Purpurowy

Od 21 lat mieszkam na wsi. Ja odpadam, za daleko mam. Nie wiem gdzie będzie spotkanie, ale ja mam wszędzie daleko.

Tak, do motoryzacyjnego. Muszę kupić malutką rzecz za 2zł, ale żeby pojechać po nią do miasta, to muszę zapłacić za dojazd autobusem 3,80zł w jedną stronę i 3,80zł w drugą no i jeszcze autobusy do mojej miejscowości kursują tak rzadko że cały dzień mi się zejdzie.

Zabierze mnie ktoś do miasta?

Po prostu nigdy nie miałem włosów tej długości co teraz i trochę jestem zdziwiony. W sensie że często widziałem osoby z długimi włosami, ale tak jakby nie wierzyłem że ja też tak mogę.

Odkryłem dzisiaj bardzo ciekawą rzecz, mianowicie że jak się nie strzyże włosów, to one z czasem robią się coraz dłuższe.

Wezwanie na co?

Ja przyszedłem to tak jakby +3 osoby.

Mam czerwone, ale słodkie. Reflektujesz?

Lubię takie. Powiem Ci że dużo bardziej wolę sobie pójść gdzieś na kebaba niż do McDonald's lub KFC.

orzechowska to Ci powiem że nie wiem gdzie ona teraz urzęduje. A kwestia psychoterapii to niestety nie bardzo mogę cokolwiek Ci doradzić, bo byłem u masy psychologów i terapeutów jak jeszcze nie miałem 18 lat. Potem Hawryluk, później do Warszawy a teraz chodzę do takiej co się zajmuje zaburzeniami ze spektrum autyzmu i tylko takich klientów przyjmuje. Wiec jeśli chodzi o psychoterapię dorosłych w Siedlcach to niewiele mogę powiedzieć.

Monster High?

Witaj. A kebsy i stripsy skąd? Jakaś ogólnopolska / ogólnoświatowa sieć, czy tylko miejscowy lokal?

Dobry wieczór.

Carica Milica, cześć. Albania!

Jeszcze nigdy żadna osoba którą strzygłem nie była niezadowolona. Co prawda jak dotąd strzygłem tylko siebie... Ale zawsze wychodziłem zadowolony.

takie tam, było do mnie przyjść, ja potrafię czynić cuda z włosami.

jaktobylo, sprawdzimy, tylko nie otwieraj wiadomości którą do Ciebie wyślę. Można, właśnie to zrobiłem. Usunąłem.

I jadźka orzechowska borucińska. A Cabaj gdzie przyjmuje i jak u niego z terminami?

Dzień dobry.

Nie wiem jak to jest u Ciebie na terapii, ale przedstawię Ci o co chodzi na przykładzie mojej terapii. Pani psycholog mówi: "niech pan zapisze się do szkoły policealnej, pozna pan nowych ludzi, zajmie czas itp" a ja się do szkoły policealnej nie zapiszę, bo leżę codziennie pijany i po prostu nie jestem w stanie uczestniczyć w zajęciach.

Cabaj jeszcze ogarnięty, ale sznajderowa to porażka. Media pisały o niej w kontekście sytuacji, w której jako biegły sądowy sporządziła na prośbę koleżanki fałszywe orzeczenie, nawet nie widząc się z oskarżonym. A Adrianek w porządku chłop, chociaż dawno u niego nie byłem, bo już z pięć lat, ale bardzo dobrze go wspominam.

A nieee, ja mówię o 11 stycznia 1940, kiedy to zanotowano w mojej okolicy rekord Polski -41*

Nie no, 30 stopniowy mróz to ja pamiętam, aż taki młody nie jestem. Co ciekawsze, najniższa zanotowana w Polsce temperatura była właśnie w mojej okolicy. Ale wtedy to rzeczywiście jeszcze mnie nie było. Ciebie też.

Nie dość że na wschodzie, to jeszcze na północy... Syberia i Skandynawia w jednym.

Ale to chyba mówisz o "bliskim wschodzie" bo u mnie na "dalekim wschodzie" śnieżyca.