Skocz do zawartości
Nerwica.com

kosmostrada

Użytkownik
  • Postów

    9 023
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kosmostrada

  1. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    tosia_j, No ale jak ciepło w takiej cieniutkiej apaszce ? No tak, ale ja jestem zmarżluch, zakutany po uszy... To i tak dobrze, bo za mój zepsuty zamek w puchówce usłyszałam 50 zeta, to podziękowałam i zapinam się na napy, które na szczęście są. wiejskifilozof, Powodzenia! I gratuluję, że działasz. cyklopka, na_leśnik, Skąd nadajesz? Jesteś jeszcze w ojczyźnie?
  2. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    tosia_j, Przy tej prognozie pogody nie dziwię się , że szybką akcję wykonałaś... salirka, Ja tam nie widzę potrzeby ograniczania forum, nie uciekam tutaj od życia realnego. platek rozy, Odpoczywaj, wygrzewaj się i spróbuj nie myśleć o paskudzie. Spokojnie byś sobie poczekała, ale trafiło na zły moment... Tak jak mówiłaś, pójdziesz za jakiś czas, zrobisz akcję i może termin przyspieszą. Mam uzasadnione podejrzenia, że kolczyki, które dostałam, mimo opisu nie są z czystego srebra, bo mi ucho puchnie. I jak tu żyć, jak tak oszukują... Przemarzłam na spacerze z psem. Wskoczyłam pod koc szybciutko, ale nie wzięłam pod uwagę, że herbata sama się nie zrobi. Trzeba się wyswobodzić z zakutania. Jest kurde zimno no, a śniegu nie ma i paskudność nadal mnie otacza! Zaparzę zieloną z imbirem i cytryną.
  3. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    mirunia, A spojrzałam na prognozę długoterminową i u mnie ma niby być śnieżek w sobotę. A tak to tak bez mrozu, lub niewielki, czyli będzie dotkliwie zimno, bo u mnie odczuwalność na poziomie żrącym, dopiero od minus 5 zaczyna się mróz "normalny" Rajtki pod spodnie trza przygotować. misty-eyed, No gratuluję "pójścia w świat"! Życzę samozaparcia i przyjemności z realizacji postanowienia. cyklopka, Też jestem fanką jesienno-zimowego słońca. Latem bardzo mnie pali w oczy, nie mam co wychodzić bez okularów przeciwsłonecznych. No i za długo jest jasno, styki mi się przepalają... Jak dzisiejsze plany? Zrealizowane? Jeszcze godzinka i do domku. Zrobię małe zakupki, wyjdę z psem i zaleganie z książką. A gdzie pozostałe Spamoludki? Zaaferowane rozpoczętym nowym rokiem?
  4. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Dzień dobry! No to dzisiaj w sumie takie oficjalne rozpoczęcie nowego roku - powrót do obowiązków i pchania swojego wózka... A u mnie pogoda jak zwykle niestabilna, z rańca, mimo braku mrozu, to mi na spacerze z psem aż twarz stężała. Teraz chwilami słoneczko usiłuje się wychylić. Z rańca posprzątałam, teraz kawka i szykuję się do roboty. Miłego dnia! JERZY62, Heloł! misty-eyed, No to super, że udało się pospać! Jakie twarde postanowienie noworoczne! mirunia - Jedzonko się wczoraj udało, chłopaki jeszcze mają na dziś kaczuszkę do odgrzania. Jak Ci mija dzionek, weszłaś już w rytm? To tylko 4 dni, wszak masz długi weekend za rogiem.
  5. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    JERZY62, A co to za problem, to w sumie szybki obiad w przygotowaniu... Tylko buraczki miałam wcześniej ugotowane w całości. Purpurowy, Oj niedobry czas, tak mi przykro... Trzymaj się Marcin, chociaż wirtualnie jesteśmy z Tobą...Też mam wizytę 3ego, razem pójdziemy. To już za chwilę, a może lekarz coś zaradzi, wytrzymaj! Proszę napisz, jak było na wizycie. platek rozy, Dobrze, że masz tak zaplanowany i załadowany czas, łatwiej będzie... Tulkam!
  6. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    JERZY62, Tak, już jakiś czas temu się dopytywałam. martwię się... tosia_j, Nie wiesz co z Marcinem? Kaczuszka w piecu, buraczki starte i przyprawione, kasztany jadalne ugotowane. Ot tak z fasonem witam Nowy Rok.
  7. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    neon, Jakiś nadaktywny na forum to nie jesteś... Ale jeśli uważasz, że Cię pisanie tutaj kieruje w stronę no-life, to może Ty wiesz lepiej. tosia_j, No widzisz, grunt to widzieć pozytywne strony danej sytuacji. Wiem, że trochę na siłę, ale brawo! Byliśmy na kawce i ciachu, wyciągnęłam chłopaków ( pensja wpłynęła ) . Ale chyba rypnęło ciśnienie ( fakt, że zaczęło padać), bo nagle tak się źle poczułam, jak obuchem w łeb, ledwo do domu wróciłam. To mnie rozbija i podcina skrzydła. Tak się staram i mobilizuję , zbieram szczątki energii, żeby coś się fajnego działo w tym życiu, a tu ciągłe cyrki, jak nie spięcie na stykach, tudzież somatyki, to ciśnienie, to jakieś dolegliwości fizyczne i inne cuda wianki. Tak bym chciała trochę stabilizacji ze swoją osobą. No ale nic, trzeba się ogarnąć i cieszyć z tego co się ma. Zakładam, że lepiej nie będzie, ale mogłoby być gorzej.
  8. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    neon, empatyczny rycerz... A ja tez troszkę pofreestylowałam, bo trzeba wskoczyć w nowy rok stylowo ( nawet będąc w leisure suit... ). Ja tam nic nigdy nie udawałam, ale nie ukrywam, że kręciła mnie zawsze ta gierka, adrenalinka, flirt, motyle w brzuchu. misty-eyed, Mój monsz był lwem salonowym, a pod spodem było schowane ogromne pragnienie miłości i pokłady tejże do zaoferowania. Czasami zdolność czytania w ludziach się przydaje, do wyłuskania perełek. To Ty już najdłużej z nas jesteś noworoczna, jak nie spałaś. Tella, Ubrać się tak jak lubisz i tyle. Jestem gorącą propagatorką nieudawania kogoś innego, niż się jest.
  9. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    mirunia, Ano ja też zamulona i bujająca, ale to przez za długie spanie i pogodę. Przydałby się jeszcze jeden dzień na rozpęd, no ale trudno, trzeba jutro zebrać się i ruszyć jak zwykle do boju. A nie chce się.... Tella, No to śmigaj na te kawy i korzystaj z życia. neon, W nowy rok wszedłeś z błyskiem w oku, dobra wróżba... misty-eyed, Jak Ci nocka minęła, dało radę chwilkę pospać? Ja tam nie lubiłam nieśmiałych facetów, to rycerz zdobywa królewnę, a nie odwrotnie... Zjedliśmy lunch, pełny brzuszek, teraz to dopiero jestem jak mucha w smole. Kaczka obiadowa będzie dziś późno.
  10. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    tosia_j, Ja? Niewykonalne... Takim miszczem jest tylko futrzak.
  11. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Dzień dobry noworocznie! Ale pospałam... Rozpoczęłam nowy rok niestandardowo - spałam do 10tej. No ale to jest właśnie tajemny wpływ szampana. Obudziłam się tylko na chwilę przed szóstą, jak młody wrócił z imprezki. Pies wrócił przeszczęśliwy ze spaceru, jak miło opróżnić pęcherz po 18tu godzinach... Słoneczko usiłuje się u mnie przebić, co by z elegancko rozpocząć nowy rok, ale koopiaście się to udaje. Z planów dziś jedynie - kaczuszka pieczona na obiad. A może wieczorem uda się gdzieś rodzinnie wyskoczyć na kawkę. Zobaczymy. To co luzujemy się Kochani, a jutro z powerem powrót do codzienności? Miłego dzionka!
  12. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Wszystkiego najlepszego Kochani w Nowym Roku!!!! Niech będzie lepszy!!! Niech przyniesie nam siłę i odwagę by zmagać się z życiem, ale też by wychodzić ze strefy komfortu i uszczknąć coś dla siebie! Szaleństwo fajerwerkowe zaraz się skończy i nareszcie do spania. Wypiliśmy butelkę szampana ( baaardzo dobrego ) i zaraz padnę. Całe życie unikałam tego trunku ze względu na właściwości usypiające moją osobę, a tu proszę, dziś ze względu na bycie w domu mogłam wydudlić połowę flaszki.
  13. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    mirunia, Wow, wystroiłaś się. WolfMan, Dzielny Hektorucha... Mój poprzedni pies też był nieustraszony, chodził z nami na pokaz fajerwerków o dwunastej... ech... Natla_Miness, Nie nudy, tylko samo życie. Rozmawiałam z koleżanką (z tą, co z nią kawkowałam wczoraj), która też w domku z mężem siedzi, pytam się, co robisz?, a ona - a prasuję, bo mi się góra uzbierała. To się nazywa Sylwester. A ja zaraz zasiadam do kolacyjki i filmu. Wykąpana, pachnąca, w leisure suit ( po naszemu - welurowy dresik i grube fikuśne skarpety ). Jeno spać się chce...
  14. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Coś mi się dubluje, a jeszcze nawet łyczka alkoholu nie zapodałam.
  15. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    neon, Ja mam jeszcze zachomikowane na czarną godzinę swoje pierniki, no i clou programu - wieeeelka tabliczka czekolady. No ja nie wiem, czy mam dziś nastrój na dramat... Chyba musi być fantasy lub s-f, co by mnie już odrealniło na maksa... cyklopka, Gra odpalona? Piwo się chłodzi? mirunia, A Ty jesteś Kochana w welurkowym dresiku? JERZY62, O to dogadzasz sobie przy Sylwestrze, bo pamiętam, że pisałeś , że nie tykasz się alkoholu. Carica Milica, Fajnej imprezy!!! Ḍryāgan, A Ty co porabiasz?
  16. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    neon, Też już wyżarłam wszystkie mandarynki... No ja nie wiem, nie wiem, co tu mamy sobie pooglądać, tak rozrywkowo... Przeglądam filmidła, może "legion Samobojców"? Monsz będzie robił tatara... I mamy francuskiego szampana, tak a propos picia alkoholu. Pogadałam właśnie przez telefon z koleżanką. To taka osoba, która zawsze mi humor poprawia, choć jest równie zakręcona jak my, to potrafi się z tego do rozpuku śmiać... Obgadałyśmy nasze psy ( ona swojego zabiera na imprezę, choć kabina prysznicowa jest już zajęta przez futrzaka gospodarzy ), mój też odmówił wyjścia na siku, jak zaczęli strzelać, no ciekawe, jak ma zamiar do rana wyrobić... Na szczęście nie zmieniło się to, że w domu jest wyluzowany. Chyba przednim pomysłem jest wykąpać się i wskoczyć w welurowy dresik... Chyba w tym roku pierwszy raz od lat nie wyjdziemy o dwunastej, już tyle razy byliśmy na granicy tragedii przez debili odpalających fajerwerki w tłumie, że nie ma co kusić losu.
  17. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    tosia_j, Nie no nastawiliśmy się na kolacyjkę i w ogóle. Nie wiem, co mnie dziś tak dopadło... mirunia, Tak jak mówisz, smutkowanie nie pierwszy i nie ostatni raz. Za mało witaminy D3... Dam radę.
  18. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    mirunia, Niet, humoru nie ma, ale trudno... U mnie podobnie jak u większości, zapasy dobrości zrobione, luzujemy się we dwoje i będzie jakieś oglądanie, może wyjdziemy na fajerwerki. Natla_Miness, A ja poproszę na imprezę Daft Punk i "Get lucky"
  19. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Dzień dobry! Ostatni dzień starego roku. Wyglądam przez okno - kurczę dzień jak co dzień - buro i zimno. Wstałam z rańca, żeby się jeszcze na dobry chlebek załapać ( wczoraj byłam tak zaaferowana, że zapomniałam babek w sklepie poprosić, żeby mi odłożyły), polazłam z futrzakiem na długaśny spacer. Powietrze ostre, spłakałam się jak bóbr. Kupiłam mikro szampana. A tak to se zalegam pod kocem, bo jakoś strasznie mi dziś zimno. Trzeba będzie wyskoczyć po ostatnie zakupy. Życzenia Wam Kochani chyba złożę jutro, jak już ten nowy rok nam się objawi. Póki co dziękuję Wam za ten spędzony wspólnie kolejny rok, jesteście dla mnie ważni. Na razie nic więcej nie piszę, bo nie mam humoru i mogłabym coś palnąć. Ale się jeszcze dziś ogarnę... misty-eyed, Dziękuję bardzo, że tak mnie odbierasz.
  20. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Witajcie wieczornie! Ciężko się dziś zrobiło na Spamowej, ale tacy właśnie jesteśmy poobijani, poranieni... Moja terapeutka pięknie ze mną przepracowała traumatyczny czas w mojej rodzinie. Wybacza się, ale nie zapomina... JERZY62, Pierwszy raz chyba tak dużo napisałeś o sobie i swoich problemach. Mam nadzieję, że przyniosło Ci to ulgę i pozwoliło troszkę złapać oddech w tym trudnym dniu. tosia_j, A to by była siurpriza, gdyby się okazało, że po domu mykasz we wściekle różowym dresiku... misty-eyed, Ściskam Kochana! U mnie cyrki z psem zaczną się gdzie jutro popołudniu, nie będzie chciał nogi wystawić nawet na siku, ale na szczęście w domu jest wyluzowany. platek rozy, Bardzo dobrze sobie radzisz Kochana z tym wszystkim, naprawdę możesz być z siebie dumna. mirunia, Ciebie też ściskam, widzisz dziś jakiś taki napięty dzień... To w poniedziałek pójdziesz już normalnie do pracy? Tella, To co, dajesz się zbajerować? Na kawkę ruszyłam dopiero około trzeciej, bo chciałam wykorzystać jasność na segregację ciuszków. Trudno mi się wychodziło, bo jakiegoś lęka złapałam, aż mnie dławiło. Ale udało się, właśnie wróciłam. Też poszłyśmy rzucić okiem do jednego sklepu na wyprzedaż, koleżanka nawet wyszła z siatami, mnie nic nie powaliło. Dziś kilka godzin siedziałam w swojej szafie i dokładnie wiem, czego ewentualnie potrzebuję. No i mam nauczkę, gdzie lądują ciuchy kupione pod wpływem chwili - w worze do oddania. Idę do biblioteki, bo wczoraj jak się w tej ciszy i spokoju zaczytałam, to skończyłam książkę.
  21. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Dzień dobry! Widzę dziś pierwsza zmiana na Spamowej późno zaczyna... Ładne słoneczko dzisiaj. W nocy się obudziłam i było marnie z ponownym zaśnieciem, szkoda, że nie wpadłam na to, żeby wejść na forum, bo widzę, że bym miała z kim pogadać. Rano kleciłam bransolkę dla młodego, po to, aby w końcowej fazie cała mi się rozsypała... Zaklęłam szpetnie i odłożyłam na później. Czekam na sygnał od koleżanki, że wychodzi od kosmetyczki (na jakieś bardzo magiczne zabiegi na ciało polazła )i idziemy na kawę. Potem wracam do segregowania ciuchów. Miłego dzionka! cyklopka, Dobrze Cię widzieć, stęskniłam się. mirunia, Idę ze szmatkami dopiero w czwartek, taki był termin. Jak tam paluszek?
  22. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    A ja już w świecie byłam, właśnie wróciłam. W ramach ciągnięcia mojego postanowienia sprzedażowego udałam się do sklepu z vintage ciuchami ( znaczy elegancki lumpek ), gdzie skupują i umówiłam się na "wizytę" ( tak, tak, trzeba się umawiać), że przyjdę z paroma perełkami. Może coś upchnę. W ramach rozpieszczenia w zwykłym lumpku nabyłam cienki sweterek z kaszmiru w pięknym jaśniutkim błękicie... I w biedrze kokosa. Teraz kawka i idę się zastanawiać, co tu zapakować na sprzedaż. Mogę na spokojnie porozkładać ciuchy w salonie na podłodze, bez obaw że jakiś futrzak zrobi sobie z nich posłanie. Ech, ale ciemno... mirunia, Oj jak się cieszę, że Cię ominęło krojenie, może te kciukasy pomogły... Nadal trzymam, żeby paluszek się ładnie goił, a miło że zwolnienie masz to zakończysz stary rok w luzowaniu. platek rozy, Przykro mi bardzo Kochana, w sumie się tego spodziewałaś. Wszystko będzie dobrze, a dekolt to jeszcze nie takie straszne miejsce na małą bliznę. Bardzo mocno Cię ściskam, bo wiem, że to nie trafiło na dobry moment. JERZY62, Jak tam dziś u Ciebie? misty-eyed, Taka pora, że nie wiem, czy Tobie nie życzyć kolorowych snów... Jaki masz dziś rytm?
  23. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Dzień dobry!!! Tak gdzieś przez 10 minut było cudowne słoneczko, aż się chciało coś robić, no ale to na tyle. Znowu czarność. Wyprawiam chłopaków z psem i do jutra wieczorem luzuję się na maksa. Miłego dzionka Wszystkim! mirunia - trzymam kciuki i czekam na wieści. Carica Milica, Miłej podróży! Zosia_89, Dobre wieści! Powodzenia! platek rozy, Napisz co u lekarki i spokojnej pracy! neon, Ḍryāgan, wieloraki, Cześć Chłopaki!
  24. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    tosia_j, No bo humus to jest taka żyzna ziemia, próchnica, a hummus to potrawa. Dostałam pod choinkę wypatrzonego miśka ( ot takie rozpieszczenie wewnętrznego dziecka ) i przyuważyłam psa, jak usiłuje go zaanektować. Co go spuszczę z oczu wieczorem, to znajduję go wtulonego w miśka. Dobrze, że to nie ten typ, co rozszarpuje z lubością pluszaki ( sąsiadka chodzi co sobotę do lumpka na przecenę, bo kolejny zapas pluszaków dla swojego potwora ). Ja się pytam gdzie: a) Purpurowy b) Cyklopka ????
  25. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Obśmiałam się Dziewczyny... neon, Znaczy dziś Ci życzyć kolorowych snów? ( jak się naćpasz hydroksyzyną, kto wie, co za jednorożce Ci będą hasać po tęczowych łąkach... ) Dwie przyjemne rzeczy - muszę to na głos powiedzieć - po pierwsze -świetny hummus mi wyszedł, wyżarliśmy już pół miski, po drugie - byliśmy obejrzeć iluminacje w Parku Oliwskim, cieszyłam się ze światełek jak dziecko.
×