Skocz do zawartości
Nerwica.com

lukasz83

Użytkownik
  • Postów

    32
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lukasz83

  1. Dzięki Marku, no właśnie wejście nie jest przyjemne - bardzo działa na mnie ten lek usypiająco z jednej strony (zjadlem sniadanie, wziąłem tabletkę i potem przespalem prawie 2 godziny. Obudzilem się bez sil i zmeczony) a z drugiej jestem rozdrażniony i wkurwiony na cały świat. Także początek naprawdę "świetny".
  2. Wczesniej brałem Wenlafaksynę aż.... przestała działać. Ludiomil też działa na noradrenalinę więc stąd pobudzenie u Ciebie a u mnie taki wybór leku przez lekarza. Zaskoczyła mnie tylko mega ograniczona ilość informacji w PL o tym leku.
  3. No to startujemy, od dzis Ludiomil 25 g wleciał plus 10 g Diazepanu aby zniwelować ewentualne pierwsze efekty uboczne. Nie znalazłem nigdzie info dlaczego ten lek praktycznie nie jest przepisywany w PL, zakładam że chodzi o mocno ograniczoną dostępność. Mieszkam w Hiszpanii i tutaj nawet gdy nie ma go w aptece, zamawiają i jest do odbioru wieczorem lub następnego dnia rano a opakowanie na miesiąc kosztuje 3 euro. Serio serio, sam byłem w szoku.
  4. ja kiedyś miałem zawsze rano totalną "zamułę" po tym leku - z czasem przeszło ale chwilę to trwało. Tydzień brania leku to tyle co nic a problemy z koncentracją i hustawki nastrojów mogą kompletnie nie być związeny z tym lekiem tylko ogólnie z Twoim stanem psychicznym.
  5. Konrad a bierzesz go na noc czy w ciagu dnie, np. rano ? Jak Ci zalecił lekarz ?
  6. Wenla na noradrenaline raczej dziala od dawki 225 mg ale wiadomo - kazdy organizm reaguje inaczej. Od niedzieli minęły dopiero 3 dni także sytuacja z lękami powinna się ustabilizować i tego mocno Ci życzę
  7. Na depresję brałem wenlafaksynę, kiedyś działała na mnie świetnie ale przy obecnej trzeciej depresji przestała działać także kończę w tym tygodniu schodzenie z dawki i od następnego zamiana na Ludiomil. Trazodonę mam typowo na problemy ze snem. Ona również dziala na depresję ale chyba słabo w tym zakresie natomiast nasennie działa bardzo dobrze i nie uzależnia co najważniejsze.
  8. Ja biorę 200 i śpię bardzo dobrze, kiedyś wystarczało 100-150 ale z czasem rośnie tolerancja jak na większość leków.
  9. W dawkach do 225 mg/dobę wenlafaksyna jest lekiem o działaniu głównie serotoninergicznym (hamującym wychwyt zwrotny serotoniny). W dawce przewyższającej 225 mg lek wywiera istotne działanie na hamowanie wychwytu zwrotnego noradrenaliny. Chociaż pewnie zależy od człowieka - Depers pisał, że już przy 150 mg wenla mieszała mu we śnie.
  10. Dziękuję zapytam go na pewno skąd taki wybór leku.
  11. Wenla kiedyś na mnie świetnie działała aktywizująco - miałem energię i chęć na aktywności, spotykanie się ze znajomymi, poznawanie nowych osób itd. Mirty nie brałem, próbowałeś zwiększyć dawkę trazo żeby sprawdzić czy zadziała na sen ?
  12. Wenlę zawsze rano po obudzeniu do dawki 225 mg, potem gdy została zwiększona do 375mg brałem 225 mg rano i 150 mg ok. godziny 13-14. Trazaodonę obecnie 200 mg na sen wieczorem - łykam i w krócej niż 0,5 h zasypiam. Wcześniej brałem 100 mg i 150 mg ale musiałem zwiększyć do 200 mg ze względu na wielokrotne wybudzanie się w nocy/bardzo wczesnym rankiem.
  13. Wiesz, mnie zdziwiło, że to taki stary lek o którym praktycznie brakuje nowych opinii więc pewnie lekarze go często nie przepisują. Dziękuję za informacje o Ago, Bupro i wortio - to bardzo przydatne. Właśnie czytam o wortio i faktycznie słabe ma opinie. A Ludomil mocno podzielone - albo nie dziala i mnostwo skutkow ubocznych albo dziala i jest super.
  14. Zastanawia mnie też dlaczego lekarz wybrał ten stary lek a nie np. bupropion, agomelatinę lub wortioksetynę. Oczywiście zapytam o to na następnej wizycie.
  15. Odkopię trochę wątek, napisałem w wątku o Wenli ale jako, że pytanie dotyczy Ludomilu to wkleję również tutaj: U mnie przy 1 i 2 depresji wenla działała bardzo dobrze i wyprowadziła mnie na prostą. Obecnie ewidentnie organizm uodpornił się bo lek nie działa przy dawce 375 mg. Schodzę 75 mg tygodniowo i jak zejdę do 75 lekarz chce mi wymienić wenflę na Maprotylinę - Ludiomil. Bardzo mało jest informacji o tym leku, kiedyś chcieli go wycofać z tego co znalazłem gdzieś w sieci. Czy ktoś z Was go brał i może się podzielić skutecznością lub je brakiem ?
  16. Cześć, u mnie przy 1 i 2 depresji wenla działała bardzo dobrze i wyprowadziła mnie na prostą. Obecnie ewidentnie organizm uodpornił się bo lek nie działa przy dawce 375 mg. Schodzę 75 mg tygodniowo i jak zejdę do 75 lekarz chce mi wymienić wenflę na Maprotylinę - Ludiomil. Bardzo mało jest informacji o tym leku, kiedyś chcieli go wycofać z tego co znalazłem gdzieś w sieci. Czy ktoś z Was go brał i może się podzielić skutecznością lub je brakiem ? Odświężę również wątek o Mapro w którym jest zaledwie kilkanaście postów.
  17. Czy ktoś z Was dostał wysypki po lamotryginie ? Coś mi się pojawiło wczoraj i nie jestem pewny czy to po leku.
  18. lukasz83

    witam

    No pewnie, poproszę :)
  19. lukasz83

    witam

    Cześć Anel92 :) LoveHope jakoś tak zaczęło się sypać kilka miesięcy temu.. zmęczenie związkiem (którego już nie ma) zmęczenie pracą, zmęczenie wszystkim i jakiś taki brak chęci i energii, problemy ze snem, budzenie się co kilka godzin lub nawet częściej i coraz większy smutek, hmm poczucie takiego bezsensu w życiu, braku celu itp. Do tego większa drażliwość, wahania nastroju, doły trwające długo i niechcące mnie zostawić, myśli samobójcze też miewałem ale na szczęście odeszły już. Więc widzisz - cała gama różnych uczuć i odczuć
  20. lukasz83

    witam

    Ja wspomagam się lekami bo doszedłem do momentu kiedy było mi naprawdę ciężko, po miesiącu zaczynam czuć poprawę, małą bo małą ale coś zaczyna się dziać na plus :) jestem dobrej myśli
×