mangiferaindica

Aranjani, pasi, urządzę wam landrynkowo różową sypialnię

Aranjani, a może hoduję na suficie świnkę skarbonkę z gatunku gigantusów?

wieslawpas, ja takich usług nie oferuję plus nikt nie chce ode mnie takowych nie wiem, jak Kestrel

Aranjani, to ja idę rozbić świnkę z drobniakami

Aranjani, fakturę poproszę, to może nawet vat odliczę - a swoją drogą, ile vat teraz na usługi tego sortu?

Kestrel,

Aranjani, wypożyczysz mi na dzisiaj same zdolności kulinarne swojego prywatnego zarostu? wieslawpas, wyniki przyszły dzisiaj dopiero.

wieslawpas, nie, w środę. Davin, mogę cię dzisiaj wypożyczyć na przyrządzenie mi obiadu?

wieslawpas, tematyka masakryczna, część wystrzelałam, część wiedziałam, część się powtórzyła. ważne, że zaliczone popierdzielone stworzenie informatyków

Zdałam sieci neuronowe na 4. Gdzie moje gratulacje ja się pytam?

i co, monk.2000, wygodna ta piżamka?

Nie wiedziałam szefuńco, żeś taki mądry

Aranjani, ach, to że nie innego wyjścia jest szczerze mówiąc tylko bardziej dożynające.

Aranjani, jak wszystko w moim lifie, wyszło z przymusu i obowiązku, a nie chęci. Będzie przezajedwabiście wprost

Aranjani, własnie zauwazyłam, że zarobiłam pierwszy tysiąc. Teraz pytanie czy to powód do radości czy rozpaczy Nie myślicie, że bym nie przyjechała, gdyby nie to, że od 1 lipca rozpoczynam staż onkologiczny. Tylko tego mi potrzeba przy nawrocie nerwicy lękowej - umierających pacjentów, wstawania bite 3 miesiące codzienne o 6 rano i białego fartucha z przymusu

a poszli won z tym swoim imprezowaniem, gdy ja od wieków mam tylko swoje towarzystwo

Kestrel, ah, no bo wiesz, to by wiele wyjaśniało, jakaś fiksacja freudowska na retencyjnym etapie rozwoju i takie takie bajery

Kestrel, przyznaj się, masz jakieś kompleksy bądź traumy z patelnia w roli głównej?

Davin, tys zajęty, ciebie nie chce nawet z tapeta

Davin, mam ogromny dylemat wiec, no.

Davin, no to szafa się oficjalnie na Was obraziła.

Davin, ej, pojedziecie z tą tapetą na moją szafę wnękową też?

tarantula, był nudny i smętny.

Davin, ja się nie witam tylko, ja rozjaśniam pokój swoim naturalnym blaskiem i takie bajery

DwaGuziki, nie śpię normalnie od czterech dob i napierdziela mi serce, trzy godziny są miodkiem na rany