Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kat_

Użytkownik
  • Postów

    339
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kat_

  1. Czy sertralina może podwyższać stany lękowe i ogólne objawy nerwicowe? Biorę 150mg od jakiegoś m-ca i czuję wzrost poziomu lęków. Nie mogę nawet wypić jednej czarnej herbaty bo się fatalnie po tym czuję.
  2. Brałem Sertralinę + Trazodon przez 2 lata, teraz ponownie wróciłem. Trazodon nie powoduje tycia, sertralina też nie. Źle się po tym zestawie czuję, ani nie jestem jakiś spokojny za to mocno przymulony, otępiały, zmęczony, wieczne lenistwo. Moim zdaniem trazodon to powoduje, sertralinę biorę z przerwami już 5 lat i jest to mocno aktywizujący lek. Hydro raczej nie powoduje tycia, jak już to minimalne, brałem wielokrotnie w ciągu 7 lat leczenia.
  3. Na mnie źle działa trittico, biorę około 25mg na noc, rano sertralinę 50mg. Czuję sie przymulony, otępiały, zmęczony, nic mi sie nie chce. Jestem niejako skazany na ten lek bo usypia, mirtazapina i mianseryna też ale tyłem okrutnie. Może zamienię na hydro, sam nie wiem.
  4. Brałem sertralinę 5 lat i nadal po krótkiej przerwie ją biorę. Mam doświadczenia z alkoholem. - ogólnie strzelenie sobie 1-3 piwek nie dawało niekorzystnych zjawisk, nawet rozmawiałem z lekarzem jak to jest z tym, mówił, że zależy przede wszystkim jak się czuję po i w trakcie, jak OK to nie ma przeciwwskazań, po piwach nie miałem problemów z agresją czy innymi objawami nerwicowymi - uwaga na wódkę i wszelkie driny np. whisky z colą. Samą wódkę piłem kilka razy w ciągu tych paru lat, zapita sokiem więc OK, nie było rewelacji, wszystko OK. Unikajcie coli! Lekarstwa, mocny alkohol + coca cola to w moim wypadku mieszkanka wybuchowa! Kofeina dla nerwicowców to trucizna! Byłem na imprezie, wypiłem sporo drinów w formie wódki z colą, jakieś 0,5 L wódki i litra coli przez cały wieczór i noc. Impreza zakończyła się moimi dziwnymi schizami i wywołaną przeze mnie bójką, wróciłem do domu z podbitym okiem i guzami na głowie, wielu rzeczy nie pamiętałem, ubzdurałem sobie wtedy jakieś dziwne rzeczy, jakiś stan zagrożenia itp. Ogólnie kofeina + alkohol to nie jest dobre połączenie a dodać do tego psychotropy i nerwicę to może zakończyć się tragedią!
  5. Od jutra wracam do sertraliny, którą brałem w z mniejszym lub większym powodzeniem od 5 lat (w zależności z czym łączyłem). Escitalopram to straszny syf.
  6. Straszne g*wno to esci. Biorę 8 dzień, skutki uboczne to tragedia, tydzień wyjęty z życia, nawet nie jestem w stanie powiedzieć co robiłem którego dnia, czuje się przytępiony i przymulony. Mam dwa opakowania Aciprex 10mg w tym jedno napoczęte, jeżeli ktoś się tym leczy to odstąpię, jak nie to wywalę w kubeł. Wrócę sobie do sertraliny, którą brałem 5 lat.
  7. Na mnie bardzo źle - bóle głowy, wkurw, gonitwa myśli, problemy ze skupieniem itd.
  8. Tzn. te ataki głodu to po mirtazapinie/mianserynie, żeby było jasne. Sama sertra jest obojętna w tych kwestiach. Zobaczę jeszcze jutro jak będzie na esci, jak dalej dupa to chyba wskoczę na sertralinę znowu albo rezygnuję ponownie z dragów. Całkiem dobrze się czułem na bodymaxie (witaminy+żeńszen), do tego magnez, tran i meliska na noc, przeżyłem tak maj, było ok. Nigdy nie miałem jakichś mega-lęków, ataków paniki, omdleń, po prostu wieczny dół, dodatkowo wkurw po zapiciu doła kofeiną. Po SSRI temat kobiet niestety dla mnie nie istnieje a zbliżają się wakacje i letnie festiwale metalowe :)
  9. A bierzesz coś na spanie? Ja się doskonale czułem po asertinie z mirtazapina ale tyłem okrutnie, bulimiczne ataki głodu, wstawanie w nocy po jedzenie, wyżeranie połowy lodówki a w myślach tłumaczenie siebie jak alkoholik - jeszcze tylko jedna kromeczka, jeszcze tylko jedna kiełbaska... Jeżeli tak się czuje osoba uzależniona to prze*ebane. Ja na tym leku bylem uzależniony od jedzenia.
  10. Piłem na sertralinie i trittico, piwka pojedyncze to regularnie, po kilka na tydzień, zima mało albo nic, latem wiadomo więcej :) Żadnych problemów. Pytałem nawet dwóch lekarzy, że jak to w końcu jest z tym alkoholem i psychotropami, powiedzieli mi, że to wszystko zależy jak się czuję po spożyciu, że jeśli OK to czemu nie se czasem chlapnąć. Parę razy to się urżnąłem ostro w ciągu tych lat, jak dobre towarzystwo to nawet nie wiesz kiedy czas zleci :) Nie miałem problemów, no kac wiadomo i tyle. Miałem tyle razy "kaca" po psychotropach, że już nie wiem który gorszy - ten po alkoholu czy po dragach, aktualnie jestem potwornie skacowany na esci :/
  11. Mam zapisane docelowo 10mg ale wchodzę przez tydzień na 5 mg. Sertralinę brałem przez 5 lat. Już chyba wolę łykać bodymax-plus (tam jest trochę żeńszenia, stawia na nogi), magnez, tran a na wieczór sobie meliskę zrobić albo brać w tabletkach. Łykałem taki zestaw i czułem się OK.
  12. Brałem Asertin jakieś 5 lat, był to mój trzeci ssri, po fluo i paro. Stwierdzona depresja endogenna i nerwica, w sumie uważam te dwa schorzenia za jedno wspólne, po prostu ludzie mają albo więcej objawów depresyjnych albo nerwicowych ale niemal zawsze oba występują razem. Postawił mnie początkowo na nogi, dobrze się czułem po nim, zawsze miałem problemy ze spaniem przy ssri więc zaczynało się mozolne dobieranie czegoś na sen. Przeszedłem przez benzo, tisercin, ketrel, chlorprotixen, hydro itp. Najlepiej się czułem z mixem mianseryna/mirtazapina ale tyłem potwornie. Ostatnie dwa lata spędziłem na Asertin+Trittico, czułem się tak średnio, nie było ani źle ani super, stwierdziłem, że po tylu perypetiach z lekami taka opcja może być, w końcu jakaś stabilizacja. Niestety, z kolejnymi miesiącami czułem, że albo asertin przestaje działać albo trittico mnie jakby "zadusza" - nic mi się nie chciało robić, leżałem, myśli samobójcze, depresja pomimo zarzucania 150mg sertraliny. 1.04.2014 przestałem brać leki, stwierdziłem, że skoro na nich czuje się do dupy to co za różnica czy będę brać czy też nie. Moje uwagi nt. setraliny: - problemy z koncentracją. Chodziłem prywatnie na angielski, nie mogłem się skupić na lekcjach ale też w domu, problemy z pamięcią, przyswojenie nawet małej partii materiału zajmowało dużo czasu a i tak nie zawsze skutecznie. Miałem np. do przerobienia jakiś temat a już myślałem o 10 kolejnych :/ brakowało mi cierpliwości, skupienia i koncentracji :/ wcześniej nie miałem problemów z nauką - Interakcje z kawą czy herbatą. Po wypiciu jednego albo drugiego mnóstwo objawów nerwicowych, bezustanne nucenie piosenek, gonitwa i natłok myśli w głowie, problemy ze skupieniem się, tzw. "wkurw" i agresja. Piłem czasem słabiutką kawę albo jednego Liptona raz dziennie bo dodawało to energii, niemniej w dłuższej perspektywie bardzo źle wpływało. - Nie jest to raczej lek na zlikwidowanie lęków, w moim wypadku mógł dodatkowo powodować nowe objawy lękowe lub nerwicowe - działanie antydepresyjne spore, najsilniejsze w porównaniu z fluo i paro, dawał speeda, przy mixie z trittico nie zauwazalem juz tego - libido słabiutkie i cała reszta z tym związana - z powodu braku napędu często łączyłem z albo wspomniana już kawą/herbatą albo minimalną dawką 50mg żeńszenia (1/2 tabletki, Naturell, 100mg) Poprawiało to samopoczucie i dodawało energii, często sądziłem, że w sumie to tylko ten żeńszeń działa. Niestety, trzeba uważać aby sobie dodatkowych stanów lękowych nie zaaplikować i po m-cu konieczna była przerwa. Bardzo duża poprawa koncentracji przy zastosowaniu minimalnej ilości żeńszenia, z ogromna łatwością tworzyłem zdania na angielskim, wyciągałem słówka z zakamarków pamięci :) Tyle mniej więcej ode mnie. Od 4 dni jestem na escitalopramie i skutki uboczne mnie dobijają :/ Mam w szufladzie dwa opakowania sertraliny i nie wiem czy nie wskoczę ponownie.
  13. Czwarty dzień na esci, tragedia, najgorszy ssri jak na razie. Ścina mnie spanie po zażyciu, śpię po 12 godz. i dodatkowo jeszcze leżę ze 3 godziny. Duży niepokój i rozdrażnienie, natłok w głowie i gonitwa nieprzyjemnych myśli, uporczywe nucenie piosenek. Dawka zaledwie 5mg. Chyba wy*ebie to gówno. Dodatkowo bóle głowy, samopoczucie jak na podwyższonej temperaturze, szczękościsk, suchość w gardle, brak apetytu. To normalne objawy? Przechodzi to? Brałem już fluo, sertraline i paroksetynę i nie miałem takich objawów albo już nie pamiętam ich. Po tamtych ssri spałem mało albo wcale, szybko się budziłem, tutaj nie wychodzę z łóżka.
  14. Wczoraj wziąłem 10mg esci, poszedłem spać o 3 w nocy, wylazłem z wyra o 18 spałem do około 15 godziny. Nie brałem nic na noc. Jestem mocno przymulony ale zarazem rozdrażniony, niepokój Dzisiaj biorę 5 mg.
  15. Około 30-ty lek ogólnie ze wszystkich. Zawsze był u mnie problem ze snem po lekach aktywizujących, przeżarłem większość ssri, kilka 3-pierść., benzo, mirtazapina, mianseryna, trittico, inne uspokajacze i usypiacze. Na lekach od 7 lat, pierwszy rok na fluoksetynie, potem sertralina z przerwą 3-miesięczną na wenlafaksynę, jeszcze reboksetynę brałem (Edronax) i paroksetynę i parę innych co już nie pamiętam (Chlorprotixen, Tegretol, Tisercin, Sulpiryd, Hydroxyzyna itd.) . 7 lat u trzech różnych lekarzy, 1/4 mojego życia na haju i raczej dożywotnia perspektywa bycia na prochach (depresja endogenna). Ostatnie dwa lata spędziłem na sertralinie + trittico, początkowo bylo OK ale formuła się wyczerpała w międzyczasie - trazodon mnie jakby zaduszał, dołował itp. Najlepiej w życiu to czułem się na sertralinie i mirtazapinie lub mianserynie - niestety, tyłem okrutnie, po 5-6 kg na m-c.
  16. [videoyoutube=] [/videoyoutube]
  17. Kat_

    czego aktualnie słuchasz?

    Byłem na Black Sabbath w Łodzi :)
  18. Od dzisiaj na esci. Zaczynam od 5 mg, docelowo 10mg. Dwóm znajomym bardzo pomógł. To już chyba będzie mój 30-ty lek w ciągu 7-letniej kariery (depresja+nerwica). Przeżarłem całe ssri oprócz fluwoksaminy. 1. kwietnia rzuciłem wszystkie leki, jakoś przeżyłem 2 m-ce bez, od 2-3 tygodni moje życie to wegetacja. Najlepiej się czułem po sertralinie połączonej z mirtazapiną lub mianseryną, niestety, przytyłem okrutnie, w ciągu kilku m-cy z 63kg do 98kg. Stwierdzona depresja endogenna. -- 14 cze 2014, 01:54 -- Bardzo duża poprawa samopoczucia po 1/2 tabletki 10mg esci. Zaledwie dwa dni przyjmowania preparatu a jaka ulga... To zadziwiające jak maleńki okruszek białego proszku może przynieść taką potężną ulgę w egzystencji. Od poniedziałku wskakuję na docelowe 10mg. Jestem dobrej myśli.
  19. Kat_

    czego aktualnie słuchasz?

    Doom i grunge najlepiej wyrażają smutek i cierpienie...
  20. Kat_

    Rhodiolin

    Stosowałem Rhodiolę razem z Sertaliną (Asertin). Było to 200mg Rhodioli i 100mg Sertry i jakoś na wiosnę 2 lata temu. Drgała mi bez przerwy lewa powieka, po 2 miesiącach stosowania podczas wizyty w toalecie upadłem i straciłem przytomność na około pół minuty, byłem zamroczony. Nie radzę łączyć, ulotki jednak dobrze informują. Odstawiłem rhodiolę, nie było więcej nieprzyjemności.
×