Skocz do zawartości
Nerwica.com

aga2627

Użytkownik
  • Postów

    21
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez aga2627

  1. http://relaksacja.pl/biofeedback--shop/shop/show/ksiazka_antystres.html
  2. jak was czytam to coraz bardziej sie przekonuje jak telewizja i radio maja wplyw na nas nerwicowcow jak uslyszalam o sepsie w tv to tez sie balam ze bede ja miala bo jestem podatna na choroby kurcze tylko sie czlowiek nakreca nie potrzebnie no ale coz "my" juz tak mamy
  3. aga2627

    nerwica mija!

    no to super trzymam kciuki --molo czytac takie posty:))
  4. kurcze moj pierwszy atak lek tez tak wygladal szlam akurat z dzieckiem do mojej mamy juz bylam nie daleko a tu nagle dusznosc zimny pot bol w klatce piersiowej drezenie calego ciala a puls to chyba ze 130 bo przechodzila obok mnie kobieta ktora mnie zlapala i posadzila na lawce a drugi atak mialam tez z dala od domu ale bylam u tesciow w Gdansku to wtedy myslalam ze mam zawal zmierzylam cisnienie 220\170 puls 140 przyjechalo pogotowie popatrzyli jak na wariatke dali zastrzyk ktory mi nie pomogl i pojechali ....... no coz od tamtej pory juz minelo 5 lat a ja lecze sie nadal ale wierze ze wyjde z tego wkoncu na nerwice pracuje sie cale zycie to na wyleczenie tez trzeba czasu:))
  5. aga2627

    nerwica mija!

    kurcze tylko takie posty powinno sie pisac czyli optymistyczne a ja czytam jakies same pesymistyczne mimo ze sie lecze juz piec lat tez nie do konca wyzdrowialam ale wiem ze bedzie ok i pokonamy ta larwe nerwice heheh
  6. aga2627

    !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    aaaaa sory przeniesli mnie na inny ""oddzial"" tzn kroki do wolnosci gapa ze mnie heheheheh
  7. no i wlasnie o takie optymistyczne wpisy mi chodzi .Kurcze ja biore od juz teraz 5 dni nowy lek tez nie czuje sie najlepiej aale wiem ze bedzie dobrze ,ja staram sie nie myslec o swoich objawach jak przychodza mi durne mysli do glowy to staram sie je szybko czyms zagluszyc i to sie udaje naprawde tylko trzeba nad tym popracowac . Znalazlam tez w internecie darmowy trening relaksacyjny Jacobsona polecam:))
  8. aga2627

    Magnez ...

    otworzylam wczoraj nowy post "" troche optymizmu"" i zostal wykasowany ciekawe czemu .Czy dlatego ze napisalam zeby nowi nie brali do siebie wszystkiego co jest tu pisane czy dlatego ze napisalam ze gdybym piec lat temu czytala wszystko co jest tu pisane to bym sie bardziej zalamala .LLLLLLLLLLLudzie mi nie chodzi o to ze tu sie prawie wszyscy zala bo fajnie jest sie komus wygadac tylko chodzi o to ze "nowa" osoba ktora tu wchodzi czyta jakie ludzie maja skutki uboczne po lekach , ze ludzie maja nawroty itp a ci ktorzy dluzej choruja to wiedza ze my nerwicowcy""wszystko łykamy"" czyli ze jak ktos powie ze np po boxetinie ma kolatania serca i zawroty glowy to ten kto to czyta tez bedzie pewnie je mial .Utworzylam ten post po to zeby ludzie wpisywali swoje nawet najmniejsze kroki ktore prowadza ich do wyleczenia swoje male sukcesy w leczniu bo kazdy nawet najmniejszy krok przybliza nas do osiagniecia sukcesu , chcialam zeby choc na jednej stronie byly same optymistyczne wypowiedzi bo tylko takie moga nas podbudowac w tych ciezkich dla nas chwilach!!!!!!!----to pomylka przeniesli mnie na inny ""oddzial" hehehhe
  9. otworzylam wczoraj nowy post "" troche optymizmu"" i zostal wykasowany ciekawe czemu .Czy dlatego ze napisalam zeby nowi nie brali do siebie wszystkiego co jest tu pisane czy dlatego ze napisalam ze gdybym piec lat temu czytala wszystko co jest tu pisane to bym sie bardziej zalamala .LLLLLLLLLLLudzie mi nie chodzi o to ze tu sie prawie wszyscy zala bo fajnie jest sie komus wygadac tylko chodzi o to ze "nowa" osoba ktora tu wchodzi czyta jakie ludzie maja skutki uboczne po lekach , ze ludzie maja nawroty itp a ci ktorzy dluzej choruja to wiedza ze my nerwicowcy""wszystko łykamy"" czyli ze jak ktos powie ze np po boxetinie ma kolatania serca i zawroty glowy to ten kto to czyta tez bedzie pewnie je mial .Utworzylam ten post po to zeby ludzie wpisywali swoje nawet najmniejsze kroki ktore prowadza ich do wyleczenia swoje male sukcesy w leczniu bo kazdy nawet najmniejszy krok przybliza nas do osiagniecia sukcesu , chcialam zeby choc na jednej stronie byly same optymistyczne wypowiedzi bo tylko takie moga nas podbudowac w tych ciezkich dla nas chwilach!!!!!!! [ Dodano: Dzisiaj o godz. 8:35 am ] aaaaa sory przeniesli mnie na inny ""oddzial"" tzn kroki do wolnosci gapa ze mnie heheheheh
  10. aga2627

    !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    otworzylam wczoraj nowy post "" troche optymizmu"" i zostal wykasowany ciekawe czemu .Czy dlatego ze napisalam zeby nowi nie brali do siebie wszystkiego co jest tu pisane czy dlatego ze napisalam ze gdybym piec lat temu czytala wszystko co jest tu pisane to bym sie bardziej zalamala .LLLLLLLLLLLudzie mi nie chodzi o to ze tu sie prawie wszyscy zala bo fajnie jest sie komus wygadac tylko chodzi o to ze "nowa" osoba ktora tu wchodzi czyta jakie ludzie maja skutki uboczne po lekach , ze ludzie maja nawroty itp a ci ktorzy dluzej choruja to wiedza ze my nerwicowcy""wszystko łykamy"" czyli ze jak ktos powie ze np po boxetinie ma kolatania serca i zawroty glowy to ten kto to czyta tez bedzie pewnie je mial .Utworzylam ten post po to zeby ludzie wpisywali swoje nawet najmniejsze kroki ktore prowadza ich do wyleczenia swoje male sukcesy w leczniu bo kazdy nawet najmniejszy krok przybliza nas do osiagniecia sukcesu , chcialam zeby choc na jednej stronie byly same optymistyczne wypowiedzi bo tylko takie moga nas podbudowac w tych ciezkich dla nas chwilach!!!!!!!
  11. ad 2008 jak czytam twoja historie to mam wrazenie jak bym czytala jeden z przykladow ksiazkowych nerwicy lekowej gdzie facet mial takie objawy jak ty i po rozmowie z psycholog okazalo sie ze ma to zwiazek z rozstaniem z jego sympatia ale co bylo dalej to nie pamietam [ Dodano: Dzisiaj o godz. 7:04 am ] eternia najlepiej isc odrazu do psychiatry nie do rodzinnego bo rodzinny nie wiele moze
  12. kurcze musisz sie czyms zajac ja tez na poczatku mialam takie mysli jak poszlam na targi medycyny i zobaczylam napis ze deprecja to opetanie jasne a bolaca pita to zapalenie pluc no i telewizja tez robi wode z mosgu dlatego ja ogladam tylko komediie i smieszne programy ja mam teraz wizyte 13 marca bo lekarka jest ciekawa jak sie bebde po nowym leku czula wiec trzym sie i nie daj sie:)))
  13. do nowych osob nie bierzcie do siebie wszystkiego co jest pisane w roznych postach ja gdybym piec lat temu kiedy zachorowalam czytala te wszystkie posty to bym sie zalamala kompletnie moja diagnoza brzmiala nerwica lekowa z zaburzeniami osobowosci poza tym zaburzenia chipochondryczne natretne mysli depresja stan ciezki ja nie jadlam nie spalam nie mylam sie nie zajmowalam sie dzieckiem nie wychodzilam z domu wszystkiego sie balam wszystko bylo bez sensu wkoncu trafilam na 3 miesieczna psychoterapie z daleko od domu tam trafiono mi w odpowiednie leki i jakos zyje teraz jak to pisze to dotarlo do mnie jak bylo ze mna zle . Po tej psychoterapii i lekach jest o 90% lepiej owszem mam doly i gorsze dni ale najwazniejsze to sie nie poddawac znalesc swoj sposob na leki i mierzyc sie z nimi ja wychodzilam z domu na sile choc by z psem stalam pod klatku ale nawet najmniejszy krok przybliza nas do celu nie czytajcie jakie kto ma objawy po lekach po kazdy organizm inaczej reaguje a my nerwicowcy mamy to ze wszystko bierzemy do siebie i np czytajac w ulotce skutki uboczne to my juz je mamy dlatego fajnie by bylo jak by wiecej osob pisalo o swoich nawet najmniejszych sukcesach ja wiem ze fajnie jest sie wyzalic i owszem mozna to robic tylko czemu wiekszosc wciaz narzeka tak nic sie nie osiagnie .Nie ktorzy pisza ze po odstawieniu leku mieli nawroty ale moze za krotko go brali do zaprzestania brania lekow trzeba dojrzec a moze to nie byl nawrot tylko zaraz po odstawieniu do jakis 3 tygodni ma sie podly nastroj bo organizm musi sie do zmiany przyzwyczaic jak jest potrzeba to trzeba brac leki nawet latami ja bralam bioxetin 5 lat a od 3 dni biore alvente tez sie ciulowo czuje ale wiem ze organizm tak na zmiane reaguje i wkoncu to przejdzie ........ no no bo sie kurcze rozpisalam hehehe jak ktos ma pytania to .......
  14. wiem o czym muwisz ja tez tak mialam na poczatku choroby wszystko mi sie wydawalo sztuczne nie prawdziwe to nie jet schiza tylko nerwica z depreja nie wiem co ci poradzi sprobuj czyms zajac staraj sie odganiac zle mysli tylko musisz znalesc jakis sposob i idz do lekarza on ci da odpowiednie leki trzymaj sie:)
  15. ja mam stwierdzona nerwice od 5 lat ale tez pujde sobie do endokrynologa zbadac tarczyce mimo iz w krwi miescila sie w dolnej normie to wiem ze samo badanie nie daje pewnosci i musi to lekarz obadac bo mam objawy jak przy tarczycy (niedoczynnosci) a na takie kolatania ja ci powiem ze zawsze mam w domu jakies leki na uspokojenie mam je od 4 lat w domu ale na szczescie tylko 2 razy z nich korzystalam
  16. moze to nie ten film tak na ciebie zadzialal tylko wczesniej cos sie wydarzylo a przy ogladaniu tego filmu poprostu puscily ci nerwy pomysl o czym rozmawial;es wtedy z ta psycholog co takiego sie wydarzylo ze poczules sie lepiej ja tez przez te piec lat leczenia miewalam a nawet mam takie dni ze mam wrazenie ze moze znowu wraca ze cos sie dzieje ale staram sie czyms zajac odpedzic te durne mysli i po paru dniach jest ok a objawy o ktorych piszesz to mialam na poczatku leczenie dlatego wiem co przezywasz wiec nie daj sie mysl pozytywnie i napisz jak bedzie ci lepiej
  17. to nie chodzi o to ze nikt tu nie chce sluchac ze ktos sie zle czuje i takie tam tylko chodzi o to ze wchodzi tu duzo osob ktore tu jeszcze nie byly a przy nerwicy wazne jest pozytywne nastawienie wiara w to ze da sie ja uleczyc wiadomo ze trzeba czasu bo "pracowalismi"" na nia cale zycie ale z takim podejsciem jak maja nie ktorzy to mozna wystraszyc nowych ja kiedy tu wchodzilam jakies 3 lata temu to przestalam tu zagladac bo jak czytalam nie ktore posty to mi sie objawy nasilaly i czulam sie gozej .Lecze sie juz 5 lat wiem ze nie jestem do konca wyleczona wlasnie zmienilam lek nie czuje sie najlepiej ale sie nie poddam wiem ze przez pierwsze dni mozna sie czuc gozej a puzniej to juz bedze z gorki . Wazne zeby nowe osoby wiedzialy ze na poczatku jest trudno ale trzeba sie pozytywnie nastawic na leczenie i nie czytac ze bralem czy bralam leki 3 czy 5 miesiecy odrzucilem mam nawrot a pewnie ze ma bo za krotko sie leczy ja biore 5 lat i jeszcze nie jest calkiem dobrze ale jest lepiej niz bylo a ci co pisza ze brali kilka lat i odrzucili i sie zle czuja to nie wiem czy wiedza ze mimo iz leki nowej generacji nie uzalezniaja to maja skutki uboczne przy odstawieniu w postaci dreznia leku kolatania serca itp ktore mijaja po ok 2 tyg. zreszta do odstawienia leku trzeba ""dojrzec"" trzeba wiedziec samemu ze tak to jest ten moment w ktorym chce odstawic lek bo czuje sie dobrze Exclamation
  18. to nie chodzi o to ze nikt tu nie chce sluchac ze ktos sie zle czuje i takie tam tylko chodzi o to ze wchodzi tu duzo osob ktore tu jeszcze nie byly a przy nerwicy wazne jest pozytywne nastawienie wiara w to ze da sie ja uleczyc wiadomo ze trzeba czasu bo "pracowalismi"" na nia cale zycie ale z takim podejsciem jak maja nie ktorzy to mozna wystraszyc nowych ja kiedy tu wchodzilam jakies 3 lata temu to przestalam tu zagladac bo jak czytalam nie ktore posty to mi sie objawy nasilaly i czulam sie gozej .Lecze sie juz 5 lat wiem ze nie jestem do konca wyleczona wlasnie zmienilam lek nie czuje sie najlepiej ale sie nie poddam wiem ze przez pierwsze dni mozna sie czuc gozej a puzniej to juz bedze z gorki . Wazne zeby nowe osoby wiedzialy ze na poczatku jest trudno ale trzeba sie pozytywnie nastawic na leczenie i nie czytac ze bralem czy bralam leki 3 czy 5 miesiecy odrzucilem mam nawrot a pewnie ze ma bo za krotko sie leczy ja biore 5 lat i jeszcze nie jest calkiem dobrze ale jest lepiej niz bylo a ci co pisza ze brali kilka lat i odrzucili i sie zle czuja to nie wiem czy wiedza ze mimo iz leki nowej generacji nie uzalezniaja to maja skutki uboczne przy odstawieniu w postaci dreznia leku kolatania serca itp ktore mijaja po ok 2 tyg. zreszta do odstawienia leku trzeba ""dojrzec"" trzeba wiedziec samemu ze tak to jest ten moment w ktorym chce odstawic lek bo czuje sie dobrze [ Dodano: Dzisiaj o godz. 11:27 am ] hmmm jak wchodze na inne posty to normalnie jestem przerazona a swoja droga to jestem ciekawa kiedys tez slyszalam ze musimy zajrzec w glab siebie aby pokonac nerwice wyrzucic co nas boli ale ja nie wiem czego ja mam szukac w sobie ja z dziecinstwa nic prawie nie pamietam po za tym ze chowalam sie bez ojca a matka jest i byla alkoholiczka nie wiem czy cos sie kiedys wydarzylo ze teraz mam ta nerwice wiem ze to roslo we mnie przez lata i coraz czesciej probuje sobie cos z dziecinstwa przypomniec narazie z malym skutkiem ale coz moze wkoncu uda mi sie cos przypomniec kurza stopa :)) [ Dodano: Dzisiaj o godz. 8:53 pm ] widac ludzie wola czytac smutne strony:))))
  19. WLASNIE TYLKO TAKIE OPTYMISTYCZNE TEMATY POWINNY TU BYC ZAMIESZCZANE A NIE CIAGLE W KOLKO ZE MAM DOSC ZE TEGO SIE NIE WYLECZY JAKIE MA SIE SKUTKI UBOCZNE PO LEKACH SA NAWET TACY CO O RETE PYTAJA ----- LUDZIE Z TAKIM PODEJSCIEM TO WY SIE NIGDY NIE WYLECZYCIE PO 1- TO LEKI NA KARZDEGO DZIALAJA INACZEJ I WAZNA ZASADA NIE CZYTAC W ULOTCE SKUTKI UBOCZNE PO 2- JAK NIE NASTWAICIE SIE NA TO ZE BEDZIE LEPIEJ TO NAPEWNO NIE BEDZIE MOGLA BYM WYMIENIAC WIELE PUNKTOW I WIEM CO PISZE BO LECZE SIE 5 LAT A MOJ STAN BYL OCENIANY NA CIEZKI A TERAZ MAM NAWET SWOJ WLASNY SKLEP DALEJ JESTEM NA LEKACH NAWET OD DWOCH DNI JESTEM NA NOWYM LEKU BO PRZESZLAM Z BIOXETINU NA ALVENTE NIE CZUJE SIE DOBRZE ALE WIEM ZE BEDZIE LEPIEJ BO WIERZE ZE UDA MI SIE Z TEGO WYJSC NIE DAM SIE JAKIES NERWICY ,DEPRESJI ,AGORAFOBII ZABURZENIOM OSOBOWOSCI I CHIPOHONDRII BO TAK BRZMIALA MOJA DIAGNOZA NAJWARZNIEJSZE TO PRZEGANIAC ZAGLUSZAC ZLE MYSLI NA POCZATKU NIE JEST LATWO ALE TRENING CZYNI MISTRZA
  20. WITAM ja sie lecze juz 5 lat pisalam o sobie na ""moj dzisiejszy dzien"" tez mam meza i on chyba tez tak do konca nie rozumie mnie ale sie nie dziwie bo ten kto tego nie przezyl nigdy tego nie zrozumie ja funkcjonuje juz o wiele lepiej niz 5 lat temu nawet otworzylam swoj sklep a wtedy nawet z domu nie wychodzilam tez mam jakies tam sposoby na swoje leki zazwyczaj to licze od 40 do 1 ale teraz mam inny problem poniewaz po bioxetinie przytylam 35 kg zmieniam od jutra lek i ta mysl mnie dreczy bo nie wiem co mnie czeka jak zareaguje a tak wlasciwie to czuje sie juz w miare dobrze wiec moze nic mi nie bedzie sama juz nie wiem lepiej jak nie bede sie zadreczala tymi myslami tylko pujde i np posprzatam:))))
  21. witam jestem tu nowa a w zasadzie to nie nowa juz kiedys tu bylam .mam teraz 27 lat lecze sie od 5 lat i pewnie bym tu nie wrocila gdyby nie to ze od jutra zmieniam lek ,i nie z powodu ze mi nie pomogl tylko przytylam po nim 35 kg . No i teraz mam wlasnie problem bo sie troche boje tej zmiany juz wczoraj wzielam po pol tabletki bixetinu ktory biore tyle lat a od jutra wieczora zaczynam brac AVENTE to odpowiednik efectinu i tego sie wlasnie boje juz funkcjonowalam w miare dobrze a wporownaniu do tego co bylo 5 lat temu to rewelacyjne( nie wychodzilam wtedy z domu wszystkiego sie balam a najbardziej siebie trzeslam sie mialam kolatania serca nie jadlam nie spalam w zasadzie to bylam ale mnie nie bylo--- bylo koszmarnie) diagnoza wtedy brzmiala--- nerwica lekowa z depresja ,agorafobia ,zaburzenia emocjonalne chipochondryczne natretne mysli--szok .No i po roznych ciezkich przezyciach trafilam na oddzial nerwic w Obrzycach tam przeszlam terapie i wkoncu trafiono mi z lekiem zaczelam w koncu troche ""ZYC" po malu zaczelam sama wychodzic z domu ,zaczelam jesc spac pracowac a w zeszlym roku otworzylam nawet swoj wlasny sklep wiadomo byly lepsze i gorsze dni ale funkcjonowalam jakos no tylko problem z tym tyciem i dlatego wlasnie zmieniono mi lek na efectin i teraz mam mieszane uczucia chce go brac zeby schudnac i moze po nim bedzie jeszcze lepiej ale z drugiej strony boje sie tych pierwszych dni wiadomo nagle po 5 latach odstawiam z dnia nadzien bioxetin i zaczynam brac drugi swoja droga to przyznam ze kilka dni temu chcialam calkiem zejsc z lekow ale lekarka mowi ze to trzeba czuc w 100% a ja czulam nooo w 90% wiec podjela decyzje zeby jeszcze z 7-8 miesiecy pobrac ten efectin noo i teraz to mam stracha [ Dodano: Dzisiaj o godz. 5:43 pm ] a teraz napisze do tych ktorzy sa tu nowi--- wiem co czujecie i przechodzicie wiele miesiecy cierpialam tak jak wy najwazniejsze to znalesc sobie sposob na leki ja naprzyklad idac ulica gdy czuje ze cos jest nie tak czyli nie wiem ze jest mi slabo licze od 40 do 1 i tak do skutku az pomoze, w sklepie kiedy przez glowe przechodzi mi mysl ze zaraz cos mi sie stanie ze zemdleje to ide w strone lodowek z mrozonkami i tam udaje ze cos szukam albo tez licze chodzi o to aby zagluszyc te durne mysli ja wiem ze to jest ciezkie bo nawet mi po tylu latach zdazy sie ze nie wyjdzie ale wazne zeby sie nie poddawac ja tez nieraz watpie w to ze uda mi sie calkiem wyleczyc ale potem przychodzi nastepny dzien i mowie sobie ze sie tej francy nie moge poddac nie poto sie urodzilam zeby sie teraz poddawac ja wiem ze to jest trudne i to bardzo ale cos trzeba robic . J A MAM do dzis nawyk ze jak np teraz mam zmienic lek to czytam jak na innych dzialal i juz sama sie nakrecam ze moze cos byc nie tak miomo ze wiem bo przekonalam sie na wlasnej skorze ze na kazdego inaczej psychotropy dzialaja a i wazna rada leki trzeba brac min 6 miesiecy a lepiej duzej zeby uniknac nawrotu I TRZYMAJCIE SIE NIE JESTESCIE SAMI NAS JEST TUTAJ BARDZO DUZOOOOOOOOOOO
×