Skocz do zawartości
Nerwica.com

SzatanskaArcypelina

Użytkownik
  • Postów

    59
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez SzatanskaArcypelina

  1. Witam, stwierdziłam u siebie bulimie, co potwierdziła moja psycholog a od psychiatry dostałam skierowanie do szpitala. Lecz postanowiłam na razie zawalczyć sama bo nie chce mieć etykietki człowieka który przebywał w takim miejscu, oraz naczytałam się trochę o tym jak traktują tam takie osoby. Psychiatra który dawał mi skierowanie moim zdaniem trochę źle mnie potraktował. Mam zamiar pójść do innego. Czy jest szansa że trochę bardziej się przejmie i nie da mi biletu do psychiatryka w jedną stronę tylko może sam zdiagnozuje i przepisze jakieś leki zmniejszające apetyt? Jeszcze jedną sprawą jest to że gdy się stresuje nasila mi się obżarstwo po czym zalewa fala wyrzutów sumienia a potem wiadomo... zwracam posiłek, często jak już nie mogę wymiotować i wiem że przytyje to się tnę. Kiedyś też często po jedzeniu wymiotowałam, lecz później zajęłam się zdrowym odżywianiem i mi minęło. Ostatnio wydarzyło się w moim życiu wiele sytuacji które wywołują stres typu zmiana środowiska, do tego nasilenie się nerwicy. Boje się wśród ludzi wiec jem, a potem boje się że przytyje. Jeno napędza drugie. Jakie macie doświadczenia z pokonywaniem tych zaburzeń, jak sobie z tym poradziliście i czy nawracają?
  2. Tu nie tylko chodzi o to ze boje sie o to ze jestem malo produktywna albo ze ludzie z ktorymi sie zadaje lub wiaze sa malo wartosciowi, tylko o to ze te mysli wywoluja u mnie stres ktory z kolei napedza kolatanie serca, hiperwentylacje, omdlenia itd. Wlasnie dlatego uwazam te mysli za natretne. Ciezko jest sie na czymkolwiek skupic gdy takie rozmyslania kraza w mojej glowie. Z tad pytanie czy faktycznie wlasne poczucie wartosci ma wplyw na to z kim przystajemy czy to kolejna rzecz ktora sobie wmowilam :)
  3. Ja go uwazam za najbardziej wartosciowa osobe jaka poznalam, rowniez z wygladu mi sie podoba. Moze to dziwne bo zdaje sobie sprawe z tego ze urodziwy nie jest to dla mnie istnieje tylko on i porownuje go z innymi ( nikt procz niego mi nie pasuje). Lecz niestety pojawiaja sie te mysli ze sie marnuje, to tak jak z tym ze marnuje czas na robienie czegos, ze noglabym byc bardziej produktywna, lub robic cos lepszego. W rezultacie zostawiam to, nie moge sie na dluzej na czyms skupic. I ten strach ze trace czas. Jest to bez sensu ale mam tak samo w wielu aspektach zycia i niestety z nim tez.
  4. Witam, ostatnio mam dziwne odczucia. Brzydzę się ludźmi a właściwie to ich bliskości i dotyku, dzisiaj jak przytuliła się do mnie znajoma to ja wręcz odskoczyłam. Wyjątkiem jest tu jeden chłopak z którym aktualnie nie mam kontaktu, chodź chciałabym go odnowić. Nie rozumiem dlaczego wszyscy mnie odrzucają a on nie...
  5. symetria:/, psycholog mi mowil ze takie leki dzialaj dopiero po 3 tyg. A najpierw jest gorzej, moze po psrotu jeszcze nie zaczely dzialac na poprawe nastroju. W koncu zaczna trzymam kciuki! Dzieki za odpowiedz juz teraz wiem co zaproponowac mojemu psychitrze cos sprawdzonego bo wiadomo ze nie wszystkie dziaja tak jak powinny a nie chce sie zrazic do lekow bo ja tak mam ze jak czegos sprobuje i zle zadziala to rzuce w kat i nic z tego nie bedzie a farmakologia to moja ostatnia nadzieja
  6. Czy to że mamy obniżone poczucie własnej wartości i przekrzywione postrzeganie swojego wyglądu wpływa to na wybór ludzi z którymi się wiążemy lub nam się podobają? Chodzi o to że marze o osobie która jest uważana za bardzo nieatrakcyjną. Ja to też na początku widziałam ale teraz jest inaczej... Wszyscy mówią że stać mnie na więcej a ja uważam że jestem nawet mniej urodziwa niż on. Może wyidealizowałam go ale dlaczego tak jest? To mnie strasznie męczy.
  7. symetria:/, a bierzesz je tylko na lęki czy na obniżenie nastroju i płaczliwość tez?
  8. No to widzę że nie jestem jedyna co sobie nie radzę... Dzisiaj alkohol i samookaleczanie i jest luz a jutro sie zobaczy a bierzecie leki? pomagają? potęgują wahania, czy może nic nie czujecie po nich?
  9. Kalebx3, dla takich jak my to moze to i dobrze bo za duzo myslimy i analizujemy
  10. Jasmina88, tylko ze gdy ma sie juz ta nerwice to alkohlol moze na takiego znerwicowanego czlowieka wplywac pozytywnie lub negatywnie i jeszcze pogłębić zly stan, albo wcale nie dzialac i tylko troche otumaniac. Moje odczucia a po spozyciu sa rozne czasem samopoczucie sie poprawia ale najczesciej nie nastepuja zadne zmiany. Właśnie dlatego jestem ciekawa czy wszystkie nerwuski tak maja
  11. Jasmina88, tylko ze gdy ma sie juz ta nerwice to alkohlol moze na takiego znerwicowanego czlowieka wplywac pozytywnie lub negatywnie i jeszcze pogłębić zly stan, albo wcale nie dzialac i tylko troche otumaniac. Moje odczucia a po spozyciu sa rozne czasem samopoczucie sie poprawia ale najczesciej nie nastepuja zadne zmiany. Właśnie dlatego jestem ciekawa czy wszystkie nerwuski tak maja
  12. Witam, mam do was pytanie nerwusy :) A mianowicie jak sobie radzicie z wahaniami nastrojow? Chodzi o to ze raz placze, raz nie czuje calkowicie nic, dopada mnie znieczulica na wszystko, a raz jestem wsciekla, mam ochote kogos pobic, na wszystkich rozladowuje napiecie, w rezultacie i tak robie sobie krzywde zeby jakoś to stłumić. Z dwojga zlego lepiej jest nie czuć nic niz wyzywac sie na bliskich. Alkohol pomaga na krotka mete, papierosy nic nie daja tylko samookaleczanie jest skuteczne, z tym ze chcialabym radzic sobie we wlasciwy sposob. Znacie jakies metody albo chociaz moglibyscie mi podac co wy w takich sytuacjach robicie? Nie wazne czy uważacie ze postepujecie dobrze czy zle prosze zbyscie mi rowniez podali jak i czy wam to pomaga czy nie.
  13. ekspert_abcZdrowie, Jeszcze sie nie lecze ale czekam na terapie u psychiatry i leki.
  14. Cześć wszystkim, nie dostałam odpowiedzi w wątku który założyłam więc zapytam się was tutaj : Boje się że zrobie coś zlego/głupiego... Ostatnio dopada mnie lęk że zrobię sobie albo komuś coś złego mimo że wcale tego nie chce. Np. że się zabije ale ja nie chce śmierci tylko że nie kontroluje swoich emocji. Pocięłam się... Może nie dotkliwie, blizn na pewno nie będzie, lecz sprawia mi to przyjemność i ulgę, niestety przychodzą chwile gdy zadaje sobie pytanie "co ja do cholery robie?!" Nie panuje nad tym i ciągnie mnie do tego. Dlatego ogarnia mnie strach że pod wpływem emocji zrobie coś wbrew sobie. Co to może być? Mam nerwice lękową, fb, i zaburzenia odżywiania tylko że to nie podchodzi pod żadne z tych zaburzeń. Czy możliwe jest że zostałam źle zdiagnozowana i mam coś innego?
  15. Wiec jest możliwość że to jest całkowicie normalne :) Szczerze mówiąc to nie odnowie kontaktu dopóki nie zalecze nerwicy. To też jest dziwne myślenie, bo boje się że to zaburzenie się nasili lub mną zawładnie gdy odnowie ten kontakt. Ale wiadomo to tylko głupie analizowanie.
  16. Ostatnio dopada mnie lęk że zrobię sobie albo komuś coś złego mimo że wcale tego nie chce. Np. że się zabije ale ja nie chce śmierci tylko że nie kontroluje swoich emocji. Pocięłam się... Może nie dotkliwie, blizn na pewno nie będzie, lecz sprawia mi to przyjemność i ulgę, niestety przychodzą chwile gdy zadaje sobie pytanie "co ja do cholery robie?!" Nie panuje nad tym i ciągnie mnie do tego. Dlatego ogarnia mnie strach że pod wpływem emocji zrobie coś wbrew sobie. Co to może być? Mam nerwice lękową, fb, i zaburzenia odżywiania tylko że to nie podchodzi pod żadne z tych zaburzeń. Czy możliwe jest że zostałam źle zdiagnozowana i mam coś innego?
  17. Nie wiem co miałabym mu powiedzieć. Może mnie na przykład wyśmiać, odrzucić lub powiedzieć znajomym jaka jestem nienormalna
  18. Do końca nie jestem pewna dlatego pytam, lecz myślę że odnowienie znajomości i częste spotkania żeby mi się w końcu znudził, oraz żebym zaczęła dostrzegać jego wady. Ale boje się odezwać.
  19. To w takim razie jak je pokonać? Bo z innymi uzależnieniami konieczny jest odwyk a w tym wypadku to nie realne bo widujemy się codziennie.
  20. Nie, czulam sie wazna dla kogos, doceniona i piekna. Wraz z jego odejsciemzniknęło pozucie wlasnej wartosci. Chcialam tylko zeby sie mna opiekowal. Pragnelam jego bliskosci, ale jednoczesnie balam sie zawsze podjac dzialnia. (To on mnie zawsze przytulal) Bardzo boje sie bliskości innych ludzi a jego desperacko pragnelam. Odczuwalam frustracja gdy za dlugo sie nie widzielismy a gdy tylko sie spotaklismy wszystko mijalo.
  21. Dzieki niemu zyskalam pewnosc siebie. Po za tym lubilam jego cieplo, rozmawiac z nim. Uwielbiam takze jwgo charakter dzieki niemu bylam lepsza osoba nareszcie sie szczerze usmiechalam oraz smialam. I te szybsze bicie serca... Na sam jego widok odczuwalam niepochamowane uczucie szczecia.
  22. WinterTea, nie sprzatam w stresie, a przynajmniej nie zdaje sobie z tego sprawy bo nie pamoetam co robilam wczoraj czy przed wczoraj z takich codziennych rzeczy. Mam straszne zaniki pamieci... Psycholog stwierdzila u mnie trzy zaburzenia nerwice lekowa, zaburzenia odzywiania i fobie spoleczna. O tej sytuacji z tym chlopakiem jeszcze jej nie mowilam wiec moze dtego nic nie mowila o osobowosci zaleznej. Ale bez przesady 4 zaburzenia w jednej osobie?
  23. Witajcie, czy nerwica natrectw moze objawiac sie uporczywym mysleniem o pewnej osobie wrazenie z sie ja kocha i niemoznosc bycia szczesliwym bez niego. Na jego widok doataje drgawek i ataku paniki zwlaszcza gdy wiem ze widzi ze z nikim nie rozmawiam i jestem smutna. Caly czas krazy mi w myslach, snie o nim, fantazjuje, stroje sie dla niegi zawsze musze ladnie wygladac. Gdy widze jego zdjecie to placze. Gdy mysle ze on sie gdzies tam sie cieszy i jest szczesliwy a ja nie to ogarnia mnie najgorszy stan. Nie widze wyjscia z sytuacji bo stracilam go jakis czas temu lecz z calego serca chciqlabym go odzyskac tylko ze nie wyobrqzam sobie jak by to moglo wygladac. Boje sie do niego odezwac poniewaz boje sie co o mnie mysli no i oczywiscie odzucenia. Jak uwazacie czy to jet nerwica natrectw wywolana moja nerwica lekowa, fb i zaburzeniami odzwiania czy mi po prostu do tego stopnia zalezy? To mnie przeraza bo wyglada to jak obsesja....
  24. monooso oczywiście skierowała mnie do psychiatry i będę miała również leczenie psychiatryczne razem z farmakologią lecz, ja też potrafię pomimo stresu robić takie rzeczy ale warto spróbować to ona jest lekarzem i zna się na rzeczy może to coś da wbrew pozorom.
×