tutenchamon

lekarz medycyny pracy tez nic nie wie o tym ze sie lecze co mnie tez niepokoi w razie gdyby sprawa sie sypla czyli wszystko jasne nerwica/fobia - nie uslyszalem konkretnej diagnozy ale lekarz pewnie cos tam konkretnego w kartotece musi wypisywac. Glownie lecze sie u terapeuty nie przyjmuje lekow na stale

ponawiam pytanie do specjalisty - co by nie zginelo w gaszczu innych wypowiedzi :) Sama sie lepie puknij chociaz nie jestem pewny czy na twoje bezsensowne wypowiedzi cokolwiek jeszcze pomoze. Jak jestes u lekarza medycyny pracy podajesz gdzie i na co sie leczysz podpisujac na to papiery ze twoja deklaracja jest zgodna ze stanem faktycznym. Ja procz tego podpisywalem w pracy zaswiadczenie ze u psychiatry sie nie lecze stad moje pytania

uff a w sytuacji gdyby mnie znajomy zobaczył (ten juz ma prawo podkablowac w koncu) to czego moge sie spodziewac? Zwolnienie dyscyplinarne? Jakies badania? Sad za falszywe informacje u lekarza medycyny pracy i w samej pracy?

Czy psycholog lub psychiatra moga zglosic do pracodawcy ze pacjent sie leczy psychiatrycznie i psychologicznie?

zalezy gdzie sie zmienia zalezy jaki zawod sie wykonuje. Ja w swojej pracy podpisywalem oficjalnie ze sie nie lecze psychiatrycznie - co by bylo gdybym tego nie zrobil nie wiem ale podejrzewam ze zostalbym wylany. Etykieta swira dalej istnieje tak samo wsrod mojej rodziny czy znajomych jak kiedys sobie "zazartowalem" ze pojde do psychiatry i zglosze sie na psychoterapie to wszyscy sie ze mnie smieli.

siedzac na forum to chyba jednak jak w pracy

ja bym sie nawet nie zastanawial co zrobic w takim przypadku

te tipsy to na pewno swiadcza o nieprofesjonalnym wypisywaniu recept, bo hacza jej o kartke i spowalniaja prace

Moj zawod do takich nalezy Obawiam sie ze jesli nie uzyskam statusu "zdrowy psychicznie" a wejdzie zip w wersji zlozonej to po prostu strace prace

ekspert_abcZdrowie, dziekuje no wlasnie :) ja tez bym chcial to wiedziec :)

lekarzowi medycyny pracy juz obojetne to nie bedzie

Na razie tak ale juz niedlugo bedzie rozszerzony zip madralo Jesli wejdzie w wersji wlasciwej to dostep do kartoteki bedzie takze miedzy przychodniami.

Ja nie wiem co wy z tym usuwaniem danych. Ja pytalem o to czy formalnie do nfz i w kartotece po wyleczeniu moze trafic zapis "zdrowy". Nic nie pisalem ze chce usunac dane. Pytalem o to czy lekarz ma taka formalna mozliwosc. Slowna informacja jest pan zdrowy mnie nie interesuje, chcialbym aby ta informacja byla oficjalna i formalnie zapisana.

sluchac swojego lekarza

Czy istnieje taka realna mozliwosc aby osoba z diagnoza psychiatryczna mogla byc uznana po leczeniu za calkowicie zdrowa? Czy lekarz moze formalnie usunac w jakis sposob ta "efke" z kartoteki i wpisac do systemu zdrowy? Istnieje taki kod icd, ktory moglby przeslac lekarz do nfz abym formalnie nie mial diagnozy psychiatrycznej?

potrzebuje miec czyste papiery i tak tez czulbym sie lepiej

mi zalezy na tej formalnosci, chodzic nie musze ale to nie zmienia mojej sytuacji i statusu chorego. Chcialbym wiedziec jak to formalnie moze lekarz zalatwic abym mogl byc uznany formalnie za calkiem zdrowego. By mi ta "efke" usunal formalnie z kartoteki tylko nie wiem czy tak moze wlasnie.

Tak chodzi mi o to abym w systemie mial oficjalnie status "wyleczony" - zdrowy psychicznie bez zaburzen, mimo tego ze byly

Ustalilismy ze jest to mozliwe. Moze ktos napisac jak? Powiedzmy ze jestem przykladnym pacjentem chodze na terapie, biore leki. Czuje sie zdrowo ustalamy z lekarzem ze moge juz lekow nie brac, terapie skonczylem i co mi wtedy lekarz wpisuje? - jestem w tym momencie na "0", cos jakbym przebyl grype i z niej wyszedl? Jest jakas "efka" ktora daje mozliwosc wpisania lekarzowi "zdrowy" do systemu?

mi chodzilo o uznanie za zdrowego osobe ktora wczesniej miala w historii choroby diagnoze psychiatryczna

Czy komus udalo pozbyc sie diagnozy z papierow? Czy jest w ogole na to szansa czy moze jak juz sie tam pojawila to jak choroba przewlekla zostanie tam na zawsze? Jest w ogole taka mozliwosc aby psychiatra/psycholog uznal kogos za calkowicie zdrowego?

na mnie nie dziala

nie da sie

nienawidze, nienawidze tego

tak samo jak i sprzeciw pojawia się u osób, które dobrze nie trafiły Właściwie to jest konflikt nie do rozwiązania każdy terapeuta nawet w obrębie danego nurtu jest inny - w końcu terapeuta pracuje swoją osobowością jakby nie patrzeć, tak samo każdy pacjent jest inny w związku z czym każdemu pasowało będzie co innego. Taki konflikt tragiczny trochę