Flora3
Użytkownik-
Postów
1 290 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Flora3
-
mam czego chcesz sie napić?
-
po nic. jest zbędna. a Tobie po co?
-
nie jak przejść przez mieszkanie i się nie bać?
-
owszem. co robisz gdy się wkurwiasz?
-
Tak, ogarnia mnie wtedy przerażenie. Pocą mi się dlonie, czuje przyspieszone bicie serca i jakby "falę paraliżu" przechodzącą przez moje ciało. Nie wiem juz jak to opisać i nie wiem czy jest w ogóle sens to robić... z 30 min temu oderwałam wzrok od laptopa i spojrzałam na wyłączony telewizor, moje odbicie było zdeformowane, przerażające, twarz jak z horroru. odwróciłam wzrok i gdy spojrzałam ponownie wszystko było ok. wydaje mi się że widziałam to umysłem , nie oczami, niemniej jednak prawie posr ałam się ze strachu. od tamtego momentu cały czas czuję mocny niepokój i wiem że będzie mi towarzyszył dopóki nie zasnę... Mówisz że to ignorujesz, ja nie potrafię, nie mam w ogole nad tym kontroli
-
o nic, wku.rwia mnie Wolisz sex czy jedzenie? -- 19 lis 2014, 22:03 -- ale sajgon..
-
O nic nie chodzi, a potrzeba zawsze więcej niż się ma lubisz chomiczki?
-
nie bo pipka to samica ludzie powinni istnieć?
-
spokojem i równowagą jak można nic nie odczuwać ?
-
ból głowy, zmęczenie, niepokój a Ty?
-
czyjaś obecność jak to możliwe że ciągle jest źle?
-
nie mam masz jakiś fajny pomysł?
-
zakładając że istnieje , miał w tym głębszą idee często się boisz?
-
przecież można iść na nfz.. kolejki są bo są na ale cóż zrobić -- 19 lis 2014, 20:02 -- a nałóg palenia nie pomaga, picia jak sądzę również.
-
agusiaww, być może jest dużo racji w tym co piszesz.. Swoją opinię i odczucia opieram na przypadku własnego macierzyństwa.
-
Myślę że "w miarę stabilny nastrój" to za mało by stworzyć dziecku prawidłowe warunki wychowawcze... Jeśli w pewnym momencie życia choroba uniemożliwi człowiekowi 'normalne' funkcjonowanie oznacza to że osoba ta jest egoistą?
-
zgadzam się w 100% posiadanie partnera który będzie Cię wspierał a dla dziecka będzie dobrym ojcem jest kluczowe. Jak zostaniesz sama z maluchem, deprecha i cholera wie czym jeszcze to bedzie przesrane..
-
Nie wiem czy dasz sobie radę czy nie , ale zadaj sobie pytanie czy warto ryzykować w obecnej sytuacji? Samo to że tu piszesz potwierdza że masz obawy i się wahasz. Osobiście zalecałabym najpierw popracować nad sobą by mieć pewność że Twoja choroba nie będzie miała wpływu na wychowywanie dziecka i jego prawidłowy rozwój. Tak ja napisała Spacja - "Poczucia winy wobec dziecka chyba się nie pozbędę. Podobnie jak lęku czy moje problemy nie staną się w przyszłości jego utrapieniem" zastanów się czy chcesz żyć z takimi myślami.. Nie chce zniechęcić Cię do macierzyństwa bo wiem że każda z nas mogłaby być lub jest dobrą matką, lecz choroba jest sporą przeszkodą, więc w pierwszej kolejności radziłabym się z nią rozprawić a potem decydować się na potomstwo. Dziecko to odpowiedzialność na całe życie.
-
Gdybym przed zajściem w ciążę wiedziała że choruje to odłożyłabym macierzyństwo do momentu w którym będę miała pewność, że jest dobrze. Teraz mam w głowie przekonanie, że nie jestem w stanie zapewnić dziecku takich warunków wychowawczych jakie bym chciała, choć staram się jak mogę. Nie uważam się za złą matkę, nigdy nie uderzyłam swojego dziecka, raczej nie podnoszę głosu ale mimo wszystko widzę jak moje negatywne emocje które trzymam wewnątrz na niego wpływają.. Nie ma dnia bym nie obwiała się o to czy nie skrzywię mu psychiki i czy wychowam na normalnego, szczęśliwego człowieka oraz czy sama podołam wyzwaniu jakim jest macierzyństwo, szczególnie że zostaliśmy sami.. Generalnie ciężki temat...
-
Być może nie jest, z nikim o tym nigdy nie rozmawiałam. Mi to raczej nie utrudnia życia, chociaż czasami nieźle się najem strachu, ale przeważnie zdaję sobie sprawę z tego, że jest to tylko halucynacja. Tylko jeśli nie jest to normalne, to dlaczego coś takiego widzimy i skąd się to bierze, to mnie ciekawi. Jakby zdarzało się to raz na czas to ok jeszcze bym się tym nie przejmowała, ale z 30 razy dziennie to już przesada. Czasem czuje się jakbym popadła w obłęd.. Również mnie to ciekawi, niestety nie ma w internecie zbyt wielu informacji i artykułów na ten temat, przynajmniej ja nic szczególnego nie znalazłam.
-
obrazu na pewno nie będzie
-
osobiście uważam, że to nie jest normalne. Mi to utrudnia normalne egzystowanie
-
Drogie Panie! O co Wam konkretnie chodzi?
Flora3 odpowiedział(a) na Labradorek temat w Problemy w związkach i w rodzinie
a mnie ciągnie do złych gości..