jestem-bogiem

Nie jeden by chciał dostawać pieniądze za siedzenie na dupie

Po ojcu - Pierdolnięty i głupi

Jeśli to do mnie to tak, mógłbym podać dowody

Witam w klubie głupich, w sumie to nic nie muszę dodawać od siebie bo wszystko co miałbym napisać już tutaj jest

To szarpnięcie kończyną chwilę po odpłynięciu nazywa się zryw miokloniczny i jest to najnormalniejsza reakcja, występuje u większości ludzi i u mnie, po prostu mózg się upewnia czy ciało już śpi i wysyła sygnał w formie impulsywnego kopnięcia nogą.To nie jest żadna nerwica Jak wiadomo podczas fazy snu na ciało jest nakładany paraliż żeby się nie miotać w łóżku, to jest powiązane

Nie byłem nigdy na terapii

Nie wiem jak ją dopasować do danej sytuacji i do własnych odczuwanych emocji, kiedy się cieszę to moja twarz pozostaje zazwyczaj bez emocji albo z lekkim zażenowaniem, dziwnie się wtedy czuję, żeby to uczucie rozładować muszę się na chwilę zasłonić i powykrzywiać twarz tzn porobić dziwne miny na różne sposoby i na chwilę mam spokój

...

Mam tak samo, jak czytam swoje posty sprzed kilku miesięcy to aż czasami łapię się za głowę i kończę czytanie bo nie daję rady dalej z zażenowania

Nie oszukujmy się wyglądam jak leszcz na jeden strzał w dodatku z hiperlordozą. W sumie to ćwiczenia gówno dadzą przy takiej sylwetce, a z resztą najwyżej ogranicze wychodzenie z domu latem do niezbędnego minimum jak to mam w zwyczaju robić co roku, będę żerował tylko wieczorkiem niczym ćma i tak pewnie będę rok w rok rzucać robote i szukać na nowo Skończe tak samo jak mój ojciec co siedzi w domu bo się wstydzi swoich zębów ale nie pójdzie zrobić bo twierdzi że mu dentysta przez jego morde zrobi na złość coś nie tak.Normalnie czuję jak zaczynam idiocieć z roku na rok

Na dobry początek warto nie określać siebie w równie pejoratywny sposób, Warto nad sobą pracować metodą drobnych kroków, a chodzenie w krótkich spodenkach i rękawach ma ten plus, że zaczniesz zwalczać swój strach przed odtrącaniem. On nie zniknie od razu, ale z czasem zacznie maleć. Dziś zrobię 3 pompki, jutro 4 , a pojutrze 5, nie po to, żeby komuś zaimponować, ale dla samego siebie. - Działać według tego schematu konsekwentnie na każdej płaszczyźnie. Pompek zrobię ok 40-50 tylko że to niewiele daje, najgorsze są te nieumięśnione ręce 15cm w nadgarstku, jedyne wyjście z tej to zacząć ćwiczyć na jakimś sprzęcie ze wspomagaczami o ile mi w ogóle wystarczy motywacji

Jestem chudy, mam drobne kości, wyglądam jak cipa, mój wygląd skutecznie utrudnia mi życie.Nawet nie chcę myśleć o nadchodzącym lecie kiedy wszyscy będą łazić w krótkich spodenkach i rękawach, ja z tymi przeszczepami nie mogę się pokazywać bo wystawię się na śmieszność, to jest jak klątwa kiedy mijasz naturalnie dobrze zbudowanych gości i mi się patrzą na ręce, jak można być taką cipką jak ja, mam nawet myśli samobójcze.Wszystko na mnie wisi, dżinsy i bluzy

Właśnie to jest standardowy objaw jak w fobii społecznej, jak te myśli znowu dadzą mi w kość to bardzo ciężko jest się ogarnąć , zaczynam wtedy kontrolować swoje zachowanie i czasami odczuwam takie odrealnienie, jakbym stał się o połowę głupszy,wszystko do mnie wolniej dociera,jestem mniej rozumny i tak jakbym wszystko postrzegał w inny sposób, nie wiem jak to dokładnie opisać derealizacja/depersonalizacja? Ale przynajmniej jestem świadomy że znowu mi psycha nawala

Co jest z tym obserwowaniem w oknach i stojących autach bo ja mam tak samo, nawet siedząc u siebie przed komputerem mam myśl z tyłu głowy że mogę być obserwowany przez okno, wiem że to durnowate, ale schizo nie mam na pewno

Może przestaw się na elektryczny, można kurzyć ale bardziej zdrowo i zmniejszać stopniowo ilość nikotyny w liquidach do zera

Nawet nie zamierzam wchodzić w żadne relacje za dużym śmieciem jestem w dodatku jestem głupszy od większości ludzi,niczego nie ogarniam, chciałbym zdechnąć

No ładnie owsik 250 stron i większość twoje posty a ty dalej jesteś brzydki Jak nie możesz znaleźć kobiety to nie wiem zmień fryzurę albo zrób operacje plastyczną lub idź do pani lekkich obyczajów bo od użalania się nad sobą na forum żaden człowiek nie wyładniał i nie wyładnieje

To chyba normalne?

Znacie jakieś sposoby na poznanie i akceptacje?

Straciłem poczucie humoru, mam dziwny problem z mimiką twarzy przez prawie cały dzień chodzę z jednym wyrazem twarzy i odczuwam takie jakby napięcie na policzkach które znika kiedy wymuszam sztucznie inne miny

Mam 20 lat, aż mi głupio się czyta mój pierwszy post.Wygląda to jakby pisał rozzłoszczony gimnazjalista. Nie czuję się na siłach żeby skakać sobie z kimś do gardeł, na słowa zostałbym z miejsca pożarty,czuję się zbyt malutki.Nawet nie wiem jak się zachować, obrócić to w żart czy się zdenerwować i rąbnąć w twarz?? Ehh nie zawsze taki byłem Jedyna garstka kumpli jakich znam ale i tak widzę że nikt mnie nie traktuje poważnie Zaczynam coraz rzadziej wychodzić do ludzi i ciągle mam poczucie odmienności, nie mogę już sam ze sobą wytrzymać, często muszę się położyć żeby się wyłączyć

Ja mam 20 lat i straciłem popęd

Do pięknych to ja też nie należę wątła sylwetka i nochal jak u tych terrorystów z paryża albo jeszcze gorszy

Mam 20 lat i zaczynam myśleć że się taki po prostu urodziłem trwale opóźniony.Praktycznie wszystko do mnie pasuje a drogi do zdrowia nie widać

Wydaje mi się że najlepiej traktować normalnie jak normalnego człowieka.Sorry ale ja nie chciałbym być traktowany jak dziecko specjalnej troski