SrebrnaSowa

Chciałabym ,ale ..... Nie chrupie. Ile godzin snu potrzebujesz by się wyspać?

Z czarnym koniem który szybko znika z oczu

CELICE Wypisalam powyżej. Jeszcze wyżej są linki które częściowo odpowiedzą na Twoje pytanie.

Z ironią

Nie ale z balsamem do ciała ,kiedy leżała m w łóżku i sięgałam ,jednak nie napiłam się . Chrupiesz coś wieczorem ? =)

Czasem, ale chyba tylko wtedy gdy mnie coś krępuje. Czy walczysz o prawo głosu jeśli Ci je ktoś odbierze, czy odpuszczasz siedząc w milczeniu?

Carlos, pooglądaj sobie i poczytaj . Bardzo lubię tego Pana, jest obeznany - > i masz też dobrą stronkę z mapą imperium Lechitów http://kronikihistoryczne.blogspot.de/2014_08_01_archive.html A co do Twojej wypowiedzi zacytowanej przez Davina,powiem Ci szczerze że nie masz racji. Dawno temu tak było że kojarzono nas z Rosją . Tylko dlatego że mamy podobny gen , przez co ukraińczycy , rosjanie i polacy wyglądają minimalnie podobnie. Co do Reszty...musiałabym się bardziej zagłębić.

Ciężko powiedzieć . Te większe szanse częsciej marnuję bo za długo się nad nimi zastanawiam. a TY?

Łeee , nie przepraszaj nie ma za co ! Nie . W rzeczywistości nie daje się poznać . Pozwalam sobie na wymianę " osobliwych spojrzeń " jeśli mnie ktoś zaintryguje, zwłaszcza jeśli jest przedstawicielem płci przeciwnej Łatwo przychodzi Ci się "ugryźć w język "?

wiele rzeczy, zależnie od sytuacji , nastroju oraz etapu życia Łatwo przychodzi Ci się "ugryźć w język "?

Jeżeli są ukształtowani ostatecznie, powinni mieć udane życie, jeśli tak jest i są szczęśliwi - podziwiam ich. Czy "spinasz się " gdy pojawia się na horyzoncie osoba która Cie intryguje ?

zbyt często . Ale to chyba dlatego że diabełkowi na ramieniu wygodniej.. Czy dajesz się łatwo poznać osobie która jest Tobą zainteresowana ?

Polacy powinni być dumni , dali się zmanipulować, to powinno budzić wstyd. Polacy jako jedynie podbili Moskwę , byliśmy kiedyś największym państwem na mapie, francuzi zazdrościli naszym szlachcicom modnych ubiorów. Do dziś w innych państwach ludzie uczą się naszej historii której my nie znamy,którą nam zabrano. To jest kolejny wstyd...

nie znam dobrze fragmenty , ale nie wiem która z ułożonych komplikacji jest właściwa.. Czy często rozmyślasz nad sobą ?

bezpośrednim wypowiadaniem myśli, mówieniem głupot gdy puszczają mi emocje, czasem małomównością która wydaje się być olewaniem i brakiem zainteresowania, dogaduszkami, upartą postawą , rywalizowaniem,nie dostrzeganiem rzeczy które dla innych są ważne ,nawykami które denerwują a nie chce z nich zrezygnować.... pewnie coś by sie jeszcze znalazło. Czy oglądane bajki w dzieciństwie które wyjątkowo mocno zapadły w pamięci mogły mieć wpływ na kształtujące się dziecko ?

Dziś .. hmmm... mam . ! A w sumie dręczy mnie takie małe pytanie, które pierwsze mi się nasunęło... czy Embargo działa ? Czy dzięki niemu w Polsce byłoby " czysto " ? Co znalazłoby się na Twoim liście zamkniętym w butelce dryfującej na falach oceanu ?

Wkurza mnie ,rozpalona chęć poznania "wszystkiego",przytłaczająco wytykająca palcem żałośnie słabe samopoznanie.....

z poszukiwaniem złotego środka

Lubię obserwować tak samo jak dawać do myślenia A co do terapii, może działa ... jeśli pokazujesz pazurki które kiedyś chowałaś /piłowałaś .. a może ktoś Ci je... Tak pozytywniej - mam nadzieje że będziesz widzieć postępy, bo inaczej zrobi się tu baardzo gorąco

Wiesz, dziewczynko, dla mnie internetowe fora nie stanowią sensu życia i nie zależy mi, by zdobyć tutaj zaufanie, poważanie czy cokolwiek innego w tej materii; zaglądam tutaj, by czasem zasięgnąć opinii innych użytkowników (bo są tutaj tacy, których zdanie biorę pod uwagę), czasem wywalić swoje żale, czasem z nudów, czasem podyskutować, a czasem - być może - komuś w jakiś sposób pomóc. W realnym świecie otaczam się ludźmi, którym ufam i którzy wiedzą, że i mi można ufać - i tyle w temacie. Może gdybyś oderwała wzrok od zimnych ślepiów monitora, zobaczyłabyś, że w ogóle ufać ludziom w necie - ludziom anonimowym, przypadkowym - a ufać w realu to dwie rózne kwestie. chaeilo ja mam realne zycie tutaj zaglądam sporadycznie ale wszystko byłoby dobrze jakbym wymsiewała take z tobą nie? Ale nie dla mnie postąpiłaś po świńsku i napisałam o tym. Pewnych rzeczy sie nie robi jest coś takiego jak netykieta. Szanuj rozmówców po drugiej stronie to nie są boty tylko ludzie. co z tego, że nigdy go na oczy nie zobaczysz to znaczy, ze wszystko jest ok? Super ale przypomnij sobie wątek z Twoim udziałem... a no właśnie....

... i mówi to ta, która wie, kto miał konto na kobiety.net, kto się rozwiódł, kto z kim sypia... Wybacz Khaleesi, ale jeśli wydaje Ci się, że udzielam się tam po to, by śledzić naszego Take, to... źle Ci się wydaje. Moim zdaniem Take szuka akceptacji dla swojej MENTALNOŚCI gdzie popadnie i wcale nie jest taki chory, jak się wszystkim przedstawia, więc mam mu przyklaskiwać? Nie chodzi o to po co tam jesteś , ale po co piszesz z taką żarliwością co on i gdzie pisze. Zauważyłam że bardzo lubisz podnosić temperaturkę atmosferki Chyba że to tylko miało na celu oświecić użytkowników...

przyjemność

że świat to w większości gra pozorów, powstrzymywanie sie , ograniczenia... zasady , nakazy...

pusta lodówka i słoiki od babci

piosenka ->