Czy to normalne na Seronilu, że nie wiem czy coś mi się śniło czy było na prawdę? Takie drobiazgi. Na przykład byłam pewna, że moja mama, która ma do mojego mieszkania klucze, przyszła w niedzielę o 8 rano. Ja jeszcze chyba spałam, chociaż wydawało mi się, że nie śpię. Słyszałam otwieranie drzwi z klucza, zamykanie drzwi, nabieranie wody w czajnik i jej wstawianie na kuchenkę. Podniosłam się, wyszłam z pokoju, ale nikogo w domu nie było. Mąż mnie uspokaja, że to tylko realistyczny sen, ale ja się zaczynam bać, że fiksuję jeszcze bardziej.
Sytuacja z dzisiaj : Mąż wyłączał pocztę głosową w swoim telefonie. Ja mówię, że mu się to nie udało, bo mi się ostatnio włączyła, a po chwili zaczęłam się zastanawiać czy jego poczta głosowa włączyła mi się na prawdę, czy to mi się tylko śniło. Musieliśmy sprawdzić i tym razem okazało się, że rzeczywiście jest jeszcze ta poczta głosowa.
Jestem pewna, że coś mężowi mówiłam, a okazuje się, że wcale nic nie mówiłam.
Słyszę na przykład w nocy, że dziecko mnie woła. Wstaję, sprawdzam, córka śpi. Może przez sen mnie wołała? Pocieszam się.
Zaczynam się gubić w tym wszystkim, jestem tym przerażona. Czy to przez fluo czy może Xanax?
Czy jakaś dodatkowa choroba psychiczna zaczyna mi się objawiać? Jakieś urojenia?
Na dzień dzisiejszy mam diagnozę: epizod depresyjny, zaburzenia lękowe, somatyczne, nerwicowe.
A może to przez zwiększanie dawki Seronilu?
POMOCY !