Bo ludzie z forów nie wiedzą że zaburzenia osobowośći powstają w okresie prenatalnym i nie są wynikiem wychowania. Rodzice mogą te zaburzenia jedynie pogłębić.
Więc ty wcale nie musiałaś spowodowac tych zaburzeń.
Takie skakanie wobec osoby z BPD i w dodatku w okresie dojrzewania może jej przynieść dużo szkody bo taka osoba do poczcuia bezpieczeństwa potrzebuje wyraźnych granić i dużej konsekwencji oraz stałości wymagań. Dlatego radziłabym ci czytać dużo książek na temat wychowania dzieci.
Tobie terapia też bardzo by pomogła, ale musi to być dobra terapia a nie taka na której dostaje się rady. I lepiej w ogóle nie chodzić na terapię niż do takich terapeutów których opisywałaś. Jak mieszkasz w małym mieście to może tak być że nie ma tam dobrych terapeutów.
Jeżeli chodzi o córkę to lepiej żeby zrezygnowała z terapii niż miałąby chodzic do kogoś kto jej zaszkodzi. Warto wydac ostatnie pieniądze na dobrego terapeutę i żyć w biedzie przez kilka lat niż to żeby córka weszła w dorosłe życie z takim zaburzeniem i nie potrafiła sobie w życiu poradzić.
-- 09 gru 2014, 09:06 --
Czy macie jakieś zasady wspólnie opracowane których wszyscy musicie się trzymać?
cóż za bzdury!