Cabaj jeszcze ogarnięty, ale sznajderowa to porażka. Media pisały o niej w kontekście sytuacji, w której jako biegły sądowy sporządziła na prośbę koleżanki fałszywe orzeczenie, nawet nie widząc się z oskarżonym.
A Adrianek w porządku chłop, chociaż dawno u niego nie byłem, bo już z pięć lat, ale bardzo dobrze go wspominam.