Skocz do zawartości
Nerwica.com

SzatanskaArcypelina

Użytkownik
  • Postów

    59
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez SzatanskaArcypelina

  1. Byłam dzisiaj u psychologa wstępnie stwierdziła mi fobie społeczną, nerwicę lękową i zaburzenia odżywiania. Powiedziała mi że dobra jest konfrontacja z lękami ale w najniższym stopniu lęku, czyli np. jeśli czujemy się z kimś bardziej komfortowo to zacząć się nim spotykać, z tymi co wywołują u nas najmniejszy lęk i stopniowo z coraz to gorszym stresem ale to musi następować powoli i nie rzucać się od razu na głęboką wodę bo pogarsza to nasz stan. Stwierdziła że spróbuje mnie przygotować i zrobi eksperyment w "terenie" ma to działać na zasadzie że będę musiała przeprowadzać ankietę z chłopakami zaczepionymi na ulicy. Ciekawa jestem co wam doradził, lub jakie leczenie przeprowadza psycholog/?psychiatra przy fobii?
  2. Ja tez zekam z utesknieniem na psychiatre. Gdy bylam u rodzinnego po tym jak sie poplakalam i dostalam drgawek mowiac o tym stwierdzil ze mam nerwice i skierowal mnie do szpitala psychiatrycznego lecz sie nie zgodzilam ze wzgledu na to ze oblalabym rok. Gdy byles jeszcze w szkole przez to ze ludzi widzoeli ze jest cos nie tak nie wydawalo ci sie ze nikt cie nielubi i mimo ze chciales bardzo odezwac to cos cie blokowalo a kazda rpzmowa sprawiala wrecz fizyczby bol i zalosne platanie jezyka. Ja tak mam i nie wiem co na to poradzic
  3. Monooso troche uspokoił mnie twoj post, poniewaz ja rowniez nie odnajduje sie w takich sytuacjach i wraz z chodzeniem do szkoly moj stan sie pogarsza. Jestem teraz w liceum i to csy przejde do następnej klasy wisi na wlosku. Chcialabym sie zamknac w domu ale z kolei to ze moge nie zdac poteguje moj stres i ataki przez ktore szybko bije mi serce, dretwieja konczyny i sie "hiperwentyluje" czego nie potafie zatrzymac w rezultacie kreci mi sie w glowie i bywa ze mdleje. Dobija fakt ze wiele osob widzialo te moje ataki. Czuje sie przez to strasznie zle. Jak ty sobie radzisz z sytuacjami stresowymi ? Bierzeszjakies tabletki uspokajajace? Jesli tam to pomagaja? No i jeszcze jedno pytanie jesli byles u psychiatry to pomogl cos i jakie pytania zadawal, na jakiej podstawie stwierdzil ze masz fb?
  4. Terapia swoja drog, tylko musze na nia czekac i nie wiem co robic w chwili obecnej juz za bardzo nie wytrzymuje stresu w szkole dlatego mam pytanie osob z ta przypadloscia czy na terapi zalecili wam chodzenie w miejaca publiczne i przyzwyczajanie sie czy raczej unikanie ich ze wzgledu na to zecpoglebia stres i nerwice jak to jes?
  5. Czy przy fobi społecznej lepiej jest skonfrontować sie z lękami i chodzić w jak najwięcej miejsc publicznych, czy unikać takich sytuacji?
  6. Czy przy fobi społecznej lepiej jest skonfrontować sie z lękami i chodzić w jak najwięcej miejsc publicznych, czy unikać takich sytuacji?
  7. Cześć, czy to że patrzę w lustro i widzę siebie jako inną osobę wchodzi w skład depersonalizacji czy jest to po prostu brak akceptacji swojego wyglądu i ogólnie swojej osoby? Gdy patrze na siebie mam wrażenie jak bym patrzyła na obcą osobę, nie wiem kim jestem. Zawsze wtedy odczuwam silny lęk, szybciej bije mi serce, mam wrażenie duszenia się (uczucie obciążenia klatki piersiowej) i płacze.
  8. Ja to rozumiem tylko nie chodzi tu o to żeby cały czas okłamywać siebie i innych. Warto zainteresować się tematami którymi inni się interesuja i przez to znajdywać tematy do rozmów. Z tym że ja musze udawać osobe którą nie jestem bo mój problem polega na tym że sama już nie wiem kim ja jestem. Jest to w moim przypadku jakieś wyjście, na pewno lepsze niż zamykanie się w sobie bo tego bym nie chciała :) Ale to nie jest też tak że wymyślam jakieś niestworzone historie, akurat to jest przesadną. Źle to ujęłam. Udaję po prostu tzw. luzaka.
  9. Mam tak samo. Tylko że ja zdaję sobie z tego sprawę że sobie to wmawiam. Wszyscy ludzie nie mogą być do ciebie negatywnie nastawieni, mają też swoje sprawy, problemy itd. Mi także ciągle się wydaje że wszyscy na mnie patrzą, źle o mnie myślą, obgadują, nie lubią mnie. Mam pustkę w głowie, trzęsę się gdy jestem w większym gronie, a gdy mam z kimś porozmawiać to już jest masakra. Nie mogę złożyć zdania, głos mi drży, z trudem powstrzymuje się od płaczu i włącza się u mnie chęć, wręcz przekonanie że muszę uciekać. No i te kołatanie serca... ciężko to znieść. Jeśli dobrze myślę i to jest nawrót nerwicy to trzeba iść do specjalisty jak najszybciej żeby ludzie faktycznie nie wyrobili sobie złego zdania o tobie. Ale taki problem to też nie problem bo jak zmienimy nastawienie to równieżz złe zdanie i reputacje można zmienić przy odrobinie chęci, ale do tego trzeba być stabilnym emocjonalnie. Pozbędziesz się nerwicy i voila jesteś w stanie funkcjonować w społeczeństwie. (nie jestem psychologiem to tylko i wyłącznie moje zdanie) :)
  10. Ja nie mam okresu od 5 miesięcy i czytałam że takie objawy mogą właśnie wywoływać zaburzenia emocjonalne. Czy to jest możliwe że przez silny stres może wystąpić taki objaw? A co do nerwicy nasilającej się przed okresem, moim zdaniem jest to normalne bo dużą role odgrywają tu hormony. Mówi się że kobietę przed okresem trzeba przytulic, a jak to nie pomaga to dać jej czekoladę A to chyba dlatego że przy silnym napięciu przedmiesiączkowym, nasze nerwy są nadwyrężane, a odrobina czułości i czekolada która podnosi poziom endorfin łagodzi nasze kobiece humorki. Wiec wydaje mi się że właśnie wspomniane wcześniej napięcie przedmiesiączkowe nasila takie stany
  11. Tak jak bym czytała o sobie :) Mam taką samą pustkę w głowie i brak tematów. Oglądaj dużo filmów, czytaj jakieś głupie teksty, oglądaj obrazki z internetu. Ludzie lubią takie rzeczy. Trzeba znaleźć z kimś wspólny temat. Przynajmniej ja tak robię. Często też wymyslam jakieś głupie historie o sobie, udaje totalnie wyluzowaną dziewczynę, oraz jak ktoś mi mówi o swoich zainteresowaniach to ja wgłebiam się w temat i mówie że mam takie same. Przez pewien czas pomaga, potem znowu pusta w głowie eh. Nie wiem co ci więcej poradzić, psychiatra tu nie rozwiąże sprawy. Nie wiem, czekam na dalsze odpowiedzi w tym temacie , może inni użytkownicy będą mieli lepsze pomysły, bo mam ten sam problem
  12. "Weź się w garśc", "Ogarnij się", "Nie myśl o tym", Mistrzostwo mojej przyjaciółki: "Za mało do siebie wymagasz, albo nic o siebie nie wymagasz, nie wymagasz od siebie normalnego zachowania bo łatwiej ci być wiecznie zamuloną", Norma czyli: " Wmawiasz sobie to", "Wyluzuj", No i ogólnie gadanie że jestem leniem, ja nie chce sobie pomóc , oraz wiekszość z tych o których mówiliście wcześniej.
  13. Dlaczego uważasz że fajki są ok? Mimo że często działają uspokajającą lecz ja tam czasem mam po nich lęki.
  14. Wzajemnie życzę szczęśliwego nowego roku i przede wszystkim zdrowego, rozwiałeś moje wątpliwości co do choroby bo ciągle mi się wydaje i wszyscy mi mówią że ja tylko to sobie wmawiam. Mam nadzieje że dla wszystkich z tego forum rok będzie udany w końcu wszyscy wpadliśmy w niezłe bagno z którego nie możemy się wydostać. :)
  15. Kup sobie e-papierosa, tańszy, zdrowszy i tez uspokaja a do tego nie śmierdzi... Ja lizaki jem namiętnie, wystarczają na długo i uspokajają a do tego zajmują ręce, buzię i głowę :) Niestety jedzenie słodyczy negatywnie odbije się na mojej sylwetce, a ja całe życie się odchudzam, więc pogorszyło by to poczucie mojej wartości a wtedy to już koniec bo nie wiele mi z niej pozostało...
  16. Jak działa alkohol na ludzi z nerwicą? Pytam ponieważ miałam dzisiaj na imprezie sylwestrowej drgawki podobne do padaczki. Czy to możliwe że alkohol spożywany przez ludzi z nerwicą może wywoływać takie stany? Nawet jak się napiłam nie miałam dobrego humoru, dalej czułam się jak w depresji, czułam się jak śmieć, nie miałam poczucia własnej wartości, uważałam że jestem niewiarygodnie brzydka nie mogłam patrzeć wręcz w lustro, a przecież alkohol wpływa na postrzeganie siebie. Mówi się że po alkoholu wydaje się ładniejszym, jest się wyluzowanym i wesołym, znieczula. A ja tego nie poczułam czy teraz mogę jednoznacznie stwierdzić że mam zaburzenia emocjonalne? Kieruje także jedno pytanie dla ludzi ze stwierdzoną nerwicą lękową: Jak działa na was alkohol i jakie stany i sytuacje związane właśnie z tym mieliście?
  17. Witam, moje ataki nasilają się do tego stopnia że dostaje bardzo silnych drgawek, dosłownie calutka się trzęse i wmawiałam sobie ostatnio że mam padaczkę. Już minął mi okres wpajania sobie tej choroby, lecz przyszedł nowy problem. Powoli uzależniam się od papierosów, z racji tego że moi rodzice palą i mam łatwy dostęp to boje się że się na prawde uzależnię. To bardzo uspokaja, ale za jakiś czas przychodzi niesamowity lęk i musze sięgać po kolejnego i kolejnego... Nie wiem jak inaczej sobie radzić bo inne metody na mnie nie działają. Prosiłabym bardzo was a podanie mi jak największej liczby sposobów na uspokojenie się może akurat jakiś zadziała.
  18. Raczej nie. Być może jesteś uzależniona od kofeiny i kiedy w Twoim organizmie brak jest kofeiny, na scenę wchodzą objawy odstawienia, a jako że kofeina jest stymulantem, nic dziwnego, że czujesz się zamulona. Ale to tylko zgadywanka, musiałabyś powiedzieć, czy te objawy występują także wtedy gdy normalnie pijesz kawę. W tym rzecz że również występują gdy pije właśnie kawę. Myślałam że organizm po prostu się przyzwyczaił i ciągle zwiększałam dawkę. Lecz gdy już wypije kilka tych kaw i herbat to pojawiają się jak ja to nazywam "napady". Serce mi bije tak szybko jak by mi mialo wyskoczyć, nie moge złapać oddechu przez co niekontrolowanie dysze (słyszałam ze to hiperwentylacja), robie się czerwona, dretwieja mi kończyny i robi się ciemno przed oczami, kreci się w główkę, wrażenie jak bym mdlala. Mozliwe ze to nie jest nerwica lekowa, nn ani nic z tych rzeczy tylko właśnie kofeina wywołuje takie spustoszenie w moim organizmie?
  19. Mam tak samo nawet bardzo często, przez co niektórzy ludzie mają mnie za idiotkę bo nie potrafię im odpowiadać nawet na proste pytania, bełkocze, plącze mi się język. Jednak ja często nie mogę spać. Piję dużo kawy. Nie masz przypadkiem tak samo? Może to jest przyczyna. Pytanie do osób znających się na rzeczy: czy nadużywanie kofeiny może prowadzić do takich objawów? Albo nadwrażliwość na nia?
  20. Dzięki za rade, tak własnie robie, wgl. nie zdejmuje słuchawek z uszu :) Niestety to też jest pewna przeszkoda bo nie jestem w stanie bez tego funkcjonować bo za dużo "myślę" gdy jest cicho.
  21. Jakbym siebie słyszała ale nie jestem w stanie powiedzieć czy to objawy nn. Teraz tak sobie myślę że to tylko brak poczucia własnej wartości wywołany właśnie nerwicą czy innym cholerstwem Leczysz się może na to? Jeśli tak to jak wyglądają mniej więcej wizyty u psychologa po jakimś czasie? Pytam bo nabrałam wątpliwości co do kompetencji, chęci pomocy i zaangażowania psychologów słuchając od mojej rodziny że oni tylko pytają się co u cb i zbyt wiele to nie daje. Tracę nadzieje na to że będę normalna...
  22. Ja cały czas mam takie myśli ilekroć jestem na moście, na przejściu myślę tylko o tym że się nie boje i wystarczy tylko jeden krok aby skończyć nędzny żywot, w takim momencie łzy same napływają mi do oczu. Lecz wiem że muszę być silna ponieważ nie ważne jacy byli kiedyś moi rodzice teraz się w miarę starają. Wiem że mnie kochają mimo że nie potrafię wybaczyć im błędów z przeszłości to oni mi zostali jeśli ja odejdę, patrząc na to że sami maja problemy nie wiadomo czy załamią się do reszty. Ojciec zapije, matka znowu potnie. Ale przytłaczająca jest myśl że nie zyje dla siebie tylko dla kogoś. Pomyśl o rodzinie, jak by wyglądało ich życie jak by ciebie zabrakło troszkę to podtrzymuje :)
  23. Fajnie wiedzieć że to uczucie "haju" nie tylko mi towarzyszy w codziennym życiu :) Dochodzi do tego że nie wiem kim jestem mam wrażenie że nigdy w pełni nie jestem sobą, a gdy patrze w lustro widzę obcą osobę i prawie zawsze pojawia się napad wtedy. Co do leków miałabym opory nawet gdyby lekarz mi je zapisał także na pewno sama z siebie nie chciałbym. Przez takie napady chyba mogą się zdarzyć halucynacje prawda? Ostatnio widziałam kolegę który ze mna rozmawiał podczas napadu pytał się co mi jest itd. lecz pamiętam jak przez mgłę. Nie wiem już czasem co jest rzeczywistością a co nie, nie wiem czy to się wydarzyło na prawdę, albo z kolei nie pamiętam co powiedziałam i to strasznie frustrujące bo mówię że coś zrobie a potem nie robie bo po prostu nie pamietam o tym i rodzice uważają że jestem nieodpowiedzialna..
  24. Jeszcze jedno pytanie: Jak to zrobiłeś że nauczyłeś się z tym żyć? W sensie jakie rzeczy cię uspakajały? Co do tego "przyjaciela" to źle się wyraziłam, ponieważ jest to kolega którego znam od 2 miesięcy ze względu na to że dopiero co rozpoczęłam liceum. Raczej nie moge mu tego powiedzieć bo to świeża znajomość, po za tym on chce czegoś więcej, a ja nie... Jakiś czas temu miałam kogoś w szkole komu powiedziałam o sytucji w domu prawie narodziło się z tego coś poważnego, lecz przez to że nie mam poczucia własnej wartości, uważam że go nudzę, oraz to że boje się bliskości a jednocześnie desperacko jej pragnę odrzuciłam go. Miałam też ciągłe wrażenie że mna manipuluje ale to juz inna kwestia. Także jestem sama i szukam sposobów jak indywidualnie radzić sobie ze stresem i ciągłym poirytowaniem dlatego też pojawiłam się na forum.
  25. To dla mnie dobra wiadomość ze nie będę musiała brać żadnych leków. Jestem w tym wszystkim nowa dlatego zapytałam. Mam właściwie jednego przyjaciela. Z tym ze ja boje się teraz odezwać do kogokolwiek, cokolwiek powiedzieć. A to ze się nie odzywam powoduje ze się stresuje i to starasznie. Wpadam w panikę ze jak czegoś nie powiem to coś się stanie, będzie zle.
×