy się dzisiaj. Jednak 12 godzina okazała się zbyt wczesną dla nas... No nic, ogarnęłam plan wydarzeń kulturalnych w najbliższym czasie /w prężnie działającym klubie dzielnicowym/, na pewno skorzystamy następnym razem. kosmostrada, gratuluję udanego wypadu na wernisaż Samopoczucie, mimo dolegliwości mięśniowo-kostnych, niezłe. Nawet słońce mnie nie drażni I to jest dowód na to, kochani, że poprawa pojawia się nie wiadomo skąd i dlaczego. Chociaż nie, wiadomo, pomagałam sobie bardzo relaksacjami i muzyką relaksacyjną, które niesamowicie mnie uspokajają i odprężają...w jakimś stopniu na pewno wpłynęły one na ogólną poprawę samopoczucia... Dlatego bądźcie dobrej myśli, szukajcie swojej drogi do harmonii i spokoju Miłej soboty i niedzieli życzę wszystkim
  6. misty-eyed

    Spamowa wyspa

    kosmostrada, dziękuję tosia_j, DarkMaster, to optymalna dla mnie dawka. Na większe źle reaguję... mirunia, tak, jestem zadowolona. Jakoś tak lżej mi w ogóle... Mam nadzieję, że to poprawa na dłużej , choć bywa różnie...
  7. misty-eyed

    Spamowa wyspa

    Dobry wieczór!!! Serdecznie przytulam dzisiaj wszystkich zasmuconych, osłabionych, zmęczonych... U mnie znacznie lepiej, już rano czułam zmianę, więc mogę pocieszyć potrzebujących z głowa spokojną, ciśnieniem wyrównanym Byłam u lekarza, dostałam większą dawkę leku na nadciśnienie, poza tym mam doraźnie łykać hydro 10 mg. Wiem, że to dziwnie brzmi, ale deszczowa aura mnie uspokaja, działa kojąco, nawet gdy wychodzę z domu, nie przeszkadza mi, że muszę maszerować z parasolką
  8. misty-eyed

    Spamowa wyspa

    Dobry wieczór Kochani! kosmostrada, ja uważam, że wspólne kupowanie dowodzi o Waszych wspaniałych relacjach Uwielbiałam robić zakupy ze swoimi synami, z ich inicjatywy zresztą, ku zadowoleniu obu stron Trwało to dość długo Teraz, gdy mają swoje rodziny, od czasu do czasu zabierają mnie gdzieś, ale jestem z boku, bo znam swoje miejsce w szeregu Przydatność człowieka, jego skuteczność, pomoc ma dla psychiki ogromne znaczenie. Cieszę się, że udało Ci się pomóc Znajomej tosia_j, a co z krwiakiem w oku? Wchłonął się troszkę? Jutro idę do lekarza, nie wiem jak to się stało, ale zabrakło mi jednego leku, więc przy okazji poruszę sprawę skoków ciśnienia i tętna. Może poproszę o lekki uspokajacz?
  9. misty-eyed

    Spamowa wyspa

    Dobry wieczór! kosmostrada, mam, mam ochotę na wszelkie rozmowy i dyskusje. Jednak o swoim problemie rozmawiać raczej bym nie chciała Wiem, że to brzmi nieładnie, ale wiemy, że są sprawy, które człowiek musi sam w sercu rozstrzygnąć. Dziękuję Ci bardzo!!! Trochę nieładnie, że skarżę się na coś, o czym nie chcę mówić, ale na naszej Spamowej jest to wybaczalne, mam nadzieję ? Kochana, u mnie dzisiaj tez zaczęło się od skoku ciśnienia i tętna, co poczułam w głowie, od razu włączył się lęk, zawroty ... panika! Także, moim zdaniem, miało to związek ze zmianą pogody-było słonecznie, za chwilkę się zachmurzyło i zaczęło kropić. Poza ty w sklepie źle ustawili klimatyzację, było bardzo gorąco po prostu... Z pewnością, jeśli będzie się ten stan przedłużać, pomyślę o terapii. Zresztą zadzwonię do ośrodka, w którym pracuje moja ulubiona psychoterapeutka i zorientuje się, jakie maja terminy... Jeszcze raz dziękuję Ci bardzo
  10. misty-eyed

    Spamowa wyspa

    tosia_j, to się zdarza, za dzień, dwa powinien zniknąć! mirunia, liczę na to, że z czasem wszystko się ułoży. Trudno jednak zdystansować się do spraw ważnych i trudnych, ale chcę sobie z tym poradzić... wiejskifilozof, też mam nadzieję, że jutro będzie lepiej
  11. misty-eyed

    Spamowa wyspa

    kosmostrada, póki co, nie myślę o psychoterapii ani o psychiatrze. Moje dolegliwości są związane z konkretną sytuacją, która już dość długo się ciągnie i trudno znaleźć rozsądne rozwiązanie. To powoduje dolegliwości fizyczne, napięcia, zawroty itd... Nie sądzę, by terapia pomogła mi w tej sprawie, a leki tym bardziej nie rozwiążą jej. Musi upłynąć trochę czasu, bym oswoiła te trudności, wtedy może będzie lepiej? Poczekam jeszcze... Nadal będę próbować, starać się wyjść z tego. Jak to dzisiaj powiedział lekarz mojemu Bratu, na kontroli w CO - tak dobrze jak kiedyś już nie będzie! mirunia, bardzo ładny avek, konweniuje z napisem powyżej To wspaniale, że problem "plecowy" już prawie za Tobą. Człowiek w takich sytuacjach tęskni za kąpielą Na szczęście śpię lepiej, zasypiam o przyzwoitej, jak dla mnie, godzinie, raczej wysypiam się. Czasem dopada mnie bezsenność, ale to zdarzyć się może każdemu... Cieszy mnie to, bo wiadomo, że organizm potrzebuje całkowitego wyłączenia się, wypoczynku, wyspania. JERZY62, brawo, zazdroszczę Ci, że masz to już za sobą...rwanie jest dla mnie straszne! czeka mnie prawdopodobnie w najbliższym czasie, choć jeszcze pewności nie mam. DarkMaster, to niedobrze, miałam nadzieje, że jednak spełnią się Twoje oczekiwania... Może, tak napisała sailorka, trzeba poszukać psychoterapii w różnych miejscach, w necie, podzwonić ? rolosz,
  12. misty-eyed

    Spamowa wyspa

    Dzień dobry... Co za dzień - wszystkie objawy, o których zapomniałam, powróciły w całej okazałości Ze sklepu uciekłam, myślałam, że nie dojdę do domu. Nie wiem, co będzie ze mną? Ja już do niczego się nie nadaję. Trzeba pilnować mnie jak dziecko. Kto to wytrzyma...? Żal mi Męża, który bardzo mi pomaga, ale przecież sam nie jest zdrowy. Słabo to widzę...
  13. misty-eyed

    Spamowa wyspa

    DarkMaster, czekam jutro na wiadomość i wrażenia, powodzenia!
  14. misty-eyed

    Spamowa wyspa

    DarkMaster, nowy lekarz, nowa nadzieja... Są momenty rezygnacji, załamania, ale przecież nie można poddać się
  15. misty-eyed

    Spamowa wyspa

    DarkMaster, czasem zmiany wychodzą na dobre, trzeba spróbować kosmostrada, mirunia, ja nie dodaję cebuli. Gdy nie mam boczku, robię malutkie skwarki ze słoniny. Często podaję z buraczkami...
  16. misty-eyed

    Spamowa wyspa

    Dzień dobry Ja walczyłam z lękiem uogólnionym, oczywiście irracjonalnym. Takie życie Gdy pomyślałam, że z powodu potrzeby chowania się w mysią dziurę, czy też zakopania się pod kocykiem w swoim pokoiku-bezpiecznym miejscu, znowu zakopię się w domu na następne lata. Dlatego pospiesznie ubrałam się i wyszłam z "bezpiecznego" domku, w rejony odleglejsze... Udało się - był spacer, zakupy. mirunia, kosmostrada, makaron z serem i boczkiem to jedzonko z lubelskiego. Stamtąd pochodził mój Tata, dlatego czasem jedliśmy w domu rodzinnym. Moi Synowie i Mąż również polubili. Ja też DarkMaster, Monster6, Ḍryāgan, brak mi słów po prostu, by Was wesprzeć! Wiem, że nie pomogą... Jednak wierzcie, że są ludzie, którzy o Was myślą i rozumieją, współczują...
  17. misty-eyed

    Spamowa wyspa

    Dzień dobry! Ja także gratuluję tosia_j, mirunia, i paramparam,! Każde zwycięstwo cieszy U mnie nie pada, spacer zaliczyłam, jeszcze wieczorem przejdę się. Teraz już siedzę w domu, nie będę dzisiaj niczego robiła, bo nie mam po prostu ochoty , ani siły. Ogólnie jest tak sobie Planowaliśmy dzisiaj wypad na Starówkę, ale zrezygnowałam, odłożymy na inny dzień Mąż zamówił obiad do domu, więc nawet z tego obowiązku jestem zwolniona dzisiaj... mirunia, ja też potrenuję umysł, codziennie muszę rozegrać choć jedną "partyjkę" literaków, bo to poprawia mi humor... A potem książka, skończyłam już te kobiece klimaty, teraz pozostały mi 2 kryminały francuskie, o których wspominałam. Mąż przeczytał, podobno niezłe.
  18. misty-eyed

    Spamowa wyspa

    cyklopka, witaj Cyklopko Kochana, ten manuk jest śliczny. Jak pisałam, niektóre przerażają mnie, a ten jest słodki, może przez te oczyska Uroczo wyglądałaś w kajaku Wróciłam ze spaceru, jest przyjemnie, ale lęki nie odpuszczają...mimo to nie zrezygnowałam Ciemność jest moim wsparciem, mniej bodźców, spokojniej jakby...
  19. misty-eyed

    Spamowa wyspa

    kosmostrada, oczywiście nie przeszkadza mi deszcz, a wręcz przeciwnie, jednak Mąż nie przepada, gdy za oknem szaro, natomiast przepada za ciastem A ja, jak wiesz, ze zmiany pogody cieszę się bardzo Grzybów zatrzęsienie. Przed chwilą dzwonił Syn, jest w Puszczy Białej, nazbierali w ciągu 2h dwa kosze grzybów różnych Dla mnie przewidziany wianuszek suszonych , ja też ale to było już tak dawno...eh! mirunia, zgadzam się - "mól" gryzie i podwyższa ciśnienie , oby minął jak najszybciej! Ciasto już w piekarniku Myślę, że wpłynie to na nasz nastrój pozytywnie
  20. misty-eyed

    Spamowa wyspa

    Dzień dobry! Tosiu, ja nie wiem, jak inni mnie odbierają, ale w miarę akceptuję siebie taką, jaką jestem.. Deszczowa sobota sprawiła, że za chwilę upiekę ciasto ze śliwkami, aby w domu zapachniało Choć mam różne olejki, tego naturalnego "ciastowego" żaden nie przebije Samopoczucie nadal bez zmian, wahania ciśnienia mnie męczą, nawet z kawy zrezygnowałam
  21. misty-eyed

    Spamowa wyspa

    mirunia, kosmostrada, kokietuje trochę , bo to prawda - wiek nie ma znaczenia, można być uroczą staruszką, kobiecą niezwykle Smutek dopada człowieka, gdy różności utrudniają mu życie w sposób ograniczający jego swobodę, wolność wyboru. Jednak ważne, by podejmować wszelkie próby i nie poddawać się... Zastanawiam się i obawiam, czy kiedyś wola walki nie skończy się... mirunia, sądzę, że tak jak napisałaś, zmiany pogody i problemy kręgosłupowe dają nam się we znaki. Poza tym, do tej pory, miałam uregulowane ciśnienie, a od jakiegoś czasu odczuwam dość często wzrost znaczny... Być może to przejściowe, mam ostatnio kilka spraw, które sprawiają mi trochę problemów. Mam nadzieję, że to minie... Miruniu, martwiłam się, że coś mi umknęło... Wspominałam Ci, że to nie był wcale drobiazg-cięcie to cięcie, poważna sprawa. Potrzeba czasu, by się wygoiła rana, a faktycznie utrudnia ona wiele spraw. Teraz już będzie tylko lepiej
  22. misty-eyed

    Spamowa wyspa

    Wudezet, wiem, że kabarety mogą odświeżyć umysł , ale ja miałam na myśli tę świeżość biologiczną i fizyczną...
  23. misty-eyed

    Spamowa wyspa

    Dobry wieczór! Ja też mam za sobą niezbyt udany dzień . Z lękami i zawrotami ledwo sobie poradziłam w czasie spaceru i zakupów. Z niemocy, której poddać się nie chciałam, łzy płynęły mi po twarzy, aż makijaż rozmazały i nie wyglądałam już uroczo /żartuję oczywiście, bo jak uroczo może wyglądać kobieta w moim wieku ? Owszem, można mieć zadbaną cerę, ładnie pachnieć, mieć, jako tako, na czasie ciuszki, ale świeżości młodzieńczej już brak , a to zdobi najpiękniej człowieka/. mirunia, czyżby Twój problem jeszcze nie wygoił się? Czy coś nowego się pojawiło? tosia_j, kosmostrada, ja pomyślałam - gdzie mnie starowinie radzić takiemu młodemu Chłopięciu? Jednak Wy, Kochane, na pewno dałybyście radę... Pozdrawiam weekendowo!
  24. misty-eyed

    Spamowa wyspa

    kosmostrada, paramparam, dziękuję bardzo Już minęło kilka dni , a świętowałam nie świętując. Był to wieczór z 2 Wnukami, ponieważ Rodzice Ich byli na przyjęciu weselnym Powiem szczerze, że był to bardzo przyjemny dzień, nawet dwa, nie byłam zmęczona, a rozrywek miałam wiele-co najmniej 6 gier planszowych, malowanie, rysowanie, itd... Poważnie mówiąc, nie mam już siły na organizowanie większych spotkań, mam malutką kuchnię, pieczenie, pichcenie w niej jest bardzo męczące. Zamierzamy, któregoś dnia, gdy już będzie przyjemnie chłodno, wybrać się na Starówkę, wpadniemy do naszej ulubionej kawiarenki w Hotelu Europejskim , tam są pyszne ciasta i kawa i na pewno będzie przyjemnie....
×