kosmostrada

Dzień dobry Wszystkim! A u mnie uroczo pada śnieżek, ale roztapiający się, bo ciepło. Noc spędziłam zawinięta w kokonie wełny, łykam za radą Plateczkowej urofuraginum, faktycznie nie ma co czekać i zostać potem sama z ręką w nocniku ( no nie, nie dosłownie ) Zobaczymy. Plan prosty na dziś - robię szybką akcję do mięsnego po schaboszczaki dla chłopaków na drogę, muszę zaliczyć jedno wyjście z psem, bo nie ma kto, to przy okazji pójdę po jedzenie dla wróblasów ( wszystko wyżarły, no zbankrutuję przez te ptaszyska ),a tak to siedzę w chałupie, wygrzewam się i ogarniam. Dopiero w poniedziałek przyjdzie pan obejrzeć pralkę i ocenić "szkodę", nie wiadomo kiedy naprawa. Jest na gwarancji przedłużonej, więc normalnie długa akcja z polisy. A góra prania rośnie... Wreszcie mnie pożre... Miłego piąteczku! nieboszczyk, Tak, jak najbardziej przegląd może być za darmo, nawet w prywatnych klinikach stosują taką politykę. Carica Milica, Jak tam dzisiaj? Udało się z lekarzem skontaktować? Spokojnie, może jest np.na nartach. cyklopka, Oj to pewnie, że wysyłaj CV, powodzenia! tosia_j, A Ty jak się dziś czujesz, masz nadal gorączkę?

Jezusicku jak dobrze, że jestem odporna na tego wirusa... mirunia, A nie ma pewnej prawidłowości -co mam urlop i plana to jestem chora, albo w strasznym stanie? Nie jest dobrze - latam siku co chwilę. Najgorsze, że chłopaki w sobotę wyjeżdżają na 3 dni, zostaję sama z psem i wolałabym jednakowoż móc z nim wyjść. Oj ja się bojam rachunku za ogrzewanie za ten miesiąc... Kochana to kręgosłupik pewnie rozgrzejesz w domku, odpoczniesz i miejmy nadzieje będzie ok. Jutro już piąteczek, więc z górki. Ḍryāgan, jeśli masz prawdziwy wewnętrzny dystans do tematu, to tylko pozazdrościć. Ale niech wszystko się szczęśliwie skończy. HoyaBella, Faktycznie jest to atut, że się nie wygląda jak oblepionym jajecznicą. Carica Milica, Wydaje mi się, że masz dwa wyjścia - albo lecieć do lekarza, albo spróbować przeczekać, co się czasami udaje. Trzymaj się! cyklopka, Zapomniałam Cię spytać, kiedy masz egzamin na prawo jazdy? Zamarynowałam gulaszowe z indyka, będzie uduszone z porami. Potem spróbuję zrobić szybką akcję i podejść odebrać moją zamówioną odlewkę, bo nie wiadomo co będzie w najbliższych dniach. A, Dziewczynki, byłam w rossku po worki śmieciowe i jest "dobra cena na do widzenia" na fajne kredki do oczu l'oreala z jednej strony kredka, z drugiej gąbeczka do rozcierania, z 40 zeta na 11. Wzięłam fioletową.

tosia_j, Bądźmy dobrej myśli, że Cię dobrze zdiagnozują. W końcu to nie katar, masz prawo kupiaście się czuć, jednak nieustająco życzę, żebyś szybko stanęła na nogi. Ściskam! Ḍryāgan, Kiedy będziesz wiedział co u Ciebie? Piję napój witaminowy z napisem "active" w nadziei, że to mnie powstrzyma przed zaśnięciem na stojąco. Nawet nie taki najgorszy smak, choć wali lekarstwem...

Dzień dobry Wszystkim! No i roztop u mnie... Nie spałam zbytnio w nocy, wstałam skoro świt obolała i z bólem gardła. Nafaszeruję się i miejmy nadzieję, że nic się z tego nie wylęgnie. Myślałam, że nie zbiorę się do pracy, ale jestem, herbata miętowa się parzy i byle do 15tej. Byłam wczoraj wieczorem jeszcze na szybkim szoppingu, młodemu kurtkę kupić, korzystając z przecen. Jestem bardzo zadowolona, bo ma nareszcie porządną ciepłą kurtałkę w dobrej cenie. czas przecen dobrze wykorzystany. Miłego dnia! wiejskifilozof, masz problemy z wątrobą , że ten olej nabyłeś? Gratuluję miłych nabytków, nie ma to jak sobie dogodzić od rana. tosia_j, Ale idzie ku lepszemu ze zdrówkiem? Purpurowy, A jednak ten etap dzisiaj... Niech szybko minie! Mizantrop - jakich mundrych słów używasz...

Heloł wieczorne! Najaktywniejsza osoba wieczorem na Spamowej - Nieboszczyk. Bez niego wątek by umarł... I co tam Moi Drodzy? Bo ja skostniała okrutnie. Wiatr północny się zerwał i nawet w domu jak w kostnicy, ciągnie chłodem. Mój telefon z uporem na pogodzie pokazuje, że sypie u mnie śnieg. Muszę się jakoś okutać i podjechać do lidla po zgrzewkę mleka i takie tam. Jutro jeszcze do roboty i wolne i urlopik... Pracowity, ale nie szkodzi. tosia_j, Oj bidulko... Antybiotyk dostałaś? mirunia, Tak, zauważyłam, że jakby ciut dłuższe dni są. Największa ciemnica za nami.

Z wielkim poświęceniem wyskoczyłam do Rosska po rzeczy do biura. mirunia, Pozazdrościłam Ci i też kupiłam pomadkę ochronną. I maseczki dwie i odżywkę do włosów. A to sobie psik-przyjemność sprawiłaś, ja zapomniałam... Goście strasznie hałaśliwi, wróblasy to jednak są łobuzy. tosia_j, Kuruj się, odpoczywaj i swój urok na Spamowej roztaczaj! Ostatnio przy zakupach babka usiłowała mi wcisnąć próbkę perfum, których nie znoszę, ale się nie dałam i kazałam sobie zrobić odlewkę, tych co chciałam wypróbować. A piątka Chanel nie dla wszystkich, też specjalną fanką nie jestem. Carica Milica, Przesyłam dobre fluidy i życzę szybkiego wydobycia się z dołka. I proszę sobie pogratulować, że na zajęcia jednak poszłaś. Purpurowy, bardzo mi się spodobała Twoja akcja.

Dzień dobry Wszystkim! Nie byłabym sobą , gdybym nie ponarzekała na pogodę - zimno jak cholera, najzimniejszy dzień jak dotąd. Sąsiadka mówi, że nad ranem było minus 17, jak wychodziłam z psem było minus 10. Nawet ładne słoneczko, ale trudno je docenić, jak mróz wyciska łzy z oczu, katar z nosa i szczęka się zębami... Myślałam dziś iść odebrać moją pachnącą przesyłkę i do biblioteki, ale nie wiem, czy się zmobilizuję przy tej temperaturze. Jutro ma niby być cieplej. Nie nadążam sypać ptakom żarełka, chyba cała okolica się u mnie stołuje. Co to za goście - siedzą od śniadania do kolacji... Miłego dzionka życzę! wiejskifilozof, Sto lat Sto lat! wszystkiego najlepszego! Przede wszystkim życzę Ci żeby powiodła się akcja trafienia do tego ośrodka.

mirunia, Tyż fajny, ale miałam coś w tym stylu właśnie bez zapięcia w poprzednim sezonie. Wychodziłam do zeszmacenia, więc na razie przerwa. cyklopka, Prawko i remont rzecz priorytetowa! A Gwiezdne Wojny priorytet przyjemnościowy. misty-eyed, A mam takie odjazdy zakupowe, rozglądam się, grzebię w tym necie,po czym nie kupuję nic.

mirunia, Pisałyśmy razem. Faktycznie świetny ten Twój sweter, ale to nie swetrzysko właśnie w którym można się schować... No cena powiem Ci też kusząca.

misty-eyed, Ech, lubię przymierzyć... Ale dziewczyna ma mniej więcej mój wzrost i figurę,a ja jeszcze dałabym lepszą stylówkę dla smukłości ( woskowane rurki i botek na obcasie). Zyczę wielu miłych doznań z kawkowania!

Ḍryāgan, Oczywiście, skrót myślowy, mówię o postawie w odpowiedzi na sytuacje życiowe.

Jak mnie wkurza to dublowanie...

Carica Milica, Ja tam dziś pożarłam neuroleptyk... Ḍryāgan, A to już faktycznie Twój wybór, jak podchodzisz do tematu. Ja nie lubię słowa "rezygnacja", wolę -stoicki spokój, akceptacja... Ale to ja. Purpurowy, Szału nie ma, ale nic mnie nie roznosi w żadną stronę, więc nie narzekam. Bardzo się cieszę, że byłeś na gitarze! A to tak jak ja perfumków używam zależnie od nastroju. Fajne to swetrzysko, czy za bardzo workowate? https://factoryprice.pl/grafitowy-luzny-sweter.html

Carica Milica, Kochana taki masz teraz trudny czas. Nie jest on dobrym doradcą pomysłów na spędzenie czasu, typu zabawa z lekami. Przeczekaj. Trzymaj się! rolosz, Miło słyszeć Cię w lepszej formie. Zdecydowanie jestem teraz za lekturami o niewielkim ciężarze gatunkowym. Ḍryāgan, No nie wiem, czy tym podpisem dodajesz sobie optymizmu... tosia_j, To szybko nam wracaj do zdrowia bidulko! Tulam! Purpurowy, Jak tam dzisiejszy nastrój? Która wersja - love czy hate? misty-eyed, O to fajna nagroda za wizytę u lekarza! Nie jestem fanką shoppingu per se, ale przy okazji właśnie coś się zje, wypije, poogląda, zmieni obrazki w głowie i to jest ok. cyklopka, A propos pracy, coś nowego w temacie składania CV, za coś kciukasy mamy trzymać? Musiałam na pół godzinki się kimnąć, jakoś mnie zmogła zima. Teraz grzebię w necie, bo mija sezon, mija zimowy sale, a ja nadal bez swetrzyska.

mirunia, A dziękuję, trzymam się póki co. Widzę, że Ty też. U mnie chyba miasto też tylko piachem szafuje, ale myślę, że ludzie przed domami sobie solą podsypują. No bo raczej z kosmosu mi się białe wyżarcia na butach nie zrobiły. Wyskoczenie do rosska w czasie pracy- oj tak... Właśnie patrzę jakie mamy braki w biurze i coś czuję, że jutro się podejmę ciężkiego obowiązku uzupełnienia zapasów... Te ż sobie z miodkiem podjadam twaróg, a nie wszyscy ten frykas znają. Zaraz się zbieram, lecę z psem do biedry po drobne zakupy, potem pichcę, ale najpierw pyszna kawka na rozgrzewkę po powrocie.

Dzień dobry! Jakoś dziś wstałam w lepszej formie, zobaczymy, jak się to rozwinie w ciągu dnia. Wyszło nawet słoneczko, szkoda że już po spacerze z futrzakiem, ale chociaż do pracy szłam łapczywie łapiąc fotony. Od razu jakoś lepiej, jak trochę światła. Zaraz sobie zrobię kolejną kawkę. Jeśli miałabym dziś się do czegoś przyczepić, to do sypania solą chodników. Wżera się to paskudztwo w buty i niszczy moje skórkowe botki. Miłego dzionka! mirunia, No dobrze, że jesteś! I super, że dzionek lepsiejszy. Zazdraszczam wyjścia służbowego! wiejskifilozof, A ja kupuję jednego batata, takie szaleństwo... misty-eyed, Też ostatnio się przekonałam do miodu do kawy, choć wydawało mi się to kiedyś jakimś dziwnym połączeniem. Udanego shoppingu!

neon, Plusiki zbierasz, a już zapewne masz nasze głosy w konkursie pienkności... cyklopka, A to nie przebiję... Ten Wasz film nie na moje nerwy dzisiejsze. Mogłabym robić za ludka z Krzyku Muncha w tle.

Carica Milica, Właśnie się waham, ale się ubiorę... może z dymem trochę złości pójdzie. Mój ranking miodowy - pierwsze miejsce - rzepakowy, potem długo nic... Z bardziej fikuśnych - malina leśna, mniszkowy bardzo si. Duże nie - akacjowy, lipowy tylko do herbaty.

Carica Milica, Jeszcze nie ten etap, że wrzeszczę i walę w sprzęty... cyklopka, Nie dajecie mi powodów, musiałabym zmienić wątek... A lody z batata mogłyby być niezłe. Purpurowy, Widzę plan B jest! Na razie pójdę zapalić, a że już jestem po kąpieli, w szlafroku to na pewno się przeziębię. Akurat na urlop.

frajer, Krioterapia? Piękna opowieść, taki trochę "Doktor Żywago". Carica Milica, Znaczy jutro luzowanie i oglądanie smogu przez okno? cyklopka, No właśnie jakieś za słodkie bataty dla mnie, lubię je tylko tak naprawdę w gulaszu warzywnym. Próbowałam też w formie frytek maczanych w ostrym sosie chilli, ciasta i tez specjalnie nie weszły... Purpurowy, Co będzie jak mebli do wynoszenia zabraknie? No żesz, mam dziś złość, nawet mnie wkurza, że forum muli. Nawet nie ma się z kim pokłócić, bo wszyscy w domu podejrzanie mili. I zepsuła mi się pralka.

tosia_j, na razie się zastanawiam, co zamówić ( i tak to na następny miesiąc), myślałam o Kabul Oud z Montalaków, ale jakiś drogi jest... Może spróbuję tą Twoją Terenzi?

Ḍryāgan, neon, Nie no Chłopaki, jak macie takie podejście to wspaniale! Ja cały czas pracuję nad tym, żeby nie tyle powstrzymywać się od zamartwiania i jęczenia, bo to niezdrowo jak się ma potrzebę, tylko żeby tej potrzeby nie mieć. JERZY62, Nie , to obwód bicka Purpurowego... No i nareszcie klapnęłam... Żadna przyjemność dziś chodzić, bo się brnie w ciapie śniegowej... No i jak tylko się ściemniło, wszyscy zasmradzacze grzewczy śmieciami zaczęli palić, bo nie widać z którego komina ten syf leci. Oddychać nie ma czym, aż w gardle drapie. Jeszcze trzy dni pracy i potem trochę wolnego, urlop sobie biorę. Młody ma ferie i będziemy robić u niego mały remont. Ech ciapnęłam sobie od serca miodu do herbaty i ulepa sobie zrobiłam.

Dzień dobry Wszystkim! Relacja ze świata na zewnątrz - buro i nieprzyjemnie. Coś dziwnego stało mi się z paznokciami - otóż pękły mi na kciukach w poprzek w połowie... Jak bym o coś zahaczyła, czy by się odgięło, to masakra... To poleciałam przed pracą do kosmetyczki, żeby mi coś zaradziła. Podkleiła, założyła jakiś specjalny utwardzacz i musiałam nałożyć hybrydę, żeby to pokryć i wzmocnić. Mam ładne, świeże paznokietki w kolorze wina, ale mnie to nie cieszy. Nie miałam wcale w planie wydawać na to kasy w tym miesiącu. Zdążyłam do roboty na styk. Słaby mam dziś dzień. Miłego nowego tygodnia! Carica Milica, misty-eyed, No cóż, nie będzie dziwactwem chodzić w masce... Ḍryāgan, Życzę Ci, żeby się wszystko wyjaśniło i żeby się okazało, że to nic poważnego. Czasami jednak wejdź i pomarudź, lepiej tutaj, niż kisić to w sobie. neon, Nie bojaj, badania zrób i niech wyniki będą dobre!

nie dość że forum muli, to dubluje...

mirunia, A papierosek to rytuał poranny... Do tego dobra kawka... Ja w tej samej wersji, w bonusie nadgarstki wyperfumowane olejkiem arabskim. JERZY62, Dobranoc! misty-eyed, Wydaje mi się, że to nawet żadna magia i czarowanie rzeczywistości, tylko po prostu coś się dzieje w naszym mózgu, gdy otaczamy się tymi drobiazgami i drobne rzeczy dla siebie robimy, chyba wysyłamy sobie sygnał - kocham Cię. tosia_j, Spamowa nie byłaby Spamową, gdyby raz na jakiś czas nie pojawiły się koty.