wnuczek

Tak właśnie to jest nerwica i u mnie też się tak zaczęło od wzięcia amfetaminy w wakacje z kolegami i to odpaliło moją nerwicę, objawy identyczne jak twoje Teraz po jakiś 10-ciu latach czuję się dobrze ale leczenie trwa cały czas

buhahahahahaha dobre dobre

ja też miałem przypadki zemdlenia tak więc przy nerwicy można zemdleć tylko w moim przypadku były bardzo wysokie skoki ciśnienia spowodowane silnym lękiem a pózniej zapewne szybki spadek i mdlałem przynajmniej mi się tak wydaje

Ja sądzę że ten lek mi pomaga,jest to pierwszy lek z czterech ostatnio branych po którym czuję się zdecydowanie lepiej,oczywiście nie mówię żebym wyzdrowiał ale jest lepiej, biorę 2x20 i myślę jeszcze o zwiększeniu dawki ale to będzie zależało od mojego lekarza

Ja biorę Xetanor od tygodnia i zacząłem od 2x20mg rano,przechodzę z fevarinu który słabo na mnie działał zresztą jak dwa leki którę wcześniej brałem,skutki uboczne jak narazie to marne jedynie co to dwie noce prawie nie przespane ale mam nadzieję że chociaż ten lek zacznie na mnie działac tak jak bym chciał bo juz nie mam siły do kolejnych zmian

to będzie mój czwarty lek,zaczynam od jutra i mam nadzieję że mi pomoże bo jak nie to już mi nic nie pomoże

Już ponad dwa tygodnie tego leku i zauważyłem że wewnętrzny niepokój powoli znika,częściej się śmieję i trochę lepiej patrzy mi się na ten świat.Oby było jak najlepiej

Jutro mija mi już drugi tydzień jak biorę ten lek i jak na razie to nie czuję poprawy "chyba" bo już sam nie wiem,poczekam dalej może mi pomoże a biorę 100 mg na noc,mój niepokój cały czas się utrzymuje,już mnie szlag pomału trafia.Oby mi w końcu coś pomogło

Biorę Fevarin od 4 dni-zero jakichkolwiek skutków ubocznych po prostu nic,nie wiem czy to dobrze czy to żle,czuję się jakby trochę lepiej ale nie wiem czy to lek czy świadomość że biorę coś nowego i czekam na dobry efekt.Zacząłem od 50mg a za kilka dni przechodzę na 100mg.Oby było jak najlepiej,dziwne jest to że prawie wszyscy po jakichkolwiek lekach zdychają jak cholera a ja na początku brania nie odczuwam nic złego

Sebcio rozbawiłeś mnie z tą kostką

Ja przyjmuję anafranil sr75 od miesiąca w dawce 150mg,jak narazie to nie przytyłem od tego leku a raczej trochę schudłem ale to chyba nie wina leku tylko tego że zacząłem uprawiać sport i mam nadzieję że nie przytyję,zauważyłem że mam problemy z oddawaniem potrzeb fizjologicznych(nie mogę się porządnie wykupkać ) no i oczywiście suchość w ustach(przy jakimkolwiek wysiłku język przykleja mi się do podniebienia ),czasem robi się ciemno w oczach jak szybko wstanę z wyrka,kilka dni temu miałem wspaniałe dni w końcu zacząłem normalnie żyć bez lęku i z wielkimi chęciami miałem wielkiego kopa pozytywnej energii ale jakoś przeszło a szkoda bo było naprawdę fajnie,najprawdopodobniej był to efekt uboczny leku-nadmierne pobudzenie.No i czekam na jakąś poprawę być może nadejdzie niedługo,nie jest żle ale ja chciałbym żeby było lepiej.Pozdrowionka i życzę wszystkim zdrówka

Jak narazie to mi nic nie pomaga ale to dopiero szósty dzień,mam nadzieję że mi pomoże bo dzisiaj załapałem doła,skutków ubocznych praktycznie nie mam oprócz senności no i czasem mam zwiększone lęki, może ktoś wypowie się coś na temat tego leku?

Miałem asertin a teraz mam anafranil SR 75

Powiedzcie mi kiedy lekarz może przepisać lek ze zniżką, ja zacząłem leczenie od początku tego roku i mam przepisany teraz drugi lek bo pierwszy słabo działał ale zarówno pierwszy jak i drugi jest płatny 100% to dlaczego lekarka nie przepisuje mi ze zniżką,leczę się prywatnie i czy to też ma jakieś znaczenie.Przecież jak jest możliwość to chciałbym płacić taniej.

O jak miło,ja też korzystam z usług Feniksa w Sosnowcu od początku tego roku i naprawdę nie narzekam,leczę sie u pani Jawor i muszę przyznać że bardzo fajna kobitka

Doktórka przepisała mi ten lek na nerwice natręctw i na lęki-taki wewnętrzny niepokój który się cały czas utrzymuje,jest to mój drugi lek jaki będę brał i mam taką cichą nadzieję że mi pomoże.Gosiek26 a czy mogłabyś mi napisać na co ten lek ci pomógł?Ja z nerwicą borykam się już jakieś 10 lat a u psychiatry zawitałem dopiero w tym roku.Początki brania leku są niezbyt przyjemne a ja i tak już nie mogę się doczekać poniedziałku gdy wezmę pierwszą dawkę leku.Pozdrawiam i życzę zdrówka

Zacznę ten lek przyjmować od poniedziałku,trochę się boję ale mam nadzieję że dobrze będzie na mnie działał,i jeszcze jedno czym się objawia to odrealnienie?

Po ostatniej wizycie został mi przepisany anafranil SR 75,jest to mój drugi lek gdyż pierwszy jakim jest asertin słabo na mnie działa,po kilku miesiącach przyjmowania praktycznie nastąpiły tylko małe różnice.Anafranil będę przyjmował na noc bo lekarka mówiła że mogę być po nim senny,będę zaczynał od małych dawek ale efektem końcowym ma być 2xSR 75 na noc,mam nadzieję że w końcu trafie na ten właściwy lek.Napewno ktoś z was przyjmuje ten lek to prosiłbym o jakieś opinie na jego temat,boję się żeby po nim nie przytyć i jak to u was wygląda?

Trzy miesiące z asertinem a przed wyjściem chociażby do pracy serce mi wali jak gong,na początku brania było dla mnie najlepiej bo byłem wyciszony potrafiłem się cieszyć, rzadko odczuwałem jakiekolwiek lęki a teraz biorę biorę i tak naprawdę to widzę marne efekty.Chyba za bardzo czekam na te dobre efekty które jak na złość nie chcą przyjść.100 mg rano i co dalej-może zmiana leku-ja tak bardzo potrzebuję poprawy.Męczę sie z nerwicą już około 10 lat a tak naprawdę leczenie dopiero zacząłem teraz.Dobra koniec tego marudzenia bo muszę iść do pracy.

Ja to już sam nie wiem,raz się czuję lepiej a raz gorzej.Lęki nadal są może trochę mniejsze ale są,biorę ponad dwa miesiące i mam nadzieję że lęki ustąpią

nie i nigdy tego nikomu nie powiem,wie o tym tylko moja lepsza połowa

ja po dwóch miesiącach ważę trzy kilo mniej,chociaż wydaje mi się że przyjmuje tyle samo jedzenia co przed braniem asertin

przy następnej wizycie u mojego lekarza będę chyba musiał poprosić o zmianę leku gdyż biorę go już dwa miesiące,zaczynałem od 25 mg póżniej 50 mg a teraz jestem już na 100 mg z rana i lęk cały czas występuje już mnie pomału szlag trafia

Co to znaczy "lęk z odbicia"

najbardziej odczuwam w klatce piersiowej, a w całym ciele odczuwam bicie swojego serca tętno,jest to bardzo dokuczliwe, no i oczywiście okolice żołądka