Skocz do zawartości
Nerwica.com

LIGHTING CRASHES

Użytkownik
  • Postów

    105
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez LIGHTING CRASHES

  1. Hej zagląda tu jeszcze ktoś z ''paranoików''?
  2. hej, te rozne zmiany koloru blizn tez mialam,glownie przy tych ktore byly po glebokich cieciach z czasem wchodzą w skalę różu a potem bledną potrzeba lat,by doczekac się ''wybielenia''zupełnego wg mnie ja po 3 latach dopiero dochodze do różu hum i cos czuje iz zrobię wielki come back do mojego krwawego swiata
  3. Nie opowiadam każdemu niepotrzebnie wlałam w siebie wtedy procenty i poszło serio dzięki za te ''silna jesteś'' pierwsza opinia ktora swiadomie wezme sb do serca<3
  4. Nie tnę się od ponad 2 lat. Staram się dbac o siebie. Chodze na terapie i przyjmuje przepisywane mi leki...Jem regularnie..staram sie Potrzeba bolu według mnie stała się..nie wiem jak to ująć Ból mnie wyzwalał od problemów,dawał ulge,odprezenie i poczucie,ze zyje... dlatego teraz gdy juz nie tnę się...przestałam sie czuc..masochizm? czesto nie panuje nad soba w bardzo trudnych sytuacjac..mam wtedy ''remisje 100procentowej depresji'' (mimo iz biore leki)..wtedy nie ogarniam tego co robie..najczesciej histerycznie płacze i rozdrapuje swoja skore..uderzam piesciami w ściany jak najmocniej... nie rozumiem sb na tylu płaszczyznach,ze mogłabym ileśset tomową pracę o tym napisać... ma tu ktos tak,ze np mimo iz sie nie tnie to zadaje sb bol w alternatywny sposob? i...co robicie z bliznami?? uzywałam cepanu,contratubexu..bardzo pomogły w fazie świezych blizn..potem przestałam wgl ich uzywac...czytałam ,ze skuteczny jest jedynie laser...
  5. Hej mam do Was pytanie/a Wszyscy udzielający sie tu macie oficjalną diagnozę borderline? Żeby to stwierdzić należy iść do psychologa klinicznego czy wystarczy więcej mówić swojemu psychiatrze? Na to są leki? Macie jakieś objawy najdotkliwsze które moglibyście mi napisać? Kazdy psychiatra widzi u mnie coś innego,żadden nie potrafi mn dobrzez definiować..mam taki chaos w głowie,ze nawet nie wiem co im mówić by pomoc im mnie zrozumiec... -- 12 lis 2014, 18:14 -- osobo z postu nade mną rozumiem Twój chaos wciąż żyję w chaosie z chaosem a ludzie dodatkowo robią mi nieporządek w tym chaosie jak to poskromnić??
  6. czuje sie bardzo podobnie choc psychiatra mowi,ze to nie od lekow ze to wina depresji wciaz we mnie jest mysl...zabic sie by uwolnic sie od tej pustki..nocosci... tj nie do zniesienia
  7. omg jak to zrobiłeś?? chyba,ze zaraz urodzisz nową ideologię,to rozumiem
  8. sparzysz się bądź spłoniesz -- 11 lis 2014, 16:15 -- dean uczyc sie idz;*
  9. ^^ tutaj jesteście moje skarby;) bez urazy oczywiście:)poprawiliści mi humor dean!!ja tez powinnam sie uczyc a siedze przed kompem;p
  10. utopia:( wymysl cos bardziej pozytywnego... -- 11 lis 2014, 15:27 -- ''ikar'' ;p
  11. destruktorzemysli....to ja chyba na tę Kubę prędzej pojadę ... -- 11 lis 2014, 15:06 -- a z czym moze nie byc problemu...
  12. jestem na pedagogice spejalnej spec. edukacja i rehab os z niepelnosprawnoscia intelektualna:) chcaialm byc nauczycielka w szkole specjalnej,ale do tego bd musiala zrobic dodatkowy kierunek
  13. tak na studiach mozna sie czegos nauczyc napisalam,ze nie dostane pracy,bo idac na ten kierunek mialam wiedze gdzie moge szukac pracy teraz moje ''kompetencje''sie pozmienialy i nie moge isc tam gdzie chcialam ale luz jakos mnie to nie spina na te chwile;p spelniam sie w wolontariacie,wiec nie jest tak zle a Ty destruktorzemysli: co proponujesz???? mamy robic swoje i na wlasna reke walczyc o sw wolnosc subiektywnie pojmowana?? przestac plynac z prądem jak zdechla ryba?? po dluzszyma czasie brakuje na to po prostu sil..brakuje tej drugiej osoby u boku,ktora bedzie podzielac tw wartosci,priorytety etc..ktora w chwili slabosci potrzasnie za ramiona z banalnym textem..ej jestem tu... -- 11 lis 2014, 14:53 -- juz mozesz;p
  14. jak na 20latków jesteśmy zbyt świadomi parwdy świata nie wiadomo co z tym począć ja poszłam na studia po których realnie(czytając rozmorządzenia menu) nie dostanę pracy przy drugiej osobie zeczywiscie mamy okazje by stawac sie lepszymi czułam to przez chwile,gdy zainteresował sie mną,był szalony...miałam wtedy wieksza motywacje by walczyc tez o sb ale gdy mn poznal uciekl...moze to i lepiej..kolejny nizdolny do milosci... co do teledysku..w istocie nakrecenie go przez szybe jest b wymowne czesto mowie mojej mamie gdy nie moge juz jej sluchac...NIE MAM CZASU ZYC!! wciaz mam nadzieje,ze zrozumie...ale ona mnie nie widzi...
  15. Wiesz...prawdziwa miłość to poczucie bezpieczenstwa,przy któym wzrastamy..dlatego dążę do niej ja i Ty i wielu innych mamy jeszcze w sobie wiare,że będzie lepiej...choć pokrzywdzona przeszłość stygmatyzuje nasza teraźniejszość i to widac w naszych oczekiwaniach..relacjach lub ich braku.. podmucham Ci w ego:)jestes naprawde b mądry:) widzsz wiecej niz inni i to wazne.. szkola /studia/wszelka materia edukacyjna to taśmowa produkcja bezmózgów. ucza nas by nie myslec niezaleznie by czasem nie wyrodzily sie jakies dusze reformatorskie bo to bbb niebezpieczne dla systemu a to,ze chcesz zyc tez dla kogos to wielki skarb w wspolczesnym swiecie malo kto jest zdolny do poswieceń wiekszosc to hedonisci,ktorzy boja sie ''prawdziwego zycia'' -- 11 lis 2014, 14:05 -- destruktorzeMyśli masz piękną piosenkę w opisie^^
  16. wolnym mozesz byc jedynie w materii zniewolenia nałogowego jesli miales jakis nalog i walczysz z nim i jestes czysty-mozesz powiedziec,ze stajesz sie wolny a jesli chodzi o wolnosc na swiecie,tej nigdy nie osiagne ani ja ani Ty
  17. piszac ,ze studia sa dla ogarnietych mialam na mysli,ze ja jestem nieogarnieta i b ciezko mi to funkcjonowac caly czas mam wrazenie ze tylko funkcjonuje,ale nie zyje...
  18. Szrama ..Tyś wrażliwy facet... Daj znać jeśli chciałbyś pogadać na gg np by nie było tak ''na oczach wszystkich'' rozumiem Cię i nie wiem czy tj powod do smutku czy radości
×