 
        Antimony
Użytkownik- 
                Postów30
- 
                Dołączył
- 
                Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Antimony
- 
	Za bardzo tego nie rozumiem, ale to indywidualny wybór, jak się kto chce odżywiać. Czego nigdy byś nie zrobił/a ze swoim wyglądem?
- 
	Uderzyć się w łokieć. Powódź czy pożar?
- 
	Paczka sucharków w postaci historyjek z "Chwili dla Ciebie". Powiem tak, jak ich bohaterowie - miałam ubaw http://joemonster.org/art/31051
- 
	Dlaczego ja,Trudne Sprawy i inne arcydziełaAntimony odpowiedział(a) na wiejskifilozof temat w Off-topic cyklopka, Ale ani "Trudne" ani "Dlaczego ja" pod względem bekogenności nie przebijają "Pamiętników z wakacji" Tyle, że tego już nie kręcą.
- 
	Druga. Za zimno czy za gorąco?
- 
	Zapiekanka :) Studiować prawo czy medycynę?
- 
	Kolejna bydgoszczanka się kłania wszystkim :)
- 
	To, że osoby, z którymi najlepiej dogadywałam się w pracy, w większości poodchodziły
- 
	cyklopka, ja nie mogę zrozumieć zachwytów nad twórczością Tolkiena - nie byłam w stanie zmęczyć ani I tomu "Władcy", ani "Hobbita". Z filmami podobnie. Pewnie dla niektórych może to zabrzmieć obrazoburczo :) Może kiedyś jeszcze zrobię drugie podejście, zobaczymy, czy moje wrażenia będą lepsze.
- 
	Arhol, i oczywiście dzięki za linka. detektywmonk, przeczytałam opis fabuły i..chyba jednak wolę, gdy Mankell trzyma się Szwecji :)
- 
	Arhol, otaku może bym siebie nie nazwała, ale zdarza się od czasu do czasu obejrzeć to i owo :) Wracając do tematu: Kolejny Skandynaw, tym razem Norweg - Jo Nesbo i cała seria o Harrym Hole. Jak dla mnie, najlepsze części to chyba "Czerwone gardło", "Pierwszy śnieg" i "Policja".
- 
	"Mózgu.." nie czytałam akurat, ale widziałam różne opinie. Wg Ciebie warto?
- 
	Musze się zapoznać - wygląda na fajne uzupełnienie serii :) A z niewallanderowych rzeczy tego autora mogę polecić "Powrót nauczyciela tańca". Czytałam też "Chińczyka", ale trochę zbyt wydumana fabuła jak dla mnie.
- 
	burza011, bardzo możliwe, że problem tkwi w konkretnej grupie - źle się w niej czujesz, boisz się, że Cię wyśmieją(może Cię już coś takiego przedtem spotkało). Może to dziwne, ale takie publiczne wystąpienia aż tak mnie nie stresują, o ile jestem do nich dobrze przygotowana i wiem, co mam mówić :) Dużo gorsze pod tym względem są sytuacje, gdy mam się znaleźć w grupie zupełnie nowych ludzi, a nie ma jakiegoś konkretnego tematu do rozmowy, raczej oczekuje się jakiejś gadki-szmatki. Wtedy się gubię i potrafię spanikować.
- 
	Cześć :) Porozmawiać jest zdecydowanie zdrowo, zwłaszcza w dobrej i wyrozumiałej atmosferze.
- 
	Czasami tak. Jeden wynalazek, bez którego nie mógłbyś/abyś się obejść?
- 
	współczuję, wiem, jak to jest, gdy coś nie wychodzi. Na pewno jeszcze nałapiesz lepszych ocen :)
- 
	No to trochę kiepsko, że nie mogliście zrobić tej próby z płomieniami, bo to najprostsza metoda. Poszperałam jeszcze trochę(a co :)) na temat tego odróżniania kationów sodu i potasu i znalazłam w jakimś skrypcie coś takiego: jony nadchloranowe ClO4-tworzą z jonami potasu nierozpuszczalną sól, a z sodem rozpuszczalną :) Sama tego nie robiłam, ale brzmi sensownie.
- 
	Studiujesz może coś pokrewnego czy to tylko z ciekawości? Hmm, reakcjami raczej niewiele tu się zdziała, ale pamiętam, że robiło się coś takiego, jak palenie próbki w płomieniu palnika, na specjalnym druciku(chyba platynowym). Brało się do tego kroplę roztworu. Jony sodu barwiły płomień na żółto, a potasu na różowo/rózowofioletowo. Ale nie zawsze to było wyraźnie widać, niestety I dziękować za miłe przywitanie :)
- 
	Jeszcze nie, ale w przyszłości mogę mieć - mam odruch marszczenia czoła. Jakiego języka obcego najbardziej chciałbyś/abyś się nauczyć?