Skocz do zawartości
Nerwica.com

kosmostrada

Użytkownik
  • Postów

    9 023
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kosmostrada

  1. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    misty-eyed, Super! napisz koniecznie jak wrażenia, bo ja też nie lubię kwasowości w kawie. Fakt, że ja piję ze spienionym mlekiem, więc mniej to czuję. mirunia, Właśnie się zastanawiam, czy przemknąć jutro w kozaczkach obcasowych ( wtedy wyrobię w nich w pracy), czy tez zabiję się po drodze... Och masz tak samo dobry pomysł jak ja na wieczór - wanna. Moim zdaniem jednym z rozpieszczaczy jest próbowanie i smakowanie różnych kaw i herbat. Ja np. piję teraz kolejną odsłonę ajurwedyjskiej herbatki - tym razem Choco - pikantna, rozgrzewająca, o leciutkim czekoladowym posmaku. W ładnym kubku, który dostałam w prezencie. Moja ulubiona świeca się pali. Na szafce stosik książek. Dzięki linkowi od Tosi ( jeszcze raz ) planuję, jaką odlewkę kupię sobie w następnym miesiącu...To jest właśnie robienie sobie szczęścia, z drobiazgów wokół siebie. I dzięki temu przetrwam ten dzień.
  2. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    misty-eyed, Czasami to minus 1 u mnie gorsze niż 8... Jak jest wilgoć to masakra. Carica Milica, Ostatnio tu na Spamowej tyle tych rakowych wiadomości... Tak mi przykro, że Ciebie też to dotknęło. Kochana w Twojej głowie wcale nie musi nic się złego dziać, w tej sytuacji każdy byłby rozwalony. Jedna osoba stąd odeszła przez takie wiadomości, Plateczkowa stara się dawać sobie radę, ale też jej ogromnie ciężko. To taki ciężki bagaż... Masz prawo być w dole. Ale wydaje mi się, że dajesz radę, wychodzisz, uczysz się, tak jak możesz kierujesz też energię w inną stronę. Dobrze, że masz terapię, ktoś pomoże Ci łagodniej przez to przechodzić. Ściskam mocno!
  3. Carica Milica, A to by było bardzo nie po chrześcijańsku...
  4. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    misty-eyed, Zapowiadali roztopy już na dzisiaj, ale ups nie udało się trafić, następna data - czwartek. Kwestia jakości i również odmiany kawy. Może celuj w świeżo paloną z południowej Ameryki, te z Afryki są bardziej świeże, więc możesz odbierać to jako kwaśny posmak. Dziś można kupić wspaniałe kawy i to w niewielkich próbkowych ilościach, znajdziesz coś dla siebie. I wróciło do mody zalewanie wrzątkiem. przeTroll10, Znam tylko pierwsze imię Cyklopki... No pewnie, że zakochać się można...
  5. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Witajcie wieczornie! U mnie był przyjemny suchy mróz, około minus 8, trochę słońca, ale nie pokorzystałam bo miałam od rana gości, a z psem wróciliśmy dosyć szybko, bo tak sól mu wżarła się w łapy, że nie mógł chodzić... Po gościach musiałam odsapnąć, bo mnie słabowitość złapała i jeszcze brzuch mnie od wczoraj falami kłuje. Już naprawdę nie wiem, co mam jeść, żeby było dobrze. Leżę więc skapciała pod kocem i piję herbatki. Jak przeczytałam Diphergan, to pomyślałam, że już coś z moją pamięcią naprawdę źle, bo pamiętam, jak mi to zapisywano na przeziębienie, ale odetchnęłam, jak Was poczytałam, że jednak nie mam omamów. cyklopka, Też słabo reaguję na swoje imię, to u mnie jakiś brak mocnego usadzenia się w rzeczywistości z określoną tożsamością. mirunia, No jutro znów do roboty... Ale uważam, że jesteśmy szczęściary, mamy blisko i trzaskający mróz nam niestraszny, szybka akcja i jesteśmy w biurze. Najwyżej buty na zmianę trzeba zabrać, żeby się w pracy nie ugotować. tosia_j, Mamy ciągle słyszą złote rady i komentarze na temat wychowania swojego dziecka... Tacy są ludzie. A może faktycznie opacznie ją zrozumiałaś? Ściskam, nie daj się zgnieść! Purpurowy, W końcu gitara rulez...
  6. A propos Nihila... Droga moderacyjo! Czy skończy się ten ban Nihilowy? Czasami mam wrażenie, że jest to kwestia tego, że po prostu nie chce Wam się za nim "chodzić" i sprawdzać każdego jego posta...
  7. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    neon, Boszsz jaki ty mądry... tosia_j, znaczy piekielnie pali, lub piekielnie dosadne? Purpurowy, No pa, ale kto tu będzie w nocy? Wydaje mi się pomysłem przednim położyć się w wannie, zanim dostanę stałego skrętu szyi, tudzież paraliżu członków ( ups , sorry Tosia ) z napięcia.
  8. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Purpurowy, jesteś reinkarnacją jakiegoś hippisa z Woodstock... ( przynajmniej jak Cię najdzie... ) cyklopka, myślisz że taki wniosek z Twojej wielopostaciowości? A nie kwestia interesującej, elastycznej i kreatywnej osobowości? Ja przyszłam na forum w momencie pustki i braku tożsamości i Kosmostrada jakby nadała mi znowu moją postać, dlatego jestem tak przywiązana, bo to Ja. tosia_j, Siarczysty może być też policzek, albo przekleństwo..., w sumie też chwilami siara. frajer, plus internetu - zawsze możesz wyjść bez pożegnania... neon, znaczy jak ktoś starszy to już ma być bidukiem zahukanym i najlepiej się nie odzywać, bo jeszcze od młodszego dostanie. No dzięki.
  9. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    frajer, odezwij się, bo sobie wkręcimy, że Cię przepłoszyliśmy... mirunia, Majtasy. No muli... mirunia, cyklopka, Nie no z moimi dziurami w głowie to mogłabym się pogubić. Już ostatnio w pracy usiłowałam się zalogować do systemu jako Kosmostrada... A poza tym ja jestem Kosmo i co, teraz będę gdzie indziej np. Cyklopka?
  10. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    O, jakaś świeża krew... frajer, heloł! Przeżyłam pobyt w centrum handlowym w mega tłumie (nie może być więcej ludzi, bo był problem z parkingiem ), monsz zgubił telefon, ale jakaś dobra dusza znalazła i nie schowała sobie do kieszeni, kupiłam sobie gacioszki. To tak w skrócie. A na każde forum wymyślacie sobie inne nicki?
  11. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    mirunia, Ano byłam na chwilę w pracy, dzięki temu zmobilizowałam się do tego, żeby się zrobić... Potem na spacerze z psem i w Rossku po płyn do wełny, bom w ferworze prania. A tak to kręcę się w domku i czekałam na mensza, bo zaraz mamy jechać na szopping dla młodego, bo znowu złachał ciuchy. A widzisz, to ja jedyna tylko w jednym miejscu piszę. A mój czas na Spamowej chyba mija. tosia_j, Znaczy 40 plus też ludzi przyjmują na Twoim forum? To puść mi proszę linka na pw. neon, Brawo Ty! To chyba największe wyzwanie dla nas, opierać się tylko na sobie. Ale też uważam że się da, przynajmniej czasowo. Właśnie opieprzyłam mojego syna, że chodzi bez kalesonów w cienkim dresie, już nie mam siły opieprzać Ciebie... Aj tam zaraz śmiać, wczoraj kolega młodego pożyczał od niego kalesony, jak szli na sporty zimowe. cyklopka, No właśnie grypy dyskusyjne, tematyczne - to mnie pociąga...
  12. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Dzień dobry! mirunia, Mówiłam właśnie dziś Plateczkowej, że tylko w stroju narciarskim u Was się da funkcjonować... Albo futro i walonki. U mnie też zimno, ale bardziej jest nieprzyjemnie niż syberyjsko. Nie ma wczorajszej zimowej fajności... Ale dzielnie wyszłaś! tosia_j, Rozglądam się za jakimś miejscem w necie dla siebie, ale sama nie wiem, czy jakieś ograniczenie typu wiekowe by mi służyło. Podoba mi się obracanie się w kręgach w różnym wieku, z różnymi poglądami i zainteresowaniami, mam wrażenie że mnie to rozwija. Może sobie jednak tego facebooka założyć, łamię się... Purpurowy, Może idzie ku lepszemu z tym spaniem... Ale w ciągu dnia też nie śpisz?
  13. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    WolfMan, mirunia, Co sobie pośnieguję to moje, sprawdziłam pogodę i piszą, że już od niedzieli ma być u mnie odwilż i pakudna pogoda...
  14. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Ḍryāgan, No pewnie, taka fajna ekipa, ale będzie super!!! Carica Milica, Ja tradycyjnie w piersiówce Krupnik.
  15. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Nie śmiałam aż tyle proponować... Cieszem się! Jutro idę na 12tą do pracy, ale wcześniej bałwaaaaan! mirunia, A dlaczego se ne wrati? Ja rozumiem, że na wielką górę wleźć to może trochę słabo, może i hardcore'owy kulig też nie, ale jak jakaś bohaterka filmowa w saniach ciągniętych przez konie , why not?
  16. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    mirunia, ojej, to już lekka przesada. Albo wiosna, albo Syberia... Mam nadzieję, że u mnie tradycyjnie będzie cieplej, bo przecież z psem (w płaszczyku na misiu ) trzeba wyjść. Młody wpadł z dwoma kolegami po sprzęt, jako potentat saneczkowy. Jedne są jeszcze moje porządne staruchy z oparciem, żeby ciągniętego zakutanego dziecka nie zgubić, tudzież w wieku późniejszym co by jadąca razem matka w połowie górki się nie omsknęła ( wóz rodzinny), drugie plastikowe, lekkie, poręczne, niezbyt szybkie ( ot taki młodzieżowy golf) i trzecie wypasione, wygodne, wyścigówy dla powiedzmy bardziej doświadczonego saneczkarza ( chyba sportowy mercedes ). Jak się utrzyma śnieg też na sanki pójdę, a co. Pewnie nie będę miała siły zrobić więcej niż dwa podejścia na górę, ale i tak będzie frajda. W Austrii było super, wieczorem mały stok zamieniał się w tor saneczkowy i się podczepiało pod wyciąg. Ktoś pójdzie ze mną na sanki?
  17. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    No widzicie, zawsze jakiś problem ze snem, ja z kolei ostatnio nie mogę się dobudzić, ciężko mi się z łóżka zwlec... Byliśmy w ostatnim słoneczku na spacerze, chwilę nad morzem, masa ludzi, bo wolne, bo pogoda, bo cofka i połowy plaży nie ma, to się kłębiły ludziska. Ale są bursztyny. Wyciągnęłam staruchy śniegowce. A już myślałam, że ich w tym roku nie użyję. neon, Ja proszę o przycisk "go!". Carica Milica, postawmy na gorszy czas, ok? Przecież pewne wahania nastroju są absolutnie naturalne. Purpurowy, No cóż, troszkę poeksperymentujesz pewnie, zanim znajdziesz złoty środek... Ale należy chyba się cieszyć, że możesz sobie na to pozwolić - nie musisz wstawać do roboty, dzieci uwagi nie wymagają... A i wreszcie na gitarę się uda pójść, zobaczysz. mirunia, Oj no to faktycznie też zimnica u Ciebie, trudno pospacerować... Ale przez okno ładnie. tosia_j, Trzy króliki, świetne! Wybacz, że nie skumałam, ale mój poziom inteligencji przed południem jest słabiutki, żem tylko zwierzaki zanotowała.
  18. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    misty-eyed, A to u mnie bardzo przyjemnie, z menszem sobie łopatę prawie wyrywaliśmy, kto będzie odśnieżał. Pies ekstatyczny z radości, bo śnieg. Teraz się kazał na parapet wsadzić i wgapia się w lecące płatki śniegu. To sobie Kochana leżakuj, wypoczywaj, dobrze że obiadek masz. Ja dziś zbyt zamulona na refleksyjność, ale energii mi dodaje ta piękność za oknem. Mirunia - gdzie jesteś, proszę o relację pogodową u Ciebie!
  19. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Dzień dobry! Wchodzę ja na Spamową, Manuki są - wszystko ok, ale potem paczę a tu zajączki... Jezusicku, nie mogłam się dziś dobudzić, ale przespałam do Wielkanocy? Ale pięknie ludziska, zima , zima, zima.... Byłam odśnieżyć, nasypałam wróblaskom ziarenek, a teraz gorąca herbata i jakieś szamanko, bo tylko kawę z pierniczkiem rano zaliczyłam. Miłego dzionka! misty-eyed, Zdrówka Kochana!!!
  20. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    tosia_j, Sądzę, że trochę empatii i drobna dawka inteligencji i po chwili może być love and peace. cyklopka, No ba, manuk to maskotka Spamowej... Przyłapałam psa jak gryzie mojego misiaczka ( com go pod choinkę dostała). Niby nie zwrócił na niego uwagi, a tu za moimi plecami, - cap go w nos, cap lekkie podduszenie... Wychowałam podstępnego mordercę...
  21. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Witajcie wieczornie! tosia_j, Kochana pisz, bardzo mi się podobają Twoje rymowanki i wprowadzają swoisty koloryt w Spamową. Byłam z tymi moimi ciuszkami w Vintage Shopie. Nawet nie wiecie, ile mnie to kosztowało i jak się czułam przed wyjściem. Bo jakby nic nie wzięły to znaczy co - nie mam gustu, kupuję szmaty? Ale sporo babka wybrała, nawet ceny jakieś wysokie dała, ja bym dała niższe, żeby się sprzedało, no ale nie mój sklep. Zobaczymy. W każdym razie jestem zadowolona, że to zrobiłam, dobre, łagodne ćwiczenie praktyczne zamykania buzi wewnętrznemu krytykowi. O to chodziło. Mam taką refleksję na temat pisania tutaj. Otóż bardzo łatwo chlapnąć ozorem, zwłaszcza w tym miejscu. Piszemy tu co chcemy, ale liczymy się chyba z tym , że nasze słowa mogą trafić albo w czyjeś demony, albo w zły moment nie tylko nastrojowy ale moment w życiu, gdzie coś dla innych obojętne, mocno zaboli, albo rozsierdzi. I też ma się prawo o tym napisać. Przynajmniej może ktoś następnym razem pomyśli, zanim coś napisze.
  22. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Dzień dobry! Mnie tematy operacyjne niespecjalnie ruszają, w końcu chciałam być lekarzem , a i na studiach brałam udział w sekcji zwłok i zostaliśmy do końca tylko w trzy osoby. Gorzej jak przestępuję próg szpitala w swojej, czy moich bliskich sprawie, to dostaję syndromu białego fartucha. Zimaaaaa!!!! Nie mogło być tak na Święta? Wietrzysko okropne, więc zawieja. Chyba przez tą zmianę pogody czuję się paskudnie, ledwo w pracy siedzę. Dziś rano zwlec się z łóżka nie mogłam. Dobrze, że monsz wyszedł z psem, bo chyba z dwie godziny dochodziłam do siebie. Zrobiłam wielkie porządki w biurku i szafkach pracowych, bo nie mam dziś za dużo roboty, a trzeba się czymś zająć... mirunia, Kochana ściskam Cię bardzo mocno, bo widzę, że trochę Cię dopadła franca... wiejskifilozof, Powodzenia życzę! misty-eyed, I jak tam Kochana jesteś nadal w ferworze realizacji sprytnych planów? Purpurowy, Dobrze, że się odezwałeś. Trzymam kciuki, żeby się udało z lekami! Miłego dnia Wszystkim!
  23. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Dzień dobry! A u mnie dziwnie, czasami jak Filip z konopii wyskakuje słońce, ale przede wszystkim jest czarno i pada wielkimi płatami roztapiający się śnieg. O taka koopa... Wreszcie dziś rano zmobilizowałam się do pofarbowania sobie łba, efekt nie powala, inną farbę kupiłam... ) No nic, w lutym oddam się w ręce profesjonalisty. Polecona przez Plateczkową książka tak mnie wciągnęła, że czytałam do pierwszej, a nad ranem obudził mnie pies swoim kichaniem ( wczoraj młodemu ostro przemókł na spacerze wieczornym), więc lekko zamulonam. Refleksja poranna - chyba się zaczyna robić jaśniej. A tak Kochani dzień jak co dzień... Lusesita Dolores, To że ktoś mówi co myśli, nie znaczy od razu, że jest konfliktowy.
  24. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Witajcie wieczornie! Z naszą Plateczkową rozmawiałam przez telefon, dzielna dziewczyna z niej jest. U doktora wygadałam się, bite 45 minut. Mam zrobić EEG, mam iść na terapię pozn.- behawioralną, odmówiłam wzięcia stabilizatora. To tak pokrótce. Monsz podwiózł, bo bym chyba nie dojechała samochodem, wróciłam autobusem z małym przystankiem w celu rozpieszczenia - nabyłam na promo fajny krem do rąk i kazałam sobie zrobić odlewkę wypatrzonych perfum. Teraz herbatka, bo zmokłam, plus się zrobił i jak zaczęło prószyć, tak skończyło się na chlapie. Poczytałam Was, ale jakoś teraz nie mam siły się do niczego odnosić, więc pozwolicie, że umknę ku kąpieli...
  25. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Dzień dobry! A ja dziś wcześniej w pracy, bo mnie telepie. Mam dzisiaj wizytę u mojego doktora od głowy, idę w zasadzie żeby się pokazać i pogadać wspierająco, a kurna organizm mi reaguje jakbym na ścięcie szła... No trudno ze sobą wytrzymać. A pogoda świetna, teraz świeci słoneczko, mały przyjemny mrozik bez wżerającej się wilgoci. Z rańca, jak szłam z psem, miejscami wyglądało jak posypane mąką, widocznie przez chwileczkę w nocy prószyło. mirunia, Przez okno chociaż człowiek na światło popatrzy... Kawkę na ten zamuł dziabnęłaś? Rozkręcenia życzę Kochana, bo widzę nie w humorku jesteś. No ale tak czasami mamy, przejdzie. tosia_j, U mnie babka tyle zażyczyła sobie za wymianę zamka, bo długi... Pewnie niezły show robią chłopaki, tez bym poszła na występ... na_leśnik, Zobaczenie Cirque du Soleil na żywo to jest jedno z marzeń mojego dzieciństwa, które zrealizowałam. No to mówisz znów zaraz mykasz ciężko pozarabiać piniondz? Znów Holandia? JERZY62, Ja mam problem z jedzeniem z rańca ( żołądek ściśnięty), a to niezdrowo. Dziś na siłę wcisnęłam banana, ku zdrowotności. platek rozy, Kochana moja to poskładaj się powolutku, bo sytuacja nie jest tragiczna, choć wiem, że Cię to rozwala. Może uda się przyspieszyć zabieg, a jak nie to trzeba cierpliwie poczekać, bo miotanie się wizyty nie przyspieszy, a tylko czas oczekiwania zamieni w piekło. Ściskam! Miłego dzionka Wszystkim!
×