Jak nie masz dostępu do głosów i wizji to ciężko może będzie się do tego dobrać, ale dobry psycholog może wydobędzie twoją podświadomość, np. tak zwaną terapią w piaskownicy. Chodzi generalnie o znalezienie symboli które rządzą życiem, ja się już zaczynam do nich dobierać, ale opór otoczenia mam niezły, mama już zaczęła nalegać na redukcję leków a ja jestem tutaj jak mur i nie pozwolę.
Symbol jest to myśl związana z emocją, wydarzenia z życia odbijają się w umyśle jak w lustrze i też tworzą symbole.
Podświadomość wielu matek mających synów chorych na schizofrenię, dąży do posiadania chorego synka.
Nie rozumiem tego mechanizmu, ale go zaobserwowałem.