Skocz do zawartości
Nerwica.com

kajusia

Użytkownik
  • Postów

    101
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kajusia

  1. ze snami to mam juz jazde od dawna a te z zebami w roli glownej nie raz psuly mi dzien:(((moj maz twierdzi ze jak mi sie snia zeby to zawsze sie pozniej klocimy ale mowi tak zeby mnie uspokoic pewnie.... wlasnie sprobowalam sobie cos ulozyc wspak i ....dupa.nie umiem.musialas chyba dlugo to robic zeby dojsc do perfekcji... kiedys lubilam sie opalac.lezalam plackiem a jeszcze lubilam wskoczyc do solarium.przez krotki okres czasu bylam w solarium codziennie(dzieki mojej kolezance ktora chyba do tej pory sie smazy)pieklysmy sie tam na czerwono po 20 min.teraz sobie tego nie wyobrazam.nigdy bym sie teraz na to nie odwazyla.i wlasnie niedawno sobie to przypomnialam i juz ogladam pieprzyki.mam kolezanke ktora miala czerniaka.... zastanawialam sie ostatnio czy jest jeszcze jakas szansa na to zeby zapomniec o tym wszystkim,zeby bylo tak jk kiedys.ja jeszcze pamietam ten czas jak nie myslalam o chorobach,jak nie zastanawialam sie nad konsekwencjami wszystkiego co robie,jak nie zastanawialam sie co sie moze stac jak palilam papierosa zaraz po wyjsciu z wanny w oknie.a teraz .....ostroznosc i przesada to moje drugie imie....buziaki:)))))))
  2. lampka ja Ci mowie Ty sluchaj viviany-to madra babeczka:)))) idz do tego psychiatry mowie Ci:)tam nikt sie na takich jak my krzywo nie patrzy.ci ludzie sa po to zeby ci pomoc a nie zeby cie oskarzac i wyszydzac.dodatkowo plusem jest to ,ze oni sa w kwestii naszej choroby(tej prawdziwej-nerwicy lekowej)madrzejsi i sie na iej znaja a przynajmniej mieli do czynienia z ludzmi chorymi ,obserwowali i przede wszystkim maja na ten temat widze wieksza niz my wszystkie wziete do kupy:)))dlatego nie boj sie i lec tam i DAJ SOBIE POMOC. ja gdybym miala okazje to tez bym poszla ale tu jest troche trudniej.jak narazie radze sobie(duzo lepiej niz miesiac temu-viviana pamieta w jakim bylam proszku:)))i choc codziennie mnie cos meczy i codziennie o czyms mysle to jest duzo lepiej.teraz jestem na etapie raka skory bo mnie chyba swedzi pieprzyk na plecach.boje sie jak cholera ale z drugiej str staram sie podejsc do tego na luzie.ta nasza nerwica to jest ciagla walka ze swoimi chorymi myslami,ze wsretnymi natretnymi myslami.ale sluchajcie czytalam gdzies ze nerwica to choroba ludzi inteligentnych wiec stnieje jeden plus~:))) teraz sobie poczytalam o przeliczaniu(wiecie dzien swira)i zdalam sobie sprawe ,ze ja jak ognia unikalam liczby 7,np jak pilam wode z butelki to zawsze albo 6 albo 8 lykow chocbym sie miala przy tym osmym porzygac:)))gdy wypadal w kalendaru siodmy dzien mca to najchetniej bym zostawala w lozku.to jakis obled.teraz juz troche z tym zbastowalam ale wczesniej myslalam ze oszaleje.za chiny nie chcialam kupowac biletow na samolot z data 7.ja nie wiedzialam ze to objaw nerwicy.myslalam ze mam jakas taka mala obsesyjke.a tu prosze. viviana a te sny o zebach to tez jakis taki objaw nerwiicy.????wczesniej mialam obsesje ,balam sie zasnac zeby tylko mi sie nie przysnily .ale wczoraj to nie myslalam o nich,tzn raz bo naprawde mi ta osemka wychodzi i zaraz mi sie to w nocy przysnilo:((( a i jeszcze ten piprzyk na plecach....wyglada normalnie ale wydaje mi sie ze mnie swedzi.kuuuurde dobra ale sie rozpisalam....sooorki:)3majcie sie :)
  3. problemy z glowa przy nerwicy sa czeste zeby nie powiedziec dominujace.ja tez mialam mam i chyba juz bede miec.tylko ze u mnie na dodatek sa chore zatoki (wszystkie)i tez cisnie mnie glowa boli ucho itd itp.oczywiscie laryngolog tego nie potwierdzil.szukali migren ,zebow,uszu,neurologicznych objawow,robili tomograf,zdjecia i nic.ale ja mam czesto kata zatokowy(wlasciwie caly czas)i jeszcze boli mnie oko.i wiem ze to sa zatoki bez pomocy lekarza....no i jeszcze swoje robi nerwica i hipochondria.wiec raczej skieruj swoje podejrzenia w kierunku zatok nawet ja zdj rtg je wykluczy(moje wykluczylo)poniewaz powszechnie wiadomo ze zdj nie sa miarodajne.moze wyjsc ale nie musi.pzdr
  4. czesc ja tez staram sie nie szukac w necie objawow swedzenia pobolewania czyli tzw potocznie (i brzydko)pierdolca:))) i mimo ,ze dzieki temu portalowi podeszlam do tej mojej hipochondri bardziej 'rozumnie' to zdarzaja mi sie jeszcze chore fazy... np mam tak ze czesto mieam koszmary i budze sie ok 2 w nocy(zawsze mniej wiecej o tej samej godzinie).najgorsze sny jakie mnie przesladuja to sny o zebach!!!!!wyczytalam w senniku ze zeby snia sie na chorobe i oczywiscie wkrecilam sobie dola.dzis tez mi sie snil zab-wychodzila mi osemka-ponoc to zab madrosci ale cos ja jej u siebie nie zauwazam.hahahaah.bo jak mozna byc madrym skoro wmawia sie sobie takie rzeczy???? czy Wy tez tak macie ,ze snia wam sie takie bzdury??????to chyba tez jakis objaw nerwicy.?pozdrawiam Was:)
  5. i tak trzymaj:)))))hipochondria to podstepna choroba o objawach pasujacych do wszystkich chorob swiata.smieszne jest to ze tak na logike biorac to my to wszystko wiemy bo jestesmy madre babki ale ona (hipochondria) tak robi swoje i staje na tym ze jestesmy przekonane o ciezkiej chorobie.jak to jest?????ja gdybym tylko miala mozliwosc to jak najszybciej poszlabym do psychiatry ale nie mieszkam w polsce a tu to nie jest tkie proste....polskego nie znalazlam a do tutejszego to nie jest sie tak prosto dostac... bede teraz w polsce dwa dni i sprobuje ale watpie ze w tak krotkim czasie uda misie cos zalatwic... ktora z was chorowala na zatoki????uhhhhh mialam nie pytac ale to silniejsze ode mnie...hahahahah.jaki sa objawy?//
  6. Witam nowe hipochondryczki i ...czesc Viviana:) nie bylo mnie jakis czas bo byla u mnie mama a poza tym pracuje od rna do nocy i walcze z chorymi zatokami(tak mowia lekarze )ale ja oczywiscie sadze ze to cos bardziej powaznego bo ile moze bolec oko i glowa (to juz 4 tydzien),oko mi wylazi z bolu,dopiero co skonczylam katar ropny i ciagle mi cos plynie po gardle.mam nowy antybiotyk i juz tylko czekam na zakazenie grzybicze pochwy....hahahaa.ten antybiotyk to siekiera jakas ponoc ale mi nie pomaga bo mnie te zatoki ciagle bola jak cholera:((((umowmy sie ze wierze tym lekarzom ktorzy nie zagladajac mi nigdzie stwierdzili zatoki).kurde juz nie moge.dalej czasem meczy mnie wizja stwardnienia rozsianego ale walcze z nia(meczy mnie bo boli mnie oko i uwazam ze to zapalenie nerwu wzrokoweg0,pozagalkowe na dodatek),poza tym boli mnie ucho (to tez ponoc promieniuje od zatok).czy to mozliwe zeby zatoki tak czlowieka katowaly.ja mam chore chyba wszystkie:klinowe czolowe szczekowe i sitowe!!!!!acha ,a dzis poczytalam sobie o powiklaniach i dol gotowy!!!!help.:))))
  7. czasem wszystko mi sie robi zle.ja jakos nie mam problemow z bolami w klatce i sercu(tzn mam ale nie czesto)i z oddechem (tez nie czesto)ale za to z bolami glowy,oka,miesni i karku straszne!!!poczytaj posty w temacie hipochondria na str glownej tego portalu znajdziesz ten temat(chyba dwa tematy nizej o tego tematu na ktorym jestesmy teraz)-tam znajdziesz viviane:)
  8. poczytaj kochana ta nerwice na wesolo.dokladny opis dodalam w moim poprzednim poscie .:))naprawde warto i wiem jak sie boisz.ja za kazdym razem jak cos sobie wmowie to sie zegnam z zyciem.jak szlam odebrac wyniki na hiv to bylam go tak pewna ze w ciagu 2 dni starcilam 3 kg i telepalam sie jak osika otwierajac drzwi przychodni.sm tez bylo u mnie pelnoobjawowe i jeszcze do konca nie przeszlo.to nasza glowa a nie cialo potrzebuje pomocy.i na tym trzeba sie skupic.mi bardzo pomogla viviana.polecam rozmowe z nia.ona jest tu czesto.fajna babka:)pzdr
  9. nerwicowka nie wiem czy akurat mdzy lopatkami ale wiem ze ta podstepna nerwica moze sie ulokowac wszedzie .czy nie masz tak tylko wtedy gdy intensywnie o tym myslisz a gdzy np zapominasz bo robisz cos co Cie bardziej zajmuje niz to myslenie to wtedy nie boli lub boli mniej???? mnie oko kluje i boli non stop.ona moze byc wszedzie choc podobnie jak Ty wiedzac o tym tez wmawiam sobie ze to cos pooowaznego.my tak juz mamy.ale wiem jedno-ponoc to uleczalne:))))pozdrawiam [ Dodano: Dzisiaj o godz. 7:33 pm ] nerwicowka dam Ci rade ,ktora podsunela mi viviana-poczytaj sobie na necie temat 'nerwica na wesolo'.gdzies jest na tym portalu ale nie wiem dokladnie gdzie.wpisz w googlach i ci wyskoczy.ja myslalam ,ze ze smiechu spadne z krzesla.:))))jednak ludzie ,ktorzy maja tak jak my potrafia sie wkoncu tez smiac.najwazniejsze zeby sie tego nauczyc.choc wiem po sobie ,ze to nie jest latwe.pozdrawiam
  10. i jeszcze bole karku,oka ,glowy ,obnizona odpornosc oganizmu(czeste infekcje),ja mam teraz jeszcze chore zatoki rzuchwowe czy jakies szczekowe a oko mnie tak boli ze wieczorem widze przez mgle.boje sie sm.choc nerwica jest podstepna i moze udawac wszystkie istniejace na swiecie choroby to kazdy z nas wiedzac o tym i tak zamartwia sie w nieskonczonosc....cholera!!!
  11. czesc dziewczynki:)) jestem na chwile bo mam teraz gosci i nie bardzo ma czas na neta(choc to chyba dobrze bo i mniej czasu na szukanie stron medycznych )hihihi viviana,super sie ostatnio gadalo na gg.dzieki:) sluchajcie ja ma teraz chore zatoki ale tak na maxiora i to nie tylko te czolowe ale glownie to co sa na policzkach (chyba szczekowe)-katarek 'przeslicznej urody'zatokowy,bol przy dmuchaniu nosa a bol policzka (tzn tej zatoki ktora pod nim jest)jak zatkam nos i probuje zrobic tak jak sie odtyka nos.i dzis to jeszcze bol szyji z tej str tak jakby pod uchem i bol oka (staly punkt programu)oraz wieczorne widzenie tym okim przez mgle...oczywiscie widmo pozagalkowego zapalenia nerwu wzrokowego obecnego przy sm nadal mnie przesladuje. w Polsce mialam robione zdj zatok tych na czole ale wyszlo tylko ze sa nienaturalnie duze .tzn ja bylam wtedy po zaleczeniu antybiotykiem i nie wiem czy to moglo miec jakies zaczenie na wynik zdjecia.generalnie wole zatoki .jakos mniej mnie to martwi.jak myslicie czy to oko to tez moze od tego byc???bo ta zatoka pod policzkiem to jakos w okolicach tego oka chyba.czekam na podpowiedzi i daiagnozy.troche tak zabawnie chcialam napisac ale naprawde sie tym okiem martwie viviana mrowienia minely ,zawroty glowy prawie tez.generalnie mniej czarnych mysli ale ciagle gdzies ta wizja tego sm jest. narazie koncze i pozdrawiam(tak to dobre slowo)was goraco a misiuni zycze udanego urlopu(ehhh marzenia moje) i zeby skupila sie tylko na nim.jest lepiej jak sie w siebie nie wsluchujesz tak bardzo-choc wiem ze latwo sie tak mowi to nie warto chyba zmarnowac zajebistej zabawy przez jakas gluuuupia nerwice co????wow,ale jestem madra.myslalby kto.buuuuziaki
  12. nie pracuje fizycznie,tzn o ile prace w charakterze przedszkolanki mozna nazwac nie fizyczna praca:))))nogi mnie bola caly czas-miesnie mam bolace zaledwie po jednym dniu szybkiego chodzenia.ale nie chce juz chyba o tym myslec bo sie zamecze.narazie zajmuje sie praca.wzielam dodatkowe zmiany i pracuje az do wieczora.pozniej jestem tak zmeczona ze klade sie kolo synka i czesto zaspiam razem z nim.gorsze sa weekendy:(ale tez staram sie jakos wypelnic czas.najwazniejsze zeby nie miec zbyt wiele wolnego.w Londku mamy teraz pieeeekna pogode ,pelne slonce od rana ale zimno,ale masz racje ze czesto jest tak ze mozna sie pochlastac.szaruga i mzawka.nigdy nie zapomne jak w zeszlym roku w lipcu chodzilam w zimowej kurtce.to bylo ponoc najgorsze lato od wieeeelu lat z ta Twoja szczeka to jestem pewna ze to od zaciskania.bo jak mowisz czesto lapiesz sie na tym ze masz scisniete szczeki.to wyobraz sobie ze prawdopodobnie masz je scisniete przez wiekszosc nocy:)jestem pewna ,ze to nic powaznego:) ciekawe jest to ,ze potrafimy sie wzajemnie pocieszac i byc pewnym ze nasze choroby sa wytworami naszej wyobrazni(moja dla Ciebie i Twoja dla mnie)ale kazda z nas jest pewna ze jest chora.dziwne to !!prawda????
  13. nie pisalam na gg bo ostatno pracuje do pozna (padam z nog)a do tego wczoraj moj maz ogladal film na kompie wiec nie bylo dostepu. czuje sie lepiej co w moim mniemaniu oznacza ze minal pierwszy rzut choroby (sm)czyli ze skonczyly sie mrowienia i takie mocne zawroty glowy.to tez zle!!!!!ja pierdziele i tak zle i tak nie dobrze.faszeruje sie tymi ziolowymi uspokajaczami na maxa i tym deprimem forte.wczoraj mialam tragedie z tym okiem.bolalo mnie i widzialam za mgla(to tez od sm???)normalnie tak sie nakrecilam ze ci mowie.wogole tak jak ci juz pisalam to oko boli mnie od maja.czytalam cos o pozagalkowym zapaleniu nerwu wzrokowego przy sm i oczywiscie uwazam ze to mam na 100%.no bo jak.jak ogladalam te moje zdj z tk glowy to nie wiem czy oni mogliby sie tam dopatrzec ze cos z okiem nie tak bo tam byl tylko mozg:(okulistka mnie badala ale ponoc pozagalkowego to nie widac....obraz dna oka jest normalny a tak poza tym to lataja mi rece jak u alkoholika jakiegos hihihi. dzwonilam wczoraj do tej psycholog bo musze przelozyc wizyte ze wzgledu na calodniowa prace .aaaa i w poniedzialek przylatuje moja mama:)co mnie jeszcze bardziej przeraza bo moj maz za nia nie przepada i bede sie musiala niezle nagimnastykowa zeby stworzyc wmiare sielankowa atmosfere rodzinna w domu co zapewne poglebi moje nerwy:(kurcze nie ma lekko mowie CI:(# co do Twojej szczeki to mozesz miec zapalenie wiezadel .albo-z nerwicy-bo w nocy pewnie nieswiadomie zaciskasz szczeke.(naprawde tak moze byc,moja kolezanka tak miala i lekarz jej powiedzial ze to od tego)wiezadla sa ciagle napiete i dlatego Cie boli przy otwieraniu ust.ja naprzyklad zgrzytam zebami w nocy (o czym nie mialam pojecia)i dlatego ponoc czesto boli mnie glowa i jak o tym pomyslalam to faktycznie.sprobowalam tak w ciagu dnia pozgrzytac dwie minuty i wyobraz sobie ze to pracuja wszystkie miesnie wiec sie nie dziwie ze mnie boli leb. poza tym jeza mi sie czesto wlosy na glowie i calym ciele -wiesz taki objaw gesiej skorki.dlaczego ja jestem taka pewna ze mam to sm????i co z tym cholernym okiem mam zrobic???? a Ty sie wez w garsc bo kto mnie na duchu bedzie podtrzymywal.hihihi/uciekam do pracy.:))))papapap [ Dodano: Dzisiaj o godz. 10:57 am ] acha i jeszcze mi w uszach dzwoni i czesto mi sie zatykaja....od czego to????to sm chyba!!!!!
  14. dobra mam ten nr gg i juz Cie dodalam.moj to 5645119.badalam zatoki-przeswietlali mi i mowia ze sa spoko ale bardzo duuuuze.a wogole to w zeszle wakacje bralam 3 antybiotyki pod rzad bo mialam chore zatoki ale ponoc nie te czolowe tylko jakies klinowe albo sitowe(lekarz nie byl pewien:))i katar taki ze wariowalam i jeszcze jakies drgawki bo ponoc te zatoki gdzies blisko polkol mozgowych czy jakos tak....jazda jak 150.mozliwe tez ze te drgawki to byl atak paniki bo kazalam sie mamie wiesc na pogotowie(olala mnie i nie zawiozla)hihihi ale lekarz mowil ze tak moze byc choc na pewnego nie wygladal(przy tych zatokach) wogole to jest tak ze kiedys to moglam latac na boso po sniegu a teraz ciagle jakies infekcje lapie-nie wiem czy to nerwy tak oslabiaja ????kiedys papierosa w oknie palilam zaraz po umyciu glowy i nic.a teraz nie pale zdrowo sie odzywiam i ubieram cieplunio i ciagle cos.znowu mam katar a ja nienawidze kataru .uciekam spac.jutro pogadamy:) acha czytalam ta nerwice na wesolo.hahahahahahaha.przy niektorych postach spadlam prawie z krzesla.narka
  15. tylko napisalam ze mi sie polepszylo i natychmiast mi sie pogorszylo.tym razem rzucilo mi sie na oko:))))tzn bole w oczodole mam juz od maja zeszlego roku i bylam z tym w Polsce u okulistki(pani ordynator najwiekszego odzdzialu -sama ledwo na oczy widzi ale to szczegol... )i wsz oki z moimi oczami a pozniej to mialam robiona ta tomografie komp i jakby cos z oczami tzn ok przyznam sie ze chodzi mi tu o ten nieszczesny nerw wzrokowy(zapalenie wystepuje przy sm)to chyba by to wyszlo na tym tomografie coooo???????? a teraz to mam tak ze ten oczodol mnie pobolewa ale widze tez tym okiem jakby za mgla????czy to tez moze byc przy nerwicy????viviana jak sadzisz?acha i drga mi od wczoraj dolna powieka a lykam magnez przeciez.i teraz zamiast dretwien mam bole miesni w nogach.tak jakbym w maratonie biegla czy cos..:)ja mam 29 lat a czuje sie jak staruszka acha sluchajcie -pisalam kiedys maila do jakiegos serwisu psychologicznego i dzis dostalam odpowiedz,ze to ma podloze w przeszlosci.wiec skoro naprawde mam nerwice to i tak jest ona nieadekwatnie mala.cale moje zycie zapracowalo na to -i nie do konca to jest moja wina:(misiunia i viv podajcie maile to sobie popiszemy na priv.jak cos:)viviana a co Ty kochana teraz lykasz???i nie obrazilam sie za ta d..pe.ja juz ten tekst slyszalam milion razy:)a tak wlasciwie to tez mnie tam czasem mrowi.hahahaha.papa:)
  16. czesc dziewczyny.wiem ze to moze zabrzmi dziwnie bo ostatnio bylam calkiem w proszku ale postanowilam sie troche wziasc w garsc i pracuje nad soba oraz lykam te uspokajacze oraz staram sie nie miec zbyt wiele wolnego czasu:))) 13lutego mam wizyte u psychologa i Pani na wejscie krzyknela przez telefon 50 f.nie wiem czy pojde....troche sie miotam.co radzicie???.wydaje mi sie ,ze bardziej psychiatra by mi sie przydal.psycholog-owszem ale wiecie 50 f i na jednej wizycie pewnie by sie nie skonczylo....wiem ,ze sa organizowane cyklicznie przez polish psych.club darmowe porady ale tylko przez telefon,tzn ja wiem ze tu nie chodzi o to ze trzeba sie zaraz wylozyc na lezanke ale przez tel,,,jakos dziwnie nie???co wy na to? acha poki co mrowienie i dretwienia minely-ale ponoc sm to ma do siebie ze tak jak nagle sie pojawia tak nagle moze zniknac(to te rzuty tak???)hahahah.juz sie z tego smieje choc nadal jestem pewna ,ze to mam. nie wiem co wykombinowac z tym psychologiem.kurde 50f za godz to troche duzo prawda????buziaki dziewczyny
  17. jestem z Wroclawia.ale czy to mozliwe ze to sie objawilo tak nagle????tzn te mrowienia i te dretwienia te zawroty i na jedno oko widze czasem przez mgle.a wogole to jakos tak te dretwienia tylko z jednej str tzn prawa reka czasem noga ale tez prawa a mrowienia to juz obustronnieczy to mozliwe?wogole dla mnie to wsz szok.a pogorszylo sie tzn zaczelo dretwiec po grypie ,jak wymyslilam tego hiva i czekalam na wyniki-nie spalam,telepalam sie jak osika i plakalam.wykonczylam sie nerwowo i od tamtego momentu to mam-oczywiscie gdzies wyczytalam ze grypa moze zaczynac sm!!!!.ide bo zwariuje dzieki za pomoc ,i sorrki za zameczaniecie-wiem ze juz jestem upierdliwa. pozdrawiam
  18. jestes kochana.to co piszesz naprawde mi pomaga.ja chyba ta nerwice mam od kilku lat ale nigdy nie byla tak silna jak teraz!!!!i byly przerwy i nigdy nie byly to takie objawy telepawkowo- zawrotowo- cierpnieniowe.pozdrawiam cie goraco:).najpierw ide do tego psychologa.w polsce bede dopiero w maju wiec musze sie ratowac psychologiem.wiem ze potrzebuje lekow ale psycholog chyba nie jest w stanie wypisac mi zadnej recepty a poza tym nie chce sie leczyc u angoli.juz nigdy!!!poszukam na necie moze jest tu jakis polski psychiatra....
  19. viviana dzieki za szybka odp.czesto mi tez dretwieje 'wiednie 'reka i mrowienia mam tez..kurde ale sie nakrecilam. ide w srode do psychologa.do psychiatry dopiero w Polsce.poszlabym tu do lekarza rodzinnegi i powiedzialabym ze mam hipochondryczna nerwice to by mnie chyba smiechem zabil.tu takich chorob chyba sie nie leczy.zreszta tu sie nic nie leczy-lekarz wystawia diagnoze z odleglosci 3 metrow nawet na ciebie nie patrzaci obojetnie czy jest to osoba dorosla czy dziecko. musze cos zrobic bo zniszcze sobie i moim bliskim zycie.juz mnie nic nie cieszy i ciagle mam mysli tylko na jeden temat.kurde co z ta reka-jakas taka slaba. a tak poza tym to ciesze sie ,ze wyjasnila sie kwestia Twojego powiekszonego wezla i ze to tylko niegrozna anginka. powiec czy tez ci tak mrowilo w konczynach i dretwialo.czuje ta reke jakby taka slabsza.pozdrawiam i przepraszam al dzis mam straszny dzien
  20. dzis mam okropny dzien rano poklocilam sie z mezem a pozniej poszlam z synkiem na spaer i na zakupy i zawrotom glowy nie bylo konca.mialam wrazenie ze stapam po miekkim podlozu i w oczach jakos tak dziwnie.czulam tez bol karku a teraz ucisk w klatce piersiowej,jak wrocilam do domu i jak zwykle nie wytrzymalam i poczytalam na necie.zawroty glowy jako pierwszy objaw sm!!!!!kurde ja juz nie mam sily.ja naprawde wolalabym zeby to byla nerwica niz sm!!!!nie potrafie odgonic tej mysli.biore sobie od 3 dni deprim forte i kalms ale jakos te objawy nadal trwaja.a i jeszcze w uszach mi szumi ....co to cholera jest????napiszcie
  21. viviana jezeli chodzi o ta ziarnice to najpierw powiekszyl mi sie wezel za uchem-tzn pojawila tam sie taka gulka wielkosci orzecha wloskiego.polecialam do lekarza tu w Londynie.kazal zrobic badania krwi.zrobilam i wyszly oki(oczywiscie ja ich na oczy nie widzialam bo tu nie masz prawa widziec swoich wynikow ,takie prawo ma tylko lekarz)ale o tym napisze Ci poniej,jaka to paranoja. no wiec wracajac do wezla-pozniej pojechalam do Polski i tam sie zaczela wedrowka po lekarzach.badania krwi ,laryngolog,neurolog(bo mialam silne bole glowyi oczodolu),ktory zlecil tomografie(wynik jak juz pisalam oki),okulista,znowu badania krwi.wszystko suuuuper-morfologia taka ,ze lekarka powiedziala ze dawno tak dobrej nie widziala.a ja ciagle latalam do tych lekarzy bo mialam powiekszone te wezly(dolaczyly wezly podzuchwowe) az pewnego razu trafilam na Pania doktor ,ktora jak zaczelam stawiac sobie u niej w gabinecie sama diagnozy i podpowiadac jaki chcialabym miec badania to tak mnie opieprzyla ,ze prawie spadlam z krzesla i delikatnie mowiac wywalila mnie z gabinetu krzyczac za mna ze jestem zdrowa tylko leb mam chory.no i po tym wszystkim jakos otrzezwialam i przestalam macac te moje wezly i wyobraz sobie ze zaczely sie wchlaniac i zmniejszac i po ponad pol roku powiekszenia zniknely!!!! pozniej byl spokoj-ciesylam sie zyciem ,bawilam z synkiem i nie myslalam o tych chorobskach az do 19 grudnia gdy zaatakowala mnie grypa i powalila z nog.mialam wtedy kupe czasu na rozmyslania i wymyslilam ze mam....uwaga uwaga-HIV.tak o tym myslalam ,ze nawet bylam pewna kiedy i gdzie sie zarazilam i mialam wszystkie objawy wlacznie z bialymi gulkami na jezyku ,o ktorych oczywiscie przeczytalam na necie. wymyslilam u lekarza cos (nie pisze co bo wstyd )zeby dal mi badania na HIV.dal.a ja sie tak denerwowalam w oczekiwaniu na wyniki ,ze cala sie trzeslam,nie jadlam ,nie spalam i katowalam sie okrutnie.mialam czekac 2 tyg na wyniki a ja juz po 4 dniach dzw do szpitala bo chcialam wyciagnac od nich wyniki-i tu napisze Ci o tej paranoi-pani pielegniarka zapytala o nazwisko,wystukala na kompie i powiedziala ze WIDZI WYNIKI ALE MI NIE POWIE!!!!!!POWIE MI MOJ LEKARZ!!!!myslalam ze ja udusze przez telefon wizyta u lekarza za dwa dni a ona mi nie powie!!!! wyniki:szlam wlasciwie po wyrok smierci a lekarz powiedzial zaspanym obojetnym glosem-wyniki ok!!!!poplakalam sie po tym wszystkim dostalam zapalenia ucha jako powikalanie po grypie i duzym stresie i antybiotyk,po antybiotyku bez oslony (tu sie nie podaje oslony)grzybice .pozniej zaczely sie te mrowienia,bole miesni i zawroty glowy i poczytalam na necie o tym sm i jestem pewna ze to mam.taka oto historia moja.jednym slowem do d...y jak myslisz powinnam isc na rezonans.????help jezeli viv chodzi o Twoj wezel-to moge niesmialo radzic-nie dotykaj-choc wiesz ja chyba nie jestem dobrym doradca. a jak ta kolezanka Twoja dowiedziala sie o tym sm?nie chce meczyc ale czy to mozliwe ze majac takie jak Ci pisalam objawy nie mam tego????pozdrawiam goraco
  22. viviana dzieki za odpowiedz.ja wtedy jak przechodzilam te badania to jeszcze nie myslalam o sm....te dretwienia i wszystkie inne objawy wobec ktorych podejrzewam sm pojawily sie jakies dwa tyg temu....porownalam sobie w internecie i wyszlo sm.gdy robilam tomograf to jeszcze nic takiego nie mialam.wtedy bylam na etapie ziarnicy bo miaam powiekszone wezly.a teraz te mrowienia dretwienia i zawroty glowy bol oka..dobilas mnie troche swoja kolezanka .przykro mi jak ja mam to wykluczyc.??????czy ten tomograf wtedy moglby to wykryc??? 13 lutego ide do psychologa.ta nerwica ,ta hipo przyszlo tak nagle...choc mysle ze pracowalam na nia przez wiekszosc zycia. juz nie daje rady.szukam pocieszenia
  23. ale sluchajcie...czy wlosy na glowie tez sie jeza????mi czesteo jak napada mnie ten atak.wiem ze to wszytko co nas spotyka jest przykre i ze paradoksem jest to ze kazde z nas cieszy sie ze nie jest osamotnione-czy to nie troche tak jakby cieszyc sie z czyjegos nieszczescia???? co do objawow to czasem widze tak jakby za mgla jednym okim i pol roku temu mialam silne bole glowy i oczodolu takie ze zabrala mnie karetka.stwierdzili tu migrene (mieszkam w Londynie)a w Polsce w wakacje bylam neurologa i zalecil tomografie glowy-zrobilam i wyszlo ok.ale teraz sobie wkrecam ,ze przeciez mogla nie wykazac stwardnienia rozsianego,ze moze rezonans magnetyczny bylby lepszy.... pani neurolog pol roku temu powiedziala ze wygladam jej troche na nerwicowa ale ja jeszcze wtedy tych objawow nie mialam... czy powinnam robic ten rezonans jezeli tomograf wyszedl ok.i wogole przebadali mnie w polsce na wszystkie strony-krew,hormony,dno oka,laryngolog ,neurolog,tomografia i pozniej tu w Londynie-hiv,znowu krew i wszystko bylo oki.a mi sie ciagle wydaje teraz ze mam to SM.przez te mrowienia i dretwienia.acha i jeszcze ta bezsennosc i boli mnie kark!!!!kurde ja zwariuje dzis dzw do psychologa i ide z nim pogadac. choc wolalaby wykluczyc to sm.moim marzeniem jest rezonans.przeciez to jakas paranoja.!!!!dlaczego mozg sie tak programuje??????
  24. kajusia

    witam ....

    ja tez niestety tak mam.....
  25. a czy to mozliwe ze bola miesnie i kosci ????no i te dretwienia twarzy rak i stop???co to moze byc.nie mam dusznosci ale czasem boli mnie w klatce i kluje serduszko.jak mam nie myslec o tym SM?skoro juz tydzien mam te dretwienia?????????i prawa reka jest czasem taka jakby slabsza.pomocy.co to moze byc?????plakac mi sie chce-zreszta robie to niemal codziennie.czy to nerwica czy SM? [ Dodano: Dzisiaj o godz. 10:12 am ] acha i jeszcze czasem mam zawroty glowy i bola mnie kosci tak jak na reumatyzm.czy to SM czy nerwica?POmocy!!!!!!caly czas o tym mysle....
×