Skocz do zawartości
Nerwica.com

poranna

Użytkownik
  • Postów

    54
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez poranna

  1. Arasha, dziekuje za odpowiedz. Jezeli chodzi o benzo to moja lekarka rodzinna przepisala mi Tranxene 5 mg juz w grudniu. Z racji tego ze sie boje bral lekow a w dodatku boje sie ich polykac to biore je wlasnie doraznie co sie ostatnio dowiedzialam ze nie ma to sensu bo lek zaczyna dzialac podczas regularnego stosowania. Na poczatku czulam sie po nim ok, poprawial mi humor i czulam sie lekko zwieszona, troche jak po trawce. Przed swietami w grudniu stosowalam go co 2-3 dni bo wyczytalam ze ma dlugi czas poltrwania wiec stwierdzilam ze mi wystarczy w takim odstepie i na swietach czulam sie w miare spoko. Pozniej przestalam brac... ostatnio czulam sie po nim strasznie, dostalam takich zawrotow glowy ze masakkra ;/ bylo mi jeszcze bardziej niedobrze. A wogole to jak radzicie sobie z tymi objawami, ciaglymi nudnosciami w pracy / szkole... jestem bardzo ciekawa, ja juz bardzo chcialabym podjac prace za granica ale narazie wiem ze sobie nie poradze ;9 napiszcie mi jak tam u was w takich sytuacjach gdzie trzeba sie totalnie skupic. Pozdrawiam Was goraco poranna
  2. Witam, powiem wam dziewczyny, ze jestem przerazona tymi lekami ;d boje sie ze sie uzaleznie i bede musiala z nimi zyc... niedawno przestalam palic papierosy... palilam ponad 5 lat i z dnia na dzien przestaly mi smakowac i robilo mi sie po nich niedobrze i juz nie pale, masakra. Alkohol, smazone potrawy... wszystko juz mi nie smakuje. Teraz mam dodatkowy stres bo moja druga polowa wyjezdza za grance a ja tak bym chciala tez leciec tam do pracy ale mamy umowe ze ja narazie zostaje tu i chodze do psychologa albo sie decyduje na leki i pozniej jak mi sie polepszy przylatuje na wyspy... ale tak mi ciezko ze zostane tu zupelnie sama nawet bez przyjaciolki bo ona tez leci, eh. Od rana jest mi niedobrze i boli mnie zoladek ;/ juz wypilam kroplme mentowal, pozniej pewnie bede musiala wziac nospe eh. Czy wam tez jest tak ciagle niedobrze ze stresu ? Ja mialam robione wszystkie podstawowe badanie i wyszlo ze to tylko na tle nerwowym ;/ -- 28 mar 2014, 10:00 -- W poniedzialek mam wizyte u psychoterapeuty, moze mi ulzy jak z nia porozmawiam o tym wszystkim o wyjezdzie itd. Na ostatniej wizycie trudno mi bylo usiedziec, ciagle niedobrze ;/ eh no i jak tu zyc ? jak isc do jakiejkolwiek pracy jak ja sie stresuje jak wchodze do sklepu ze zaraz mi sie bedzie chcialo rzygac i bede musiala wyjsc
  3. Wutam, Mireille dziekuje za odpowiedz. Terapie w zasadzie dopiero zaczynam. Pani psychoterapeutka powiedziala po 10 minutach rozmowy ze powinnam isc do psychiatry po leki bo mam nerwicowe zaburzenia lekowe. Ale ja sie bronie rekami i nogami od lekow... ostatnio jak mialam juz sytuacje krytyczna, tzn bardzo sie stresowalam podjeciem waznej decyzji ktora wiazala sie z wyjazdem za granice, oczywiscie nigdzie nie pojechalam, to wzielam sobie aviomarin myśląc łopatologicznie, ze jest to lek na chorobe lokomocyjna - czyli mdlosci / wymioty.... Czulam sie po nim tragicznie, straszne zawroty glowy, nie moglam utrzymac wzroku na jednym punkcje co sprawiala ze bylo mi jeszcze bardziej niedobrze ;/ juz nigdy go nie wezme ;/ w takich sytuacjach gorszych na mdlosci tez mi pomaga troszke nospa, zmniejsza skurcze zoladka co troche obniza te nudnosci. Biore tez Manti do ssania, tez pomaga nie na dlugo ale pomaga. Bo wiadomo ze jak sie czlowiek stresuje to wydziela sie duzo kwasu w zoladku a nadkwasowosc prowadzi do takich problemow jak nudnosci. Z takich swietnych specyfikow zarzywam tez krople dostepne w aptece bez recepty - Mentowal. Sa to mietowe krople, bardzo mocne ( w samku ) na poczatku bralam je rozcieńczając z wodą, teraz juz jak gdzies wchodze do sklepu czy do jakiegos innego miesca to lykam jedna krople zeby czuc ten mietowy smak. One maja dzialanie rozkurczowe na miesni gladne zoladka, pomocne przy wlasnie mdlosciach. A wracajac do terapi, uslyszlaam jeszcze, ze albo bede brala leki i szybciej wroce do zdrowia albo bede chodzic na terapie i potrwa to troche dluzej... tak ze chcialam sie z wami tym podzielic :) co do lekow to sama nie wiem... strasznie sie ich boje ;/ co wy myslicie ?? Powinnam sie na nie zgodzic? poranna
  4. Witam wszystkich, jestem tutaj pierwszy raz. Lek przed wymiotowaniem mialam praktycznie od zawsze. Pamietam jako dziecko pytalam sie przed snem czy napewno nie zwymiotuje w nocy i dopiero gdy to uslyszalam moglam spokojnie zasnac. Jednak nie mialam zadnych innych wiekszych problemow oprocz tego ze musialam to uslyszec przed snem. Z wiekiem mi to przeszlo. Baaardzo rzadko wymiotowalam, kiedy bylam nastolatka zdarzylo mi sie to tylko raz po alkoholu gdy bylam juz kompletnie pijana ale samego wymiotowania nie pamietam. Zawsze mialam mocna glowe i silny zaladek do alkoholu wiec wogole nie wymiotowalam. Moje problemy zaczely sie gdy wyjechalam do pracy za granice, pracowalam w fabryce z owocami morza. Na poczatku te zapachy mi nie przeszkadzaly... wszystko zaczelo sie gdy pracowalam kolo kobiety ktora nie dbala o higiene ;/ nie moglam wytrzymac w jej towarzystwie... kolezanka mi powiedziala ze mi wspolczuje pracowac kolo niej bo kiedys prawie zwymiotowala jak kolo niej stala i od tego sie zaczelo.... nie dalam rady chodzic do pracy, musialam z niej zrezygnowac. Od tamtej pory minelo pol roku a ja w dalszym ciagu mam mdlosci jak wychodze z domu i przebywam w innym miejscu. Jak gdzies wchodze od razu zwracam uwage na zapach w tym miejscu i oczywiscie z reguly mi sie on nie podoba wiec robi mi sie niedobrze. Jak stoje kolo kogos wydaje mi sie ze ta osoba smierdzi i zaraz zwymiotuje od tego. Czasem jak wchodze do sklepu i widze mnostwo ludzi zaraz musze wyjsc. Do tgo robi mi sie duszno, poce sie itd. Czasem mam problem z jedzeniem, mam wrazenie ze jedzenie staje mi w gardle albo nie moge przelknac sliny dlateg caly czas mam przy sobie butelke wody, wtedy latwiej mi sie przelyka. Z domu nie wychodze bez butelki wody i mietowych kropli... paranoja... juz mam tego dosc dlatego poszlam do psychologa. Uslyszalam ze powinnam isc do psychiatry po leki... i tutaj mam pytanie do forumowiczow...... w wiekszosci przypadkow skutki uboczne takich lekow psychotropowych sa mdlosci, zawroty glowy jak sobie z tym radziliscie??? Ja najbardziej boje sie wlasnie tego z te objawy sie nasila ;/ jeszcze bardziej bedzie mi niedobrze i bedzie mi sie krecilo w glowie co sprowadza sie do uczucia nudnosci... Napiszcie prosze jakie braliscie leki i czy wystepowaly u was tego typu skutki uboczne... Z gory bardzo dziekuje o odpowiedzi. poranna
×